NEWSY I WIDEO

Piłkarz pobił sędziego podczas meczu A Klasy. Sprawa zostanie zgłoszona do sądu

Do ogromnego skandalu doszło w trakcie meczu dolnośląskiej Klasy A w pierwszej grupie z Jeleniej Góry. Pojedynek między Lechią Piechowice a Czarnymi Strzyżowiec nie został dokończony z uwagi na atak na sędziego, jakiego dopuścił się jeden z piłkarzy.

W sobotę, 29 października Lechia Piechowice mierzyła się na własnym obiekcie z Czarnymi Strzyżowiec. Oba zespoły znajdują się w czołówce dolnośląskiej A Klasy w okręgu Jelenia Góra (grupa I). Pojedynek pomiędzy tymi drużynami został przerwany w 86. minucie przy wyniku 2:0 dla gospodarzy. Przedwczesny koniec spotkania wynikał z ataku na sędziego, jakiego dopuścił się piłkarz Czarnych Strzyżowiec.

Atak na sędziego

O całym zdarzeniu poinformowało jeleniogórskie Kolegium Sędziów. Sędzia omawianego meczu, pan Mirosław Postępski, został zaatakowany przez piłkarza Czarnych Strzyżowiec. Arbiter miał otrzymać dwa ciosy w okolice twarzy. Jak już wspomnieliśmy, mecz został zakończony w 86. minucie gry.

Interwencja władz

Jak się dowiadujemy, o zdarzeniu został poinformowany przewodniczący Kolegium Sędziów Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Pokrzywdzonemu sędziemu została zagwarantowana pomoc prawna. Sprawa ma zostać zgłoszona do sądu.

Pep Guardiola o pracy z Kevinem De Bruyne. „Zrobiliśmy wszystko, poza spaniem ze sobą”

Pep Guardiola podczas konferencji prasowej wypowiedział się między innymi na temat współpracy z Kevinem De Bruyne. Szkoleniowiec Manchesteru City przyznał, że po siedmiu sezonach spędzonych w jednym klubie zrobili razem prawie wszystko. – Wszystko poza spaniem ze sobą.

Wysokie wymagania Guardioli względem De Bruyne

Pep Guardiola podczas konferencji prasowej rozwinął temat współpracy z Kevinem De Bruyne. Były trener Bayernu Monachium przyznał, że siedem sezonów spędzonych z Belgiem spowodowało, że zna go bardzo dobrze. Szkoleniowiec dodał jednak, że takie okoliczności skłaniają go do jeszcze większych wymagań wobec 31-letniego pomocnika Manchesteru City.

– Spędziliśmy ze sobą siedem sezonów i zrobiliśmy wszystko. No prawie – wszystko poza spaniem ze sobą. Wszystko. Dlatego też znam go bardzo dobrze. Z tego powodu będę zawsze stawiał większe wymagania względem niego. Bramka nie wystarczy. On potrafi to robić na ślepo. Potrzebujemy, aby cały czas był pod grą, rozwijał nasze akcje – powiedział Guardiola na konferencji prasowej.

Fred broni Antony’ego po fali krytyki. „Jesteśmy Brazylijczykami, tę jakość mamy we krwi” [CZYTAJ]

Kevin De Bruyne reprezentuje barwy Manchesteru City od 2015 roku. Belgijski pomocnik w tym czasie uzbierał 323 występy dla tego klubu, notując przy tym 89 trafień oraz 132 asysty. Umowa 31-latka z Obywatelami obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Portal transfermarkt.de wycenia go na 85 milionów euro.

Źródło: Football Daily

Trener Lechii Gdańsk o słabej postawie zespołu. „To nie jest komfortowa sytuacja”

 

Lechia Gdańsk w niedzielę zmierzy się ze Stalą Mielec u siebie. Marcin Kaczmarek na konferencji prasowej przed tym meczem wypowiedział się na temat słabej postawy swojego zespołu.

