Artur Boruc ostro po meczu z Florą Tallinn. „Z takim zaangażowaniem nie pasujemy do Europy”

Artuc Boruc skomentował środowy mecz w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów z Florą Tallinn. Legendarny bramkarz nie przebierał w słowach i wyznał to, co leżało mu na sercu.

W środę Legia Warszawa rozegrała mecz w II rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Mistrz Polski zmierzył się na własnym obiekcie z niżej notowaną Florą Tallin. Mecz zakończył się wygraną Legii 2:1.

Legia pokonała Florę

Mistrz Estonii niespodziewanie sprawił wiele problemów drużynie Czesława Michniewicza, która nie potrafiła stworzyć sobie zbyt wielu okazji w ataku, a do tego popełniała masę błędów w defensywie. Polską drużynę na prowadzenie w 3. minucie wyprowadził Bartosz Kapustka, który jednak kilka minut później musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. W drugiej połowie do głosu doszli goście, którzy zdołali doprowadzić do remisu dzięki bramce Sappinena. Całe szczęście z pomocą w doliczonym czasie gry przyszedł Rafael Lopes, który zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. Legia wygrała 2:1, a za tydzień czeka ją rewanż w Estonii.

Boruc po meczu Legii

Po meczu w mediach pojawiła się masa negatywnych komentarzy dot. stylu gry warszawskiej Legii. Do meczu odniósł się także Artur Boruc, który zamieścił krótki film na instagramie.

– Szybka puenta na dobranoc albo dzień dobry. Tak pokrótce. Z takim zaangażowaniem, ambicją nie pasujemy do Europy. Chcemy tam bardzo być, ale musi być dużo lepiej. Wszędzie. Tak powiedziałem, tak po prostu czuję – skomentował Artur Boruc.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Artur Boruc (@arturboruc)

Michał Budzich