Będziemy mieli polskie Kings League! W projekcie ma wziąć udział legenda włoskiej piłki

Jakiś czas temu Gerard Pique stworzył Kings League, które okazało się strzałem w „dziesiątkę”. Okazuje się, że wkrótce podobne przedsięwzięcie ma powstać również w Polsce. Nieco szczegółów zdradził Łukasz Gikiewicz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.




Przypomnijmy na początku, czym w ogóle wspomniane Kings League jest. To projekt piłkarski stworzony przez Gerarda Pique oraz streamera – Ibaia Llanosa. W jej ramach rozgrywane są dynamiczne, 20-minutowe mecze, które urozmaicają różne aktywności, jak supermoce. Za ich pomocą można np. usunąć zawodnika rywali na dwie minuty z boiska czy strzelić gola liczonego razy dwa. W meczach Kings League udział biorą celebryci i influencerzy, ale również byli piłkarze.

Polski odpowiednik

Co ciekawe, wkrótce w naszym kraju ma powstać podobny projekt. Tak przynajmniej twierdzi Łukasz Gikiewicz, który gościł niedawno na kanale Tomasza Ćwiąkały. 36-latek zdradził również, że jest zaangażowany w temat.

– Może niedługo to ruszy. Liga takich gwiazd, zawodnicy z zagranicy. Jestem w to trochę zaangażowany. To będzie coś podobnego do Kings League – przyznał. 

– Jak wracasz po pracy i musisz obejrzeć mecz Warty z Radomiakiem, to w 60. minucie wyłączasz. Powiesz, że nie chcesz tego dziadostwa oglądać. Wydaje mi się, że jak dwa razy piętnaście czy dwadzieścia minut, gdzie zobaczysz byłych reprezentantów, zagraniczne gwiazdy plus ludzi, których dodamy, to będzie ciekawsze. Myślę, że to się przyjmie w Polsce – dodał. 




Gikiewicz stwierdził też, że projekt zdaje się być blisko finalnej realizacji. Wskazał również legendarnego piłkarza, który ma wziąć w nim udział.

– Chcieliśmy ruszyć w kwietniu, ale telewizja zdecyduje. Mecze będą rozgrywane w hali, najprawdopodobniej w Warszawie. Będzie terminarz. Będziesz wiedział, że bierzesz córkę, syna i przyjeżdżasz oglądać Del Piero. Telewizja wyraziła zainteresowanie. Mamy dwóch głównych sponsorów. Myślę, że jest bliżej niż dalej – zdradził.