Krychowiak zachwycony Legią. „Ma wszystko, żeby walczyć o Ligę Mistrzów”

Grzegorz Krychowiak od niedawna trenuje z Legią Warszawa, aby przygotować się do mundialu. Pomocnik nie ukrywa, że jest pod sporym wrażeniem tego, co zastał w klubie. 

Liga Arabii Saudyjskiej, w której na co dzień występuje Krychowiak, zakończyła swoje rozgrywki w połowie października. Do mundialu zostało już niewiele czasu, więc żeby nie wypaść z rytmu meczowego, 32-latek postanowił spędzić ten czas w Legii.

Mogą walczyć o Ligę Mistrzów?

Zanim Krychowiak trafił do Al-Shabab, tuż po wybuchu wojny na Ukrainie, miał okazję podpisać kontrakt z warszawskim klubem. Jak wspomina – było dużo kontaktów, ale brakowało ostatecznego potwierdzenia.

– Było bardzo blisko. To prawda, że w ostatnim czasie jest bardzo dużo kontaktów z Legią. Brakuje tylko podpisu… Nie wiem, czy przyszłość tym zaowocuje – wyznał na łamach sport.pl.

32-latek nie ukrywa swojego podziwu dla Legii. Zdaniem reprezentanta Polski „Wojskowi” mają wszystko, aby walczyć o Ligę Mistrzów.

– Ośrodek treningowy, baza, stadion robią ogromne wrażenie. Ten zespół, ten klub ma wszystko, żeby grać i walczyć o najwyższe cele, walczyć o Ligę Mistrzów i się rozwijać – ocenił.

Krychowiak ma ważny kontrakt z Al-Shabab do końca czerwca. O rok dłużej ważna jest jego umowa z Krasnodarem, jednak trudno wyobrazić sobie jego powrót do Rosji.

Peszko opisał spięcie Glika z Bońkiem. „A co pan, k***a, do mnie?”

Reprezentacja Polski w 2013 roku przegrała z Anglią. Sławomir Peszko wrócił do tego spotkania w swojej autobiografii. Piłkarz Wieczystej opisał spięcie między Zbigniewem Bońkiem a Kamilem Glikiem, po zakończonym meczu z „Synami Albionu”.

W swojej autobiografii Peszko odkrywa zakulisowe sytuacje z reprezentacji Polski. Wśród wielu smaczków można znaleźć sytuacje nawet sprzed prawie 10 lat.

Spina

Jedna z nich tyczyła się kłótni Kamila Glika ze Zbigniewem Bońkiem, po porażce reprezentacji z Anglią na Wembley w październiku 2013 roku (0-2). Wówczas selekcjonerem „Biało-Czerwonych” był Waldemar Fornalik, a Boniek dopiero co został prezesem PZPN. Od razu chciał pokazać, kto tu rządzi.

Co to w ogóle jest? Przegrywacie mecz za meczem. To wstyd, kompromitacja. Koniec tego, od jutra to się zmieni. Teraz będzie po mojemu – opisywał słowa Bońka Peszko w „Peszkografii”.

Na słowa prezesa miał zareagować Kamil Glik, który tym samym skierował krytykę w swoją stronę. Boniek, według relacji Peszki, miał poradzić stoperowi „skupienie się na sobie”. Dodatkowo wbił mu szpilkę, mówiąc, że jeśli nie ma siły wracać na swoją połowę po 50 minutach gry, to niech od razu poprosi o zmianę.

A co pan, k***a, do mnie wyskakuje? To ja gram sam? Sam na boisku byłem?odpowiedział Glik. 

Choć wszyscy piłkarze w tym sporze jedynie spuścili głowy i postanowili w niej nie uczestniczyć, to finalnie przyznali rację stoperowi. Peszko dodaje, że konflikt między oboma panami był i dalej jest bardzo widoczny.

Kamil z Bońkiem się nienawidzą. To żadna tajemnica. Niechęć między nimi da się wyczuć na kilometr, nawet jeśli przed kamerami obaj podają sobie ręce i potrafią wyściskać – stwierdził Peszko. 


Fragment pochodzi z książki pt. „Peszkografia. Będzie się działo!”
Publikacja jest dostępna na -> https://bit.ly/Polski-Atmosferic
Peszko w autobiografii nie czaruje ani siebie, ani odbiorcy. Mówi, jak było.

