Xavi ucina spekulacje. „Takiego piłkarza chcemy oglądać zawsze”

Xavi odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas piątkowej konferencji prasowej. Trener FC Barcelony uciął spekulacje na temat potencjalnego transferu Frenkiego de Jonga.

Według medialnych doniesień Barca negocjowała ostatnio z Manchesterem City. Katalończycy są zainteresowani sprowadzeniem do siebie Ferrana Torresa. Obywatelom zaoferowano 40 mln euro, jednak taka kwota ich nie satysfakcjonuje.

Manchester City chciałby ewentualnie, aby dołączono do transakcji Nico Gonzaleza lub Frenkiego de Jonga. Xavi Hernandez podczas piątkowej konferencji prasowej zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom o odejściu holenderskiego pomocnika.

– Frenkie de Jong nie jest na sprzedaż. Jest bardzo ważny dla mnie oraz całego zespołu. Zagrał genialnie w meczu z Villarrealem. Takiego piłkarza chcemy oglądać zawsze – skomentował trener FC Barcelony.

Źródło: FC Barcelona, Meczyki.pl

Smuda o transferze Lewandowskiego do Lecha. „Obejrzałem może z 30 minut i już wiedziałem”

Franciszek Smuda udzielił wywiadu Gazecie Krakowskiej. Doświadczony trener wrócił myślami do współpracy z Robertem Lewandowskim. Szkoleniowiec Wieczystej Kraków opowiedział o tym, jak odkrył talent snajpera Bayernu Monachium.

Czym zaimponował mu Robert Lewandowski?

Transfer Roberta Lewandowskiego ze Znicza Pruszków do Lecha Poznań był kluczowym zwrotem akcji w jego karierze. Ówczesny trener Kolejorza wrócił myślami do 2008 roku w rozmowie z Gazetą Krakowską. Franciszek Smuda przyznał, że zauważył u Lewandowskiego dużą jakość.

– Szukaliśmy napastnika rozwojowego. Robert miał coś takiego, że eksplodował na trzech pierwszych metrach – to mi pokazał, na to byłem właśnie napalony. Do Pruszkowa pojechałem oglądać dwóch napastników Znicza, analizowałem grę jednego i drugiego. Obejrzałem może z 30 minut i już wiedziałem, że Lewandowski to chłopak, o którego mi chodzi – powiedział Franciszek Smuda.

– Wiedziałem to, ale po co mieli o tym inni wiedzieć? Siedziało tam wielu dziennikarzy, wiele osób… Przecież nie powiem – to jest wyśmienity piłkarz. Od razu cena skoczyłaby pięciokrotnie – uzupełnił szkoleniowiec Wieczystej Kraków.

Miał specjalne treningi w Kolejorzu

Były trener Lecha Poznań zdradził, jakie mankamenty widział u Roberta Lewandowskiego. Smuda zwrócił szczególną uwagę na osłanianie piłki oraz przygotowanie fizyczne.

– Ja wiedziałem, że Robert ma wielkie możliwości i że ma jeszcze małe braki do poprawienia. Zwracałem mu uwagę na krycie piłki ciałem pod presją ze strony przeciwnika. I w Lechu miałem zawodnika, który potrafił mu takie ciśnienie zrobić. Wypracowaliśmy to wspólnie, teraz Robert nie ma z tym problemu. Mało tego, zrobił się jeszcze silniejszy – przez to, że sam dba o przygotowanie fizyczne – stwierdził Smuda.

– Przykładowo Arboleda – był silny, on go powalał. Mówiłem wtedy Robertowi: wszystko musisz zrobić, żeby on cię nie powalił. Nie dać się, walczyć. Pracowaliśmy nad tym cały czas przez pół roku, nawet osiem miesięcy – podsumował.

Źródło: Gazeta Krakowska

Były sekretarz PZPN dosadnie o postawie Lewandowskiego. „Najgłupszy ruch w całej jego karierze”

Zdzisław Kręcina udzielił wywiadu Super Expressowi. Były sekretarz Polskiego Związku Piłki Nożnej odniósł się do niedawnego zamieszania wokół Roberta Lewandowskiego.

