NEWSY I WIDEO

Kosmiczna oferta dla Cristiano Ronaldo. Wielkie pieniądze leżą na stole

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Cristiano Ronaldo? Nadal brakuje odpowiedzi na to pytanie. Dziennikarze „CNN Portugal” opowiedzieli o ciekawej ofercie, jaką otrzymał piłkarz Manchesteru United. Miała ona opiewać na setki milionów euro. 

Choć powrót Cristiano Ronaldo do Manchesteru United wzbudził wielkie emocje, to niebawem może dojść do końca tej krótkiej przygody. Media od jakiegoś czasu informują, że z powodu braku gry w Lidze Mistrzów Portugalczyk usilnie szuka nowego pracodawcy. 37-latek ma być generalnie niezadowolony z sytuacji, w jakiej znajduje się klub z Old Trafford.

Josue przyznaje: „Byłem za gruby”. Gwiazda Legii opowiada o problemach na początku sezonu [CZYTAJ]

Wiele planów

Jorge Mendes miał oferować Ronaldo wielu klubom, w tym między innymi Bayernowi Monachium czy PSG. Spekulowano nawet nad powrotem piłkarza do Realu Madryt. Nic z tego nie doszło jednak do skutku.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem [CZYTAJ]

Na horyzoncie pojawiła się natomiast jeszcze jedna, nowa oferta. Według dziennikarzy „CNN Portugal” zainteresowanie 37-latkiem wykazuje klub z Arabii Saudyjskiej, którego nazwy jednak nie ujawniono. Tamtejsi szejkowie mieliby być gotowi na rozbicie banku, aby pozyskać gwiazdę „Czerwonych Diabłów”.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

Z podanych informacji wynika, że na całą operację przygotowano 300 milionów euro. 30 mln z tej kwoty miałoby trafić na konto Manchesteru United. Ronaldo otrzymałby z kolei dwuletni kontrakt na poziomie 125 mln euro za sezon. Jorge Mendes otrzymałby 20 mln.

Josue przyznaje: „Byłem za gruby”. Gwiazda Legii opowiada o problemach na początku sezonu

Josue w minionym sezonie Ekstraklasy był najjaśniejszym punktem Legii Warszawa. Portugalczyk jako jedyny wyróżniał się na tle bardzo słabo grających kolegów. Na początku nie było jednak tak kolorowo. Na łamach „Przeglądu Sportowego” opowiedział o problemach z wejściem w dobrą formę. 

31-latek skończył sezon 2021/22 z 14 asystami na koncie. Tym samym Josue został najlepszym asystentem Ekstraklasy oraz zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Legii w jej najsłabszym sezonie od lat. Portugalczyk niemal jako jedyny wyróżniał się w stołecznej drużynie.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem [CZYTAJ]

Problemy

Początkowo jednak nie wszystko układało się tak pięknie. Josue miał spore problemy z odnalezieniem się w nowym otoczeniu. Sprawiał wrażenie ociężałego, wolno poruszającego się po boisku. I faktycznie tak było. Zawiodło jego przygotowanie fizyczne.

– Byłem za gruby, to prawda. Czy za wolny? To zależy, ale na pewno nigdy nie będę tak szybki, jak Lirim Kastrati. Chcę grać w piłkę, mam swój styl. Ludzie nie rozumieli tego, że nie byłem przygotowany do sezonu – wyznał na łamach „Przeglądu Sportowego” Josue. 

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

– Z dnia na dzień tego nie zmienisz. Było inaczej po obozie w Dubaju. Straciłem kilka kilogramów. Nie było łatwo, ale odbudowałem swoją formę – dodał.

Choć w minionym sezonie Legia spisała się znacznie poniżej oczekiwań, to Josue nie traci nadziei. Portugalczyk wierzy, że wraz z kolegami pokażą się lepiej w nadchodzących rozgrywkach.

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami” [CZYTAJ]

– Wszystkie zespoły grają przeciwko nam tak, jakby to był ostatni mecz w ich życiu. Umiejętności mamy większe niż nasi rywale, musimy być skupieni i mieć taką energię, jak oni. Jeżeli tak będzie, to wygramy wiele spotkań – stwierdził.

„Wojskowych” od przyszłego sezonu poprowadzi Kosta Runjaić. Niemiec swój oficjalny debiut na ławc trenerskiej Legii zaliczy w sobotę. Wówczas jego podopieczni podejmą Koronę Kielcę.