Piłkarze FC Barcelony żegnają Pique. Lewandowski: „Bardzo mi pomógł w moich pierwszych dniach”

Gerard Pique ogłosił, że najbliższy mecz FC Barcelony będzie ostatnim w jego piłkarskiej karierze. Z tej okazji Blaugrana opublikowała w swoich social mediach specjalne wideo.

W czwartek, 3 listopada, Gerard Pique poinformował za pomocą swoich mediów społecznościowych, iż postanowił zakończyć swoją piłkarską przygodę. Najbliższe spotkanie FC Barcelony przeciwko Almerii będzie ostatnim w karierze 35-latka. Według informacji dziennikarzy Marci powodem do podjęcia takiej decyzji są problemy prywatne defensora, a także kiepska forma i zbyt wysoki kontrakt, który mocno obciąża finanse Dumy Katalonii.

Fornalik może wrócić na karuzelę. Szkoleniowiec jest bliski podpisania nowego kontraktu [CZYTAJ]

FC Barcelona opublikowała filmik, w którym piłkarze żegnają Gerarda Pique. Wśród zawodników na nagraniu pojawili się Sergio Busquets, Jordi Alba, Raphinha, Sergi Roberto, Inaki Pena oraz Robert Lewandowski.

 – Gerard to nie tylko legenda Barcelony, ale przede wszystkim ikoniczny zawodnik. To jeden z najlepszych piłkarzy w historii i czuję do niego wielki szacunek. Wiem, że Barcelona znaczyła dla niego wszystko – powiedział kapitan reprezentacji Polski.

– To piłkarz, który wygrał wszystko w karierze, ale też jest świetnym kolegą, który zawsze służył pomocą w szatni. To on bardzo mi pomógł w moich pierwszych dniach w Barcelonie. Pamiętam, kiedy rywalizowaliśmy przeciwko sobie, zawsze był trudnym przeciwnikiem – dodał Lewandowski.

Gerard Pique jest żywą legendą FC Barcelony. 35-latek dołączył do ekipy z Camp Nou 2008 roku. Hiszpan był kluczową postacią w defensywie Dumy Katalonii, z którą wygrał 8 mistrzostw Hiszpanii, 7 Pucharów Króla, 6 Superpucharów Hiszpanii, 3 Ligi Mistrzów, 2 Superpuchary Europy i 3 Klubowe Mistrzostwa Świata. Oficjalne pożegnanie Gerarda Pique odbędzie w sobotę 5 listopada podczas meczu FC Barcelony z Almerią.

Niespodziewany ruch Macieja Skorży. Ma zostać trenerem klubu z… Japonii [CZYTAJ]

Fornalik może wrócić na karuzelę. Szkoleniowiec jest bliski podpisania nowego kontraktu

Waldemar Fornalik długo nie nabył się na bezrobociu. Według informacji Przeglądu Sportowego, 59-latek może zastąpić Piotra Stokowca na stanowisku szkoleniowca Zagłębia Lubin.

Były selekcjoner reprezentacji Polski prowadził Piast Gliwice od września 2017 roku. W sezonie 2018/2019 udało mu się nawet zdobyć z Piastunkami Mistrzostwo Polski. W obecnych rozgrywkach ekipie ze Śląska nie idzie jednak zbyt dobrze. Na 15 rozegranych spotkań drużyna Waldemara Fornalika uzbierała raptem 13 punktów i znajduje się w strefie spadkowej. Ze względu na kiepski wynik sportowy zarząd klubu zdecydował się na pożegnanie z najdłużej pracującym trenerem w lidze.

Choupo-Moting za Cristiano Ronaldo? Manchester United ma plan [CZYTAJ]

Waldemar Fornalik rozstał się z Piastem Gliwice ledwie ponad tydzień temu, a jego bezrobocie wkrótce może się zakończyć. Jak podaje Przegląd Sportowy, usługami byłego selekcjonera reprezentacji Polski jest Zagłębie Lubin. Włodarze Miedziowych mają być niezadowoleni z pracy Piotra Stokowca. Plotki na ten temat słychać już od kilku tygodni. W ostatnim czasie podopieczni 50-latka ulegli Lechii Gdańsk, Cracovii i Stali Mielec. Sam szkoleniowiec nie popisał się ostatnio, kiedy to mówił do sympatyków Miedziowych, że gdyby nie on i jego sztab, to kibice zapierdzielaliby do Niepołomic.

