Ta noc należała do Polaków w MLS! 2 bramki Adama Buksy, gol Patryka Klimali [WIDEO]

To była dobra noc dla Polaków grających za oceanem. Adam Buksa zdobył dwie bramki dla New England Revolution, a jego drużyna rozgromiła Inter Miami 5:0. Jedną bramkę zdobył Patryk Klimala, a jego New York Red Bulls zremisowało z Toronto FC 1:1.

Adam Buksa

New England Revolution w obecnym sezonie MLS radzi sobie naprawdę dobrze! Minionej nocy zespół Polaka wygrał z Interem Miami aż 5:0. Dzięki wygranej „Revs” mają już 30 punktów na swoim koncie po 15 kolejkach i są liderem konferencji wschodniej. Adam Buksa ma na swoim koncie 7 bramek i znajduje się na 8. pozycji w klasyfikacji strzelców.

Bramka na 4:0

Bramka na 5:0

Patryk Klimala

New York Red Bulls zremisowało w nocy z Toronto FC 1:1. Jedyną bramkę dla „Byków” zdobył Patryk Klimala, który został również wybrany zawodnikiem meczu. W całym sezonie polski napastnik uzbierał na swoim koncie 3 bramki oraz 4 asysty.

Artur Boruc ostro po meczu z Florą Tallinn. „Z takim zaangażowaniem nie pasujemy do Europy”

Artuc Boruc skomentował środowy mecz w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów z Florą Tallinn. Legendarny bramkarz nie przebierał w słowach i wyznał to, co leżało mu na sercu.

W środę Legia Warszawa rozegrała mecz w II rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Mistrz Polski zmierzył się na własnym obiekcie z niżej notowaną Florą Tallin. Mecz zakończył się wygraną Legii 2:1.

Legia pokonała Florę

Mistrz Estonii niespodziewanie sprawił wiele problemów drużynie Czesława Michniewicza, która nie potrafiła stworzyć sobie zbyt wielu okazji w ataku, a do tego popełniała masę błędów w defensywie. Polską drużynę na prowadzenie w 3. minucie wyprowadził Bartosz Kapustka, który jednak kilka minut później musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. W drugiej połowie do głosu doszli goście, którzy zdołali doprowadzić do remisu dzięki bramce Sappinena. Całe szczęście z pomocą w doliczonym czasie gry przyszedł Rafael Lopes, który zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. Legia wygrała 2:1, a za tydzień czeka ją rewanż w Estonii.

Boruc po meczu Legii

Po meczu w mediach pojawiła się masa negatywnych komentarzy dot. stylu gry warszawskiej Legii. Do meczu odniósł się także Artur Boruc, który zamieścił krótki film na instagramie.

– Szybka puenta na dobranoc albo dzień dobry. Tak pokrótce. Z takim zaangażowaniem, ambicją nie pasujemy do Europy. Chcemy tam bardzo być, ale musi być dużo lepiej. Wszędzie. Tak powiedziałem, tak po prostu czuję – skomentował Artur Boruc.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Artur Boruc (@arturboruc)

Filip Jagiełło z bramką dla Genoi. Asystował mu Aleksander Buksa [WIDEO]

Filip Jagiełło zdobył bramkę dla Genoi w sparingowym meczu przeciwko Innsbruckowi. Byłemu zawodnikowi Zagłębia Lubin asystował Aleksander Buksa.

Pokazać się przed sezonem

Wraz z końcem poprzedniego sezonu Filip Jagiełło wrócił z wypożyczenia z Brescii. 23-latek podczas obozu przygotowawczego pokazał się z dobrej strony. Trener dał Polakowi szansę w sparingowym meczu przeciwko Wacker Innsbruck.

Jagiełło popisał się w tym meczu świetnym wykończeniem akcji. Wychowanek Zagłębia Lubin ustalił wynik meczu na 4:1 dla Genoi. Asystę przy trafieniu Filipa Jagiełły zaliczył Aleksander Buksa.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1418114808482783238

Zobacz również: Aleksander Buksa popisał się w debiucie w Genoi. Piękna asysta 18-latka [WIDEO]

Nenad Bjelica przed spotkaniem z Pogonią Szczecin. „Klub staje się coraz lepszy i buduje piękny stadion”

Pogoń Szczecin zmierzy się z NK Osijek w ramach II rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Trenerem chorwackiej drużyny jest Nenad Bjelica, który kilka lat temu prowadził Lecha Poznań. Szkoleniowiec zabrał głos przed spotkaniem z Portowcami.

