Unai Emery opowiedział o atutach Lecha Poznań. „Zawsze należy szanować takiego przeciwnika”

Już w najbliższy czwartek Villarreal zmierzy się na własnym obiekcie z Lechem Poznań w ramach fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Mimo że oczywistym faworytem tego starcia są Hiszpanie, to ich trener, Unai Emery, podkreślił, że nie można lekceważyć mistrza Polski. Hiszpański szkoleniowiec wskazał także atuty zespołu Johna van den Broma.

W tym tygodniu rozpoczną się emocje związane z zasadniczą fazą Ligi Konferencji Europy w sezonie 2022/2023. W fazie grupowej Polskę będzie reprezentować mistrz kraju z poprzedniego sezonu – Lech Poznań. Kolejorz trafił do grupy „C”, w której zmierzy się z trzema zespołami. Są to: Villarreal, Austria Wiedeń i Hapoel Beer Szewa.

Szokujący transfer Wojciecha Szczęsnego? Bomba wisi w powietrzu [CZYTAJ]

Kiedy mecz Lecha w LKE?

Lech Poznań zainauguruje rozgrywki Ligi Konferencji Europy już w najbliższy czwartek. Rywalem Kolejorza będzie faworyzowany Villarreal. Spotkanie zostanie rozegrane w Hiszpanii. Początek pojedynku o godzinie 18:45.

Wiadomo, co z urazem Karima Benzemy. Francuz przeszedł badania. Kiedy wróci do gry? [CZYTAJ]

Emery docenia Lecha Poznań

Bezsprzecznym faworytem czwartkowego pojedynku jest Villarreal. Wszak Hiszpanie w zeszłym sezonie dotarli do półfinału Ligi Mistrzów! Pomimo wyraźnej różnicy klas między zespołami swoich przeciwników nie zamierza lekceważyć Unai Emery. Hiszpan wskazał przed meczem atuty swojego najbliższego przeciwnika.

– Lech w zeszłym roku wygrał Ekstraklasę w Polsce i zagrał w eliminacjach Ligi Mistrzów. To drużyna z bogatą historią, która ma spore osiągnięcia. Są one trochę mniejsze niż nasze, ale Lecha nie można lekceważyć. Pierwsze mecze ligowe nie były dla niego udane, ale ostatnie już wygrywał – skomentował Unai Emery.

– Należy zwrócić uwagę na dwa aspekty: umiejętności zespołowe i indywidualne. Ma dobrych bocznych obrońców i stabilny środek pola, który lubi grać piłką. Zawsze należy szanować takiego przeciwnika. Jutro będziemy chcieli zagrać w swoim stylu i wygrać to spotkanie. Zobaczymy, jak bardzo zmotywowani przystąpią rywale do meczu z nami. Ich podejście będzie motywujące również dla nas – podkreślił trener Villarreal.

Villarreal otworzył sprzedaż biletów na mecz z Lechem Poznań. Kibice wejdą na stadion za… 5 euro [CZYTAJ]


źródło: meczyki.pl

Kolejne wzmocnienie Wieczystej Kraków. Szeregi III-ligowca zasilił wychowanek Betisu

Wieczysta Kraków dokonała kolejnego wzmocnienia na sezon 2022/2023. Nowym piłkarzem III-ligowego klubu został 31-letni Manuel Torres. Hiszpan jest wychowankiem Realu Betis.

W poprzednim sezonie Wieczysta Kraków wygrała swoją grupę IV ligi. O awansie do wyższej ligi decydowały jeszcze baraże. W nich Peszko i spółka pokonali rezerwy Termaliki 7:0. Tym samym Żółto-Czarni awansowali do III ligi.

Szokujący transfer Wojciecha Szczęsnego? Bomba wisi w powietrzu [CZYTAJ]

Falstart Wieczystej

Początek sezonu 2022/2023 w III lidze nie potoczył się po myśli Wieczystej Kraków. Po 6. kolejkach Żółto-Czarni zajmują dopiero 4. lokatę w tabeli. Do tej pory Wieczysta uzbierała 11 punktów. Złożyły się na to 3 zwycięstwa, 2 remisy i 1 porażka. Falstart na początku sezonu poskutkował zwolnieniem Franciszka Smudy.

Oficjalnie: Wieczysta Kraków ma nowego trenera. Niespodziewany trener zastąpił Smudę [CZYTAJ]

Tegoroczne wzmocnienia

Czwarta pozycja w tabeli po rozegranych sześciu kolejkach jest swego rodzaju rozczarowaniem. Tym bardziej, że Wieczysta w ostatnich tygodniach dokonała kilku naprawdę ciekawie wyglądających wzmocnień. Szeregi krakowskiego klubu zasilili m.in. Michał Mak, Denys Favorov, Daniel Hoyo-Kowalski, czy też Błazej Augustyn.

