Francuskie media chwalą Szymona Marciniaka: „To wielki łysy facet, z którym nikt nie chce zadzierać”

W sobotę Szymon Marciniak poprowadził spotkanie Francja – Dania, które zakończyło się wynikiem 2:1 dla Trójkolorowych. Polski zespół sędziowski zebrał bardzo dobre oceny.

Choć Szymon Marciniak oraz jego asystenci, Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki, byli przymierzani do poprowadzenia meczu otwarcia. Ostatecznie arbitrzy na swój debiut na mundialu w Katarze musieli poczekać tydzień dłużej. Na sam początek polski zespół dostał do poprowadzenia europejski hit Francja – Dania, który Les Bleus wygrali 2:1. Po meczu zagraniczne media bardzo dobrze oceniły Szymona Marciniaka oraz jego asystentów.

Niecodzienna sytuacja na Mistrzostwach Świata. Bramkarz Maroka odśpiewał hymn i zniknął [CZYTAJ]

– Niektórzy nasi piłkarze uważali na boisku, że Christensenowi należała się czerwona kartka za faul na Mbappe, który się urywał. Ale w linii byli również inni duńscy obrońcy, więc nie można tu mówić o błędzie – zauważył Fabrice Lamperti z francuskiego La Provence cytowany przez WP Sportowe Fakty.

– Chcielibyśmy mieć w Ligue 1 tak dobrych sędziów jak Marciniak. W związku z jego występem nie ma żadnych powodów do wielkich dyskusji – dodał.

– [Szymon Marciniak] ma na murawie duży autorytet. To wielki łysy facet, z którym nikt nie chce zadzierać. Budzi szacunek. W meczu Francja – Dania też to było widać. Podoba mi się, że pozwala zawodnikom grać, nie przerywa akcji przy małym kontakcie. Piłkarze lubią płynną grę, zwłaszcza w tak ważnych meczach jak ten sobotni – przyznał Jacob Lage z duńskiej TV2 cytowany przez WP Sportowe Fakty.

– Nie ma żadnych kontrowersji i dyskusji o pracy sędziów w tym meczu, a to najlepszy znak, że zespół wykonał swoją robotę bardzo dobrze. Dla mnie Marciniak to jeden z najlepszych sędziów na świecie. Nie wiem, czy dostanie finał mundialu, ale jeśli nadal będzie się tak spisywał, na pewno jego pozycja będzie rosnąć jeszcze bardziej. Bez wątpienia wystarczające doświadczenie i umiejętności, by sędziować najważniejsze mecze – dodał.

Kacper Polaczyk