Widoczny rozwój klubu

Pogoń Szczecin zmierzy się z NK Osijek w czwartek o godzinie 21:00. Dla Portowców to powrót do europejskich pucharów po długich latach. Sukces, jakim jest szansa gry o te rozgrywki, świadczy o tym, jak duży progres w ostatnich latach zrobiła Pogoń. Podobne zdanie na ten temat ma Nenad Bjelica, który zabrał głos przed spotkaniem.

– Miło mi, że jestem znów w Polsce i w Szczecinie. Ten klub się rozrasta i buduje tak piękny stadion. Były bardzo fajne i trochę gorsze mecze z Pogonią. Mój debiutancki mecz w Poznaniu wygraliśmy 3:1. Moja statystyka przeciwko Pogoni jest pozytywna, ale to klub, który staje się coraz lepszy w ciągu ostatnich trzech lat – powiedział były trener Lecha Poznań.

Czeka nas wyrównane spotkanie

Nenad Bjelica uważa, że dwumecz Pogoń – Osijek będzie bardzo zacięty. Chorwacki szkoleniowiec zwraca uwagę na fakt, że zlikwidowano zasadę bramek na wyjeździe. Według Bjelicy po pierwszym spotkaniu nikt nie będzie znał jeszcze zwycięzcy dwumeczu.

– Zlikwidowano zasadę bramek wyjazdowych, więc to trochę straciło na znaczeniu. Pragniemy dać z siebie wszystko i osiągnąć jak najlepszy wynik. Jestem przekonany, że jutro po 90 minutach nie będziemy jeszcze wiedzieli kto awansował – przyznał.

Źródło: Pogoń Szczecin

Nicola Zalewski z kolejną bramką dla Romy! „Mourinho obdarzył mnie dużym zaufaniem” [WIDEO]

Nicola Zalewski wykorzystał szansę daną mu przez Jose Mourinho w środowym sparingu. Polak zdradził kulisy pracy z portugalskim szkoleniowcem.

W środę AS Roma rozegrała sparing z grającą w Serie C Triestiną. Górą w tym pojedynku byli „Giallorossi”, którzy odnieśli skromne zwycięstwo 1:0. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Nicola Zalewski, któremu szansę gry w drugiej połowie dał Jose Mourinho.

Dla Zalewskiego jest to druga bramka podczas tegorocznego obozu przygotowawczego. Wcześniej Polak wpisał się na listę strzelców w towarzyskim meczu z Montecatini.

Zalewski o Mourinho

Po meczu kilka słów nt. współpracy z Jose Mourinho powiedział wspomniany Zalewski. Przypomnijmy, że Portugalczyk jest trenerem AS Romy od lipca tego roku.

– Mourinho obdarzył mnie i kolegów z Primavery dużym zaufaniem, jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu i próbujemy odwdzięczyć się zaangażowaniem i determinacją. Trener wymaga od nas dużej intensywności, chcemy wejść w sezon dobrze przygotowani fizycznie – powiedział Nicola Zalewski.

Nieszczęście w szczęściu Kapustki! Znakomity rajd zakończony bramką i kontuzją [WIDEO]

Legia Warszawa prowadzi 1:0 z Florą Tallinn. Polacy wyszli na prowadzenie po bramce Bartka Kapustki, który popisał się znakomitymi rajdem. Niestety, po strzelonej bramce piłkarz doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

Ronaldinho wciąż to ma! Brazylijczyk z bramką w meczu legend Barcelony i Realu Madryt [WIDEO]

We wtorkowy wieczór odbył się mecz legend FC Barcelony z legendami Realu Madryt. Jedną z najjaśniejszych postaci na boisku był Ronaldinho, który popisał się kilkoma świetnymi zagraniami, a dobry występ potwierdził bramką z rzutu karnego.

Wczoraj w Tel Awiwie rozegrano pokazowy mecz, w którym udział wzięli emerytowani piłkarze Realu Madryt oraz FC Barcelony. Górą w tym pojedynku byli „Królewscy”, którzy pokonali swoich rywali 3:2. Bramki dla zwycięskiej drużyny strzelali Pedro Munitis, Alfonso Perez oraz Ruben De La Red.

