Nowość goni nowość, lista zmian w FIFA 21. Czy to będzie najlepsza gra w historii?

Od kilku tygodni EA Sports zasypuje nas nowinkami dot. FIFY 21. W ostatnim czasie światło dziennie ujrzał również trailer gry. Zebraliśmy najciekawsze, do tej pory, zaprezentowane zmiany, które mają się pojawić w grze FIFA 21.

Gameplay

Zacznijmy od tego, co nie dla wszystkich ma największe znaczenie, lecz jest nieodłącznym elementem gry, czyli gameplay. Niemalże co roku EA zasypuje nas nowościami. Nowy sposób wykonywania rzutów wolnych, czy karnych, nowy system odbioru piłki i inne duperele. Jak się później okazywało, zazwyczaj z dużej chmury spadał mały deszcz. Jak będzie tym razem?

  •  Charakterystyczne ustawianie się zawodników na boisku w zależności od ich inklinacji.
  • „Kreatywny” ruch do piłki oraz konstruowanie akcji w zupełnie nowej odsłonie.
  •  Nowy system dryblingu zakładający dużo szybszy ruch piłki przy nodze. Poza tym mamy mieć nad nim większą kontrolę.

Piłkarz z Ekstraklasy z kontraktem życia? Na stole ponad 3 miliony złotych rocznie!

Najlepszy piłkarz minionego sezonu Ekstraklasy, Jorge Felix, jest w kręgu zainteresowań wielu klubów. Najlepsza z nich ma pochodzić ze wschodu i opiewać w sumę ponad 3 milionów złotych za rok gry!

800 tysięcy dolarów, czyli nieco ponad 3 miliony złotych za rok kontraktu w jednym z arabskich klubów miałby zarabiać Jorge Felix. Hiszpan był jedną z gwiazd minionego sezonu ekstraklasy. Mówi o tym m.in. przyznana mu statuetka dla najlepszego piłkarza ekstraklasy. O ofercie poinformował Krzysztof Brommer, pracujący dla dziennika SPORT.

W niedawnej rozmowie z Przeglądem Sportowym 28-latek wyznał, iż ma około 30 różnych ofert kontraktu. Zarówno z Europy, jak i z innych kontynentów. Hiszpanowi kończy się kontrakt z Piastem i raczej niemożliwe jest, by klub z Gliwic przebił powyższą ofertę ze wschodu.

Piast podtrzymuje trend i tak jak wcześniej, tak i teraz po zakwalifikowaniu się do europejskich pucharów, zamiast zbroić pakę, by powalczyć o awans, to zaczyna tracić swoich najlepszych zawodników. Wcześniej klub z Gliwic opuścili Tom Hateley oraz Uros Korun. Rok temu w trakcie trwania kwalifikacji do ligi europejskiej również pozbyli się swoich największych gwiazd m.in. Patryka Dziczka, Sedlara, a także Valencię.

Jeśli Hiszpan nie przedłuży umowy z Piastem, to ciężko będzie się mu dziwić. Hiszpan w sierpniu skończy 29 lat, więc przed nim 5/6 lat gry na najwyższym dla siebie poziomie. Raczej ciężko oczekiwać, by ponownie otrzymał podobną, lub lepszą ofertę od tej opiewającej na 800 tysięcy dolarów rocznie. Podobnie uważa trener Fornalik, który w rozmowie z Gazetą Wyborczą wypowiedział się nt. sytuacji Felixa:

Kiedy słyszę o kwotach, które padają, to myślę, że Jorge nie zostanie. Gdyby tak się stało, byłbym odrobinę zdziwiony. Jeśli piłkarz dostanie ofertę wielokrotnie wyższą niż w Piaście, a nie ukrywam, że Jorge Felix dostał naprawdę świetną ofertę, to odejdzie. Nie mamy na to wpływu.

krychowiak

Krychowiak ponownie chwalony! „Był najlepszym piłkarzem ligi”

Zachwyty w Rosji nad grą Grzegorza Krychowiaka nie mają końca! Tym razem o Polaku wypowiedział się Aleksiej Andronow, ekspert rosyjskiej piłki.