Jeśli plotki okażą się prawdą i Waldemar Fornalik rzeczywiście zostanie szkoleniowcem Zagłębia Lubin, to zgodnie z przepisami będzie mógł rozpocząć pracę z Miedziowymi dopiero w rundzie wiosennej.

Niespodziewany ruch Macieja Skorży. Ma zostać trenerem klubu z… Japonii [CZYTAJ]

Choupo-Moting za Cristiano Ronaldo? Manchester United ma plan

Po tym, jak latem Bayern Monachium nie znalazł bezpośredniego następcy Roberta Lewandowskiego, zastępcą Polaka na najbliższy czas został Eric Maxim Choupo-Moting. Kameruńczyk w ostatnim czasie wszedł na wysoki poziom i swoją formą zainteresował… Manchester United. 

Przez długi czas, kiedy Lewandowski był jeszcze na Allianz Arenie głównym napastnikiem, Choupo-Moting głównie grzał ławkę rezerwowych. W ostatnim czasie zaczął jednak coraz częściej dostawać szansy od pierwszych minut. I świetnie z tego skorzystał.

Od początku października Kameruńczyk strzelił osiem goli i zanotował trzy asysty. A dokonał tego w zaledwie dziewięciu występach dla Bayernu Monachium. Doszło nawet do tego, że „Die Roten” zastanawiają się nad przedłużeniem jego kontraktu. Obecna umowa napastnika wygasa w 2023 roku.

Szerokie zainteresowanie

Okazuje się jednak, że nie tylko Bayern chciałby kontynuować przygodę z „Czupo”. Swoimi dobrymi występami Kameruńczyk zainteresował także inne europejskie kluby z samego topu.

Angielskie oraz francuskie media piszą, że sytuację napastnika monitoruje Manchester United. 33-latek jest typowany do… zastąpienia Cristiano Ronaldo w przyszłym roku. Umowa Portugalczyka z „Czerwonymi Diabłami” obowiązuje bowiem do czerwca przyszłego roku. Wówczas na Old Trafford mógłby pojawić się Choupo-Moting.

„Bild” uspokaja jednak fanów Bayernu i samego Kameruńczyka. 33-latek ma czuć się znakomicie w Monachium i być chętnym, aby przedłużyć kontrakt. Co więcej, napastnik ma mieć „słowne porozumienie” z władzami ws. parafowania umowy.

Niespodziewany ruch Macieja Skorży. Ma zostać trenerem klubu z… Japonii

Maciej Skorża wkrótce może wrócić do pracy w roli trenera. Według medialnych doniesień 50-latek miałby objąć jeden z klubów japońskiej ekstraklasy.

W czerwcu tego roku Maciej Skorża ustąpił ze stanowiska trenera pierwszego zespołu Lecha Poznań. Wówczas jako powód takiej decyzji wymieniało się problemy prywatne 50-latka. W ubiegłym sezonie Skorża poprowadził Kolejorza do zdobycia mistrzostwa Polski.

–  Niestety z przyczyn osobistych, życiowych nie mogę kontynuować swojej pracy w Kolejorzu. Nie była to łatwa decyzja, ale innej po prostu nie mogłem podjąć. […] Niestety, muszę w tym momencie zrezygnować z projektu Lech i z piłki nożnej w ogóle – mówił w czerwcu Maciej Skorża.

Tak Messi motywował kolegów przed finałem Copa America. Przemowa wzbudza szacunek [WIDEO]

Powrót Skorży

Od czasu odejścia Macieja Skorży z Lecha Poznań wkrótce minie 5 miesięcy. W tym czasie o trenerze nie mówiło się zbyt wiele w kontekście potencjalnego powrotu na ławkę trenerską. W związku ze wspomnianymi wcześniej problemami prywatnymi wiele osób zakładało, że szkoleniowca czeka dłuższa przerwa. Jak się jednak okazuje, wkrótce może on wrócić do swojego fachu.

Dobre informacje ws. Artura Jędrzejczyka. Wróci przed mundialem? [CZYTAJ]

Praca w Japonii

Jak podał na Twitterze Antoni Majewski, usługami Macieja Skorży zainteresował się jeden z klubów z Japonii. Były trener Lech Poznań – według przekazanych informacji – jest już w Kraju Kwitnącej Wiśni i wkrótce ma podpisać kontrakt z Urawa Red Diamonds. Klub występuje w japońskiej ekstraklasie.