Jednym z tych piłkarzy, którzy wczoraj najbardziej wyróżniali się na boisku, był rzecz jasna Ronaldinho. Brazylijczyk kilkukrotnie pokazał to, za co wielu z nas go pokochało. Potwierdzeniem jego dobrego występu była bramka z rzutu karnego, którą 41-latek zdobył w 28. minucie meczu.

Poza zdobytą bramką Brazylijczyk próbował brać grę na siebie i chciał porwać swoją grą kibiców. Efektem była sytuacja na filmie poniżej, gdzie do zdobycia bramki zabrakło naprawdę niewiele. Wcześniej 41-latek był bliski przelobowania bramkarza z połowy boiska.

Wszystkie bramki z tego meczu zobaczycie na filmie poniżej:

Kontrowersyjne decyzje szefostwa młodzieży FC Barcelony. Wychowankowie będą mieli zakaz używania telefonów i noszenia „dziwacznych” fryzur

Hiszpańska prasa informuje o nowych zasadach wprowadzonych w akademii FC Barcelony. Według magazynu „AS” Katalończycy zaostrzą przepisy wśród młodzieży Blaugrany.

Prasa z Półwyspu Iberyjskiego donosi, że dyrekcja młodzieżowego futbolu FC Barcelony wprowadzi nowe zasady. Informacje podane w magazynie „AS” są oparte na podstawie wypowiedzi szefa tego pionu Blaugrany, Jose Ramona Alexanko.

Kontrowersyjne decyzje szefostwa młodzieży

Młodzi piłkarze po przybyciu do klubu będą musieli oddawać swoje komórki, by nie korzystać z nich przed lub po meczach i treningach. Telefony otrzymają z powrotem dopiero po opuszczeniu sportowych obiektów. Takie działania mają skłonić wychowanków La Masii do ograniczenia mediów społecznościowych. To jednak nie koniec nowych zasad dla młodych piłkarzy FC Barcelony.

– Niektóre zmiany mogą wywołać pewne kontrowersje, ponieważ dotyczą zakazu noszenia „dziwacznych” fryzur oraz farbowania włosów na „krzykliwe” kolory. W obu przypadkach zastosowaliśmy cudzysłów, ponieważ tych sformułowań użył Jose Ramon Alexanko podczas zebrania z innymi trenerami – piszą dziennikarze „AS’a”.

Powrót do rygoru

Według hiszpańskiej prasy nowe przepisy mają przywrócić rygor i dyscyplinę w akademii. Obecni przedstawiciele Barcelony uważają, że poprzednie zasady były zbyt łagodne i przyczyniały się do niszczenia wizerunku klubu.

Źródło: AS, Meczyki.pl

Mocne oświadczenie kibiców Lecha Poznań. „Chytrusów i dusigroszy wpierać nie będziemy”

Kibice Lecha Poznań przedstawili swoje stanowisko względem udziału w meczach domowych Kolejorza. Fanatycy poznańskiej drużyny zamierzają zbojkotować spotkania przy ulicy Bułgarskiej i wspierać zespół tylko na wyjazdach.

Brak powodów do optymizmu

Ostatnie miesiące są dla kibiców Lecha Poznań tragiczne. Kolejorz zajął rekordowo niskie miejsce w Ekstraklasie od kilkunastu lat. Dodatkowo klub kompromituje się na innych płaszczyznach, takich jak marketing, czy prowadzenie mediów społecznościowych. Zapowiedziano także wzmocnienia, których do tej pory nie dokonano, a start ligi już za 2 dni.

W związku ze wszystkimi nieprzyjemnymi dla kibiców Lecha sytuacjami fanatycy postanowili przedłużyć swój bojkot. Wcześniej próbowano coś wskórać, rozmieszczając po mieście różne transparenty uderzające w klub. Teraz wystosowano kolejne oświadczenie.

Przekaz od ultrasów Lecha Poznań

Drodzy Kibole Lecha Poznań.

Za nami fatalny sezon, a przed nami najważniejszy sezon w historii klubu. W przyszłym roku obchodzimy 100 lecie i nie wyobrażamy sobie innej sytuacji niż zdobycia Mistrzostwa Polski. Puchar Polski byłby miłym dodatkiem do tej szarej beznadziejnej rzeczywistości, którą fundują nam włodarze naszego ukochanego klubu.

