Skandal polityczny związany z posągiem. Benzema i spółka zbojkotowali mecz

Piłkarze Al-Ittihad zbojkotowali mecz w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Wszystko przez wybuch skandalu na tle politycznym. 



W poniedziałkowy wieczór miał odbyć się mecz wicemistrza Iranu – Sepahan, z mistrzem Arabii Saudyjskiej – Al-Ittihad. Spotkanie zaplanowano na 18:00, a Karim Benzema i spółka zawitali do kraju rywala w charakterze gości. Choć na murawę miała wybiec najsilniejsza „paka” zawodników z Arabii, to… rywalizacja jednak się nie odbyła.

Skandal

Piłkarze Al-Ittihad odmówili wyjścia na murawę przez posąg generała Qasema Soleimaniego, znajdującego się na stadionie Sepahan. Wspomniany wojskowy był przywódcą Strażników Rewolucji, irańskiej organizacji terrorystycznej. Jej działania wykraczały poza granice państwa i w ciągu kilku lat zginęło przez nią wiele tysięcy amerykańskich oraz sojuszniczych żołnierzy, także Saudyjczyków.




W Iranie Soleimani jest uznawany za bohatera narodowego, co gryzie się z nastawieniem reszty krajów arabskich. Generał poniósł śmierć w 2020 roku w wyniku nalotu na lotnisko w Bagdadzie z rozkazu Donalda Trumpa (ówczesnego prezydenta USA).

Zamieszki

Kibice, którzy pojawili się na stadionie w Iranie szybko starli się między sobą. Doszło do zamieszek, a część sympatyków przyjezdnych odrzucała pomnik Soleimaniego różnymi przedmiotami. W związku z całą sytuacją na murawę finalnie nie wyszli także zawodnicy Al-Ittihad, którzy zaprotestowali przed grą z wicemistrzem Iranu.




Finalnie klub wrócił do Arabii Saudyjskiej. Podobnie postąpiono w przypadku Al-Hilal, które również miało rozegrać swój mecz w Iranie. Na ten moment nie wiadomo, czy mecz pomiędzy Sepahan a Al-Ittihad w ogóle się odbędzie.