Grzegorz Krychowiak ma za sobą udany sezon, w którym znacznie przyczynił się do wicemistrzostwa Rosji zdobytego przez Lokomotiw. W całym sezonie ligi rosyjskiej zdobył 9 bramek, a do tego dołożył 4 asysty, co jak na defensywnego pomocnika jest całkiem dobrym wynikiem.

Polak był wybierany do najlepszej „11” ligi rosyjskiej przez wiele portali. Tym razem szanowany rosyjski dziennikarz Aleksiej Andronow na łamach portalu bookmaker-ratings.ru nazwał Krychowiaka najlepszym piłkarzem ligi.

Najlepszym piłkarzem sezonu był Grzegorz Krychowiak. W Rosji przewyższał wszystkich o głowę. Dawno nie mieliśmy piłkarza na takim poziomie. Nawet Hulka i Axela Witsela umieściłbym niżej.

Słowa od Andronowa znaczą naprawdę dużo, ponieważ jest on jednym z lepszych ekspertów piłki w Rosji. Tym bardziej porównanie do Hulka i Witsela cieszą niesamowicie. Szczególnie do Brazylijczyka, który spędził w Rosji kilka dobrych lat i był gwiazdą ligi, zdołał zdobyć również mistrzostwo kraju z Zenitem.

Ojciec Messiego kupił dom w Mediolanie! Co z Leo?

Jorge Messi (ojciec Leo) kupił dom w Mediolanie. Temat stał się pretekstem dla zagranicznych mediów, by plotkować nt. transferu Messiego do Interu.

Informacja o zakupie domu w Mediolanie przez ojca Leo jest kolejnym pretekstem, by mówić o transferze Argentyńczyka. Poprzednim poważnym powodem była informacja sprzed kilku tygodni, która mówiła, iż 33-latek nie ma zamiaru przedłużać obowiązującej umowy z Dumą Katalonii.

„Skoro Juve ma Ronaldo, to czemu Inter nie ma mieć Messiego?” – takie pytanie zadaje włoskie La Gazzetta dello Sport. Dziennik podaje przykład Ronaldo, który poza atutami sportowymi niesie ze sobą korzyść marketingową. Po przybyciu Portugalczyka do Juventusu zasięgi Starej Damy w mediach społecznościowych wzrosły aż o 88%.

Podobnie mogłoby być w przypadku transferu Messiego do Interu. Niewątpliwie Argentyńczyk wniósłby wiele jakości do gry Mediolańczyków, a poza tym przyniósłby wiele korzyści marketingowych. Dla porównania sam Leo na Facebooku ma 90 milionów polubień, a Inter „zaledwie” 25 milionów.

Głównym powodem dla którego Jorge Messi postanowił zakupić dom we Włoszech są niższe podatki. Ojciec Leo zapewne przeniesie tam wszystkie rodzinne interesy.

Strzelił nim hat-tricka w FIFIE, a on złożył mu życzenia! Niezwykła historia

Piękną historią podzielił się na Wykopie jeden z użytkowników. Autor posta poprosił jednego z piłkarzy Ligue 1 o złożenie życzeń urodzinowych jego koledze. Abdoulaye Bamba spełnił jego prośbę.

By jak najlepiej opisać historię Polaka, należy zacząć od samego początku tej przygody. Autor posta na wykopie pochwalił się swoją historią, gdy pewnego wieczoru grał ze znajomym w Fifę. Główną gwiazdą wspomnianego wieczoru został niezbyt znany do tej pory Abdoulaye Bamba. Kolega autora zdołał zdobyć nim hat-tricka, co było niemałym zaskoczeniem.

Jako, iż zbliżały się urodziny gracza sterującego drużyną SCO Angers, to autor posta postanowił sprawić mu niezwykłą niespodziankę. Napisał do wspomnianego Bamby, by ten złożył mu życzenia urodzinowe. Iworyjczyk niespodziewanie spełnił prośbę Polaka.