Kiepski początek sezonu

Lechia Gdańsk zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Klub z Trójmiasta po trzynastu kolejkach zebrał tylko jedenaście punktów. Gdańszczanie będą mieli okazję na poprawę dorobku w niedzielę o 15:00. Ich rywalami będzie Stal Mielec.

– Bardzo bym chciał zwycięstwa, zdaję sobie, jak to jest ważne dla rzeszy naszych fanów. To nie jest komfortowa sytuacja, trudno kibicować Lechii teraz. Chcemy do siebie przekonać kibiców i ten mecz jest dobrym momentem, by kibice zobaczyli, że zaczynamy wygrywać – powiedział trener Marcin Kaczmarek na konferencji prasowej przed meczem.

Marek Papszun uspokaja przed starciem z Lechem Poznań. „Tym jednym meczem nie zdobędziemy mistrzostwa” [CZYTAJ]

– Chcielibyśmy zrobić twierdzę, co nie jest łatwe. Na razie punktujemy lepiej na wyjazdach, ale ja w tylko jednym meczu prowadziłem Lechię u siebie. Mam nadzieję, że mecz z Rakowem był ostatnim w takim wykonaniu jeśli chodzi o Lechię i ze Stalą zdobędziemy trzy punkty – uzupełnił szkoleniowiec Lechii Gdańsk.

Źródło: Lechia Gdańsk

Fred broni Antony’ego po fali krytyki. „Jesteśmy Brazylijczykami, tę jakość mamy we krwi”

 

Fred wypowiedział się na temat zachowania Antony’ego. Brazylijczyk broni swojego rodaka, który zmaga się z falą krytyki po zaprezentowaniu boiskowych sztuczek. – Tę jakość mamy we krwi.

Fred broni Antony’ego

Podczas czwartkowego meczu Manchesteru United z Sheriffem Tiraspol Antony pokazał próbkę swoich umiejętności. Brazylijczyk wykonał spin i rozpętał burzę. Eksperci krytykowali zachowanie byłego piłkarza Ajaxu. Skrzydłowemu oberwało się m.in. od Paula Scholesa.

W obronie Antony’ego stanął jego rodak i kolega z drużyny. Fred w rozmowie z ESPN stwierdził, że ciągłe wypowiedzi na temat zachowania 22-latka są irytujące.

Antony odpowiedział na krytykę. „Jesteśmy znani ze swojej sztuki. Nie przestanę” [CZYTAJ]

– To wkurzające, gdy ciągle o tym mówią w ten sposób. Myślę, że jego zachowanie bierze się z tego, że jest Brazylijczykiem. Tę jakość mamy we krwi. Od czasów Pelego lubimy bawić się piłką. Dryblować, tańczyć, strzelać. Tacy jesteśmy – wytłumaczył Fred.

Źródło: ESPN/Meczyki.pl

Marek Papszun uspokaja przed starciem z Lechem Poznań. „Tym jednym meczem nie zdobędziemy mistrzostwa”

 

Marek Papszun odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa uważa, że mecz w stolicy Wielkopolski nie przesądzi o mistrzostwie w sezonie 2022/2023.

Medaliki mają patent na Kolejorza

Raków Częstochowa w ostatnich miesiącach góruje nad Lechem Poznań w bezpośrednich spotkaniach. Podopieczni Marka Papszuna pokonali Kolejorza w poprzedniej rundzie oraz w finale Pucharu Polski. Szkoleniowiec Medalików ma nadzieję na podtrzymanie tej passy.

– Chcemy zagrać na takim poziomie, jak w dwóch ostatnich meczach pucharowych z Lechem i przywieźć z Poznania równie korzystny rezultat – powiedział Marek Papszun.

Problemy Czesława Michniewicza? Kontuzji doznał Artur Jędrzejczyk. „Nie wygląda dobrze” [CZYTAJ]

Czy to mecz o mistrzostwo?

– Nie nazwałbym tego kluczowym meczem w kwestii tytułu. Zostało jeszcze sporo kolejek do końca sezonu. Tym jednym meczem nie zdobędziemy mistrzostwa, a Lech go nie przegra – dodał.

