Rosjanie nazwali Rybusa „polskim dezerterem”. 33-latek może odejść ze Spartaka Moskwa

 

Według doniesień portalu „business-gazeta.ru” Maciej Rybus może odejść ze Spartaka Moskwa do Rubina Kazań. Dziennikarze opisali sytuację Polaka, wspominając o pozostaniu w Rosji mimo wojny przeciwko Ukrainie.

Możliwa zmiana Rybusa

Maciej Rybus nie może zaliczyć minionego sezonu do udanego. Polak zagrał jedynie 582 minuty, notując jedną bramkę i jedną asystę. Wiele wskazuje na to, że po kampanii 2022/2023 były piłkarz Legii Warszawa zmieni otoczenie.

Drugie w historii zwycięstwo Polski nad Niemcami! Piłkarze spisali się na medal! [OCENY]

Jego umowa ze Spartakiem Moskwa obowiązuje jeszcze przez rok. Rosyjskie media informowały jednak o tym, że klub i piłkarz chcą rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron. Według medialnych doniesień usługami Polaka zainteresowany jest między innymi Rubin Kazań. Trenerem wspomnianej drużyny jest Raszid Rahimow, który w przeszłości współpracował z Rybusem w Tereku Grozny.

Rosjanie opisujący sytuację byłego reprezentanta Polski postanowili wspomnieć o tym, jak Rybus został w kraju mimo wojny przeciwko Ukrainie. W artykule na portalu „business-gazeta.ru” nazwali go „polskim dezerterem” i dodali: „W Polsce nie krytykowali go za to tylko leniwi„.

Źródło: business-gazeta.ru, sport.pl

Lech Poznań zastanawia się nad transferem pomocnika. „Trwają wewnętrzne dyskusje”

Tomasz Włodarczyk przedstawił nowe informacje w sprawie przyszłości Kajetana Szmyta z Warty Poznań. Według doniesień dziennikarza Meczyków Lech Poznań nadal nie podjął decyzji o tym, czy zaangażuje się w próby sprowadzenia 21-latka do siebie.

Co dalej ze Szmytem?

Kajetan Szmyt zachwycił swoją formą w minionym sezonie Ekstraklasy. W ostatnich tygodniach wiele mówi się o tym, że 21-letni pomocnik może opuścić Wartę Poznań w letnim oknie transferowym.

Wśród zainteresowanych wymienia się między innymi kluby z Major League Soccer oraz Lecha Poznań. Tomasz Włodarczyk z Meczyków przekazał nowe informacje w sprawie przyszłości Kajetana Szmyta w programie „Okno Transferowe”.

Tak zagramy z Niemcami? Fernando Santos może postawić na debiutanta [CZYTAJ]

Nie skreślałbym cały czas ewentualnego transferu Szmyta. W ostatnim czasie mówiło się, że Lech go nie chce i patrzy na inne nazwiska, i to może być bardziej MLS. Z tego co słyszę, trwają wewnętrzne dyskusje w „Kolejorzu”, czy ruszyć, czy nie ruszyć po Szmyta. Są jakby dwa obozy. Mnie osobiście to trochę dziwi, bo gdybym miał pieniądze, które są w Poznaniu i patrząc na to, co Szmyt pokazał, to ja bym się na to zdecydował – powiedział Tomasz Włodarczyk.

– W najgorszym wypadku jestem przekonany, że z pozycją i marką Lecha spokojnie jesteś w stanie odzyskać pieniądze za Szmyta. (…) Moim zdaniem temat nie jest zamknięty. Być może przeważą głosy „za” i do Warty wpłynie jakaś oferta za Szmyta – dodał dziennikarz.

Kajetan Szmyt zagrał w 33 spotkaniach sezonu 2022/2023. Piłkarz Warty Poznań zanotował w tym czasie 3 trafienia oraz 7 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 21-letniego pomocnika na 1,5 mln euro.

Źródło: Meczyki.pl (Tomasz Włodarczyk)

Pep Guardiola zrzekł się premii na rzecz pracowników Manchesteru City. Kwota robi wrażenie

 

Pep Guardiola wykonał szczodry gest w stronę pracowników Manchesteru City. Szkoleniowiec Obywateli zrzekł się premii, aby ochroniarze, recepcjoniści i personel mogli ją wykorzystać.