Lewandowski pominął kluczowe spotkanie

Robert Lewandowski nie zagrał w przegranym przez Polaków meczu z Węgrami. Po czasie wyszło, iż decyzja o absencji kapitana Biało-Czerwonych była dramatyczna w skutkach. Polacy przegrali, a media zlinczowały postawę snajpera Bayernu Monachium.

– Tak sobie myślę, że za kadencji Michała Listkiewicza, a potem Grzesia Laty medialnie rozjechano by PZPN za całą tę hecę. Nie chcę gdybać, ale takie mam wrażenie – niewiele miała ona wspólnego z boiskiem – powiedział Zdzisław Kręcina w Super Expressie.

– Jeżeli awansujemy na mundial, wszyscy mu wybaczą, zgodnie z zasadą: patrzymy wyłącznie do przodu. Jeśli przegramy z Rosją – a mogliśmy, zamiast tego grać u siebie z Macedonią czy Austrią – będzie kwas – dodał były sekretarz PZPN.

„Najgłupszy ruch w karierze reprezentacyjnej”

Kręcina uważa, że Lewandowski splamił swój wizerunek absencją w meczu z Węgrami. Według byłego sekretarza PZPN, kapitan stracił zaufanie kibiców.

– Skaza – i to znacząca – już się pojawiła na jego nieskazitelnym dotąd, w kontekście reprezentacyjnym, wizerunku. W mojej ocenie był to najgłupszy ruch w całej jego biało-czerwonej karierze – zakończył.

Źródło: Super Express

Kadrowicz Adama Nawałki skończył karierę w wieku 30 lat. Dziś… rozwozi owoce i warzywa

Tomasz Hołota udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Piłkarz, którego Adam Nawałka powoływał do reprezentacji Polski dziś… rozwozi warzywa i owoce.

Uznany ligowiec

Adam Nawałka powoływał Tomasza Hołotę do reprezentacji Polski. Defensywny piłkarz ostatecznie jednak nie zadebiutował w dorosłej kadrze Biało-Czerwonych. Hołota zakończył swoją karierę w lipcu 2021 roku. Podczas kariery zanotował 143 spotkania w Ekstraklasie. Oprócz tego zebrał spore doświadczenie w niższych ligach w Polsce, a nawet zaliczył epizod w niemieckiej Arminii Bielefeld. Dziś… rozwozi warzywa.

– Korzystam z życia… Mam wolne weekendy, spędzam czas z żoną, dwójką dzieci, psem. Prowadzimy z żoną firmę zaopatrzeniową. Dostarczamy owoce i warzywa do restauracji – powiedział Hołota w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Mógłby wrócić do gry, ale jest jeden warunek

30-latek przyznał, że dla niego to nie definitywny koniec przygody z futbolem. Tomasz Hołota rozważyłby grę w klubie blisko jego domu.

– Mam wrażenie, że dość szybko przestawiłem się na życie w tym świecie [po karierze przyp. red.], choć żona pewnie by stwierdziła, że na razie sobie nie radzę. Bywam marudny. Brakuje mi adrenaliny, rywalizacji w szatni, żartów, atmosfery – zakończył kadrowicz Adama Nawałki.

Źródło: Przegląd Sportowy

Nowe informacje ws. transferu Papszuna. „Świerczewski jest poirytowany arogancją Mioduskiego”

Legia Warszawa marzy o zatrudnieniu Marka Papszuna na stanowisko pierwszego trenera. Według Przeglądu Sportowego, szanse na przenosiny szkoleniowca Rakowa Częstochowa są bardzo małe.

Mioduski chce Papszuna

Jedna z dobrze poinformowanych osób zdradziła kilka informacji Przeglądowi Sportowemu na temat potencjalnego transferu Marka Papszuna do Legii Warszawa. Dariusz Mioduski publicznie przyznał, że chciałby trenera Rakowa Częstochowa w swojej ekipie.