Spotkanie Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa odbędzie się w niedzielę 30 października. Mecz zaplanowano na godzinę 17:30.

Problemy reprezentacji Argentyny przed mundialem! Kontuzjowany jest podstawowy bramkarz [CZYTAJ]

Źródło: Raków Częstochowa/WP Sportowe Fakty

Problemy Czesława Michniewicza? Kontuzji doznał Artur Jędrzejczyk. „Nie wygląda dobrze”

Artur Jędrzejczyk doznał kontuzji w sobotnim meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok. Po ostatnim gwizdku sędziego głos zabrał trener Legionistów, Kosta Runjaić. – Kontuzja Jędrzejczyka nie wygląda dobrze – stwierdził Niemiec.

W sobotę Legia Warszawa mierzyła się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Spotkanie zakończyło się okazałym zwycięstwem przyjezdnych 2:5. Bramki dla Legii zdobyli: Josue (3), Filip Mladenović (1) i Maik Nawrocki (1). Po jednej bramce dla Jagi strzelili Marc Gual i Mateusz Kowalski.

Problemy reprezentacji Argentyny przed mundialem! Kontuzjowany jest podstawowy bramkarz [CZYTAJ]

Kontuzja Jędrzejczyka

Wspomniane spotkanie nie zakończyło się najlepiej dla Artura Jędrzejczyka. 34-latek znalazł się w wyjściowym składzie Legii na mecz z Jagiellonią. Niestety, nie zdołał on dokończyć tego pojedynku. Piłkarz, który znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na na mundial w Katarze, został zmieniony przez Igora Kharatina po pierwszej połowie meczu. Jak przyznał po meczu Kosta Runjaić, powodem zejścia Jędrzejczyka z boiska był uraz kostki.

– Kontuzja Jędrzejczyka nie wygląda dobrze. Jego kostka jest spuchnięta. Wiemy, że to walczak, który ma wiele ducha i jest dla nas ważnym zawodnikiem wnoszącym energię – skomentował Kosta Runjaić.

Zobaczymy. Mam nadzieję, że jak najszybciej będzie do mojej dyspozycji – dodał.

Hitowy transfer Jakuba Kiwiora na horyzoncie. Spezia wyceniła Polaka! [CZYTAJ]

Jędrzejczyk w szerokiej kadrze

Artur Jędrzejczyk znalazł się wśród 47 piłkarzy powołanych do szerokiej kadry na mundial w Katarze. Ostateczna kadra na tegoroczne Mistrzostwa Świata liczyć będzie 26 nazwisk. Zdaniem wielu ekspertów, Jędrzejczyk ma duże szanse, by wylecieć do Kataru. Jeśli Czesław Michniewicz faktycznie chciał powołać Jędrzejczyka do reprezentacji, to informacja o kontuzji piłkarza mogła przysporzyć selekcjonera o niemały ból głowy.

Robert Lewandowski ratuje FC Barcelonę! Gol w 93. minucie na wagę zwycięstwa [WIDEO]


źródło: tvp sport

Problemy reprezentacji Argentyny przed mundialem! Kontuzjowany jest podstawowy bramkarz

Na niespełna miesiąc przed rozpoczęciem mundialu niemałe problemy ma reprezentacja Argentyny. Kontuzji bowiem doznał podstawowy bramkarz Albicelestes.

Już 20 listopada rozpoczną się Mistrzostwa Świata w Katarze. Jednym z grupowali rywali reprezentacji Polski na mundialu będzie reprezentacja Argentyny. Oba zespoły zmierzą się ze sobą w 3. kolejce fazy grupowej. Starcie zostało zaplanowane na 30 listopada.