Wpadka hiszpańskich dziennikarzy. Przekręcili nazwiska piłkarzy Lecha, a na ławce umieścili graczy Austrii Wiedeń

Dziennikarze hiszpańskiej „Marki” nie popisali się przed dzisiejszym meczem pomiędzy Lechem Poznań a Villarreal. W przewidywanym składzie Kolejorza na to spotkanie pojawiły się liczne błędy w nazwiskach. Co więcej, ławka rezerwowych mistrza Polski składa się z piłkarzy… Austrii Wiedeń.

Przed nami ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Konferencji Europy 2022/2023. Dzisiejszego wieczoru rozstrzygnie się to, czy będziemy wiosną mieć swojego przedstawiciela w europejskich pucharach. Lech Poznań zmierzy się z Villarreal, z kolei Hapoel Beer Szewa podejmie u siebie Austrię Wiedeń.

Quique Setien przed meczem z Lechem Poznań. „To nie jest dla nas jakiś sparing. Poważnie traktujemy to spotkanie” [CZYTAJ]

Sytuacja w grupie

Po pięciu rozegranych kolejkach pewny pierwszego miejsca w grupie „C” jest Villarreal z 13-stoma punktami na koncie. Bez szans na awans jest już Austria Wiedeń, która uzbierała zaledwie 2 punkty. O awans z drugiego miejsca powalczą zatem Lech Poznań (6 punktów) i Hapoel Beer Szewa (4 punkty).

Kozłowski nie odebrał telefonu od Michniewicza. Selekcjoner nie oddzwonił [CZYTAJ]

Błędy dziennikarzy

Lech Poznań zmierzy się z Villarreal na własnym stadionie. Początek meczu o 21:00. Dziennikarze „Marki” podzielili się swoimi przewidywanymi składami na to spotkanie. Hiszpanie popełnili kilka błędów z nazwiskami piłkarzy Kolejorza. I tak w wyjściowym składzie Lecha znajdują się m.in. „Bernarek”, „Szymacak”, „Kvelerskiri”, czy też „Murawaski”. Ponadto przewidywana ławka rezerwowych składa się z zawodników Austrii Wiedeń.

Mocne słowa Szczęsnego po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. „Brakowało odwagi i chęci do walki”

 

Wojciech Szczęsny podsumował udział Juventusu w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Polski bramkarz uważa, że zespół grał bez mentalności Starej Damy.

Nieudana przygoda w Champions League

Juventus zajął trzecie miejsce w grupie H. To oznacza koniec tegorocznych zmagań Starej Damy w ramach Ligi Mistrzów. Ekipa z Turynu będzie musiała się zadowolić grą w Lidze Europy od wiosny.

W ostatniej kolejce fazy grupowej Champions League Juventus przegrał u siebie z Paris Saint-Germain (1:2). Wojciech Szczęsny podsumował spotkanie w pomeczowym wywiadzie.

Tak Messi motywował kolegów przed finałem Copa America. Przemowa wzbudza szacunek [WIDEO]

– Podczas spotkania z PSG nastawienie było właściwe. Mecz okazał się przegrany, a to nigdy nie jest dobre. Chłopcy wykazali się jednak odwagą do gry w piłkę. Na tym poziomie, dla młodych piłkarzy to nie lada wyczyn – powiedział.

– W Lidze Mistrzów nie mieliśmy takiego nastawienia jak w meczu z PSG. Brakowało odwagi, chęci do walki. W fazie grupowej graliśmy bez odpowiedniego charakteru, mentalności Juventusu. Szkoda, bo było to widać dopiero w ostatnim meczu. Jak już nie mieliśmy szans – dodał bramkarz reprezentacji Polski.

Źródło: WP Sportowe Fakty/La Gazzetta dello Sport

Tak Messi motywował kolegów przed finałem Copa America. Przemowa wzbudza szacunek [WIDEO]

W sieci pojawiło się nagranie z szatni reprezentacji Argentyny przed zwycięskim finałem Copa America 2021. W materiale pokazano motywacyjną przemowę Leo Messiego.

Latem 2021 roku Leo Messi sięgnął po upragnione trofeum z seniorską reprezentacją Argentyny. Po serii porażek w finałach legendarny piłkarz sięgnął po Copa America. Dla Albicelestes było to pierwsze tego typu trofeum od 1993 roku.