Właściciele PSG wejdą na rynek La Liga? Są zainteresowani konkretnym klubem

Ciekawe informacje przekazuje hiszpańskie „Radio Marca”. Według tamtejszych dziennikarzy władze PSG chcą przejąć kolejny klub. Katarscy szejkowie zamierzają wejść do Espanyolu Barcelona. 

Od 2011 roku Qatar Sports Investments rządzi w PSG. Paryżanie rządzą natomiast w Ligue 1, którą wygrali od tego czasu aż osiem razy. Niemal co sezon wiąże się ich także z wygraniem Ligi Mistrzów, co jednak jeszcze się nie udało.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie” [CZYTAJ]

Kolejna potęga?

Niewykluczone, że w najbliższych latach pojawi się na rynku kolejny projekt funduszu QSI (Qatar Sports Investments). Według „Radio Marca” działacze mający wpływy w PSG interesują się wejściem do La Liga. Celem Katarczyków ma być Espanyol Barcelona.

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami” [CZYTAJ]

Nie podany żadnych bardziej zaawansowanych informacji. Od lat Espanyol znajduje się jednak w cieniu swojego największego rywala – FC Barcelony. Jeśli szejkom uda się wejść do klubu, to ten stan rzeczy mógłby ulec zmianie.

Artur Boruc: „Nie jestem dobrą osobą, aby ocenić, czy bilety na Legia – Celtic są za drogie”

Artur Boruc podczas Media Day porozmawiał z dziennikarzami. 42-latek wyjaśnił kwestię ceny biletów oraz rzekomych profitów piłkarza ze swojego pożegnalnego meczu z Celtikiem.

Afera biletowa

Artur Boruc pożegna się z kibicami Legii Warszawa podczas towarzyskiego meczu Wojskowych z Celtikiem. Ceny biletów na to spotkanie okazały się jednak zbyt wygórowane dla kibiców. Nie brakowało głosów, iż to z uwagi na fakt, że Artur Boruc przygarnie część profitów ze sprzedaży wejściówek.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

Legendarny bramkarz Legii Warszawa zdementował te doniesienia podczas spotkania z dziennikarzami. 42-latek zapewnił, że nie ma żadnych profitów z biletów.

– Sytuacja wygląda bardzo prosto. Żeby była jasność – nie mam absolutnie żadnych profitów z biletów. Żeby wyjaśnić zupełnie wszystko, to, rzeczywiście, podpisałem umowę z Legią. Mój zakres obowiązków jest troszkę większy niż zwykle, co wiadomo. Przy okazji moja rola się powoli zmienia: z piłkarza-bramkarza w ambasadora – powiedział Artur Boruc, cytowany przez serwis legia.net.

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami” [CZYTAJ]

– Czy bilety są za drogie? W meczu z Celtikiem żegnam się z kibicami. Uważam, że nie jestem akurat dobrą osobą, by odpowiadać na to pytanie, czy ceny są za drogie, za tanie. To kwestia bardzo indywidualna – dodał 42-letni bramkarz.

Mecz Legii Warszawa z Celtikiem odbędzie się w środę 20 lipca. Spotkanie zaplanowano na godzinę 18:00.

Źródło: Legia.net

Pierwszy trening Lewandowskiego po wakacjach. „Nie pracował z pełnym zaangażowaniem, prawie nie rozmawiał z kolegami”

Za nami pierwszy drużynowy trening Roberta Lewandowskiego po wakacyjnej przerwie. Dziennikarze niemieckiego „Bilda” relacjonowali to, co działo się podczas zajęć. Jak na treningu wypadł Robert Lewandowski?

Robert Lewandowski rozpoczął przygotowania do sezonu 2022/2023 z Bayernem Monachium. Wczoraj stawił się w klubie, gdzie przeszedł testy medyczne. Wyniki badań Polaka wyglądają naprawdę dobrze. Dziś natomiast odbył się pierwszy drużynowy trening Die Roten z udziałem Roberta Lewandowskiego.

Robert Lewandowski zakończył testy medyczne w Bayernie. Wyniki mówią same za siebie [CZYTAJ]

Apatyczny Lewandowski

Niemiecki „Bild” przekazał w swojej relacji, co działo się podczas dzisiejszego treningu Bayernu Monachium. Bez zaskoczeń, uwaga była skupiona przede wszystkim na Robercie Lewandowskim. Jak wynika z relacji niemieckich dziennikarzy, Lewandowski nie trenował na pełnych obrotach. Polak był mocno apatyczny, prawie nie rozmawiał z kolegami z zespołu, a do tego nie pracował z pełnym zaangażowaniem.