Kilka tygodni wraz z kumplem graliśmy sobie luźno w FIFĘ. Strzelił mi hat-tricka prawym obrońcą – Abdoulaye Bambą, o którym nie słyszeliśmy wcześniej. Tak o to losowy Bamba został bohaterem wieczoru.

Ponieważ zbliżały się jego urodziny, wymyśliłem, że poproszę Bambę żeby nagrał dla niego wideo z życzeniami. Udało mi się go znaleźć na Instagramie, ma niewiele ponad 7k followersów, więc wysłałem wiadomość. Po kilku godzinach wysłał mi kilkusekundowe wideo z życzeniami.

Cała historia odbiła się szerokim echem na całym wykopie. Po kilku godzinach od wystawienia posta Bamba zyskał wielu nowych obserwujących z Polski, a także otrzymał wiele pozytywnych komentarzy.

Dziękuję bardzo Tobie i wszystkim Polakom! Cieszę się szczęściem Twojego przyjaciela! – na koniec akcji odpisał Bamba

Klub z Bundesligi chce Jóźwiaka! Zagra z Polakiem

Kamil Jóźwiak od kilku tygodni jest łączony z wieloma europejskimi klubami. Portal „Polska Piłka” poinformował wczoraj, iż piłkarz Lecha miałby trafić do Herthy. Tym samym byłby drugim Polakiem w berlińskim klubie.

W minionym sezonie Kamil Jóźwiak wyrósł na gwiazdę zarówno swojego zespołu, jak i całej polskiej ligi. W 35 meczach zdobył 8 bramek, a do tego zaliczył 4, asysty. 22-latek doprowadził tym samym swój zespół do v-ce mistrzostwa Polski.

Nazwisko Polaka już od wielu tygodni pojawiało się w mediach w kontekście transferu za granicę. Do tej pory najczęściej wymienianymi kierunkami były Anglia oraz niemiecka Bundesliga.

Mimo że temat wyjazdu za naszą zachodnią granicę pojawiał się dość często, to nie pojawiała się tam Hertha. Jeśli powyższe plotki dotyczące transferu do berlińskiego klubu się potwierdzą, to będziemy mieli dwóch Polaków w Hercie Berlin. Kamil Jóźwiak dołączyłby do Krzysztofa Piątka.

Kwota jaką Lech otrzymałby za sprzedaż 22-latka ma oscylować w granicach 5 milionów euro. Portal Transfermarkt wycenia Polaka na 2.7 miliona.

Były reprezentant Polski pracuje w Anglii jako kurier. „Nie wykorzystałem szansy”

Sebastian Małkowski, były bramkarz Lechii Gdańsk i reprezentacji Polski, broni obecnie bramki Pontefract Collieries. Poza tym pracuje w Anglii jako kurier.

33-letni bramkarz zadebiutował w kadrze podczas rządów Franka Smudy, kiedy kadra przygotowywała się do występu na Euro 2012. Były bramkarz Lechii otrzymał szansę w przegranym 0-2 spotkaniu z Litwą. Od tamtego czasu jego forma sukcesywnie spadała.

Gdybym miał wehikuł czasu, to bym z niego skorzystał i rozegrał to spotkanie raz jeszcze. Teraz się zastanawiam, czy może powołanie nie przyszło zbyt szybko. Ten mecz mnie wyhamował, zgubiłem pewność siebie. Byłem na siebie zły. A właściwie do dzisiaj jestem. To były łatwe piłki. Powinienem to obronić obudzony w środku nocy. Nie wykorzystałem szansy.