Kontuzja wyeliminowała reprezentanta Polski z wyjazdu na mundial. „Jestem maksymalnie rozczarowany” [CZYTAJ]

Kontuzja bramkarza Argentyny

Reprezentacja Argentyny pierwszy mecz na mundialu rozegra 22 listopada. Tak więc do starcia z Arabią Saudyjską pozostały już niespełna 4 tygodnie. W niedziele popołudnie do Argentyny dotarły niemiłe informacje z Wysp Brytyjskich. Kontuzji doznał podstawowy bramkarz Albicelestes, Emiliano Martinez.

Katarczycy złagodzą zasady dot. kibiców na mundialu. Duże upusty gospodarzy [CZYTAJ]

Zderzenie z kolegą z zespołu

Problemy zdrowotne Emiliano Martineza przypadły na niedzielne mecz Premier League pomiędzy Newcastle United a Aston Villą. Argentyński bramkarz znalazł się w podstawowym składzie The Villans na to spotkanie. Niestety, nie zdołał on dokończyć tego spotkania i już w pierwszej połowie musiał zejść z boiska z powodu urazu. Zejście z boiska Martineza było spowodowane niefortunnym atakiem ze strony kolegi z zespołu Tyrone’a Mingsa.

Hitowy transfer Jakuba Kiwiora na horyzoncie. Spezia wyceniła Polaka! [CZYTAJ]

Próba kontynuowania gry

Co ciekawe, do zderzenia Mingsa z Martinezem doszło w 19. minucie gry. Argentyńczyk był opatrywany przez klubowych lekarzy, po czym próbował jeszcze kontynuować grę przez kolejne kilkanaście minut. Koniec końców Martinez opuścił murawę w 35. minucie gry.

Ekspert medyczny o środku, który wykryto u Świerczoka. „Ta substancja niezbyt dużo może dać w piłce”

Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej POLADA, Michał Rynkowski oraz prof. Artur Mamcarz udzielili wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Eksperci wypowiedzieli się na temat związany z zawieszeniem Jakuba Świerczoka.

Czy mógł zażyć to nieświadomie?

Jakub Świerczok został ukarany czteroletnią dyskwalifikacją za zażycie trimetazydyny. Były napastnik Piasta Gliwice w swoim oświadczeniu przyznał, że wziął ten środek nieświadomie. Piłkarz tłumaczył, że przyjął suplement, który był zanieczyszczony tą substancją oraz nie była ona wymieniona w składzie produktu.

Antony odpowiedział na krytykę. „Jesteśmy znani ze swojej sztuki. Nie przestanę” [CZYTAJ]

– Jest to preparat, który jest stosowany doustnie, w tabletkach. Teoretycznie zawodnik mógłby wziąć przez przypadek np. jeśli inny z domowników ją przyjmował, ale to też mało prawdopodobne. Zanieczyszczenia związane z suplementami diety nie występują zbyt często, ale nie można też tego wykluczyć – ocenił dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej POLADA, Michał Rynkowski.

– Jeżeli chodzi o tę substancję, to na polskim podwórku nigdy nie odnotowaliśmy zanieczyszczenia trimetazydyną. Zazwyczaj jeśli chodzi o zanieczyszczenie suplementów diety to są one zanieczyszczone innymi środkami np. steroidami anaboliczno-androgennymi czy peptydami – dodał.

Co daje trimetazydyna?

– Nie ma badań, by trimetazydyna w istotny sposób poprawiała wydolność u sportowców, zdrowych ludzi, chociaż rekomendacje do stosowania tych leków nie są szczególnie duże. To tylko dodatkowa cegiełka, która delikatnie poprawia wydolność – powiedział ekspert medyczny PKOl do spraw kardiologii, prof. Artur Mamcarz.

Hitowy transfer Jakuba Kiwiora na horyzoncie. Spezia wyceniła Polaka! [CZYTAJ]

– Niezbyt dużo może dać w piłce. W sportach, które mają dużą komponentę wytrzymałościową, to wydaje się sportowcom, że to poprawi ich sprawność, serce będzie bardziej wydolne. W sporcie każdy procent jest istotny, ale w przypadku trimetazydyny nie ma znacznego skoku – uzupełnił.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Szokujące słowa Samuela Eto’o na temat Thierry’ego Henry’ego. „Nie był na moim poziomie”

Samuel Eto’o w zaskakujących słowach wypowiedział się na temat swojego byłego kolegi z zespołu, Thierry’ego Henry’ego. Kameruńczyk stwierdził, że Henry nie był na jego poziomie.