– Robert Lewandowski był wyraźnie apatyczny na dzisiejszym treningu, zaś jego mowa ciała jasno wskazywała, że pragnie odejść. Polak wszystkie ćwiczenia rozpoczynał jako ostatni i nie pracował z pełnym zaangażowaniem. Lewandowski prawie nie rozmawiał z kolegami z zespołu – przekazał „Bild”, cytowany przez Gabriela Stacha.

– Polak rozmawiał praktycznie tylko z Leonem Goretzką oraz zażartował z Musialą. Co do Juliana Nagelsmanna – zero kontaktu wzrokowego i rozmów. Kiedy trener wygłaszał swoje przemówienie, Lewandowski trzymał się z boku i demonstracyjnie spoglądał w przeciwnym kierunku – przekazali niemieccy dziennikarze.

– Wewnątrz zespołu panuje przekonanie, iż jest to już niemalże niemożliwe, aby Lewandowski zagrał jeszcze kiedyś dla Bayernu. Podczas finałowego meczu testowego, Polak często tracił piłkę i nie zdobył nawet jednej bramki – czytamy.

Robert Lewandowski zakończył testy medyczne w Bayernie. Wyniki mówią same za siebie

We wtorek Robert Lewandowski odbył testy medyczne w Bayernie Monachium. Wyniki kapitana reprezentacji Polski były wyjątkowo dobre. Dziś Polak brał udział w drużynowym treningu Die Roten.

Wciąż nie wyjaśniła się przyszłość Roberta Lewandowskiego. Jeszcze jakiś czas temu mogło się wydawać, że piłkarz reprezentacji Polski rozpocznie przygotowania do nowego sezonu w FC Barcelonie. Tak się jednak nie stało. 33-latek we wtorek pojawił się w klubowym budynku Bayernu Monachium. Wczoraj przeszedł podstawowe badania i testy medyczne. Dziś z kolei odbył już trening z resztą zespołu.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

Znakomite wyniki

Wczoraj Robert Lewandowski przeszedł podstawowe badania. Jak przekazał „Bild”, wyniki testów fizycznych każą nam sądzić, że Polak jest w szczytowej formie. Ma to być zasługa dobrze przepracowanego okresu wakacyjnego.

Trener Lecha Poznań niezadowolony z pracy sędziów. „Nie był to też najlepszy dzień dla nich” [CZYTAJ]

Delikatne spóźnienie

Dziś z kolei odbył się trening drużynowy Bayernu Monachium. Zdaniem „Bilda” Lewandowski miał się spóźnić na spotkanie przed treningiem – które było zaplanowane na godzinę 9:00 – o 6 minut. Ponadto był ostatnim piłkarzem, który wyszedł z szatni na boisko, miało to miejsce o godzinie 10:31.


źródło: bild

Trener Karabachu Agdam zadowolony po meczu z Lechem Poznań. „Nasi fani byli lepsi od polskich kibiców”

Gurban Gurbanow podsumował spotkanie Karabachu Agdam z Lechem Poznań na pomeczowej konferencji prasowej. – Takie zwycięstwa rzadko się zdarzają. Wszystko potoczyło się tak, jak chcieliśmy – mówił szkoleniowiec mistrzów Azerbejdżanu.

Lekcja od Azerów

Lech Poznań przegrał z Karabachem Agdam 1:5. Tym samym Kolejorz odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów. Trener mistrzów Azerbejdżanu, Gurban Gurbanow podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej.

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle” [CZYTAJ]

– Wszystkim gratuluję zwycięstwa. To była wielka wygrana. Takie zwycięstwa rzadko się zdarzają. Wszystko potoczyło się tak, jak chcieliśmy. Zawodnicy byli bardzo waleczni. Mimo, że straciliśmy bramkę w pierwszych sekundach, nie poddaliśmy się i utrzymaliśmy dyscyplinę gry – zaczął szkoleniowiec Karabachu Agdam.

Azerscy kibice byli lepsi od polskich?