Gigant Premier League kontaktował się z Gikiewiczem. Bramkarz podał konkretne nazwy klubów [CZYTAJ]

Zwycięstwo Argentyny

Reprezentacja Argentyny na turnieju w 2021 roku nie miała sobie równych, kończąc rozgrywki bez ani jednej porażki na koncie. W finale Argentyńczycy pokonali reprezentację Brazylii 1:0. W życiowej formie był Leo Messi, który strzelił 4 bramki i zanotował 5 asyst.

Jest chętny na Edena Hazarda. Belgijski skrzydłowy może wrócić do Premier League [CZYTAJ]

Przemowa Messiego

W sieci pojawiło się ostatnio wideo z szatni reprezentacji Argentyny przed finałowym meczem z Brazylią. Na nagraniu widać przemowę Leo Messiego, który starał się zmotywować swoich kolegów. Materiał pochodzi z serialu dokumentalnego, który wkrótce ma pojawić się na platformach streamingowych.

„Wiemy już, czym jest Argentyna, wiemy, czym jest Brazylia, dziś nie chcę niczego o tym mówić. Chcę podziękować wam za te 45 dni, chłopaki. W dzień moich urodzin powiedziałem, że powstała spektakularna i piękna drużyna, bardzo się nią cieszyłem.

45 dni, podczas których nie narzekaliśmy na podróże, posiłki, hotele, boiska, na nic, chłopaki. 45 dni bez zobaczenia się z naszymi rodzinami. 45 dni. Dibu, Dibu [Emiliano Martínez] został ojcem i nie mógł do tej pory zobaczyć swojej córki. Chino [Lucas Martínez] podobnie, był tam tylko przez chwilę, nie dłużej. I to wszystko po to, dla tej chwili, chłopaki. Ponieważ mieliśmy cel i jesteśmy o mały krok od jego osiągnięcia, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że zależymy tylko od siebie, więc wyjdziemy i podniesiemy ten puchar. Zabierzemy go do Argentyny, aby cieszyć się nim z naszymi rodzinami, przyjaciółmi, ludźmi, którzy zawsze wspierają Argentynę.

Ostatnia rzecz i na tym kończę: nie ma przypadków, chłopaki. Ten puchar miał być rozegrany w Argentynie i wiecie co? Bóg sprowadził go tutaj, żebyśmy mogli podnieść go na Maracanie i uczynić to piękniejszym dla wszystkich, więc wyjdźmy pewni siebie i spokojni, że zabierzemy go do domu. VAMOS!”

https://twitter.com/partidazocope/status/1587854231335305222?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1587854231335305222%7Ctwgr%5E1495c5392012218f1e92d8616fc841b165aed55a%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.fcbarca.com%2F107231-inspirujaca-przemowa-leo-messiego-przed-finalem-copa-america-wideo.html


tłumaczenie: fcbarca.com

Quique Setien przed meczem z Lechem Poznań. „To nie jest dla nas jakiś sparing. Poważnie traktujemy to spotkanie”

 

Quique Setien i Yeremi Pino odpowiedzieli na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem Lecha Poznań z Villarrealem. Szkoleniowiec hiszpańskiej drużyny stwierdził, że spotkanie z Kolejorzem będzie dla jego piłkarzy okazją.

– To nie jest dla nas jakiś sparing. To będzie mecz, w trakcie którego moi zawodnicy będą mogli pokazać, czy potrafią realizować to, czego od nich oczekuję. To będzie taki egzamin w warunkach nie sparingowych, ale meczu o stawkę. Poza tym Villarreal to klub z tradycjami, to marka, walczymy też o prestiż i bardzo poważnie traktujemy to spotkanie – powiedział Quique Setien.

Bartosz Ślusarski przestrzega Lecha Poznań przed meczem z Villarrealem. „Kalkulacja może się źle skończyć” [CZYTAJ]

Piłkarz Villarrealu wspomina starcie z Lechem

Obecny na konferencji prasowej Yeremi Pino wrócił myślami do pierwszego meczu pomiędzy Villarrealem i Lechem Poznań (4:3). Piłkarz Żółtej Łodzi Podwodnej przyznał, że Kolejorz jest mocnym zespołem, a starcie z Polakami było ciężką przeprawą.