Szanse na zimowe przenosiny są bardzo małe

Źródło Przeglądu Sportowego uspokaja fanów RKS-u. Osoba dobrze poinformowana w tej sprawie zdradziła, że szanse na taki transfer w zimie są bardzo małe.

– Nikt nie zadzwonił, nie napisał e-maila ani nie wysłał SMS-a. Przecież Dariusz Mioduski czy Radosław Kucharski mają numery do Michała Świerczewskiego, prezesa Cygana czy dyrektora Grafa. Władze Rakowa są pomijane w tym całym zamieszaniu. W Warszawie nie zdają sobie sprawy z tego, że to osłabia ich pozycję negocjacyjną – przez co szanse na odejście trenera Papszuna już w styczniu są w zasadzie zerowe – zdradzono na łamach Przeglądu Sportowego.

– Wszystko zależy od Świerczewskiego. Jego jednak nie przekonają pieniądze. On jest poirytowany arogancją Mioduskiego. Może mu zrobić na złość i nie puści trenera. Milion czy dwa miliony euro nic tu nie zmienią. Jednak Papszun przez blisko sześć lat miał z właścicielem Rakowa świetne relacje. Dlatego istnieje cień szansy, że mimo wszystko panowie jakoś się dogadają i trener odejdzie wcześniej – dodała dobrze poinformowana osoba.

Kontrakt Marka Papszuna z Rakowem Częstochowa obowiązuje do końca sezonu 2021/22. Ewentualne przejście szkoleniowca do Legii Warszawa przed tym okresem wymagałoby sporo wysiłku ze strony władz Wojskowych.

Źródło: Przegląd Sportowy

Leszek Ojrzyński gotowy objąć Legię Warszawa. „Byłbym bardzo zadowolony, chętny do rozmów”

Leszek Ojrzyński udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Szkoleniowiec w rozmowie ze wspomnianym źródłem zdradził, że chciałby pracować w Legii Warszawa. – Byłbym bardzo zadowolony – powiedział polski trener.

Fatalna forma Legii

Postawa Legii Warszawa w sezonie 2021/22 pozostawia wiele do życzenia. Wojskowi zajmują szesnaste miejsce w PKO BP Ekstraklasie po czternastu kolejkach. Na swoim koncie mają dwanaście punktów.

Słaba forma CWKS-u poskutkowała zwolnieniem Czesława Michniewicza. Tymczasowym trenerem mistrzów Polski został Marek Gołębiewski. Wiele mówi się jednak o tym, że tymczasowy szkoleniowiec nie dotrwa do końca sezonu.

Kolejna zmiana trenera?

Media od niedawna spekulują, kto mógłby zająć miejsce Gołębiewskiego. Leszek Ojrzyński w rozmowie z Przeglądem Sportowym wyraził chęć przejęcia Legii Warszawa. Były trener Stali Mielec jest gotowy na wyzwanie pracy w stolicy.

– W obecnej sytuacji jak najbardziej. Byłbym bardzo zadowolony, chętny do rozmów. Chciałbym wysłuchać szczegółów. Przede wszystkim byłbym gotów do pracy. Gdyby byłaby to oferta do końca roku kalendarzowego, to mógłbym ją odrzucić, jednak gdybym miał pracować do końca sezonu to podjąłbym się tej pracy – powiedział Leszek Ojrzyński.

– Każdy widzi, że Legia nie prezentuje ataku po stracie piłki, drużyna jest źle zorganizowana, a przeciwnicy to wykorzystują. Kilka rzeczy mógłbym dorzucić, ale jestem daleki od takich ocen. Sam jestem trenerem i wiem, że to nie jest łatwy zawód – dodał.

Źródło: Przegląd Sportowy

Mohamed Salah wyśmiał wyniki Złotej Piłki. „Bez komentarza” [WIDEO]

Liverpool pokonał Everton 4:1 w środowych derbach. Jeden z dziennikarzy po spotkaniu przepytał Mohameda Salaha. Egipcjanin otrzymał pytanie o wyniki Złotej Piłki. Odpowiedział tylko śmiechem.