Szczodry gest Pepa

Manchester City zdobył w tym sezonie potrójną koronę (Premier League, FA Cup, Liga Mistrzów – przyp. red.). Pep Guardiola mimo wielu sukcesów nie przestaje myśleć o „normalnych” pracownikach klubu, którzy również przyczynili się do triumfów.

Nicola Zalewski może trafić do Premier League. Interesuje się nim kilka klubów [CZYTAJ]

W związku z tym były szkoleniowiec Bayernu Monachium postanowił zrezygnować z premii w wysokości 750 tysięcy funtów. Hiszpan przekazał ją pracownikom klubowym (ochroniarzom, personelowi i recepcjonistom – przyp. red.).

Informacja o geście Pepa Guardioli wywołała spory podziw wśród postronnych kibiców. Hiszpański szkoleniowiec po zdobyciu drugiej potrójnej korony oraz przez gest wsparcia dla pracowników z zaplecza zyskał kolejnych sympatyków.

Nicola Zalewski może trafić do Premier League. Interesuje się nim kilka klubów

 

Według doniesień włoskich mediów Nicola Zalewski trafił na radar angielskich klubów. La Repubblica twierdzi, że reprezentant Polski może niedługo przenieść się do Premier League.

Polak może zmienić otoczenie

Nicola Zalewski zbudował swoją pozycję w ekipie Giallorossich. Reprezentant Polski może liczyć na regularne występy w rzymskim klubie prowadzonym przez Jose Mourinho. Niewykluczone jednak, że Roma poświęci swojego wychowanka, aby nie popaść w problemy z przepisami.

Nagły zwrot akcji ws. Arkadiusza Milika. Polak uda się na kolejne wypożyczenie [CZYTAJ]

Giallorossi muszą zarobić 30 mln euro na rynku transferowym. Według doniesień gazety La Repubblica agent Zalewskiego poleciał do Londynu w sprawie potencjalnego transferu. Zainteresowanie przejawiają m.in. West Ham United, Bournemouth oraz Nottingham Forest.

Władzom AS Romy ma zależeć na sprzedaży, aby uzyskać szybki zarobek. Pola jest ich wychowankiem, dlatego zanotowaliby czysty zysk kapitałowy.

Źródło: La Republica/TVP Sport

Gdzie trafił Czesław Michniewicz? „To nie jest poziom Ekstraklasy”

 

Dominik Pasternak w rozmowie z „Meczykami” wypowiedział się na temat nowego klubu Czesława Michniewicza. Dziennikarz TVP Sport uważa, że Abha FC to klub z poziomem odstającym od Ekstraklasy.

Gdzie trafił były selekcjoner?

Czesław Michniewicz podpisał kontrakt z Abha FC. Nowy klub byłego selekcjonera reprezentacji Polski zajął w minionym sezonie 12. miejsce w Saudi Pro League. Dominik Pasternak z redakcji TVP Sport przedstawił swoje zdanie na temat ruchu Michniewicza.

– Michniewicz trafia do szczególnego klubu. Jeśli myślimy o klubach w Arabii Saudyjskiej, to trzeba wziąć pod uwagę temperaturę w miastach. W Rijadzie czy Dżuddzie często jest powyżej 40 stopni, natomiast jeśli chodzi o Abhę, to temperatury są dużo niższe – miasto leży na wysokości 2200 metrów n.p.m. – powiedział w rozmowie z „Meczykami”.

Katarczycy coraz bliżej oficjalnego przejęcia United. Wzrost cen akcji klubu na giełdzie [CZYTAJ]

– Rozmawiałem z Mateuszem Łajczakiem [trener pracujący w Abha FC – przyp. red.] i powiedział, że celem klubu będzie w kolejnym sezonie utrzymanie. Podczas letniego okna transferowego będzie mocny zaciąg zawodników z Europy, lecz Abha nie ma takich funduszy, więc nie należy spodziewać się dużych nazwisk w tym zespole. Michniewicz będzie miał trudne zadanie, ale myślę, że z jego perspektywy to dobry wybór. Wyjeżdża daleko od Polski od nieprzychylnych osób, będzie pracował w klubie, którego celem jest utrzymanie, więc siłą rzeczy może skupić się na defensywnej grze. Poza tym nie ma dużej presji od kibiców, średnio na mecze chodzi ok. 3 tys. widzów. Może więcej zyskać niż stracić – dodał dziennikarz.

