Legia Warszawa kontynuuje walkę o Ligę Mistrzów! „Chcemy zagrać na naszych zasadach”

Dziś o godzinie 21:00 rozpocznie się pierwszy mecz Legii Warszawa w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Przed spotkaniem z Florą Tallinn głos zabrali Czesław Michniewicz, Josip Juranović oraz przedstawiciele drużyny przeciwnej.

W ubiegłym tygodniu Legia Warszawa przypieczętowała awans do kolejnej fazy eliminacji dzięki wygranej z Bogo/Glimt 2:0. Dziś „Legioniści” rozegrają pierwszy mecz w II rundzie kwalifikacji, a ich rywalem będzie niżej rozstawiona Flora Tallinn. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Legia i każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Polaków będzie można nazwać mianem niespodzianki.

Czesław Michniewicz

– Bodo jest zupełnie innym zespołem niż Flora. Bodo funkcjonowało według utartych schematów, powtarzanych w każdym meczu. Flora funkcjonuje inaczej.  Jest tam więcej improwizacji, jeśli chodzi o budowanie akcji. Dużo pojedynków 1 na 1 – powiedział przed meczem z Florą Tallinn trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.

– Chcemy zagrać na naszych zasadach, ale wiemy, że będzie to zupełnie inny mecz niż z Bodo. Tam pewne rzeczy można było przewidzieć z góry. Tutaj niektóre rzeczy będą wynikały po prostu z sytuacji boiskowych i tego, co wymyśli Vassiljev, a także inni zawodnicy – dodał.

– Wyeliminowanie Flory uznam za wypełnienie celu minimum i – po paru latach – wprowadzenie Legii do europejskich pucharów, i gramy dalej? Nie patrzę na to w ten sposób. Wcześniej nie było mnie tutaj. Nie byłem odpowiedzialny bezpośrednio, zaangażowany w to, co się działo – mówię o rozgrywkach pucharowych. Dziś jestem tutaj od dłuższego czasu. Wspólnie pracujemy. Chcemy zajść jak najdalej. Nie stawiamy sobie żadnych ograniczeń, ale nie wybiegamy za daleko w przód – zaznaczył.

Josip Juranović

–  Stołeczna drużyna się zmieniła od mojego powrotu? Legia to wielka rodzina. Nic się tutaj nie zmieniło. Rozmawiamy ze sobą każdego dnia. Euro 2020? Dla mnie to pierwszy, wielki turniej. Kiedy grasz ze zdobywcą Złotej Piłki, Luką Modriciem, a także Ivanem Perisiciem i innymi zawodnikami… Marzysz o tym. Kiedy tam jesteś, skupiasz się na tym, żeby grać w piłkę, być szczęśliwy i cieszyć się tym turniejem – skomentował Josip Juranović.

– Jestem szczęśliwy, że mamy wielu piłkarzy na każdą pozycję. Jeśli jest rywalizacja, to musisz grać lepiej i mieć bardzo dobrą mentalność. Kiedy nie grasz, musisz wspierać wszystkich zawodników. Z tego względu czuję się bardzo dobrze. Jeśli nie będę mógł wystąpić w jakimś momencie, to wiem, że są Skiba i Johansson, którzy grają bardzo dobrze – dodał Chorwat.

Trener rywali

– Oczywiście, będziemy chcieli grać ofensywnie, jak u siebie, ale Legia to bardzo silna drużyna. To będzie inne spotkanie. Musimy być naprawdę świadomi mocnych stron warszawiaków. I – myślę, że – być też trochę bardziej skupieni na obronie – ocenił trener Flory, Jurgen Henn.

Henrik Ojamaa

– Spędziłem część mojej kariery w Polsce, w Legii. Wiem, że warszawiacy mają się całkiem nieźle, nadal śledzę ich wyniki. Ale w odniesieniu do tego konkretnego przeciwnika, myślę, że w tym roku wyglądają trochę inaczej, mieli pewne zmiany personalne. Uważam, że nasz sztab trenerski naprawdę dobrze przygotował nas do tego meczu. Spojrzeliśmy na mocne strony Legii, sposób jej gry, a także na to, jak możemy wdrożyć własne atuty, które pokazywaliśmy do tej pory w lidze oraz I rundzie eliminacji – skomentował Henrik Ojamaa, były piłkarz Legii.

– Oczywiście, będzie to dla mnie trochę wyjątkowe spotkanie, z jednym z moich byłych klubów na dużej, europejskiej scenie, o sporą stawkę. Mam 30 lat, jestem bardziej doświadczony niż wtedy, gdy grałem przy Łazienkowskiej. Nie mogę się doczekać meczu. Cieszę się, że mam okazję zagrać tutaj ponownie przed wielkim tłumem – dodał.

źródło: legia.net

Michał Budzich