Nie będziemy tutaj przytaczać całej tej otoczki wokół, bo każdy z nas to widzi. Czas powiedzieć kilka konkretów.

Jest po prostu beznadziejnie. Klub, który przez ostatnie 5 lat zarobił na transferach 40 milionów euro, przez ten czas wydał niespełna 3. W tym czasie nie zdobył żadnego trofeum, nie osiągnął żadnego sukcesu sportowego, a wręcz przeciwnie ogrywają nas na własnym stadionie zwykłe średniaki i w całej Polsce się z nas śmieją.

Żaden piłkarz nie chce do nas przyjść, bo fatalnie zarządzany klub nie jest dla niego gwarantem rozwoju oraz nie ma żadnych ambicji i jasno nakreślonego planu.

Dlaczego prezes klubu jasno nie zadeklaruje walki o Mistrzostwo, tylko co roku przebąkuje o sezonie przejściowym, koperkowym i cholera wie jeszcze jakim.

Dla nas kiboli zarząd klubu jest niesłowny, mało wiarygodny i niekompetentny. To zgraja kłamczuchów zadufanych w sobie.

Rodzina Rutkowskich zrobiła sobie z naszego klubu dojną krowę i w d*pie ma nas kiboli.

Zatrudnili niedojdę w postaci Dyrektora Sportowego, którego za nic w świecie nie chcą zwolnić, choć jego wyniki mówią same za siebie. Przez ostatnie 3 lata pozyskał 1 wartościowego zawodnika. Przezaje*isty wynik.

W ostatnich 3 miesiącach spotkaliśmy się z zarządem klubu 2 razy i nic sobie z tych spotkań nie robią. Kłamią w żywe oczy. To zgraja cwaniaczków opowiadających bajeczki i składająca deklaracje bez pokrycia. Na spotkaniu mówią jedno, by później ze wszystkiego się wycofać!

Dlatego postanowiliśmy nie chodzić na mecze Lecha na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, nie kupować karnetów, no bo po co? Nie ma obiecanych hiper transferów. Jest zwykły syf. Nikt nie chodzi do kina czy do teatru na szmirę z kiepskimi aktorami tak samo nikt z nas nie pójdzie na stadion.

Będziemy jeździć na wyjazdy i wspierać piłkarzy oraz nowy sztab szkoleniowy, ale tych chytrusów i dusigroszy wpierać nie będziemy. Niech się walą!

Dopóki pseudo dyrektor będzie w klubie oraz nie będzie tych „słynnych” transferów nie będziemy chodzić na mecze w Poznaniu. Wszystkich pseudo doradców i znawców futbolu co będą zaraz tu wypisywać swoje mądrości, pozdrawiamy środkowym palcem.

Mam nadzieję, że prawdziwi kibole nas rozumieją i wesprą w działaniach.

My kibole Lecha Poznań w przyszłym roku będziemy świętować setne urodziny klubu, pytanie, czy sami, czy z klubem…

Zobacz również: Co z projektem „trofeum na stulecie”? Brak podstaw do nadziei wśród kibiców Lecha

Źródło: Lech Poznań Ultras

Gianluigi Buffon ani myśli o końcu kariery! „Jestem pewny, że mogę grać przez kolejne 4-5 lat”

Pomimo 43 lat na karku Gianluigi Buffon wciąż nie myśli o końcu piłkarskiej kariery. Przed kilkoma dniami legendarny zawodnik udzielił wywiadu dziennikarzom ze stacji „Sky Sports”.

Po sezonie 2021/2021 Gianluigi Buffon zakończył swoją przygodę z Juventusem Turyn. 43-letni bramkarz zdecydował się na powrót do Parmy, w której występował do 2001 roku. Tym razem jednak legendarny bramkarz nie będzie już występował na poziomie Serie A, a jedynie na jej zapleczu.

Niewykluczone jednak, że w przyszłych sezonach ponownie zobaczymy Włocha na boiskach włoskiej ekstraklasy, gdyż ten nie zamierza jeszcze kończyć kariery. 43-latek uważa, że może grać na profesjonalnym poziomie przez kolejne 4-5 lat.

– Chcę udowodnić, że jestem wyjątkowy. Jestem pewny, że mogę grać przez kolejne 4-5 lat, ponieważ czuję się dobrze i mam zebrane doświadczenie – ocenił Buffon.

