Błażej Augustyn ostro o Stokowcu: „Fałsz, obłuda i przerośnięte ego”

Błażej Augustyn na łamach Przeglądu Sportowego zdradził, jak wyglądały jego relacje z trenerem Piotrem Stokowcem. Defensor ostro wypowiedział się na temat swojego byłego szkoleniowca.

Kolejna ofiara Trenera z Kielc zabrała głos

Błażej Augustyn reprezentował barwy Lechii Gdańsk w latach 2017-2020. Pod koniec swojej biało-zielonej przygody 33-latek został zdegradowany do drugiej drużyny, a o tym, że nie ma dla niego miejsca w klubie, dowiedział się od dyrektorki sportowej. Ostatecznie defensor w sierpniu 2020 roku przeszedł do Jagielloni Białystok na zasadzie wolnego transferu.

– Powiedziała mi (Martyna Góral, ówczesna dyrektorka sportowa – przyp. red.), że decyzją klubu zostaję odsunięty od treningów z pierwszą drużyną. Wtedy faktycznie byłem zły. Przecież dzień wcześniej rozmawiałem z trenerem, nic mi takiego nie powiedział – zdradził Augustyn.

– Stokowca spotkałem kilkanaście minut po tym, jak wyszedłem z gabinetu. Podbiegł do mnie i dopiero wtedy mi oznajmił, że zostaję odsunięty. Powiedziałem mu, że jest zwykłym tchórzem – dodał.

– Obłuda. Inaczej tego nazwać nie można. Zresztą to jest u tego pana standardem. Dochodziło do takich sytuacji, że wzywał mnie na rozmowę, później mojego kolegę, który stwierdził, że na mnie „nadawał”. Nie byłem zaskoczony, bo mi na niego też. Początkowo zawsze się wydaje, że jest w porządku. A potem wychodzi prawdziwa twarz. I nie mówię o nim jako o trenerze, tylko o człowieku. Fałsz, obłuda i przerośnięte ego – zakończył defensor.

Augustyn nie jest jedynym byłym zawodnikiem Lechii Gdańsk, który w negatywny sposób wypowiada się o Piotrze Stokowcu. Wcześniej zrobili to również Rafał Wolski czy Artur Sobiech, a Sławomir Peszko powiedział, że „tak śliskiego człowieka rzadko się spotyka”.

Kacper Polaczyk