Gigant Premier League kontaktował się z Gikiewiczem. Bramkarz podał konkretne nazwy klubów [CZYTAJ]

– To spotkanie bardzo różnie się układało, to był ciężki mecz, ale na szczęście udało nam się wygrać. To pokazuje, że nasz rywal jest mocnym zespołem, z którym trzeba się liczyć – przyznał Yeremi Pino.

Źródło: Polsat Sport/PAP

Bartosz Ślusarski przestrzega Lecha Poznań przed meczem z Villarrealem. „Kalkulacja może się źle skończyć”

 

Bartosz Ślusarski udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Były napastnik Lecha Poznań uważa, że drużyna Johna van den Broma nie powinna nasłuchiwać informacji o wyniku meczu Hapoelu Beer Szewa z Austrią Wiedeń.

Walka o awans

W czwartek odbędzie się ostatnia kolejka Ligi Konferencji. Mistrzowie Polski wciąż są w grze o awans z grupy. Lech Poznań zagra u siebie z hiszpańskim Villarrealem. W drugim spotkaniu grupy C Hapoel Beer Szewa zmierzy się z Austrią Wiedeń.

Gigant Premier League kontaktował się z Gikiewiczem. Bramkarz podał konkretne nazwy klubów [CZYTAJ]

Kolejorz i Izraelczycy wciąż walczą o awans z grupy. Sprawa jest jeszcze otwarta. Oto co się stanie, przy poszczególnych scenariuszach w meczu Lech Poznań – Villarreal:

https://twitter.com/JS_rankingUEFA/status/1585706566099111940

Ślusarski przestrzega

Bartosz Ślusarski w rozmowie z Przeglądem Sportowym stwierdził, że ekipa Kolejorza powinna skupić się na meczu z Villarreal. Według byłego napastnika Lecha koncentracja na wyniku meczu w Izraelu może się źle skończyć.

– Nasłuchiwanie wieści z Izraela nie będzie najlepszym pomysłem, zwłaszcza że faworytem jest Hapoel i trzeba liczyć na siebie. Lech ma dwa punkty przewagi, więc teoretycznie wszystko w swoich rękach. Kalkulacja może się źle skończyć – powiedział Bartosz Ślusarski.

Jest chętny na Edena Hazarda. Belgijski skrzydłowy może wrócić do Premier League [CZYTAJ]

Spotkanie Lecha Poznań z Villarrealem odbędzie się w czwartek 3 listopada o godzinie 21:00 polskiego czasu. Mecz Hapoelu Beer Szewa z Austrią Wiedeń odbędzie się w tym samym terminie.

Źródło: Przegląd Sportowy

Gigant Premier League kontaktował się z Gikiewiczem. Bramkarz podał konkretne nazwy klubów

Dzięki dobrej formie w Bundeslidze Rafał Gikiewicz sprowadził na siebie uwagę największych klubów w Europie. W programie „Call on Giki” bramkarz Augsburga opowiedział o wydarzeniach z letniego okna transferowego.

FC Barcelona śledzi sytuację Jorginho. Z kolei agent piłkarza zaprzecza plotkom [CZYTAJ]

Od 2017 roku Rafał Gikiewicz zanotował już ponad 100 występów w niemieckiej Bundeslidze. Urodzony w Olsztynie golkiper reprezentuje aktualnie barwy Augsburga, do którego trafił z Unionu Berlin. Polak jest kluczową postacią ekipy z WWK Arena.

Jest decyzja ws. platformy Viaplay. Prezes UOKiK wszczął postępowanie [CZYTAJ]

Gikiewicz rozmawiał z angielskim gigantem

Dobre informacje ws. Artura Jędrzejczyka. Wróci przed mundialem? [CZYTAJ]

Z powodu urazu nogi Gikiewicz pauzuje od 8. kolejki Bundesligi. Nadwyżkę wolnego czasu bramkarz postanowił wykorzystać na udzielanie wywiadów. Powstał nawet program, w którym zawodnik Augsburga rozmawia z Tomaszem Ćwiąkałą na temat swojej kariery.

Grabara bohaterem wielkiego transferu? „Może stać się najdroższym bramkarzem w historii ligi” [CZYTAJ]

Już w przeszłości o usługi Gikiewicza zabiegały największe kluby w Europie, w tym Bayern Monachium. Polak nie był wówczas zainteresowany przenosinami na Allianz Arena, bowiem nie interesowała go rola rezerwowego. Na antenie „Canal+ Sport” 35-latek opowiedział o wydarzeniach z letniego okna transferowego.