Zaskakująco niskie miejsce Salaha

Mohamed Salah zdobył siódme miejsce w plebiscycie Złotej Piłki 2021. Egipcjanin otrzymał 121 punktów i znalazł się m.in. za Cristiano Ronaldo, N’Golo Kante, Karimem Benzemą, czy Jorginho.

Wymowna reakcja

Dziennikarz w pomeczowej rozmówce z piłkarzem Liverpoolu, zapytał go o wyniki zaprezentowane na gali Ballon d’Or. Pozycja Salaha widocznie mu nie odpowiadała, ponieważ atakujący The Reds skwitował pytanie o plebiscyt śmiechem i słowami: „Bez komentarza”.

Oto wideo z wymowną reakcją Egipcjanina:

– W obecnej formie będziesz wyżej w przyszłym roku – powiedział mu na zakończenie dziennikarz.

– Mam nadzieję. Kto wie. Dziękuję – skwitował Salah.

Źródło: Sport.pl

Adam Buksa z kolejnym golem w MLS. Polak zmarnował karnego, a jego drużyna odpadła z baraży [WIDEO]

New England Revolution odpadło z baraży o mistrzostwo MLS z New York City po serii rzutów karnych. W podstawowym czasie gry padł remis 1:1. Bramkę dla swojego zespołu zdobył Adam Buksa.

Kibice nie musieli długo czekać na bramki. Od rozpoczęcia spotkania minęły zaledwie trzy minuty, a Santiago Rodriguez wpakował futbolówkę do siatki. Goście z Nowego Jorku prowadzili 1:0, jednak nie cieszyli się tym zbyt długo.

Wyrównane spotkanie i kolejny gol Buksy

W dziewiątej minucie spotkania New England Revolution odpowiedziało na trafienie Rodrigueza. Piłkę do siatki rywali wpakował Adam Buksa. To jego siedemnasta bramka w bieżącym sezonie Major League Soccer.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1465948021443731457

Po dziewięćdziesięciu minutach gry doszło do dogrywki. Valentin Castellanos (New York City) zdobył bramkę w 109. minucie. 9 minut później Tajon Buchanan (New England Revolution) odpowiedział trafieniem, więc drużyny musiały wyłonić zwycięzcę za pomocą serii rzutów karnych.

Koniec Polaka w MLS?

Goście z Nowego Jorku pokonali New England Revolution 5:3 w serii rzutów karnych. Swoją jedenastkę zmarnował Adam Buksa. To może być słodko-gorzki koniec Polaka w MLS. Wiele mówi się o jego transferze do Europy.

Mateusz Borek z Kanału Sportowego niedawno poinformował, iż polskim napastnikiem interesują się kluby z Francji i Anglii. Bardzo możliwe, że były piłkarz Pogoni Szczecin zmieni klub już w zimowym oknie transferowym.

Źródło: Twitter

Patrice Evra skomentował wyniki Złotej Piłki. „Tam jest korupcja. Ludzie otwórzcie oczy”

Wciąż wielu dziennikarzy oraz kibiców nie może pogodzić się z faktem, że to Lionel Messi wygrał Złotą Piłkę. Jednym z oburzonych jest Patrice Evra. Były reprezentant Francji opublikował na swoim Instagramie nagranie, na którym komentuje wyniki tegorocznej gali Ballon d’Or.

Gala została ustawiona?

Evra zdecydowanie nie gryzł się w język. Były reprezentant Francji stwierdził, że Robert Lewandowski „został okradziony” z wygranej. Jednak w nagraniu 40-latka nie zabrakło też poważniejszych oskarżeń:

– Witam was na gali Złotego Balona. Tak balona, a nie piłki, bo to zawstydzająca sprawa od wielu lat. I już wystarczy (…) Robert Lewandowski dostał nagrodę, którą stworzyli specjalnie dla niego. Dlaczego? Bo oni czuli się winni. Tam jest korupcja. Ludzie otwórzcie oczy. Ja jestem nikim, by mówić, kto zasłużył, a kto nie. Ale widzę komentarze: „kradzież, kradzież”. Ludzie się nie zgadzają. Gdybym umieścił ankietę o Lewandowskim i Messim, to Lewandowski, by wygrał. Mój przekaz dotyczy tej wielkiej, skorumpowanej organizacji – zaznaczył Evra.