Jaki to poziom?

– Myślę, że drużyny z dołu tabeli nie poradziłby sobie w Ekstraklasie. Wszystko opiera się na obcokrajowcach, a oni nie mieli ich zbyt dobrych. Patrząc na miniony sezon, to ten zespół to nie jest poziom Ekstraklasy – podsumował.

Źródło: Meczyki (program International Level)

Polski trener pracujący w Arabii Saudyjskiej o zatrudnieniu Michniewicza. „Wiedzą, czego od niego oczekiwać”

 

Mateusz Łajczak wypowiedział się na temat zatrudnienia Czesława Michniewicza w Abha FC. Polski trener pracujący w dwunastej drużynie minionego sezonu ligi saudyjskiej zdradził powody sprowadzenia byłego selekcjonera Biało-Czerwonych.

Nowy rozdział Czesława Michniewicza

Czesław Michniewicz był bezrobotny od pierwszego stycznia 2023 roku. Były selekcjoner reprezentacji Polski po półrocznej przerwie wraca na ławkę trenerską. 53-latek będzie szkoleniowcem saudyjskiego Abha FC. Głos w sprawie tego ruchu zabrał polski trener pracujący w tym klubie, Mateusz Łajczak.

– Kiedy Abha sondowała kandydatów na trenera, to bardzo mocno prześwietlono Czesława Michniewicza. Ja też zostałem zapytany o kilka kwestii ws. byłego selekcjonera. Klub doskonale wie, kogo ściąga. W drużynie panuje myślenie, że być może organizacja w obronie i budowanie zespołu od tyłu będzie kluczowe, żeby się utrzymać. Do Abhy nie będą przychodzili najlepsi piłkarze z Arabii Saudyjskiej czy z zagranicy. Celem na następnym sezon jest utrzymanie – powiedział w rozmowie z „Meczykami”.

Polski piłkarz bohaterem dużego transferu? Mateusz Borek zdradził kwotę [CZYTAJ]

– Klub poszukiwał trenera, który zbuduje drużynę od tyłu. W poprzednich rozgrywkach straciliśmy dużo goli. Teraz większość zespołów będzie miała zdecydowane mocniejsze ofensywy, stąd pomysł, żeby zatrudnić takiego stratega jak Michniewicz. Wiem, jak trener pracuje – nie uważam, że będzie grał tylko defensywnie, ale taktykę na mecz dobiera w zależności od przeciwnika. To jest uwarunkowane detalami taktycznymi, które szkoleniowiec jest w stanie zdiagnozować po analizie rywala – dodał Łajczak.

– Ludzie w Arabii Saudyjskiej oglądali Polskę na MŚ. Wiedzą, czego oczekiwać od trenera, więc być może mieli pomysł na zatrudnienie kandydata, który zagwarantuje zdobywanie punktów – podsumował.

Źródło: Meczyki.pl

Katarczycy coraz bliżej oficjalnego przejęcia United. Wzrost cen akcji klubu na giełdzie

 

Wiele wskazuje na to, że Katarczycy odnieśli sukces w staraniach o zakup Manchesteru United. Gazeta ojca Szejka Jassima opublikowała tę informację. Wywołało to również wzrost akcji Czerwonych Diabłów.

Zmiany w United

Kilka miesięcy temu obecni właściciele Manchesteru United ogłosili, że zgodzą się na sprzedaż klubu. Głównymi kandydatami do przejęcia byli Katarczycy (pod kierownictwem szejka Jassima) oraz Sir Jim Ratcliffe (brytyjski miliarder, posiadający już OGC Nice – przyp. red.).

Niemieckie media bezlitosne. Piątek nazwany „kosztownym nieporozumieniem” [CZYTAJ]

Wiele wskazuje na to, że to bliskowschodni inwestorzy przejmą ekipę z Old Trafford. Według gazety „Al-Wata”, należącej do ojca szejka Jassima, to właśnie on zostanie nowym właścicielem United. Wkrótce ma dojść do oficjalnego komunikatu. Te informacje wywołały dobre informacje dla giełdy angielskiego klubów – ich akcje znacząco wzrosły.

