Pobity zawodnik Widzewa ma dość! Odejdzie z klubu?

22-letni Adam Radwański, który został w sobotę zaatakowany przez kiboli swojego klubu, chce odejść z drużyny. Rozważa złożenie wniosku o rozwiązanie kontraktu z winy klubu.

W sobotę Widzew Łódź przegrał ze Zniczem Pruszków 0:1 w ramach ostatniej kolejki sezonu 2. ligi. Dzięki remisowi GKSu Katowice z Resovią piłkarze Czerwonej Armii w przyszłym sezonie zagrają na zapleczu Ekstraklasy. W weekend fetowania jednak nie było. Klub co prawda przygotował skromną tablicę z napisem „Awans jest nasz”, ale nawet nie było czasu, żeby ją wyciągnąć.

Kibole Widzewa po spotkaniu postanowili wyjść na środek boiska i pokazać swoje niezadowolenie z ostatnich wyników klubu. Zanim uspokoiła ich policja, zdążyli zabrać kilka koszulek oraz uderzyć w twarz Adama Radwańskiego i Roberta Prochownika.

Według informacji portalu WP Sportowe Fakty, Adam Radwański nie zamierza dłużej reprezentować barw Widzewa. Piłkarz rozważa złożenie dokumentów o rozwiązanie kontraktu z winy klubu, jednak na razie wstrzymuje się z tą decyzją. Robert Prochownik chwilowo nie zamierza podejmować podobnych decyzji.

Kacper Polaczyk