– Lewandowski był najlepszy i rok temu, i teraz. Zrobił więcej niż Messi (…) Powiedział, że Lewandowski zasłużył na nagrodę w zeszłym sezonie. Ale co z tym rokiem, Leo? (…) Robert, jest mi przykro z twojego powodu. Znów zostałeś okradziony. Wszyscy fani piłki nożnej zrozumieją, o czym mówię, nie wspominam tu o tych, co tylko grają w FIFĘ na konsoli – zakończył Francuz.

Źródło: Meczyki.pl

Iker Casillas po gali Złotej Piłki. „Coraz trudniej mi uwierzyć w te piłkarskie nagrody”

Lionel Messi otrzymał Złotą Piłkę. Z werdyktem w tej sprawie nie zgadza się Iker Casillas. Były bramkarz Realu Madryt wylał swoje żale w mediach społecznościowych.

Messi znowu najlepszym piłkarzem świata

Lionel Messi wygrał kolejną Złotą Piłkę. Argentyńczyk otrzymał niewiele więcej punktów od Roberta Lewandowskiego, który skończył na drugim miejscu w plebiscycie na najlepszego piłkarza roku.

Ciężko mu uwierzyć w piłkarskie nagrody

Iker Casillas ewidentnie nie zgadza się z wynikiem. Były bramkarz reprezentacji Hiszpanii skomentował rozstrzygnięcie plebiscytu na swoim profilu na Twitterze.

– Coraz trudniej mi uwierzyć w te piłkarskie nagrody. Dla mnie Messi jest jednym z pięciu najlepszych piłkarzy w historii, ale trzeba zacząć potrafić katalogować tych, którzy najbardziej wyróżniają się w każdym sezonie. To nie jest takie trudne! Inni to utrudniają! – napisał Casillas.

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Robert Lewandowski zabrał głos po zakończonej gali Ballon d’Or. „Dziękuję za Wasze wsparcie”

Robert Lewandowski zabrał głos po zakończeniu gali Ballon d’Or. Polak zajął drugie miejsce w plebiscycie. Najlepszym piłkarzem świata ponownie został Leo Messi.

Robert Lewandowski skomentował wyniki plebiscytu France Football w swoich mediach społecznościowych. Napastnik Bayernu Monachium pogratulował zwycięzcom Złotej Piłki oraz podziękował za wsparcie, dzięki któremu zdobył nagrodę dla najlepszego napastnika roku.

Gratulacje dla Putellas i Messiego

– Gratulacje dla Leo Messiego i Alexii Putellas, zwycięzców Złotej Piłki 2021. Gratulacje także dla wszystkich nominowanych piłkarzy – napisał – „Lewy”.

Najlepszy napastnik

Polak otrzymał od France Football nagrodę, za bycie najlepszym napastnikiem. Kapitan Biało-Czerwonych w swoich mediach społecznościowych podziękował kibicom i zespołowi za wsparcie, jakie otrzymywał przez cały czas.

– Zdobyłem nagrodę dla najlepszego napastnika roku. Żaden piłkarz nie może zdobyć indywidualnego trofeum bez najsilniejszego zespołu i lojalnych kibiców. Dziękuję za Wasze wsparcie – podsumował.

Artur Boruc podsumował kryzys Legii. „Jeżeli Dariusz Mioduski mnie o to zapyta, powiem mu to w cztery oczy”

Artur Boruc na antenie telewizji  Canal+ podzielił się swoją opinią na temat kryzysu Legii Warszawa. Doświadczony golkiper podsumował co mogło zaważyć o tak słabej dyspozycji zespołu.