– Wybrałem Parmę, ponieważ uważam, że mogę osiągnąć z nią jeszcze wiele dobrego. Traktuję ten okres kariery jako moje ostatnie wyzwanie – dodał.

źródło: sky sports

Legia Warszawa kontynuuje walkę o Ligę Mistrzów! „Chcemy zagrać na naszych zasadach”

Dziś o godzinie 21:00 rozpocznie się pierwszy mecz Legii Warszawa w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Przed spotkaniem z Florą Tallinn głos zabrali Czesław Michniewicz, Josip Juranović oraz przedstawiciele drużyny przeciwnej.

W ubiegłym tygodniu Legia Warszawa przypieczętowała awans do kolejnej fazy eliminacji dzięki wygranej z Bogo/Glimt 2:0. Dziś „Legioniści” rozegrają pierwszy mecz w II rundzie kwalifikacji, a ich rywalem będzie niżej rozstawiona Flora Tallinn. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Legia i każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Polaków będzie można nazwać mianem niespodzianki.

Czesław Michniewicz

– Bodo jest zupełnie innym zespołem niż Flora. Bodo funkcjonowało według utartych schematów, powtarzanych w każdym meczu. Flora funkcjonuje inaczej.  Jest tam więcej improwizacji, jeśli chodzi o budowanie akcji. Dużo pojedynków 1 na 1 – powiedział przed meczem z Florą Tallinn trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.

– Chcemy zagrać na naszych zasadach, ale wiemy, że będzie to zupełnie inny mecz niż z Bodo. Tam pewne rzeczy można było przewidzieć z góry. Tutaj niektóre rzeczy będą wynikały po prostu z sytuacji boiskowych i tego, co wymyśli Vassiljev, a także inni zawodnicy – dodał.

– Wyeliminowanie Flory uznam za wypełnienie celu minimum i – po paru latach – wprowadzenie Legii do europejskich pucharów, i gramy dalej? Nie patrzę na to w ten sposób. Wcześniej nie było mnie tutaj. Nie byłem odpowiedzialny bezpośrednio, zaangażowany w to, co się działo – mówię o rozgrywkach pucharowych. Dziś jestem tutaj od dłuższego czasu. Wspólnie pracujemy. Chcemy zajść jak najdalej. Nie stawiamy sobie żadnych ograniczeń, ale nie wybiegamy za daleko w przód – zaznaczył.

Josip Juranović

–  Stołeczna drużyna się zmieniła od mojego powrotu? Legia to wielka rodzina. Nic się tutaj nie zmieniło. Rozmawiamy ze sobą każdego dnia. Euro 2020? Dla mnie to pierwszy, wielki turniej. Kiedy grasz ze zdobywcą Złotej Piłki, Luką Modriciem, a także Ivanem Perisiciem i innymi zawodnikami… Marzysz o tym. Kiedy tam jesteś, skupiasz się na tym, żeby grać w piłkę, być szczęśliwy i cieszyć się tym turniejem – skomentował Josip Juranović.

– Jestem szczęśliwy, że mamy wielu piłkarzy na każdą pozycję. Jeśli jest rywalizacja, to musisz grać lepiej i mieć bardzo dobrą mentalność. Kiedy nie grasz, musisz wspierać wszystkich zawodników. Z tego względu czuję się bardzo dobrze. Jeśli nie będę mógł wystąpić w jakimś momencie, to wiem, że są Skiba i Johansson, którzy grają bardzo dobrze – dodał Chorwat.

Trener rywali

– Oczywiście, będziemy chcieli grać ofensywnie, jak u siebie, ale Legia to bardzo silna drużyna. To będzie inne spotkanie. Musimy być naprawdę świadomi mocnych stron warszawiaków. I – myślę, że – być też trochę bardziej skupieni na obronie – ocenił trener Flory, Jurgen Henn.

Henrik Ojamaa

– Spędziłem część mojej kariery w Polsce, w Legii. Wiem, że warszawiacy mają się całkiem nieźle, nadal śledzę ich wyniki. Ale w odniesieniu do tego konkretnego przeciwnika, myślę, że w tym roku wyglądają trochę inaczej, mieli pewne zmiany personalne. Uważam, że nasz sztab trenerski naprawdę dobrze przygotował nas do tego meczu. Spojrzeliśmy na mocne strony Legii, sposób jej gry, a także na to, jak możemy wdrożyć własne atuty, które pokazywaliśmy do tej pory w lidze oraz I rundzie eliminacji – skomentował Henrik Ojamaa, były piłkarz Legii.