– Pokonaliśmy bardzo dobrą drużynę. Przeciwnik dysponował bardzo szybkimi zawodnikami i dobrze kontratakował. To dopiero początek. Po pierwszym meczu wszyscy mówili o polskich kibicach. Dziś przekonaliśmy się, że nasi fani są od nich lepsi. Wcześniej powiedziałem, że wspierało nas 10 mln ludzi. Byliśmy tego świadkami – podsumował Gurbanow.

Tomasz Włodarczyk ostro o bramkarzu Lecha Poznań. „To wyglądało tak, jakby się rzucał na kanapę” [CZYTAJ]

Awans Karabachu Agdam oznacza, że Lech Poznań spada bezpośrednio do eliminacji Ligi Konferencji (Liga Europy startuje od 3. rundy kwalifikacji). Kolejorz zagra z przegranym pary Dynamo Batumi – Slovan Bratysława (0:0 w pierwszym meczu).

Źródło: Onet Sport

Tomasz Hajto bardzo krytycznie o potencjalnym transferze Legii. „Jest słaby i tyle”

Tomasz Hajto bardzo krytycznie odniósł się do planów transferowych Legii Warszawa. Były reprezentant Polski ostro wypowiedział się o pomyśle sprowadzenia na Łazienkowską Jakuba Świerczoka. „Jest słaby” – mówi wprost.

Świerczok jest obecnie piłkarzem Nagoya Grampus. Nie gra jednak w Japonii przez sprawę dopingową, która toczy się od kilkunastu miesięcy. Nad jego transferem pracuje Legia Warszawa. Aby transakcja mogła dojść do skutku, potrzeba spełnienia kilku warunków.

Tomasz Włodarczyk ostro o bramkarzu Lecha Poznań. „To wyglądało tak, jakby się rzucał na kanapę” [CZYTAJ]

Przede wszystkim 29-latek musi rozwiązać kontrakt ze swoim obecnym klubem. Legii nie stać bowiem na wykupienie snajpera.

Krytyka

Warto przypomnieć, że za czasów gry w Zagłębiu Lubin i Piaście Gliwice Świerczok zbierał bardzo dobre recenzje. Potencjalny powrót zawodnika do Ekstraklasy jest odbierany jako hit transferowy. Nie każdy uważa jednak, że to dobry pomysł. Plan Legii mocno krytykuje Tomasz Hajto.

– No to pokazuje brak pomysłu na napastnika. To nie poziom Legii, decyzja dramat – stwierdził były reprezentant Polski.

Trener Lecha Poznań niezadowolony z pracy sędziów. „Nie był to też najlepszy dzień dla nich” [CZYTAJ]

– Bo jest słaby i tyle. Chodzi po boisku – dodał.

Świerczok ma na koncie 42 gole w 90 meczach w Ekstraklasie. Średnio do bramki trafia co 128 minut.

17-letni bramkarz może zmienić Legię na Napoli. „Pojedzie na obóz z młodzieżową drużyną” [CZYTAJ]

Tomasz Włodarczyk ostro o bramkarzu Lecha Poznań. „To wyglądało tak, jakby się rzucał na kanapę”

Lech Poznań poległ w dwumeczu z Karabachem Agdam i odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023. Jednym z antybohaterów tego starcia kibice i eksperci wybrali bramkarza Kolejorza. W mocnych słowach o jego postawie wypowiedział się dziennikarz, Tomasz Włodarczyk.

Niestety, w sezonie 2022/2023 nie zobaczymy polskiego klubu ani w Lidze Mistrzów, ani w Lidze Europy. Po zwycięstwie w pierwszym meczu na własnym stadionie 1:0 Lech został rozgromiony na wyjeździe przez Karabach 1:5. Tym samym Kolejorz odpadł z walki o fazę zasadniczą Ligi Mistrzów w tym sezonie. Walkę w europejskich pucharach Lech będzie kontynuował w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy.

Trener Lecha Poznań niezadowolony z pracy sędziów. „Nie był to też najlepszy dzień dla nich” [CZYTAJ]

Fatalny występ bramkarza

Po rewanżowym meczu Karabach-Lech wiele słów krytyki spadło na nowego bramkarza Kolejorza, Artura Rudko. Z jego przyjściem w Poznaniu wiązano wielkie nadzieje. Niestety, przygoda Ukraińca w Lechu nie rozpoczęła się dla niego najlepiej. Jego dzisiejszy występ w ostrych słowach ocenił Tomasz Włodarczyk, dziennikarz portalu „meczyki.pl”.