Problemy zdrowotne Matty’ego Casha. Piłkarz Aston Villi może nie pojechać na zgrupowanie reprezentacji Polski [CZYTAJ]

Kolejny transfer

Na tym wzmocnienia Wieczystej się jednak nie kończą. W tym tygodniu władze klubu poinformowały o zakontraktowaniu kolejnego piłkarza. Kontrakt na najbliższe 2 lata podpisał Manuel Torres.

Jak Milik spisał się przeciwko PSG? „Z dwójki Milik i Vlahović Polak wyglądał lepiej”[CZYTAJ]

Bogate CV

Manuel Torres jest wychowankiem Realu Betis. Hiszpan nie zdołał się jednak nigdy przebić do pierwszej drużyny klubu z Sewilli. Następnie Torres próbował swoich sił w Villarreal i Mallorce, w obu przypadkach kończyło się jednak co najwyżej na grze w rezerwach. W 2011 roku opuścił Hiszpanię i zasilił szeregi rezerw Schalke 04. W kolejnych latach grał w barwach Karlsruher oraz Greuther Fürth – tym razem już w pierwszej drużynie. Ostatnim klubem Manuela Torresa był AEL Limassol. W cypryjskim klubie spędził ponad 4 lata. W ubiegłym sezonie w tamtejszej ekstraklasie rozegrał 23 spotkania, strzelił 1 bramkę i zanotował 2 asysty.

Wiadomo, co z urazem Karima Benzemy. Francuz przeszedł badania. Kiedy wróci do gry?

Kibice Realu Madryt mogą odetchnąć z ulgą. Karim Benzema nie uległ poważnej kontuzji i wkrótce powinien wrócić do gry. Jego przerwa ma potrwać maksymalnie dziesięć dni. 

Francuz nie dokończył wczorajszego meczu Ligi Mistrzów z Celtikiem. Benzema zszedł z murawy jeszcze w trakcie pierwszej połowy z grymasem bólu na twarzy. Pierwsze informacje odnośnie kontuzji napastnika były bardzo pesymistyczne.

Kilka dni przerwy

Na szczęście dalsze badania uspokoiły zarówno samego zawodnika, jak i kibiców „Królewskich”. Benzema w środę przeszedł rezonans magnetyczny, który wykazał zapalenie kaletki w prawym kolanie. Najważniejsze jednak jest to, że uszkodzeniu nie uległa łąkotka.

Według informacji podanych przez „AS” Francuz będzie pauzować od siedmiu do dziesięciu dni. Na pewno wykluczy to kapitana Realu z meczu przeciwko Mallorce w La Liga. Pod znakiem zapytania stoi także zaplanowany na 14 września mecz drugiej kolejki Ligi Mistrzów z RB Lipsk. Cztery dni później odbędą się natomiast derby Madrytu, w których Benzema bez problemu powinien już wystąpić.

Szokujący transfer Wojciecha Szczęsnego? Bomba wisi w powietrzu

Nazwisko Wojciecha Szczęsnego jest doskonale znane w Anglii. Reprezentant Polski przez wiele lat występował w Premier League w barwach Arsenalu. Niewykluczone, że wkrótce ponownie zawita na Wyspy. 

32-latek w 2006 roku trafił do młodzieżowej drużyny Arsenalu, z której udało mu się wejść aż do pierwszej drużyny. Od 2015 roku występuje jednak we włoskiej Serie A. Najpierw grał w Romie, zaś obecnie reprezentuje barwy Juventusu.

Powrót do… Londynu?

Według „Evening Standard” Szczęsny może jednak ponownie trafić do Premier League. Polakiem ma interesować się Chelsea. Oprócz niego „The Blues” przyglądają się podobno Janowi Oblakowi i Mike’owi Maignan’owi. Jest to pokłosie nieudanych rozmów w Edouardem Mendym ws. przedłużenia kontraktu.

Juventus miałby być gotowy na rozmowy o potencjalnym transferze. Problemem może jednak okazać się sam… Szczęsny. 32-latek nie ukrywa, że kibicuje Arsenalowi, z którym w przeszłości był długo związany. W historii bywały już jednak przypadki, kiedy byli piłkarze „Kanonierów” pojawiali się na Stamford Bridge.

 

Zgarnij dodatkowe 250 zł za zwycięstwo wybranej drużyny w najbliższych meczach LM

Przed nami pierwsza kolejka Ligi Mistrzów. Najlepsze rozgrywki po wielu tygodniach wracają do życia, a wraz z nimi najlepsi piłkarze. Czy możemy liczyć dzisiaj na jakieś zaskakujące rezultaty?