– Oczywiście, będzie to dla mnie trochę wyjątkowe spotkanie, z jednym z moich byłych klubów na dużej, europejskiej scenie, o sporą stawkę. Mam 30 lat, jestem bardziej doświadczony niż wtedy, gdy grałem przy Łazienkowskiej. Nie mogę się doczekać meczu. Cieszę się, że mam okazję zagrać tutaj ponownie przed wielkim tłumem – dodał.

źródło: legia.net

Niepewna przyszłość Paulo Sousy? Dziennikarze wymieniają kandydatów do zastąpienia Portugalczyka

Po klęsce reprezentacji Polski na EURO 2020 swojej przyszłości nie może wciąż być pewny Paulo Sousa, tym bardziej, że zbliżają się wybory na prezesa PZPN. Dziennikarze TVP Sport wymienili kandydatów, którzy w niedalekiej przyszłości mogliby zastąpić Portugalczyka na stanowisku reprezentacji Polski.

Paulo Sousa został zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski pod koniec stycznia tego roku. Portugalczyk przyleciał do Polski z misją zakwalifikowania się do Mundialu 2022 oraz osiągnięcia celu minimum na EURO 2020, jakim było wyjście z grupy. Na ten moment plan na mistrzostwa Europy nie został osiągnięty, a cel związany z mistrzostwami Świata również jest daleki od zrealizowania.

Co dalej z Sousą?

Po nieudanym EURO w mediach zaczęły się pojawiać dyskusje na temat tego, czy Paulo Sousa powinien kontynuować pracę z reprezentacją. Za Portugalczykiem w większości stawiali się kibice, przeciwko niemu natomiast stało wielu czołowych dziennikarzy w kraju. Obecny kontrakt Sousy z PZPN obowiązuje do końca eliminacji do MŚ 2022, więc przyszłość trenera wciąż nie jest pewna. Tym bardziej, że już w sierpniu odbędą się wybory na nowego prezesa PZPN, który być może będzie chciał postawić na swojego szkoleniowca.

Kto za Sousę?

Piotr Kamieniecki z TVP Sport przekazał, że sytuacji w reprezentacji Polski przygląda się Stanisław Czerczesow. 57-letni trener pożegnał się z reprezentacją Rosji po EURO 2020, na którym Rosjanie nie zdołali wyjść z grupy. Czerczesow zarabiał na pracy z reprezentacją Rosji ponad 2 miliony euro rocznie, jednak przy podjęciu kolejnej pracy finanse nie mają być dla niego najważniejsze.

Kandydaci z Polski

Jeśli chodzi o trenerów z Polski, to dziennikarz TVP Sport widzi trzech głównych kandydatów. Są to: Czesław Michniewicz, Piotr Stokowiec oraz Marek Papszun.

źródło: TVP Sport

Damian Kądzior o niedoszłym transferze do Lecha Poznań. „Rozmawiałem raz z trenerem Skorżą. Chciał mnie w drużynie”

Damian Kądzior udzielił wywiadu portalowi Weszło.com. Piłka opowiedział o kulisach transferu do Piasta Gliwice oraz o tym, dlaczego nie został zawodnikiem Lecha Poznań.

Jednak trener go chciał

Media od tygodni spekulowały, iż Damian Kądzior może dołączyć do Lecha Poznań. Według doniesień z ostatnich dni to podobno Maciej Skorża nie wyraził zgody na transfer 29-latka do Kolejorza. Piłkarz przedstawił swoją wersję zdarzeń na łamach Weszło.com.

– Rozmawiałem raz z trenerem Skorżą i podczas tamtej rozmowy mówił, że chciał mnie w drużynie. Może się coś zmieniło. Mój menedżer rozmawiał z Lechem i negocjacje nie były takie konkretne jak w Piaście – powiedział Damian Kądzior.

– Piast spełnił wszystkie warunki. Może Lech tylko mnie sondował, chciał się dowiedzieć, na ile może sobie pozwolić? Żadnych konkretów z ich strony nie było i długo to trwało, dlatego w ogóle nie ma tematu – zaznaczył.