Thierry Henry i Samuel Eto’o podczas piłkarskiej przygody spotkali się w FC Barcelonie. Francuz dla Dumy Katalonii grał w latach 2007-2010. Z kolei Kameruńczyk w bordowo-granatowych barwach grał miedzy 2004 a 2009 rokiem. Obaj panowie wspólnie sięgnęli po Ligę Mistrzów w sezonie 2008/2009.

Xavi uspokaja ws. Roberta Lewandowskiego. „Pracujemy nad tym” [CZYTAJ]

Opinia Eto’o

W jednej z rozmów Samuel Eto’o został zapytany o swojego byłego kolegę z zespołu, Thierry’ego Henry’ego. Kameruńczyk stwierdził, że Henry nie był na poziomie ani jego, ani Nicolasa Anelki.

– Myślę, że nie był na poziomie Anelki. „Titi” był dobry, ale wolałem innych graczy. W każdym razie on nie był na moim poziomie – stwierdził Samuel Eto’o.

Hitowy transfer Jakuba Kiwiora na horyzoncie. Spezia wyceniła Polaka!

Jakub Kiwior w bieżącym sezonie notuje bardzo dobre występy w Serie A. Spezia powoli godzi się z odejściem Polaka. Według tuttomercatoweb.com klub dokonał już wyceny stopera. 

Od kilku miesięcy w grze 22-latka widać wyraźne postępy. Kiwior jest podstawowym obrońcą Spezii, regularnie zbierającym dobre noty za swoje występy. Przekłada się to także na reprezentację Polski. Obecnie zawodnik jest rozpatrywany jako kandydat do pierwszego składu „Biało-Czerwonych” na mundial.

Wielka kasa

Kiwior zainteresował wiele silniejszych od Spezii klubów. Minionego lata 12 milionów euro miał za niego oferować West Ham. Wówczas transakcja się jednak nie udała, co może wyjść wszystkim na dobre.

Lewonożny stoper w ostatnich miesiącach poczynił gigantyczne postępy. Obecnie Spezia może więc oczekiwać za niego znacznie większych pieniędzy.

Jak podaje tuttomercatoweb.com klub dokonał wyceny 22-latka. Potencjalne oferty, jakie mogą wpłynąć w przyszłym roku, muszą sięgać około 30 mln euro, aby działacze byli zainteresowani jego sprzedażą. Chętnych nie powinno natomiast brakować. W ostatnich tygodniach sporo mówiło się o Milanie i Juventusie.

Warto zaznaczyć, że gdyby Kiwio faktycznie odszedł ze Spezii za 30 mln, to z miejsca stałby się czwartym najdrożej sprzedanym polskim piłkarzem w historii. Drożsi do tej pory byli tylko: Arkadiusz Milik (32 mln przechodząc z Ajaksu do Napoli), Krzysztof Piątek (35 mln; Genoa –> AC Milan) i Robert Lewandowski (45 mln; Bayern Monachium –> FC Barcelona).

Antony odpowiedział na krytykę. „Jesteśmy znani ze swojej sztuki. Nie przestanę”

Zachowanie Antony’ego w ostatnim meczu Manchesteru United spotkało się z ogromną falą krytyki. Brazylijczyk w końcu przerwał milczenie i odpowiedział. – Nie przestanę – napisał zawodnik. 

„Czerwone Diabły” w miniony czwartek gładko wygrały z Sheriffem Tyraspol 3-0. Antony jeszcze w pierwszej połowie chciał efektownym zagraniem wywieźć w pole jednego z rywali. Z piłką przy nodze wykonał kilka obrotów, po czym… posłał niecelne podanie.