Źródło: Twitter

Niemieckie media bezlitosne. Piątek nazwany „kosztownym nieporozumieniem”

 

Niemieckie media skrytykowały Krzysztofa Piątka. Wiele wskazuje na to, że polski napastnik opuści Herthę Berlin w letnim oknie transferowym.

Nieudany transfer

Krzysztof Piątek trafił do stolicy Niemiec w 2020 roku. Wówczas miał walczyć z Herthą o europejskie puchary. Klub zapłacił za niego 24 miliony euro.

Ambicje zespołu ze stolicy Niemiec się jednak nie spełniły. Krzysztof Piątek nie odnalazł się w ekipie z Bundesligi, przez co dwukrotnie go wypożyczano. Najpierw do Fiorentiny, a potem do Salernitany.

Czesław Michniewicz wraca do pracy! Polski trener objął klub z Arabii Saudyjskiej [CZYTAJ]

Polak wróci do Herthy po niedawno zakończonym sezonie. Problem w tym, że stołeczny klub spadł do drugiej Bundesligi i musi ciąć koszty. Niemieckie media nie mają wątpliwości, że Polak opuści latem Starą Damę.

– Piątek wpasował się w okres zakupowego szaleństwa, kiedy Hertha pierwsze miliony od inwestora Larsa Windhorsta wyłożyła na czterech zawodników. Oprócz niego byli to Lucas Tousart, Matheus Cunha i Santiago Ascacibar. Polak jest drugim najdroższym zawodnikiem Herthy w historii. Miał przynieść wyraźny wzrost jakości – czytamy w Berliner Zeitung.

– Piątek wciąż jest na liście płac, a dyrektor sportowy desperacko szuka na niego kupca. Według ostatnich plotek zainteresowane są Sporting Lizbona i Girona, która może zapłacić nawet 6 milionów euro. Piątek zapisze się w historii Herthy jako kosztowne nieporozumienie. W 58 meczach Bundesligi strzelił tylko 12 goli – dodali.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Berliner Zeitung

fot. Hertha BSC

Sławomir Peszko zawalczy w oktagonie. Były reprezentant Polski wystąpi na swojej gali

Niedawno w świecie mediów poruszenie wywołała informacja o współpracy Lexy Chaplin ze Sławomirem Peszko. Były reprezentant Polski i influencerka założyli federację freak-fight o nazwie Clout MMA.

Peszko w oktagonie

Sławomir Peszko na pierwszej konferencji prasowej swojej organizacji zapowiedział, że nie będzie tylko ambasadorem. Były reprezentant Polski będzie walczył w oktagonie. Najprawdopodobniej wydarzy się to 2024 roku.

Lewandowski nie odjedzie do Arabii Saudyjskiej. „Widzę, co się dzieje, ale mnie to nie dotyczy” [CZYTAJ]

Głos w sprawie nowo utworzonej federacji zabrał jej rzecznik. Mateusz Sobiecki uciął spekulacje o tym, że Clout MMA jest nowym tworem po problemach High League.

– Jesteśmy nowym tworem. To nie jest High League 2.0, całkowicie odcinamy się od kadyrowców – powiedział rzecznik federacji, cytowany przez Dominika Wardzichowskiego na Twitterze.

Na pierwszej konferencji prasowej ogłoszono miejsce i datę debiutanckiej gali. Show ma odbyć się piątego sierpnia (sobota) w warszawskim Torwarze.

Źródło: Twitter

Zbigniew Boniek podzielił się przemyśleniami po finale Ligi Mistrzów. „Dlatego piłka to sport nr 1”

 

Manchester City pokonał Inter Mediolan (1:0) w finale Ligi Mistrzów. Zbigniew Boniek podsumował spotkanie w mediach społecznościowych.

Obywatele z historycznym osiągnięciem

Manchester City sięgnął po potrójną koronę. Obywatele pokonali w finale Ligi Mistrzów Inter Mediolan (1:0) po bramce Rodriego w drugiej połowie spotkania. Podczas meczu nie było to jednak do końca oczywiste, że The Citizens sięgną po trofeum. Nerazzurri mieli sporo sytuacji bramkowych, jednak zabrakło im skuteczności.

