Paulo Sousa udzielił wywiadu Sebastianowi Staszewskiemu z kanału „Po Gwizdku”. Selekcjoner reprezentacji Polski obronił Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka przed krytyką ze strony opinii publicznej.
W ostatnich miesiącach kibice i dziennikarze doszukują się winy w niepowodzeniach reprezentacji Polski w Grzegorzu Krychowiaku lub Wojciechu Szczęsnym. Paulo Sousa twierdzi jednak, że to dwie kluczowe postacie kadry biało-czerwonych. Portugalczyk nie zamierza rezygnować z usług obu piłkarzy.
Szczęsny zostanie numerem jeden
– Szczęsny będzie naszym numerem jeden jeszcze przez jakiś czas. Po tym, jak Łukasz Fabiański zrezygnował z gry w kadrze, zyskałem szansę na ponowne zastanowienie się nad sytuacją w bramce – powiedział Paulo Sousa.
– Według mnie to kluczowa pozycja, na której powinna być stabilizacja. Jeden błąd tego nie zmienia, to część procesu. Jestem jednak zadowolony z tego, jakich mamy bramkarzy – z ich zachowania, jakości, treningu oraz osobowości. Zadowala mnie również to, co do tej pory zrobił Szczęsny – dodał.
Co z Krychowiakiem?
– Nie zgadzam się z opiniami na temat Krychowiaka, widzę to inaczej. Większość kibiców nie ma własnego zdania, tylko takie, jakie usłyszą lub przeczytają. To dla mnie jasne. Jestem zadowolony z tego, co pokazał, lecz jednocześnie oczekuję od niego znacznie więcej – przyznał Portugalczyk.
– Na początku naszego procesu powiedziałem mu, że kadra potrzebuje „Krychy” z czasów Sevilli. Dziś jest na innym etapie kariery, gra inaczej, ale ciągle jest ważny dla drużyny – zakończył selekcjoner reprezentacji Polski.
Źródło: Po Gwizdku, Meczyki.pl