John van den Brom liczy na lepszy występ Lecha Poznań. „To mój jedyny cel”

 

John van den Brom odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem Fiorentiny z Lechem Poznań. Szkoleniowiec mistrzów Polski ma nadzieję, że zespół zagra lepiej niż w pierwszym spotkaniu przy ulicy Bułgarskiej.

Nikłe szanse na awans

Fiorentina pewnie pokonała Lecha Poznań w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Podopieczni Vincenzo Italiano wygrali przy ulicy Bułgarskiej 4:1. Już w czwartek o godzinie 18:45 odbędzie się rewanż.

Dzieci muszą płacić, by móc wyprowadzić piłkarzy na boisko w Premier League. Kluby pobierają ogromne sumy [CZYTAJ]

Dzień przed meczem we Florencji, John van den Brom odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej. Holenderski trener Lecha Poznań wierzy, że jego zespół pokaże się z lepszej strony niż ostatnio.

– Chcemy pokazać, że potrafimy zagrać lepiej niż w zeszłym tygodniu. To mój jedyny cel na jutro. Oczywiście nie mogę zagwarantować dobrego rezultatu, ale jestem pozytywnie nastawiony jeśli zaprezentujemy swój styl gry. Wierzę, że będę mógł powiedzieć po spotkaniu, że jestem dumny z mojego zespołu oraz wyniku – powiedział były szkoleniowiec m.in. Anderlechtu.

– Znaliśmy atuty Fiorentiny, zwłaszcza te ofensywne. Zaprezentowali je w zeszłym tygodniu – byli bardzo niebezpieczni, skuteczni w kreowaniu sytuacji. My musimy zagrać lepiej w obronie, a także poprawić posiadanie piłki. W czwartek traciliśmy piłkę bardzo łatwo i szybko. To nie jest to, co prezentujemy na co dzień. Byłem z tego niezadowolony – dodał.

Źródło: Lech Poznań

Dawid Szulczek nie dla Rakowa Częstochowa. Jasne stanowisko właściciela Warty Poznań

 

Właściciel Rakowa Częstochowa ogłosił, że wraz z końcem sezonu Marek Papszun opuści klub. Michał Świerczewski ma już wytypowanego następcę. Jak się jednak okazuje, nie jest nim Dawid Szulczek, o którym licznie spekulowano.

Środowe trzęsienie ziemi w Częstochowie

Marek Papszun podjął decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu z Rakowem Częstochowa. Michał Świerczewski poinformował o stanowisku trenera podczas środowej konferencji prasowej. W związku z tymi doniesieniami rozpoczęto spekulacje na temat potencjalnego następcy Papszuna.

Marek Papszun odchodzi z Rakowa Częstochowa. Właściciel klubu wytypował już jego następcę [CZYTAJ]

Kibice i dziennikarze od początku wskazywali Dawida Szulczka na kandydata do objęcia Medalików. Okazuje się jednak, że młody szkoleniowiec pozostanie w Warcie Poznań. O takim stanie rzeczy poinformował właściciel Zielonych, Bartłomiej Farjaszewski.

– Dawid Szulczek w przyszłym sezonie ciągle będzie trenerem Warty Poznań – zapewnił we wpisie na Twitterze.

Źródło: Twitter

Szokujące doniesienia z Częstochowy! Marek Papszun poinformował o swojej przyszłości

Iker Casillas wskazał najlepszego bramkarza. Hiszpan nazwał go swoim wzorcem i punktem odniesienia

Iker Casillas był gościem na antenie Kanału Sportowego. Legendarny zawodnik Realu Madryt wypowiedział się na temat najlepszego bramkarza. Hiszpan wskazał na Gianluigiego Buffona.

„Gigi” wzorem Casillasa

Iker Casillas zapisał się w historii futbolu. Hiszpan zdobył liczne trofea z reprezentacją i Realem Madryt. Mimo sporej gabloty były bramkarz nie uznaje się za najlepszego w swoim fachu. Legenda Królewskich wskazała na antenie Kanału Sportowego swój wzorzec i punkt odniesienia.

– Często mówię, że najlepszy bramkarz, którego widziałem, to Gianluigi Buffon. Pamiętam, kiedy miałem 14 lat, a on już grał we Włoszech i dla mnie był punktem odniesienia, wzorcem. Gigi Buffon jest człowiekiem pełnym energii, ma w sobie taką pasję i uwielbienie dla futbolu, że nieważne, w której lidze występuje, to nadal chce grać – powiedział Iker Casillas.

