Adam Buksa był śledzony w… Rosji. Wpadka nowego trenera Antalyasporu

Sergen Yalcin na konferencji prasowej wypowiedział się na temat Adama Buksy. Tureckie media wyłapały gafę szkoleniowca Antalyasporu, który stwierdził, że obserwował Polaka w Rosji. Problem w tym, że Buksa nigdy w Rosji nie grał.




Buksa obserwowany w… Rosji

– Adam Buksa był zawodnikiem, którego już obserwowaliśmy. Śledziliśmy go, kiedy był jeszcze w Rosji. Wiedzieliśmy, że jest dobrym zawodnikiem i byłem trochę zaskoczony, gdy przyszedł do Antalyasporu. »Skąd go wzięli?«. Jest dobrym zawodnikiem, gra bardzo dobrze również tutaj. Bardzo się nam przydaje. Mam nadzieję, że będzie znacznie lepiej. Ma do tego umiejętności. Z czasem może być znacznie lepiej – powiedział Sergen Yalcin na konferencji prasowej.




Zwiastun serialu o Legii na Amazonie wypuszczony! Mocne kulisy pracy Kosty Runjaicia [WIDEO]




Adam Buksa jako młody chłopak bronił barw włoskiej Novary. Ponowny wyjazd za granicę zaliczył z Pogoni Szczecin. To właśnie z zachodniej Polski trafił do New England Revolution. Następnie Buksa reprezentował RC Lens, skąd wypożyczono go do Antalyasporu. Do Rosji było mu więc daleko.

Adam Buksa zanotował w tym sezonie 14 występów w barwach tureckiego klubu. Zaliczył w tym czasie 8 trafień oraz 2 asysty. Portal transfermarkt.de wycenia 27-letniego napastnika na 5,5 mln euro.




Źródło: Przegląd Sportowy Onet, Milliyet