– Lech był o trzy klasy gorszy od Karabachu. Przede wszystkim bramkarz Rudko grał na poziomie amatorskim, wypluwał wręcz co drugą piłkę, nie potrafił opanować futbolówki. Można się śmiać, że trzeba mu śliniak założył, bo tak wszystko wypluwa. Jedna, druga bramka… To wyglądało tak, jakby się rzucał na kanapę, a nie na murawę – powiedział Tomasz Włodarczyk.

– Lech popełnił ewidentny transferowy błąd. Wydawałoby się, że ludzie, którzy powinni się mniej znać na piłce, zwracali od tygodnia uwagę, że Lech potrzebuje naprawdę dobrego bramkarza. Nie z dyskontu, nie z przeceny, a wreszcie bramkarza, na którego trzeba położyć dobre pieniądze. Mówiono o naprawdę dobrych bramkarzach, którzy byli na wyciągnięcie ręki za przyzwoitą cenę. Chociażby ten Frantisek Plach, któremu kończy się za pół roku kontrakt… Jeżeli chcesz walczyć o konkretne cele w Europie, to musisz zainwestować, a ściągasz bramkarza, które były podzielone opinie – dodał dziennikarz.


źródło: meczyki.pl

Trener Lecha Poznań niezadowolony z pracy sędziów. „Nie był to też najlepszy dzień dla nich”

To koniec marzeń Lecha Poznań o awansie do Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023. Kolejorz poległ w starciu z Karabachem Agdam. Po porażce głos zabrał trener polskiego zespołu, John van den Brom.

Po pierwszym meczu między Lechem a Karabachem w Polsce, a przede wszystkim w Poznaniu, panowała pozytywna atmosfera. Kolejorz na własnym terenie niespodziewanie pokonał Azerów 1:0. Przed drugim meczem wiązano ogromne nadzieje w związku z awansem do kolejnej rundy. Niestety, rewanż kompletnie nie potoczył się po myśli Lechitów.

Właściciel Rakowa Częstochowa ostro o polskich klubach w europejskich pucharach [CZYTAJ]

Lech odpada z el. LM

Niespodziewanie jako pierwszy na prowadzenie w rewanżowym pojedynku wyszedł Lech Poznań. Kolejorz objął prowadzenie już w pierwszej minucie po bramce Kristoffera Velde. Dalsza część meczu nie wyglądała jednak już tak kolorowo. Karabach strzelił pięć bramek i awansował do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Tym samym Lech będzie kontynuował wojaże po Europie w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy.

Żart Jacka Laskowskiego po meczu Lecha Poznań [WIDEO]

Błędy sędziów

Przy okazji meczów I rundy eliminacji Ligi Mistrzów sędziowie nie mają do dyspozycji systemu VAR. Zdaniem zdecydowanej większości obserwatorów dzisiejszego spotkania, Karabach zdobył jedną z bramek w sposób nieprawidłowy. Mianowicie jeden z piłkarzy był na pozycji spalonej. Poza tym sędzia główny popełnił kilka mniejszych błędów. Na ten aspekt w pomeczowej wypowiedzi zwrócił uwagę trener Lecha Poznań. Podkreślił on jednak, że to Karabach był drużyną lepszą.

– Najpierw chciałbym pogratulować Karabachowi dobrego dla siebie rezultatu i awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. To było też coś o co mocno walczyliśmy, ale ostatecznie wracamy do Poznania z niczym. Porażka 5:1 jest wysoka i nie powinna się przydarzyć, ale na tak wysokim europejskich poziomie nie wybacza się takich błędów, jakie popełniliśmy. Popełniliśmy ich dzisiaj trochę za dużo – skomentował John van den Brom.

– Nie był to też najlepszy dzień dla sędziów, bo jestem po analizie straconych przez nas goli i trzeci gol dla rywali został zdobyty z pozycji spalonej. Tak jak jednak zacząłem, gratulacje dla Karabachu, bo byli zespołem lepszym – dodał trener Lecha Poznań.


źródło: lech poznan

17-letni bramkarz może zmienić Legię na Napoli. „Pojedzie na obóz z młodzieżową drużyną”

 

Według włoskich mediów SSC Napoli jest bliskie sprowadzenia Antoniego Wodzickiego. Wychowanek Legii Warszawa ma rozpocząć testy w młodzieżowym zespole, a następnie podpisać kontrakt.