Cezary Kulesza z ważnym komunikatem! Jest decyzja ws. „sektorówek” w finale Pucharu Polski [CZYTAJ]

– Myślę, że każdy powinien wiedzieć, kiedy opuścić zawodowy futbol. Ja miałem 38 lat, kiedy podjąłem taką decyzję. Poczułem wtedy, że przyszedł czas na nowy etap – dodał Hiszpan.

Gianluigi Buffon mimo czterdziestu pięciu lat na karku nadal występuje w profesjonalnej piłce. W bieżącym sezonie zanotował trzy czyste konta w meczach Parmy na poziomie Serie B.

Źródło: Kanał Sportowy

Lech bez Karlströma we Florencji? „Może być ciężko”

 

Jesper Karlström doznał kontuzji podczas niedzielnego meczu PKO BP Ekstraklasy. Szwedzki pomocnik opuścił boisko w pierwszej połowie. John van den Brom przyznał, że były piłkarz Djurgarden raczej nie wróci na czwartkowy mecz z Fiorentiną.

Lech bez „Szefa” we Florencji?

Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Legią Warszawa (2:2) w niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy. John van den Brom będzie miał jednak po tym spotkaniu powody do zmartwień. Kontuzji doznał bowiem jeden z jego podstawowych piłkarzy, Jesper Karlström.

Jakub Kosecki uważa, że nadal może podbić Ekstraklasę. „Mogę się założyć o wszystko, co mam” [CZYTAJ]

Holenderski szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej wypowiedział się na temat stanu zdrowia Szweda. John van den Brom uważa, że były piłkarz Djurgardens IF raczej nie wróci na czwartkowe starcie z Fiorentiną.

– Na razie ani ja, ani lekarze nie możemy określić, jak poważny to uraz. Wydaje się, że na czwartkowe starcie we Florencji może być ciężko, ale trzymamy kciuki, by szybko wrócił – powiedział Holender.

Źródło: Lech Poznań

Piłkarze Lecha o geście dla Salamona. „Nie popieraliśmy dopingu, wspieraliśmy Bartka”

Piłkarze Lecha Poznań wypowiedzieli się na temat gestu wsparcia w kierunku Bartosza Salamona przed meczem z Fiorentiną. Zawodnicy Kolejorza odpowiedzieli Polskiej Agencji Antydopingowej, że nie promowali w ten sposób dopingu.

Odpowiedź piłkarzy na zarzuty

Piłkarze Lecha Poznań tuż przed meczem z Fiorentiną w ramach ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy stanęli do zdjęcia z koszulką Bartosza Salamona. Ten gest wsparcia nie spodobał się Polskiej Agencji Antydopingowej, która we wpisie na Twitterze zakomunikowała do zaprzestania promowania dopingu w mediach.

Kamil Kosowski ocenił mecz Lecha z Fiorentiną. „Posypało się wszystko” [CZYTAJ]

Na zarzuty organizacji odpowiedzieli sami piłkarze Lecha. Radosław Murawski stwierdził, że wsparcie dotyczyło bezpośrednio Bartosza Salamona, a nie dopingu. Zawodnicy chcieli mu w ten sposób okazać szacunek.

– Nie mieliśmy wątpliwości co do tego, bo robiąc zdjęcie z jego koszulką, nie popieraliśmy dopingu. My wspieraliśmy Bartka, który jest częścią naszej drużyny. To bardzo trudny moment dla niego i dla klubu. My nie wspieraliśmy dopingu, wspieraliśmy Bartka. W ten sposób okazaliśmy mu szacunek i wsparcie – powiedział Radosław Murawski.

– Bartek to bardzo mocna osobowość w naszej szatni i brakuje go. Musimy pogodzić się z jego nieobecnością. Mamy innych bardzo dobrych środkowych obrońców, którzy mogą go zastąpić – dodał Filip Marchwiński.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Kamil Kosowski ocenił mecz Lecha z Fiorentiną. „Posypało się wszystko”

 

Kamil Kosowski zabrał głos w sprawie czwartkowego meczu Lecha Poznań z Fiorentiną. Były reprezentant Polski przejechał się po poziomie PKO BP Ekstraklasy.