Było zainteresowanie z innych krajów

29-letni skrzydłowy jest bardzo zadowolony z dopięcia transferu. W wywiadzie dla Weszło.com przyznał, że to Piast Gliwice był najszybszy i najbardziej konkretny. Kądzior prowadził także rozmowy z klubami z zagranicy. Mógł ponownie zagrać pod wodzą Nenada Bjelicy.

– Pojawiały się różne tematy. Znowu wypożyczenie do Turcji, ligi egzotyczne za dobre pieniądze. Mój menedżer rozmawiał z Ferencvarosem, ja sam rozmawiałem z dyrektorem sportowym. Bardzo mnie tam chcieli. Natomiast trzeba było czekać. A ja nie chciałem już czekać. Rozmawiałem też z trenerem Bjelicą o Osijeku, ale tam rozeszło się o finanse, bo Osijek nie mógł przeskoczyć kwoty transferowej – zakończył.

Źródło: Weszło!

PSG chce przeprowadzić kolejny hitowy transfer! Z nim na pokładzie paryżanie powalczą o triumf w LM?

Paris Saint-Germain zbroi się przed startem sezonu 2021/2022. Po zakontraktowaniu takich piłkarzy jak Sergio Ramos czy Gianluigi Donnarumma być może przyjdzie czas na kolejny hitowy transfer.

Poprzedni sukces zakończył się dla PSG ogromnym niepowodzeniem. Paryżanie odpadli z Ligi Mistrzów w półfinale, a na domiar złego nie zdołali nawet zdobyć mistrzostwa Francji!

Znakomite transfery PSG

Władze klubu z Paryża wciąż pragną zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Z tego powodu do PSG trafiają kolejni klasowi piłkarze. W trwającym oknie transferowym władze PSG zakontraktowały takich piłkarzy jak m.in. Sergio Ramos, Gianluigi Donnarumma, Georginio Wijnaldum, czy Achraf Hakimi. Na tym tegoroczne wzmocnienia PSG mogą się jednak nie skończyć.

Pogba na liście życzeń

Dziennikarze francuskiego „L’Équipe” donoszą, iż wkrótce PSG może przeprowadzić jeszcze jeden hitowy transfer. Celem jest Paul Pogba, a PSG chce przeznaczyć na transfer w granicach 50 milionów euro. Z kolei Mnachester United oczekuje za swojego piłkarza około 70-80 milionów euro.

Ile zarabiałby Pogba?

Serwis canal-supporters.com dodaje, że Pogba mógłby stać się trzecim najlepiej zarabiającym piłkarzem w PSG. Pod tym względem 28-latek ustąpiłby tylko Neymarowi i Mbappe.

Sezon 2022/2023 w Lidze Mistrzów będzie szalony! Wszystko przez Mundial w Katarze

Poznaliśmy pierwsze szczegóły Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023. Zmianie uległ harmonogram rozgrywek z powodu Mundialu w Katarze, który zostanie rozegrany pod koniec 2022 roku.

Pomysł rozegrania Mistrzostw Świata w Katarze od samego początku budził wielkie kontrowersje. Z uwagi na wysokie temperatury latem Mundial zostanie rozegrany na przełomie listopada i grudnia 2022 roku, a dokładnie chodzi o termin 21 listopada – 18 grudnia. W związku z tym najważniejsze rozgrywki klubowe będą musiały być przerwane na czas trwania turnieju.

Szczegóły sezonu 2022/2023

We wtorek szczegóły dotyczące międzynarodowych rozgrywek klubowych w Europie przekazał Jakub Kwiatkowski. Rzecznik prasowy PZPN opublikował na twitterze harmonogram Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji UEFA w sezonie 2022/2023.

Zmiany w europejskich pucharach

Jeśli chodzi o termin kwalifikacji do wspomnianych rozgrywek, to nie ulegnie on zbyt dużej rewolucji. Największe zmiany czekają nas w fazie grupowej, która ma zostać rozegrane w ciągu 8 tygodni. W międzyczasie czeka nas również przerwa reprezentacyjna. Faza Play-Off ma się rozpocząć w połowie lutego. Finał Champions League zaplanowany jest na 10 czerwca, finał Ligi Europy na 31 maja, a z kolei ostatni mecz LKE ma odbyć się 7 czerwca.