17-letni bramkarz może zmienić Legię na Napoli

Portal „serieanews.com” poinformował, iż Antoni Wodzicki z Legii Warszawa dołączy do zespołu Napoli Primavera. Polak urodzony w 2005 roku ma przejść testy podczas przygotowań do nowych rozgrywek.

Kibice Lechii nie obejrzą rewanżu z Akademiją? Macedończycy podjęli zaskakującą decyzję [CZYTAJ]

Trzeci Polak w klubie

Według wspomnianego źródła Napoli obserwowało młodego bramkarza od dłuższego czasu. Włosi twierdzą, że testy powinny być formalnością. Jeśli Wodzicki trafi do Napoli, będzie trzecim Polakiem w tym klubie. Przypomnijmy, że barwy ekipy z Neapolu reprezentują już Piotr Zieliński oraz Hubert Idasiak.

Napięta atmosfera w Bayernie Monachium. Piłkarze zirytowani Lewandowskim [CZYTAJ]

Źródło: Sport.pl/SerieANews.com

Kibice Lechii nie obejrzą rewanżu z Akademiją? Macedończycy podjęli zaskakującą decyzję

Kibic Lechii Gdańsk będą mieli problem z obejrzeniem meczu rewanżowego z Akademiją Pandew. Macedończycy obcięli pulę biletów, jakie mogą kupić sympatycy gości. 

Pierwsze spotkanie między klubami odbyło się w zeszłym tygodniu. Lechia wygrała z przyjezdnymi aż 4-1. Niestety nie obyło się bez skandalu. Przed rewanżem także zanosi się na kontrowersje.

Napięta atmosfera w Bayernie Monachium. Piłkarze zirytowani Lewandowskim [CZYTAJ]

Obcinka

Jak poinformował portal „Interia” działacze Akademiji przekazali Lechii, że zmniejszono przysługującą im pulę biletów. Początkowo kibice gości mogli zakupić do 230 wejściówek. Jak przekazano gdańszczanom — zmniejszono ją do 80.

„Kluczem do uzyskania dobrego wyniku może być poszukanie kontrataku”. Kasperczak o szansach Lecha Poznań w starciu z Karabachem [CZYTAJ]

Decyzja jest to tyle zaskakująca, że wiele osób zdążyło już zakupić bilety, a droga do Skopje wcale nie jest krótka. Stolicę Macedonii i Gdańsk dzieli aż 1,9 tys. kilometrów.

Lech wykona zadanie? Postaw 5 zł na awans Lecha i zgarnij 220 zł! [CZYTAJ]

Mimo to Lechia pozostaje faworytem rewanżu z Akademiją. Z sowitą zaliczką wydają się pewniakiem do awansu do drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Tam czeka już natomiast Rapid Wiedeń (potencjalne mecze – 21 i 28 lipca).

Napięta atmosfera w Bayernie Monachium. Piłkarze zirytowani Lewandowskim

W Bayernie Monachium panuje bardzo napięta atmosfera. Piłkarze mistrzów Niemiec wrócili do klubu i wznawiają wspólne treningi. Wśród nich znajduje się także Robert Lewandowski, który od dłuższego czasu toczy ze swoim pracodawcą otwartą wojnę. 

We wtorek ostatnia grupa piłkarzy dojechała do ośrodka treningowego Bayernu i zakończyła swoje urlopy. Wśród nich znaleźli się między innymi Manuel Neuer czy Thomas Muller. Do treningów wraca także Robert Lewandowski, którego osoba budzi największe emocje.

„Kluczem do uzyskania dobrego wyniku może być poszukanie kontrataku”. Kasperczak o szansach Lecha Poznań w starciu z Karabachem [CZYTAJ]

Irytacja

33-latek już we wtorek przejdzie badania i spotka się ze swoimi klubowymi kolegami. Nie może jednak liczyć na miłe powitanie po wakacjach. Z informacje, jakie podają niemieckie media wynika, że zawodnicy „Die Roten” mają być poirytowani całą sytuacją wokół Lewandowskiego.

Trener Karabachu docenia Lecha Poznań. „Są w stanie strzelić gola w każdej chwili” [CZYTAJ]

Nie pokładają wiary w rzekomo naprawione relacje Polaka z klubem. Nie wiedzą, w jaki sposób powinni odnosić się do napastnika. Podobne odczucia ma Julian Nagelsmann.

