Cezary Kucharski ostro o Lewandowskim. Oskarża go o „kłamstwa i intrygę”

Konflikt między Cezarym Kucharskim a Robertem Lewandowskim zdaje się nie mieć końca. Niedawno ruszył proces w ich sprawie. Były menadżer piłkarza FC Barcelony napisał ostrą wypowiedź na Twitterze. 

Proces sądowy w sprawie Kucharskiego i Lewandowskiego ruszył w miniony czwartek. Kapitan reprezentacji Polski oskarża byłego menadżera o szantaż. Działacz miał żądać od 34-latka 20 mln euro za milczenie na temat domniemanych oszust podatkowych.

Pewność siebie

Dłuższy czas temu pojawiło się nagranie, z którego wynika, że Kucharski faktycznie Lewandowskiego szantażował. Menadżer stwierdził jednak, że materiał został zmanipulowany. Wczoraj na Twitterze zamieścił natomiast tweeta, w którym nie ukrywa pewności siebie.

– Nigdy nie byłem tak pewny swoich racji, jak w starciu z kłamstwami, konfabulacjami w intrydze Lewandowskich, ich świadków i wspierającej prokuratur. Bo „kłamstwo nie staje się prawdą, tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób” (Oscar Wilde) – napisał Kucharski. 

Jak na razie sąd przychylił się do wniosku strony Lewandowskiego. Pełnomocnicy 34-latka chcieli, aby proces był niejawny. Oznacza to między innymi, że dziennikarze nie pojawią się na sali sądowej.

Co dalej z Greenwoodem? „Drużyna na razie nie chce go w szatni”

 

Wciąż nie wiadomo, jak potoczy się przyszłość Masona Greenwooda w Manchesterze United. Według „The Sun” piłkarze Czerwonych Diabłów na ten moment nie chcą widzieć 21-latka w szatni.

Co dalej z Greenwoodem?

Mason Greenwood ponad rok temu został oskarżony o pobicie, znęcanie się i próbę gwałtu. Zawodnik Manchesteru United był aresztowany, jednak ostatecznie wycofano zarzuty. W tym czasie 21-latek wciąż był związany kontraktem, który obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Nie wiadomo jednak, czy po wycofaniu zarzutów piłkarz wróci do klubu z Old Trafford.

Piłkarz Ekstraklasy o treningach z Kylianem Mbappe. „Ogrywał każdego, totalnie niszczył, mimo że był młodszy” [CZYTAJ]

„The Sun” postanowił zapytać o nastroje wokół Masona Greenwooda w środowisku zbliżonym do zawodników Manchesteru United. Według wspomnianego źródła piłkarze Czerwonych Diabłów są otwarci na powrót 21-latka do drużyny, ale nie teraz, ponieważ to mogłoby zaburzyć sytuację w zespole.

– W szatni jest najlepsza atmosfera od wieków. Nikt nie chce bujać tą łodzią – uważa źródło.

Źródło: The Sun, Meczyki.pl

Trener Motoru Lublin opublikował mocną wypowiedź. „Klub bał się, więc robię to ja”

Nietypowe zachowanie trenera Motoru Lublin. Goncalo Feio opublikował na własnym koncie na YouTube nagranie wideo, którego publikacji nie chciał dopuścić na oficjalnym profilu klub. 

Motor zremisował wczoraj 1-1 spotkanie sparingowe ze Stalą Rzeszów. Mecz już w piątek został przeniesiony na sztuczną płytę z powodu opadów śniegu. Goncalo Feio postanowił zamieścić na YouTube wypowiedź, w której sugeruje, że w Lublinie działają siły wrogie jego zespołowi.

Klub bał się to zrobić

Szkoleniowiec Motoru wrzucił wideo z wypowiedzią, zaś na Twiterze zamieścił do niego link. W opisie stwierdził, że klub bał się to zrobić, natomiast Feio stawia dobro drużyny ponad wszystko.

– Zamieszczam link do wypowiedzi po dzisiejszym sparingu Motoru Lublin, której klub bał się opublikować, więc robię to ja – w obronie tego klubu i mojej drużyny – napisał.

https://twitter.com/FeioGoncalo/status/1621952228499005440?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1621952228499005440%7Ctwgr%5E2b6017187b75bd254da74b1be5620dedaa729d3d%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fklub-bal-sie-to-opublikowac-trener-motoru-lublin-rozlicza-sie-z-wrogami-wideo-%2F205504-n

Co spowodowało podjęcie takich kroków przez trenera? Motor nie mógł rozegrać meczu ze Stalą na Arenie Lublin. Pod pretekstem opadów śniegu sparing przeniesiono na sztuczną płytę.

– Jestem osobą szczerą i chcę, żeby kibice dokładnie wiedzieli, co się dzieje. Wokół Motoru jest wiele osób nieżyczliwych, byłych pracowników, którzy ingerują w pracę klubu, ludzi z MOSiR-u, którzy wolą gości na tym stadionie inne eventy i kadry, niż Motor Lublin. Ja jako człowiek odpowiedzialny za ten projekt sportowy bronię swoją drużynę i chcę powiedzieć, jak to wygląda. Nie będzie mojej zgody na to. Jako trener za to odpowiadam i wiem, czego wymagam od swoich piłkarzy. Wymagam dużo i razem z tym sam muszę dać im dużo – mówi w materiale Feio. 