Odpowiedź

Zachowanie Brazylijczyk spotkało się z dużą krytyką. 22-latkowi „proponowano”, aby bardziej skupił się na grze, niż na robieniu sztuczek na boisku. Antony wydaje się jednak nie być tym specjalnie przejęty. Zapowiedział już, że nie ma zamiaru rezygnować z podobnych praktyk.

– Jesteśmy znani ze swojej sztuki. Nie przestanę robić tego, co doprowadziło mnie do tego miejsca – napisał na Instagramie. 

Na Old Trafford Antony trafił minionego lata. Skrzydłowy w 14 występach zgromadził 5 goli i 2 asysty.

Xavi uspokaja ws. Roberta Lewandowskiego. „Pracujemy nad tym”

Xavi zjawił się wczoraj na przedmeczowej konferencji, poprzedzającej dzisiejsze spotkanie z Valencią w La Liga. Hiszpan odpowiedział na pytania dziennikarzy. Opowiedział między innymi o problemie, dotyczącym Roberta Lewandowskiego. 

O ile FC Barcelona nieźle spisuje się w tym sezonie ligi hiszpańskiej, tak w zawodzi w Lidze Mistrzów. Do meczu z Valencią podejdzie po spadku do Ligi Europy. W minioną w środę Blaugrana przegrała z Bayernem Monachium 0-3.

Skuteczność

Pytania na konferencji przed spotkaniem z „Nietoperzami” dotyczyły właśnie ostatniego meczu z Bawarczykami. Przez całe 90 minut piłkarze Xaviego nie oddali nawet celnego strzału na bramkę rywali. Niepokoi to dziennikarzy, którzy pytali o plan na stwarzanie szans Robertowi Lewandowskiemu.

– Pracujemy nad tym, żeby stwarzać więcej szans, nie tylko Robertowi, ale także pomocnikom i skrzydłowym. Jest wiele rzeczy, które musimy poprawić, bo wyniki nam nie towarzyszą, szczególnie w Europie. Musimy częściej znajdować Lewandowskiego i nawiązywać z nim grę – powiedział Xavi. 

Inne pytanie tyczyło się przyszłości szkoleniowca. Hiszpan przyznał, że na razie nie musi się martwić o swoją posadę.

– Mam spokój do pracy, czuję całkowite zaufanie do tego projektu. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania są wysokie, musimy wygrywać trofea w tym sezonie. Zawiedliśmy w Lidze Mistrzów, ale wciąż będziemy walczyć o zwycięstwo w lidze, Lidze Europy, Pucharze Króla i superpucharze – zapewnił.

– Nadal pracujemy i wierzymy w to, co robimy. Myślę, że wyniki przyjdą, ale jeśli tak się nie stanie, to przyjdzie inny szkoleniowiec – podsumował.

FC Barcelona z dorobkiem 28 punktów zajmuje 2. miejsce w tabeli La Liga. O 3 „oczka” wyprzedza ją jedynie Real Madryt.

Pep Guardiola ma swojego faworyta do wygrania mundialu. Mówił o tym swoim piłkarzom

Niebawem rozpoczną się mistrzostwa świata w Katarze. Julian Alvarez, napastnik reprezentacji Argentyny zdradził, w kim głównego faworyta do tytułu upatruje Pep Guardiola. 

22-letni napastnik często znajdował się wśród zawodników powoływanych do reprezentacji Argentyny. Zawodnik Manchesteru City może być raczej pewny wyjazdu na mistrzostwa świata.

Faworyci?

Co więcej, niewykluczone, że Alvarez z Kataru wróci ze złotym medalem. Argentyna kapitalnie spisuje się pod wodzą Lionela Scaloniego. „Albicelestes” przez wielu są uważani za faworytów do zdobycia tytułu. Podobnie uważa także Pep Guardiola.

– To był jeden z moich pierwszych dni w Manchesterze City. Piłkarze rozmawiali o tym, kto może wygrać mistrzostwo świata, mówili, że Portugalia, Francja itd. Nic nie powiedziałem, ale wtedy Pep zwrócił się do nich: „Wiecie, kto ma największe szanse?”. Wskazał na mnie – wspomina Alvarez w rozmowie z Sebastianem Vignolo.