Doskonałe zagranie Karola Świderskiego. Polak z asystą w meczu MLS [WIDEO]

Zbigniew Boniek postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami po finale Champions League we wpisie na Twitterze. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej uważa, że piłka nożna przez swoją nieprzewidywalność jest najlepszym sportem na świecie.

– Gdyby wpadła „główka” Lukaku to te wszystkie teksty, felietony, opinie poszłyby o 180 stopni w drugą stronę. Piłka to prosta gra. Można bawić się liczbami, statystykami, wykresami… Rzeczywistość jest zupełnie inna i bardzo prosta, dlatego piłka to sport nr 1. Miłej niedzieli – napisał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Doskonałe zagranie Karola Świderskiego. Polak z asystą w meczu MLS [WIDEO]

Karol Świderski zanotował piękną asystę przy pierwszym trafieniu dla Charlotte FC w meczu z Seattle Sounders (3:3). Lindsey wykorzystał okazję wykreowaną przez Polaka.

Pomysłowe zagranie reprezentanta Polski

Karol Świderski pokazał swój piłkarski kunszt podczas meczu Major League Soccer. Były napastnik Jagiellonii Białystok „złapał” piłkę przed linią boiska, po czym wrzucił ją do „szesnastki”.

Szymon Marciniak upomniał Tomasza Hajtę. „Pogroził trochę paluszkiem” [CZYTAJ]

Efektowne zagranie zawodnika reprezentacji Polski wykorzystał Lindsey, który wykończył akcję, strzelając bramkę na 1:1 w 17. minucie spotkania.

Spotkanie zakończyło się remisem 3:3.

Szymon Marciniak upomniał Tomasza Hajtę. „Pogroził trochę paluszkiem”

 

Szymon Marciniak poprowadził finał Ligi Mistrzów. Polski arbiter przed spotkaniem upomniał Tomasza Hajtę.

Najlepszy na świecie?

Szymon Marciniak w ostatnich miesiącach miał okazję poprowadzić najważniejsze spotkania w futbolu. Polak sędziował finał Mistrzostw Świata w Katarze, a w minioną sobotę dołożył do tego finał Ligi Mistrzów.

Wojciech Szczęsny może wrócić do Premier League! Chcą go sprowadzić dwaj giganci [CZYTAJ]

Przed spotkaniem Manchesteru City z Interem Mediolan doszło do ciekawego spotkania. Szymon Marciniak przywitał się z ekspertami Polsatu Sport. Polski arbiter miał coś do powiedzenia Tomaszowi Hajcie, o czym przekazał Marcin Lepa.

– Przed chwilą mieliśmy tutaj Szymona Marciniaka, który podszedł do nas i się z nami przywitał. Do tego pogroził ci trochę paluszkiem – powiedział.

– Nie wiem, o co mu chodziło. Może o to, że krytycznie wyraziłem się o jednej z jego decyzji w meczu Napoli z Milanem. Ale stanąłem w obronie Napoli, więc w pewnym sesnie broniłem także Polaków – wyjaśnił Hajto.

Mowa o kontrowersyjnej decyzji Szymona Marciniaka, kiedy to nie podyktował rzutu karnego dla Napoli po rzekomym przewinieniu Rafaela Leao. Wspomniane spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (Milan awansował do następnej rundy – przyp. red.).

Źródło: Polsat Sport

Kosmiczny kurs na zwycięstwo Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów. Kurs 300 na zwycięstwo City i 50 zł za każdą bramkę Haalanda

Superbet przygotował atrakcyjną promocję powitalną na finał Ligi Mistrzów między Manchesterem City a Interem Mediolan. Jeśli postawisz zakład na zwycięstwo City, otrzymasz kurs o wartości 300! Uwzględniający także możliwość dogrywki i rzutów karnych. W tym artykule opowiemy Wam, jak skorzystać z tej niesamowitej oferty. 

Kosmiczny kurs na zwycięstwo Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów. Kurs 300 na zwycięstwo City i 50 zł za każdą bramkę Haalanda

Jeśli obstawisz zwycięstwo Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów, dostaniesz dodatkowo 600 PLN (oprócz standardowej wygranej), jeśli twój kupon okaże się wygrany. Wystarczy, że postawisz co najmniej 2 PLN.