Niedany występ Kolejorza

Lech Poznań przegrał 1:4 w czwartkowym meczu Ligi Konferencji Europy. Mistrzowie Polski w czwartek zagrają rewanż we Florencji, jednak przez rezultat z pierwszego starcia awans do półfinału jest raczej niemożliwy.

Jasny przekaz kibiców Legii ws. finału Pucharu Polski. „W tej kwestii będziemy radykalni do samego końca” [CZYTAJ]

Kamil Kosowski podsumował występ poznaniaków w „Przeglądzie Sportowym”. Były reprezentant Polski mocno ocenił poziom Ekstraklasy oraz zakwestionował klasę poprzednich rywali Kolejorza.

– Ten mecz pokazał, w jakim miejscu znajduje się nasza liga. Chodzi przede wszystkim o fizyczność i intensywność, bo po pierwszym kwadransie Lech łapał oddech. Poznaniacy nie zagrali słabego meczu, ale na dziś Ekstraklasa jest w zupełnie innym miejscu niż Włosi, co pokazali w czwartek. Fiorentina to dziewiąty zespół Serie A, więc nie powinien być za mocny dla Mistrza Polski. Różnica pomiędzy obiema drużynami była zdecydowanie za duża, a przyjezdni kontrolowali to spotkanie – ocenił Kosowski.

– Lech nie powinien pozwolić sobie na stratę czterech goli, a przy trzecim trafieniu Włochów mistrz Polski zupełnie oddał pole gry rywalom, jak na podwórku. W tym meczu posypało się wszystko. Cieszmy się, że Lech awansował aż do ćwierćfinału Ligi Konferencji, ale ten obraz jest nieco zniekształcony przez klasę rywali, z jakimi mierzył się we wcześniejszych fazach turnieju – podsumował.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

„To jeden z trzech najważniejszych piłkarzy”. Komentator o potencjalnym końcu reprezentacyjnej kariery Błaszczykowskiego

 

Mateusz Święcicki wypowiedział się na temat potencjalnego końca reprezentacyjnej kariery Jakuba Błaszczykowskiego. Komentator Eleven Sports docenia wkład byłego piłkarza Borussii Dortmund w grę dla Biało-Czerwonych.

Na zakończenie mecz z Niemcami?

Według doniesień Tomasza Włodarczyka reprezentacja Polski może w czerwcu zagrać towarzyski mecz z Niemcami. To wydarzenie miałoby być idealną okazją do pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego z Biało-Czerwonymi.

Kibice Legii powtórzą wyczyn fanów Lecha? Chcą zbojkotować finał Fortuna Pucharu Polski [CZYTAJ]

Na razie nadal jednak nie wiadomo, czy piłkarz Wisły Kraków zgodzi się na takie rozwiązanie. W próby przekonania Jakuby Błaszczykowskiego ma być zaangażowany sam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza.

Mateusz Święcicki w programie „Pogadajmy o Piłce” na antenie Meczyków przyznał, że jeśli doszłoby do takiego pożegnania, to odda hołd byłemu piłkarzowi BVB. Komentator Eleven Sports nazwał Kubę Błaszczykowskiego jednym z najlepszych polskich zawodników w dwudziestym pierwszym wieku.

– Biorąc pod uwagę XXI wiek, to jest pewnie jeden z trzech najważniejszych piłkarzy reprezentacji Polski. Liczba występów, bramki, asysty, wartość na EURO 2016, miłość kibiców… Sam przyjdę i się ukłonię – powiedział Mateusz Święcicki.

Źródło: Meczyki.pl

Tuchel zawiedziony po remisie z Hoffenheim. „Graliśmy z bardzo małą ilością energii, tempa i przekonania”

 

Bayern Monachium sensacyjnie zremisował u siebie z TSG Hoffenheim w sobotnim meczu Bundesligi. Thomas Tuchel podsumował to spotkanie przed kamerami niemieckiej stacji „Sky”.

Nieudany mecz Bayernu

Bayern Monachium nie podołał oczekiwaniom swoich kibiców w dwudziestej ósmej kolejce ligi niemieckiej. Podopieczni Thomasa Tuchela zremisowali u siebie z TSG Hoffenheim (1:1). Szkoleniowiec po spotkaniu odpowiedział na pytania dziennikarzy stacji „Sky”.