Argentyna ma za sobą bardzo udane miesiące. Podopieczni Scaloniego wygrali Copa America i od lipca 2019 roku pozostają niepokonani na arenie międzynarodowej. Po drodze wygrali także z Włochami w meczu Finalissimy.

Na mistrzostwach świata w grupie zmierzą się między innymi z Polską. Poza „Biało-Czerwonymi” Argentyna zagra z Meksykiem i Arabią Saudyjską.

Poznaliśmy zmienne w transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Wszystko zależy od bramek Polaka

Niemieccy dziennikarze przedstawili zmienne zapisane w umowie zawartej między FC Barceloną a Bayernem Monachium odnośnie transferu Roberta Lewandowskiego. Jak się okazuje, potencjalna premia dla Bayernu Monachium zależy tylko i wyłącznie od bramek zdobytych przez polskiego piłkarza.

W lipcu tego roku Robert Lewandowski przeniósł się z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Polski piłkarz podpisał kontrakt z Dumą Katalonii do końca czerwca 2026 roku. Oba kluby doszły do porozumienia w sprawie transferu opiewającego na 45 milionów euro. Ponadto w umowie zostały zawarte pewne bonusy, które miały wynieść 5 milionów euro.

Lewandowski po meczu odwiedził szatnię Bayernu. „Współczujemy mu” [CZYTAJ]

Bonusy

Szczegóły odnośnie owianych tajemnicą bonusów przekazali niemieccy dziennikarze. Z doniesień dowiadujemy się, że zmienne faktycznie miały wynieść w sumie 5 milionów euro. Są one rozłożone na 4 lata trwania umowy i zależą od zdobytych bramek przez Roberta Lewandowskiego. Jeśli Polak zdobędzie minimum 25 bramek w danym sezonie, to na konto Bayernu Barca będzie musiała przelać 1,25 miliona euro.

Zaatakowany przez nożownika piłkarz zabrał głos. „Poczułem przeszywający ból w plecach”

Pablo Mari padł ofiarą ataku nożownika w centrum handlowym w pobliżu Mediolanu. Obrońca AC Monzy czuje się dobrze i skomentował, jak to wyglądało z jego perspektywy.

W czwartek doszło do ataku nożownika w jednym z włoskich centrów handlowych w pobliżu Mediolanu. Rannych zostało w sumie 6 osób. Jednym z poszkodowanych był Pablo Mari, obrońca AC Monzy. Hiszpański piłkarz po ataku trafił do szpitala.

Były piłkarz pomógł w rozbrojeniu napastnika z Assago. W przeszłości bronił barw Napoli i Interu [CZYTAJ]

Operacja

Włoskie media podawały, że stan Pablo Mariego jest stabilny. Mimo to potrzebna była w tym przypadku operacja. Mniej szczęścia miała innych z poszkodowanych osób, która po ataku nożownika zmarła.

Jakub Świerczok usłyszał karę. Nie zagra w piłkę przez najbliższe lata [CZYTAJ]

Komentarz Mariego

Po całym zdarzeniu głos zabrał Pablo Mari. Piłkarz AC Monzy opisał sytuację ze swojej perspektywy. Hiszpan przyznał, że miał on duże szczęście.

– Prowadziłem wózek z dzieckiem w środku, gdy nagle poczułem przeszywający ból w plecach. Już po chwili napastnik dźgnął innego mężczyznę w gardło. Widziałem przed sobą umierającego człowieka, sam miałem szczęście – skomentował Pablo Mari.

– Pablo to niesamowity gość. Miał siłę żartować, mówiąc mi, że w poniedziałek będzie na boisku. Przekazałem mu pozdrowienia od prezydenta Berlusconiego i wszystkich kolegów – przekazał prezes AC Monzy.


źródło: Weszło, La Gazzetta dello Sport


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.