Kariera Małkowskiego zdecydowania nie potoczyła się tak, jakby on sam sobie tego życzył. Forma bramkarza spadła, a do tego wpadł on w problemy finansowe. Między innymi z powodu pieniędzy postanowił opuścić Polskę na rzecz Anglii, gdzie podjął się on pracy jako kurier. Na ten i inne tematy w wypowiedział się 33-latek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Wpakowałem się w niemiłe towarzystwo. Zapętliłem się. Musiałem się od tego odciąć i poukładać wszystko na nowo. W Anglii mamy spokojniejsze życie. Jestem na etapie naprawiania swoich błędów. Krok po kroku wychodzę z długów. Prowadzę notes, z którego wykreślam kolejne zobowiązania – oznajmił 33-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Na temat kariery Małkowskiego wypowiedział się jego również jego były trener – Bogusław Kaczmarek.

Dla mnie Sebastian jest niestety olbrzymim rozczarowaniem. Trochę jak meteoryt, który bardzo szybko błysnął i równie szybko spadł na ziemię. Złe decyzje na pewno miały wpływ na to,  jak potoczyła się jego kariera.

Czy to koniec poważnej kariery Małkowskiego? Na to się jeszcze nie zanosi, ponieważ sam zainteresowany przyznał, iż dostał ostatnio kilka ofert z Polski, w tym z 1. ligi.

Wiem, że gdybym miał szansę gry w Polsce, tobym ją wykorzystał. Zresztą nie ukrywam, że rozmawiam z trzema klubami. Jeden jest nawet z I ligi. Pandemia nieco krzyżuje plany, ale mam nadzieję, że niedługo wrócimy do Polski.

Francuskie media nie mają wątpliwości, kto wygrałby Złotą Piłkę!

France Football zdecydowało, że w tym roku Gala Złotej Piłki nie odbędzie się. Dziennikarz gazety L’Equipe nie ma wątpliwości, kto wygrałby plebiscyt, gdyby nie koronawirus.

W poniedziałek France Football zdecydowało, że w tym roku żaden zawodnik nie otrzyma Złotej Piłki. Uargumentowali to brakiem wystarczających i uczciwych warunków, aby jakikolwiek piłkarz mógł otrzymać takie wyróżnienie. Szkoda, bo Robert Lewandowski wyglądał na jednego z poważniejszych kandydatów do tego tytułu.

Nie wszyscy są zgodni w tym, że to właśnie kapitan reprezentacji Polski powinien otrzymać takowe wyróżnienie. Według dziennikarza L’Equipe, Anthony’ego Clementa, na zdobycie Złotej Piłki najbardziej zasłużył Karim Benzema.

Benzema to bardziej kompletny zawodnik niż Lewandowski (mimo że ten strzela więcej) i błyszczał, podczas gdy Griezmann przeżył trudny pierwszy sezon w Barcelonie. Kylian Mbappe i Wissam Ben Yedder zostali wstrzymani przez zakończenie sezonu Ligue 1, przez co Benzema był najbardziej regularny ze wszystkich francuskich napastników. Uznanie nie przyjdzie jednak w formie Złotej Piłki, tylko prosto z boiska. To najważniejsze dla kogoś, kto ucieleśnia ideę pięknej gry – napisał dziennikarz

Tak samo twierdzi również Florentino Perez, prezes Realu Madryt, o czym kilka dni temu pisaliśmy.

Nie widziałem, aby jakikolwiek zawodnik miał równie dobry rok jak Benzema. Powinien dostać Złotą Piłkę. Wszyscy nasi piłkarze byli bardzo dobrzy, ale on szczególnie – powiedział prezes Królewskich

Amerykańska aktorka, która w 2011 roku zdobyła Oscara, chce stworzyć klub piłkarski

Amerykańska aktorka Natalie Portman w 2011 roku zdobyła Oscara. Teraz zdecydowała zacząć działać w sporcie, spod jej ręki powstanie kobieca drużyna piłkarska!

We wtorek NWSL (National Women’s Soccer League) oficjalnie potwierdziła, że do ligi wkroczy nowy zespół. Póki co nie wiadomo jaka będzie nazwa klubu, lecz wiadomo, że siedziba będzie znajdywać się w Los Angeles.