– Byłem łączony, a nawet podpisywałem różne pełnomocnictwa, czy z Manchesterem United, czy z Newcastle. Na rynku bramkarskim wszystko działa jak domino. Jak Dubravka odchodzi, to jest miejsce w Newcastle. Jak ktoś odchodzi z Manchesteru United, to tam jest miejsce – powiedział Gikiewicz.

– Dzwonili do mnie Anglicy, powiedzieli, że tak może się wydarzyć w ostatnich godzinach okienka i czy nie chcę zaryzykować. Jakie to ryzyko, siedząc w domu w Augsburgu? Podpisałem pismo. wysłałem i czekałem – dodał.

– Jak będę musiał zmienić klub lub skończy mi się kontrakt, to pewnie nie będę długo narzekał. Jako bramkarz jestem jeszcze młody i mogę bronić na dobrym poziomie jeszcze przez parę lat – zakończył.

Kozłowski nie odebrał telefonu od Michniewicza. Selekcjoner nie oddzwonił [CZYATJ]

Jest chętny na Edena Hazarda. Belgijski skrzydłowy może wrócić do Premier League

Przy najbliższej możliwej okazji Real Madryt po raz kolejny będzie chciał pozbyć się Edena Hazarda. Według informacji przekazanych przez portal Defensacentral.com, usługami Belga zainteresowana jest Aston Villa. 

FC Barcelona śledzi sytuację Jorginho. Z kolei agent piłkarza zaprzecza plotkom [CZYTAJ]

Przedstawiciele Realu Madryt pogodzili się już z faktem, że Eden Hazard nie będzie punktem dodatnim składu „Królewskich”. Belgijski skrzydłowy w ciągu trzech lat spędzonych na Estadio Santiago Bernabeu strzelił zaledwie siedem goli i zanotował 11 asyst.

Jest decyzja ws. platformy Viaplay. Prezes UOKiK wszczął postępowanie [CZYTAJ]

Zniszczony licznymi kontuzjami zawodnik nie jest w stanie odnaleźć dawnej formy, jaką prezentował w barwach londyńskiej Chelsea. Sam zainteresowany dotychczas nie zrezygnował jednak ze starań o powrót do wyjściowego składu, o czym wspomina przed startem każdego kolejnego sezonu. Real Madryt najchętniej odciążyłby swój budżet i rozstał się z Hazardem już po mundialu.

Jaka przyszłość czeka Leo Messiego? PSG dalej walczy o zatrzymanie gwiazdy [CZYTAJ]

Hazard wróci do Anglii?

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy „Królewscy” bezskutecznie poszukiwali nowego pracodawcy dla 31-latka. Mimo to żaden klub nie zdołał ustalić dogodnych warunków indywidualnych z Hazardem.

Dobre informacje ws. Artura Jędrzejczyka. Wróci przed mundialem? [CZYTAJ]

Jak przekazali dziennikarze portalu Defensacentral.com, wkrótce próby rozmów z Belgiem podejmie Aston Villa. Kluczem w negocjacjach pomiędzy stronami ma być Unai Emery, który widzi w skrzydłowym lidera swojego projektu.

Grabara bohaterem wielkiego transferu? „Może stać się najdroższym bramkarzem w historii ligi” [CZYTAJ]

Kozłowski nie odebrał telefonu od Michniewicza. Selekcjoner nie oddzwonił

Kacper Kozłowski na antenie „Meczyków” opowiedział o niecodziennej sytuacji związanej z Czesławem Michniewiczem. Piłkarz Vitesse Arnhem nie odebrał telefonu od selekcjonera, usprawiedliwiając się złym samopoczuciem. Kolejnej próby kontaktu już nie było. 

FC Barcelona śledzi sytuację Jorginho. Z kolei agent piłkarza zaprzecza plotkom [CZYTAJ]

Wychowanek Bałtyku Koszalin otrzymał kolejną szansę, aby pokazać się na wypożyczeniu. Po nieudanym pobycie w belgijskim Royale Union Saint Gilloise 19-latek próbuje swoich sił w Vitesse Arnhem. Na ten moment Kozłowski pełni ważną rolę w drużynie Phillipa Cocu.

Jest decyzja ws. platformy Viaplay. Prezes UOKiK wszczął postępowanie [CZYTAJ]

Były zawodnik Pogoni Szczecin powalczy również o wyjazd na mistrzostwa świata w Katarze. Kozłowski znalazł się w szerokiej kadrze Czesława Michniewicza. Młody pomocnik zanotował już osiem występów w reprezentacji narodowej, w tym dwa na mistrzostwach Europy.

