Stary, ale jary! Pomimo 39 lat na karku Zlatan wciąż zamiata ligę włoską. Kiedy Szwed zakończy karierę?

3 października Zlatan Ibrahimović skończył 39 lat. Większość piłkarzy w tym wieku przebywa już na emeryturze, jednak nie w przypadku Szweda! –Nie mam zamiaru kończyć kariery – mówi Zlatan w wywiadzie dla BBC.

Gdy w 2018 roku Ibrahimović przechodził do amerykańskiego LA Galaxy, niemal wszyscy sądzili, że jego kariera piłkarska powoli dobiega końca. Tym większy był szok, gdy po ponad półtora roku w MLS Zlatanem ponownie zainteresował się AC Milan. Taki ruch okazał się strzałem w dziesiątkę dla obu stron.

Kiedy Zlatan zakończy karierę?

Na początku stycznia 2020 roku Zlatan Ibrahimović po raz drugi w karierze podpisał kontrakt z Rossoneri. Szwed miał co najwyżej podnieść rywalizację na pozycji napastnika, jednak po odejściu Krzysztofa Piątka do Herthy Berlin Ibra stał się gwiazdą swojego zespołu. Podczas samej wiosny ubiegłego sezonu 38-letni wówczas piłkarz zagrał w 18 meczach Serie A, w których zdobył 10 goli. Jak na 38-letniego piłkarza wynik niezwykle okazały.

Nie mam zamiaru kończyć kariery. Wystarczy, że zachowam obecną kondycję fizyczną, a reszta przyjdzie sama. To dla mnie o tyle fascynująca przygoda, że za drugim razem przyszedłem do Milanu będącego w zupełnie innym położeniu. Nie byliśmy faworytem do tytułu, ale możemy go wygrać. To wyzwanie nieprawdopodobnie mnie napędza. Będę kontynuował karierę, dopóki nie będę mógł robić tych rzeczy, które robię – wyznał Zlatan w rozmowie z BBC

 Biegam mniej, nie ruszam się tyle, co wcześniej. Teraz biegam jednak bardziej inteligentnie. W lidze włoskiej gra się napastnikom niezwykle trudno, bo filozofia włoska polega na tym, by nie tracić goli. Trzeba więc sprytem i inteligencją oszukiwać obrońców – dodał.

Znakomita forma Szweda oraz Milanu

Obecny sezon wcale nie jest dla niego gorszy, a wręcz należy stwierdzić, że jest zdecydowanie lepszy. Szwed opuścił dwa ostatnie spotkania ligowe z powodu problemów mięśniowych, lecz nie przeszkodziło mu to w strzeleniu dziesięciu bramek w Serie A w zaledwie sześciu meczach, co daje mu oczywiście fotel lidera w klasyfikacji strzelców. Warto zaznaczyć, że wraz z powrotem Szweda poprawie uległa również gra zespołu. W obecnym sezonie ligowym nie zaznali jeszcze goryczy porażki i obecnie zajmują pierwsze miejsce z kilkupunktową przewagą nad kolejnymi drużynami.

– Jesteśmy w niewiarygodnej formie – radzimy sobie świetnie! Jednak musimy pamiętać, że wciąż nic jeszcze nie wygraliśmy – podsumowuje.

fot. BBC
Michał Budzich