– Jeżeli ten klub ma iść do przodu, to nie chodzi tylko o kwestie sportowe, ale pod każdym względem w tym mieście musi się sporo zmienić. Ja już nie proszę o pomoc, proszę tylko, by mi już nie przeszkadzali – dodał Portugalczyk.

Motor nie radzi sobie najlepiej w tym sezonie eWinner II ligi. Rundę jesienną drużyna skończyła zaledwie na 11. miejscu. Nad strefą spadkową mają tylko dwa punkty przewagi.

Piłkarz Ekstraklasy o treningach z Kylianem Mbappe. „Ogrywał każdego, totalnie niszczył, mimo że był młodszy”

 

Leonardo Rocha udzielił wywiadu Szymonowi Janczykowi z portalu „Weszło”. Nowy napastnik Radomiaka Radom opowiedział między innymi o swoim pobycie w AS Monaco i treningach z Kylianem Mbappe.

Jak w przeszłości grał Mbappe?

– Zawsze wyróżniał się w ofensywie, także na treningach. Gdy mieliśmy gry jeden na jednego, ogrywał każdego. A w zasadzie nie ogrywał, tylko totalnie niszczył, mimo że był od nich dwa, trzy lata młodszy. To był jednak zupełnie normalny chłopak, nie było tak, że harował więcej od innych. Oczywiście miał ogromny talent, co przekładało się też na jego pewność siebie i zaufanie w klubie – powiedział Leonardo Rocha na łamach serwisu „Weszło”.

Kamil Grabara skomentował plotki dot. zainteresowania Bayernu Monachium. „Nie chcę naciskać na zmianę” [CZYTAJ]

– W szatni był wesołkiem, ciągle żartował, śmiał się, ale widać było po nim tę pewność siebie. Mówił o sobie tak, że wiedziałeś, że zna swoją wartość i jakość. Coś takiego może zrobić różnicę. Nie chodzi o arogancję, ale o przekonanie, że jesteś dobry i możesz coś wnieść do zespołu. On był strasznie pewny siebie. Wszyscy traktowali go jak perełkę, diament, promowali go i tak został Kylianem, którego znamy dziś – dodał 25-letni Portugalczyk.

Leonardo Rocha dołączył do Radomiaka Radom w zimowym oknie transferowym. Portugalczyk zadebiutował w bezbramkowym meczu przeciwko Miedzi Legnica. Jego umowa z RKS-em obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 25-latka na 750 tysięcy euro.

Źródło: Weszło

Kamil Grabara skomentował plotki dot. zainteresowania Bayernu Monachium. „Nie chcę naciskać na zmianę”

 

Kamil Grabara skomentował doniesienia o potencjalnym transferze z FC Kopenhagi do Bayernu Monachium. Polski bramkarz jest wdzięczny duńskiemu klubowi i nie zamierza wymuszać przenosin za wszelką cenę. – FC Kopenhaga dała mi szansę. Czuję, że trochę zawdzięczam klubowi.

Sensacyjny transfer?

Jeszcze niedawno w niemieckich mediach pojawiły się informacje o tym, że Bayern Monachium jest zainteresowany Kamilem Grabarą. Ostatecznie mistrzowie Bundesligi sięgnęli po Yanna Sommera, ale to nie zamyka szans Polaka na transfer do giganta.

W związku z niedawnymi doniesieniami duńska prasa poprosiła Kamila Grabarę o komentarz do całego zamieszania. Bramkarz FC Kopenhagi cieszy się z takiego zainteresowania, ale nie zamierza wymuszać transferu na swoim obecnym klubie.

Marek Papszun broni polskich trenerów. „Nasze środowisko nie jest doceniane” [CZYTAJ]

– Możesz zdobyć numer mojego agenta i zapytać go. Myślę, że chętnie o tym opowie. Jestem tutaj, siedzę w koszulce Kopenhagi i chcę zdobyć w tym sezonie dwa trofea. Jeśli klub będzie w przyszłości zadowolony z tego, co może za mnie dostać, a ja będę zadowolony z szansy, która się przede mną otwiera, to niewykluczone, że kiedyś dojdzie do transferu. Nie chcę jednak naciskać na zmianę. Nie będę jak dzieciak w sklepie ze słodyczami, który krzyczy na mamę. FC Kopenhaga dała mi szansę. Czuję, że trochę zawdzięczam klubowi – powiedział Kamil Grabara w rozmowie z dziennikarzem „Bold.dk”.

– W futbolu zawsze pojawiają się plotki. Jeśli wokół kogoś jest cicho, to znaczy, że nie robi niczego spektakularnego – podsumował jednokrotny reprezentant Polski.

Umowa Kamila Grabary z FC Kopenhagą obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. 24-letni bramkarz jest wyceniany przez portal „Transfermarkt” na 5 milionów euro.

Źródło: Bold.dk, transfery.info