Jaka przyszłość czeka Leo Messiego? PSG dalej walczy o zatrzymanie gwiazdy [CZYTAJ]

Kozłowski nie odebrał telefonu od Michniewicza

W rozmowie z „Meczykami” Kozłowski opowiedział o zaskakującej sytuacji. Do piłkarza Vitesse Arnhem zadzwonił Czesław Michniewicz, jednak ten usprawiedliwiając się problemami zdrowotnymi poprosił o przełożenie rozmowy na kolejny dzień. Jak się okazało, selekcjoner nie miał zamiaru podejmować kolejnej próby kontaktu.

Dobre informacje ws. Artura Jędrzejczyka. Wróci przed mundialem? [CZYTAJ]

– Raz trener Michniewicz do mnie zadzwonił, ale ja byłem mega chory, gorączkę miałem, w łóżku leżałem, ciągle spałem i napisałem „Czy mógłby trener zadzwonić na następny dzień, może się poczuję już lepiej”. No ale trener już nie zadzwonił – powiedział Kozłowski.

– No ale nie czuję urazy do trenera – dodał żartobliwie.

https://twitter.com/Meczykipl/status/1587870181140963328

Grabara bohaterem wielkiego transferu? „Może stać się najdroższym bramkarzem w historii ligi” [CZYTAJ]

FC Barcelona śledzi sytuację Jorginho. Z kolei agent piłkarza zaprzecza plotkom

Światowe media coraz bardziej podgrzewają temat potencjalnego transferu Jorginho do FC Barcelony. Medialnym doniesieniom zaprzecza natomiast agent piłkarza. Z jego wypowiedzi może dojść do wniosku, że celem włoskiego piłkarza będzie przedłużenie umowy z Chelsea.

Podczas letniego okna transferowego FC Barcelona dokonała kilku głośnych ruchów transferowych. Duma Katalonii rozbiła bank, wydając dziesiątki milionów euro na nowych piłkarzy. Niestety, po kilku miesiącach większość z tych transferów należy ocenić negatywnie.

Jaka przyszłość czeka Leo Messiego? PSG dalej walczy o zatrzymanie gwiazdy [CZYTAJ]

Kompromitacja Barcy w LM

Sezon 2022/2023 FC Barcelona może już spisać na straty. Zespół Xaviego zawiódł na całej linii w Lidze Mistrzów. Barca nie zdołała awansować do fazy play-off najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie. Tym samym klub został narażony na wielomilionowe straty.

Hiszpańscy dziennikarze pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. Ich zdaniem Polak jest warty ponad 100 milionów euro [CZYTAJ]

Jorginho na radarze FC Barcelony

W związku z nie najlepszą dyspozycją zespołu Xaviego władze Barcy planują już kolejne ruchy transferowe. Najważniejszymi pozycjami do wzmocnienia wydają się być obecnie prawa obrona oraz środek pomocy. W ostatnich tygodniach wiele źródeł donosiło o zainteresowaniu FC Barcelony piłkarzem Chelsea, Jorginho. Włoski pomocnik miałby być następcą Sergio Busquetsa. Hiszpan najprawdopodobniej opuści Barcę po końcu tego sezonu, wtedy wygasa jego obecny kontrakt.

Grabara bohaterem wielkiego transferu? „Może stać się najdroższym bramkarzem w historii ligi” [CZYTAJ]

Agent zaprzecza

Medialnym doniesieniom zaprzeczył natomiast agent Jorginho. Joao Santos, bo o nim mowa, miał powiedzieć na łamach stacji „Relevo”, że nigdy nie spotkał się on z Mateu Alemanym. Menedżer zaznaczył, że ich priorytetem jest przedłużenie kontraktu z Chelsea. Obecna umowa Włocha z angielskim klubem wygasa wraz z końcem czerwca 2023 roku.

– Nigdy nie spotkałem się z dyrektorem Barcy, Mateu Alemanym. Chcemy przedłużyć kontrakt z Chelsea, to jest nasz priorytet – przekazał Agent Jorginho.

– Jedyne rozmowy na temat Jorginho są prowadzone z Chelsea. Nie ma innych klubów – dodał.

https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1587814910423023616

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.