Świetne wieści ws. zdrowia Roberta Lewandowskiego! Polak gotowy na mecz z Realem Madryt

Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl przekazał świetne wieści w sprawie zdrowia Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz zdradził, że Polak ma być gotowy na sobotni klasyk z Realem Madryt. 




W ostatnich dniach toczyła się walka z czasem o powrót Roberta Lewandowskiego do pełni zdrowia. 35-latek doznał kontuzji na początku października w starciu z FC Porto w Lidze Mistrzów. Napastnik nabawił się urazu przy okazji ostrego wślizgu Davida Carmo. Z tego powodu opuścił kilka meczów Barcelony. Nie pojawił się także na zgrupowaniu reprezentacji Polski.




Zielone światło

Ostatnie dni w Barcelonie minęły pod znakiem walki z czasem o przywrócenie Lewandowskiego do zdrowia. Już w sobotę odbędzie się El Clasico, a Xaviemu zależało, aby mieć jak najwięcej kluczowych zawodników do dyspozycji. Teraz dochodzą wieści, że walka okazała się wygrana.

W czwartek i piątek Lewandowski wziął udział w treningu Barcelony, podobnie zresztą, jak czwórka innych kontuzjowanych do niedawna piłkarzy. Obok Polaka na zdjęciach widać było Raphinhę, De Jonga oraz Pedriego i Kounde.




Tomasz Włodarczyk ustalił, że „Lewy” dostał już zielone światło od katalońskich lekarzy i będzie mógł wyjść na spotkanie z Realem. Dziennikarz potwierdził to u hiszpańskich źródeł. Dobre wieści potwierdził również Xavi. Zaznaczył jednak, że ostateczna decyzja w kwestii tego, czy Polak faktycznie zagra w Klasyku, zapadnie dopiero w sobotę.

– Robert Lewandowski? Nic mu nie jest, ale nie chcę mówić nic więcej, dawać żadnych wskazówek. Wszystko z nim jest w porządku, jutro zapadnie decyzja, co dalej – oznajmił trener Barcelony.

Włodarczyk dodaje, że na ten moment nie wiadomo, na ile minut potencjalnie byłby gotowy Lewandowski. Dziennikarz „Meczyków” przewiduje, że snajper zacznie mecz na ławce rezerwowych.

– Trudno ocenić, na ile minut gotowy jest Lewandowski. Wydaje się, że napastnik powinien rozpocząć spotkanie na ławce rezerwowych. Jeśli będzie taka potrzeba, będzie mógł pojawić się na boisku w drugiej połowie – podsumował.

Dodaj komentarz