Aby skorzystać z tej oferty w Superbet, musisz się zarejestrować przez TEN LINK  (korzystając z kodu promocyjnego: ESABOOST) i dokonać pierwszej wpłaty w wysokości co najmniej 50 PLN.

Zarejestruj się w SUPERBET <KLIK>

Ważne: podczas rejestracji musisz zaakceptować zgody marketingowe.

Pokazujemy jak obstawić po kursie 300.0 zwycięzcę finału Ligi Mistrzów – krok po kroku

Wystarczy wykonać kilka kroków, by móc obstawić zwycięzcę finału po tak atrakcyjnym kursie:

  1. Zakładamy konto z TEGO LINKA i wpisujemy następujący kod: ESABOOST
  2. Wpłacamy depozyt w minimalnej wysokości 50 PLN
  3. Akceptujemy wszystkie zgody marketingowe
  4. Obstawiamy zakład (singiel z oferty przedmeczowej) na zwycięzcę meczu. Pamiętajcie, by wytypować ZWYCIĘZCĘ, czyli łącznie z dogrywką oraz karnymi – zakład, taki jak na obrazku poniżej
  1. Gdy zakład okaże się zwycięski wygrana trafi na nasze konto od razu, a promocyjne 600 zł pojawi się w formie bonusu.
  2. Bonus na nasze konto trafi do 72h od zakończenia spotkani
  3. Gracz na zaakceptowanie bonus ma także 72h
  4. Bonus należy obrócić. Obrót musi nastąpić w ciągu 7 dni od momentu przyznania bonusu. Do obrotu uwzględniane są kupony o kursie minimalnym 1.8. W przypadku kuponów zawierających więcej niż jedno zdarzenie, każde zdarzenie na kuponie musi mieć kurs min. 1.3.

Dodatkowy pakiet 3755 PLN bonusów dla nowych graczy

Oferta ta łączy się z pakietem bonusów, która powinna zrobić wrażenie nawet na niezwykle doświadczonych graczach. Mowa o naprawdę najlepszych promocjach na start na polskim rynku.

  • Freebet 35 PLN za dokonanie pierwszej wpłaty w wysokości min. 50 PLN,
  • Freebet 20 PLN za pobranie i zalogowanie się w aplikacji mobilnej (w ciągu 7 dni od pierwszej wpłaty),-
  • Bonus podwajający pierwszą wpłatę na konto max. do 200 PLN (wpłacisz 200, otrzymasz dodatkowe 200)
  • Pierwszy tydzień bez ryzyka do 3500 PLN. Gdy po pierwszym tygodniu będziesz na minusie, Superbet zwróci Ci do tej kwoty taką sumę w formie bonusu

 

Lechia Gdańsk jednak nie zapłaci kary za limit o młodzieżowcach. Klub dostanie nagrodę

Polski Związek Piłki Nożnej uwzględnił liczbę minut rozegranych przez młodzieżowców Lechii Gdańsk w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy pomimo walkoweru. W  związku z tym biało-zieloni wypełnili limit trzech tysięcy minut i załapali się do nagrody za Pro Junior System w wysokości 250 tysięcy złotych.

Lechia wypełniła limit i dostanie kasę za PJS

Ostatni mecz Lechii Gdańsk w Ekstraklasie zakończono z powodu użycia materiałów pirotechnicznych przez kibiców gości. Komisja Ligi, mimo że w momencie przerwania spotkania Lechia prowadziła 1:0, zweryfikowała wynik jako walkower 3:0 na korzyść Piasta Gliwice.

Biznesmen złożył sporą ofertę za wykupienie Arki Gdynia z rąk Kołakowskich. „Na razie oficjalnej odpowiedzi nie ma” [CZYTAJ]

Polski Związek Piłki Nożnej mimo to uwzględnił liczbę minut rozegranych przez młodzieżowców Lechii Gdańsk w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy. To oznacza, że klub wypełnił limit trzech tysięcy minut gry młodzieżowców. W związku z tym uniknie konieczności zapłaty kary w wysokości połowy miliona złotych.

Biało-zieloni zajęli siódme miejsce w Pro Junior System, za co przysługuje im premia w wysokości 250 tysięcy złotych. Pomniejszono ją jednak o połowę z uwagi na spadek gdańszczan z piłkarskiej elity.

Źródło: trojmiasto.pl, twitter