Kibice czekają przede wszystkim na starcie PSG z Juventusem. Francuzi fenomenalnie zaczęli rozgrywki ligowe, ale Champions League to zupełnie inna para kaloszy. Do tego ciekawie może być w Salzburgu, a także w Sewilli, gdzie pierwszy europejski mecz w barwach Manchesteru City zagra Erling Haaland.

Z okazji powrotu Ligi Mistrzów BETFAN przygotował specjalną promocję, w której gracz może postawić na wybranego zwycięzcę dzisiejszych i jutrzejszych meczów. W przypadku trafionego typu, zgarnie 250 zł w formie bonusu. Jak dołączyć do tej promocji?

  1. Zarejestrować konto z kodem GRAMGRUBO lub z linka -> TUTAJ
  2. Dokonać wpłaty dokładnie 25 zł.
  3. Zagrać za 25 zł na zwycięstwo wybranej drużyny z wtorkowych lub środowych spotkań. Ważne, abyś na kuponie zawarł zakład z tej oferty -> TUTAJ. Minimalny kurs zdarzenia musi wynosić 1.14. 

Jeśli wasz ryp się potwierdzi, otrzymacie standardową wygraną za kupon i dodatkowe 250 zł w formie bonusu.

Więcej informacji o promocji znajdziecie TUTAJ.

Jurgen Klopp chwali Piotra Zielińskiego

Beznadziejne zachowanie Mbappe i Galtiera. Tak zareagowali na poważne pytanie [WIDEO]

Kylian Mbappe wraz z Christophe Galtierem nie błysnęli podczas konferencji prasowej przed meczem z Juventusem. Obaj panowie wybuchnęli śmiechem po poważnym pytaniu dziennikarza. 

PSG wygrało z Juventusem pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów (2-1). Dwie bramki zdobył Kylian Mbappe, jedna z największych gwiazd paryskiej ekipy.

Niepotrzebna reakcja

Przed spotkaniem odbyła się jednak konferencja prasowa, na której 23-latek nie zaprezentował się najlepiej. Oprócz niego wziął w niej udział także Christophe Galtier. Trener PSG także się nie popisał.

Dziennikarz skierował w pewnym momencie pytaniu do obu panów. Dotyczyło ono ostatniego meczu ligowego PSG z Nantes. Mistrzowie Francji wybrali się na nie prywatnym samolotem, choć w dwie godziny mogli się tam dostać pociągiem. W ten sposób oszczędziliby i tak mocno nadszarpniętą sytuację klimatyczną na Ziemi.

Jaka była reakcja? Mbappe wybuchł śmiechem. Galtier natomiast udzielił bardzo ironicznej odpowiedzi.

– Dzisiejszego ranka rozmawialiśmy o tym z firmą, która organizuje nasze wyjazdy i przy następnych okazjach rozważamy przemieszczanie się na jachtach piaskowych – stwierdził szkoleniowiec. 

Jak Milik spisał się przeciwko PSG? „Z dwójki Milik i Vlahović Polak wyglądał lepiej”

Arkadiusz Milik otrzymał generalnie pozytywne oceny po swoim występie przeciwko PSG w Lidze Mistrzów. Nad grą Polaka pochylili się eksperci Viaplay i Canal+.

Juventus przegrał inauguracyjne spotkanie fazy grupowej Ligi Mistrzów z PSG 1-2. 68 minut w ekipie „Starej Damy” na murawie spędził Arkadiusz Milik. 28-latek tym razem nie trafił do siatki.

Generalnie dobry występ

Milik dość nieoczekiwanie znalazł się w pierwszym składzie Juventusu. W pierwszej połowie mógł odwdzięczyć się Allegriemu za szansę, ale nie wykorzystał dogodnej okazji na zdobycie gola. Tę sytuację wytknął mu Marcin Pawłowski na kanale Meczyków na YouTube.

– Mam ambiwalentne odczucia po tym występie, ale generalnie zagrał dobre spotkanie. Z dwójki napastników Milik i Vlahović Polak wyglądał lepiej. Co ciekawe, został „w nagrodę” zdjęty ok. 65 minuty. Trzeba też powiedzieć, że miał jednak doskonałą sytuację w pierwszej połowie i to był ważny moment meczu. Ta akcja mogła dać tlen Juventusowi. Od napastnika tej klasy należy wymagać, żeby ją wykorzystał – ocenił ekspert Viaplay.

– Możemy żałować, że nie wykorzystał tej sytuacji, kiedy wygrał główkę z Ramosem. Zgadzam się z tym, że napastnik tej klasy powinien uderzyć bliżej słupka, natomiast myślę, że jest więcej pozytywów. Milik gra, ma świetne wejście do Juventusu i po tym, co wczoraj pokazał, jest duża szansa, że Allegri będzie stawiać na podobny wariant i Polak będzie grać – dodał Michał Mitrut, dziennikarz Canal+.