Jedną z głównych osób odpowiedzialnych za powstanie nowej drużyny jest Natalie Portman. Amerykanka jest laureatką Oscara, którego zdobyła w 2011 roku za pierwszoplanową rolę w filmie „Czarny Łabędź”. Poza nią znalazło się 14 byłych i wciąż aktywnych amerykańskich piłkarek.

Dziś robimy pierwszy, gigantyczny krok. Ogłaszamy założenie grupy właścicielskiej, której znakomitą większość stanowią kobiety. Jestem podekscytowana współpracą z grupą tak wspaniałych ludzi. Razem damy Los Angeles profesjonalną drużynę piłkarek. – przyznała aktorka

Obecnie w NSWL uczestniczy 9 drużyn. Klub Portman dołączy w 2022 roku i powiększy liczbę uczesniczących zespołów w 11

Ekstraklasa rozdała pieniądze! Zobacz, który klub zarobił najwięcej

Wraz z końcem sezonu Ekstraklasa SA podzieliła sumę 225 milionów złotych na 16 klubów z ekstraklasy. Zdecydowanie największym beneficjentem została Legia, która łącznie otrzymała ponad 31 milionów.

Zacznijmy od tego, za co dostaje się pieniądze. Pierwszym aspektem jest poziom sportowy prezentowany w minionym sezonie. Dalej są to takie czynniki jak m.in. ranking historyczny, Pro Junior System, zajęcie miejsca w TOP4. Kolejne pieniążki można również zdobyć dzięki zwycięstwu w Pucharze Polski.

Obecny sezon jest rekordowy, jeśli chodzi o sumę, jaką Ekstraklasa SA przeznaczy dla klubów. 225 milionów, taka kwota zostanie podzielona na 16 klubów. Jest to wzrost o 45% względem poprzedniego roku.

Najwięcej pieniędzy otrzyma Mistrz Polski – Legia Warszawa. Stołeczny klub otrzyma łącznie 31,3 mln złotych. Kwota z obecnego sezonu przewyższa tę z poprzedniego prawie dwukrotnie. Wtedy Legia otrzymała nieco ponad 15 milionów, gdy zdobyła v-ce mistrzostwo kraju.

Już na początku sezonu cieszyliśmy się z poziomu umów z nadawcami i sponsorami oraz oczekiwanych wysokich wypłat dla klubów. Nie spodziewaliśmy się jednak, że w trakcie sezonu przyjdzie nam stoczyć prawdziwy bój w obronie tych budżetów. Rekordowe środki, które wypłacamy obecnie klubom, to swego rodzaju nagroda za ogromny wysiłek włożony we wznowienie i dokończenie rozgrywek po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa – komentuje Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasy SA.

Boniek o decyzji France Football: „Sam wręczę mu miniaturkę Złotej Piłki”

Dziś France Football ogłosiło swoją decyzję o odwołaniu tegorocznego plebiscytu Złotej Piłki. Decyzję magazynu skomentował Zbigniew Boniek.

Dzisiejsza decyzja francuskiego magazynu wywołała niemałe oburzenie, głównie wśród polskiej społeczności. Na dzień dzisiejszy Robert Lewandowski wyglądał na lidera wyścigu po zwycięstwo w plebiscycie Złotej Piłki. W planach naszego napastnika postanowili przeszkodzić szefowie magazynu.

Z decyzją francuskiego tygodnika nie zgodził się prezes PZPN Zbigniew Boniek. W rozmowie z portalem onet.pl były reprezentant Polski przedstawił swoją własną opinię nt. decyzji France Football.

– Francuzów czasami trudno zrozumieć. Widać tu ich mentalność. Rozumiem ich obawy, ale mogli zachować zimną krew i trochę zaczekać z odwołaniem Złotej.

Jeśli nadal będzie w takiej formie, zrobimy w Polsce „kopię” plebiscytu i sam wręczę mu miniaturkę Złotej Piłki.