Ligowe przełamanie

Po meczu z Jagiellonią Legia wreszcie może dopisać na swoje konto trzy punkty. Wraz ze zwycięstwem do kadry Wojskowych powrócił Artur Boruc. 41-latek przez ostatnie tygodnie leczył kontuzję. Po meczu Boruc podzielił się swoją opinią na temat ostatnich wyników Legii:

– Nie mogę powiedzieć na antenie co zrobić, żeby w klubie było lepiej. Jeżeli Dariusz Mioduski mnie o to zapyta, powiem mu to w cztery oczy (…) Jest bardzo dużo spraw, które były pominięte, nie tylko przygotowanie fizyczne. Jest wiele spraw, które były zupełnie przestrzelone w tym sezonie i konsekwencją jest to, jak wyglądamy. Nie chcę zwalać winy na kogoś innego, bo to my jesteśmy na boisku i jesteśmy odpowiedzialni za wyniki – zakończył Boruc.

Kluczowy powrót

Dzięki wygranej z Jagiellonią drużyna Legii awansowała na 16. miejsce w tabeli. Warto wspomnieć, że przez okres absencji Boruca, Legia nie wygrała ani jednego ligowego meczu. Wygląda więc na to, że powrót 41-latka może być kluczowy w kontekście lepszych wyników.

Źródło: Meczyki.pl

Szymański z bramką i asystą. Świetny mecz Polaka [WIDEO]

Rubin Kazań przegrywa 2:3 z Dinamem Moskwa. Sebastian Szymański popisał się asystą przy drugiej bramce gości. Ponadto, Polak zanotował trafienie na wagę zwycięstwa moskiewskiej drużyny.

Asysta przy golu na 2:2

Sebastian Szymański popisał się świetną asystą przy golu na 2:2. Polak dobrze wypatrzył niekrytego Balbuenę, który wykorzystał wrzutkę byłego piłkarza Legii Warszawa.

Bramka na 3:2

Dinamo Moskwa wyszło na prowadzenie w 85. minucie meczu. Sebastian Szymański pokonał Jurija Diupina w trudnej sytuacji.

Piłkarz meczu

Ireneusz Mamrot nie lekceważy Legii. „Jedziemy w pełni skoncentrowani”

Ireneusz Mamrot zabrał głos przed spotkaniem z Legią Warszawa. Trener Jagiellonii w swojej wypowiedzi dla klubowych mediów zaznaczył, że nie zamierza zlekceważyć aktualnego mistrza Polski. 

Rozważne podejście

Drużyna Legii prezentuje ostatnio fatalną dyspozycje. Zamiast bronić tytułu piłkarze Legii muszą walczyć o utrzymanie w Ekstraklasie. Jednak pomimo fatalnej formy Wojskowych, Ireneusz Mamrot powstrzymuje się od przesadnej pewności siebie:

– Jedziemy w pełni skoncentrowani. Ten zespół ma dobrych zawodników i o tym nie wolno zapominać. W silnej grupie Ligi Europy zdobyli trochę punktów, a te mecze są dość wyrównane. Choć jasne, że na przykład wynik z Napoli był bardzo wysoki – komentuje Mamrot.

Wyczekiwany powrót

Na mecz z Jagiellonią powróci Artur Boruc. Być może doświadczony golkiper pomoże Legii podnieść się z kryzysu. Warto przypomnieć, że dotychczasowy bilans w starciach obu klubów wynosi 20-11 dla Legii.

Źródło: Meczyki.pl

Rafał Augustyniak z pierwszym golem w sezonie [WIDEO]

Ural Jekaterynburg zremisował 1:1 z PFK Sochi. Pierwszą bramkę w meczu zdobył reprezentant Polski, Rafał Augustyniak.

Pierwszy gol Rafała Augustyniaka w tym sezonie Premier Ligi

Rafał Augustyniak jest ważnym elementem układanki w Uralu Jekaterynburg. Polak w sobotnim meczu z Sochi zanotował swoje pierwsze trafienie w bieżącym sezonie ligi rosyjskiej. Defensywny pomocnik wbiegł w pole karne i wykorzystał bardzo dobrą centrę kolegi z zespołu.

Ural po szesnastu kolejkach ligi rosyjskiej zajmuje czternaste miejsce w tabeli. Drużyna Rafała Augustyniaka ma na swoim koncie trzynaście punktów.