Lech wykona zadanie? Postaw 5 zł na awans Lecha i zgarnij 220 zł! [CZYTAJ]

Jeszcze do niedawna wydawało się, że Lewandowski nie wróci do Bayernu po zakończeniu urlopu. Negocjacje transferu z FC Barceloną znacznie jednak wyhamowały. Obecnie nie wiadomo, jak zakończy się sprawa z odejściem 33-latka.

„Kluczem do uzyskania dobrego wyniku może być poszukanie kontrataku”. Kasperczak o szansach Lecha Poznań w starciu z Karabachem

Henryk Kasperczak udzielił wywiadu portalowi sport.tvp.pl. Legendarny trener doradził Lechowi Poznań, jak powinien zagrać w rewanżowym meczu przeciwko Karabachowi Agdam.

Mała zaliczka

Kolejorz pokonał u siebie Azerów 1:0. Taki wynik pozwala marzyć o awansie do drugiej rundy, jednak wciąż sprawa pozostaje otwarta. Przed mistrzami Polski mecz na bardzo trudnym terenie z wyżej notowanym rywalem.

Trener Karabachu docenia Lecha Poznań. „Są w stanie strzelić gola w każdej chwili” [CZYTAJ]

Sugestie legendy

Henryk Kasperczak w wywiadzie dla serwisu sport.tvp.pl przedstawił swoje zdanie na temat wizji gry Kolejorza. 76-latek uważa, że mistrzowie Polski w meczu z Karabachem Agdam powinni szukać kontrataków.

– Lech powinien wychodzić wyżej i starać się szybciej odbierać piłkę. Kluczem do uzyskania dobrego wyniku może być poszukanie kontrataku. Nasz zespół musi w jakiś sposób zaskoczyć Azerów. Trzeba się nastawić na swoje okazje. Myślę, że Lech może ich nie mieć zbyt wiele. Należy zadbać o skuteczność i się nie denerwować – zasugerował legendarny trener.

Bayern Monachium: Poirytowani koledzy Roberta Lewandowskiego [CZYTAJ]

– Lech jest w dobrej sytuacji. Wygrał na swoim stadionie i teraz do szczęścia potrzebny jest remis. Jedzie jednak na gorący teren. Widać, że rywal gra dobrą, techniczną i szybką piłkę. Szuka inteligentnych rozwiązań w finalizacji akcji. To wymagający przeciwnik, ale mistrz Polski ma spore szanse na awans – dodał Kasperczak.

Źródło: TVP Sport

Trener Karabachu docenia Lecha Poznań. „Są w stanie strzelić gola w każdej chwili”

Gurban Gurbanow odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań. Szkoleniowiec Karabachu Agdam zna stawkę spotkania i ubolewa, że Azerowie trafili na tak silnego rywala już w pierwszej rundzie. Jego zespół nie zamierza się jednak poddawać.

Wielka stawka

Lech Poznań pokonał Karabach Agdam w pierwszym spotkaniu 1:0. Już we wtorek o godzinie 18:00 odbędzie się rewanżowy mecz pomiędzy tymi drużynami. Gurban Gurbanow podczas konferencji prasowej podkreślał wagę tego starcia.

– Przed nami bardzo ważne spotkanie. Takie mecze rozgrywaliśmy zazwyczaj w późniejszych etapach kwalifikacji, a teraz już od I rundy mamy mocnego przeciwnika. Mimo porażki w Poznaniu wierzymy w sukces. Lepiej znamy rywala, musimy być jednak jeszcze ostrożniejsi. Lech jest w stanie strzelić gola w każdej chwili – przyznał trener Karabachu Agdam.

Osłabiony Lech przed meczem z Karabachem. Trzech piłkarzy z problemami zdrowotnymi po starciu z Rakowem

Gurbanow oczekuje pełnych trybun

Gurban Gurbanow liczy na wparcie kibiców. Na Stadionie imienia Tofika Bachramowa w Baku ma pojawić się ponad 17 000 widzów.

– Chciałbym zobaczyć pełne trybuny. To ważna sprawa, która nas zmotywuje – zaznaczył szkoleniowiec mistrzów Azerbejdżanu.

Lech wykona zadanie? Postaw 5 zł na awans Lecha i zgarnij 220 zł!

Źródło: WP Sportowe Fakty, KKSLech.com, Azerisport


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.