– To nie było nawet zbliżone do tego, co sobie wyobrażaliśmy. Myślę, że ogólnie graliśmy z bardzo małą ilością energii, tempa i przekonania. Nie na takim poziomie chcemy być. Nie spodziewałem się tego. Musimy to najpierw przetrawić. Przygotowanie do meczu było bardzo dobre, ale nie potrafimy tego przenieść na boisko. Byliśmy zbyt otwarci w drugiej połowie. Musimy to teraz przeanalizować – powiedział szkoleniowiec Bayernu Monachium.

Kuriozalne tłumaczenie Xaviego. Kontuzje w zespole powodem złej formy Lewandowskiego? [CZYTAJ]

Bayern Monachium zajmuje pierwsze miejsce w Bundeslidze. Druga Borussia Dortmund traci do ekipy Thomasa Tuchela dwa punkty. Bawarczycy w następnej kolejce zagrają z FSV Mainz na wyjeździe. Wcześniej jednak wyjdą na rewanż w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City (w pierwszym meczu Niemcy przegrali 0:3 – przyp. red.).

Źródło: Sky, Die Roten

Koszmarna kontuzja w meczu Ekstraklasy. Radomiak skończył mecz w dziesiątkę przez wykorzystane zmiany [WIDEO]

 

Podczas sobotniego meczu PKO BP Ekstraklasy doszło do niecodziennej sytuacji. Radomiak Radom zakończył mecz z Cracovią w dziesiątkę z uwagi na wykorzystanie wszystkich zmian przez Mariusza Lewandowskiego.

W drugiej połowie meczu doszło do bolesnego starcia między Chico Ramosem a Takuto Oshimą. Pierwszy z wymienionych wyszedł z tego pojedynku ze złamaną nogą. Na boisku pojawiła się nawet karetka.

Nieudany mecz Roberta Gumnego. Kibice zadowoleni z jego „wędki” w 38. minucie [CZYTAJ]

Sędzia ukarał piłkarza Pasów czerwoną kartką, jednak VAR ją anulował. Faulujący Ramos pozostał bez kary. Co ciekawe, Mariusz Lewandowski do tego momentu wykorzystał już wszystkie możliwe zmiany. W związku z tym Radomiak Radom musiał zakończyć spotkanie w dziesiątkę. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Cracovii.

https://twitter.com/m_dobrzanski/status/1647250704577208321

Oto wideo z tej sytuacji:

Źródło: Twitter

Rzecznik prasowy Lecha Poznań nadal wierzy w awans. „Nie jedziemy tam na ścięcie”

 

Rzecznik prasowy Lecha Poznań wypowiedział się na temat spotkania przeciwko Fiorentinie (1:4). Według Macieja Henszela podczas rewanżu we Włoszech może jeszcze zdarzyć się cud przesądzający o awansie Kolejorza do półfinału Ligi Konferencji Europy.

„Nie jedziemy tam na ścięcie”

Lech Poznań przegrał w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy z Fiorentiną. Włosi pokonali Kolejorza aż 4:1. Kwestia awansu wydaje się więc przesądzona. W Poznaniu jednak nie brakuje optymizmu.

Artur Wichniarek skrytykował Johna van den Broma. „Dzisiaj po raz pierwszy mam do niego pretensje” [CZYTAJ]

Maciej Henszel w rozmowie z „Meczykami” podsumował pierwsze spotkanie ćwierćfinałowej rywalizacji. Rzecznik prasowy mistrzów Polski liczy również, że podczas rewanżu we Florencji stanie się cud.

– Atmosfera, otoczka wokół meczu, ponad 40 tys. kibiców… To było piłkarskie święto. Smutno ze względu na wynik, natomiast nie mamy co się wstydzić tej przygody pucharowej – powiedział Maciej Henszel.

– Czy już się żegnamy z rozgrywkami? Jesteśmy nad przepaścią, ale jeszcze do niej nie wpadliśmy. Cud we Florencji jeszcze może się zdarzyć. Nie jedziemy tam na ścięcie – dodał.

Rewanżowe starcie pomiędzy Fiorentiną a Lechem zaplanowano na 20 kwietnia o godzinie 18:45.

Źródło: Meczyki.pl

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.