Paweł Bochniewicz przedłuży kontrakt z Heerenveen. Mimo to są zapytania z Bundesligi

Paweł Bochniewicz zdradził, że zdecydował się przedłużyć kontrakt z holenderskim Heerenveen. Nie wyklucza to jednak transferu w niedalekiej przyszłości. Polskim obrońcą interesują się kluby z Niemiec.

Paweł Bochniewicz trafił do SC Herenveen we wrześniu 2020 roku. Polski obrońca został wykupiony przez holenderski klub z Górnika Zabrze. Władze Heerenveen wyłożyły na transfer Bochniewicza 1,4 miliona euro.

Poważna kontuzja

Do tej pory Paweł Bochniewicz zanotował łącznie 58 występów w pierwszej drużynie Heerenveen. W poprawieniu tego dorobku przeszkodziła mu poważna kontuzja w postaci zerwania więzadła krzyżowego. W związku z odniesioną kontuzją Polak stracił cały sezon 2021/2022.

Przedłużenie kontraktu

Obecny kontrakt Pawła Bochniewicza obowiązuje do końca sezonu 2022/2023. 2-krotny reprezentant Polski przyznał na antenie „Meczyków”, że zdecydował się na przedłużenie umowy z Heerenveen. Współpraca zostanie przedłużona o kolejne 3 lata.

Zapytania z Bundesligi

Paweł Bochniewicz przyznał, że jego osobą zainteresowane są kluby z Bundesligi. Zdecydował się on jednak na przedłużenie umowy, by być uczciwym w stosunku do Heerenveen, które zachowało się dobrze, kiedy miał kontuzję. Niewykluczone jednak, że do transferu prędzej, czy później dojdzie. Przedłużenie umowy może wyjść na korzyść dla holenderskiego klubu. Potencjalni nabywcy będą zmuszeni zaoferować większą sumę za Bochniewicza w przypadku dłuższej umowy.

– Zdecydowałem się na przedłużenie kontraktu o kolejne 3 lata. Rozmawiałem z agentem, ale stwierdziłem, że oni zachowali się okej wobec mnie, kiedy ja miałem kontuzję, dlatego dla mnie priorytetem było, aby dogadać się z klubem. Stwierdziłem, że jeśli finansowo spełnią moje oczekiwania, to będzie mój priorytet, by tu pozostać – powiedział Paweł Bochniewicz.

– Oczywiście, że mam ambicje i chciałbym grać w lepszych ligach, w lepszych klubach. Ale podpisując ten kontrakt, zamykam drogę dla klubów, które czekają, by mnie pozyskać za darmo, a kluby, do których ja chciałbym trafić, spokojnie będą miały fundusze, by mnie z Heerenveen wyciągnąć, jeśli by mnie chciały – podkreślił Polak.

– Był jeden telefon z Bundesligi, ale dałem słowo, że jeśli Heerenveen spełni moje oczekiwania finansowe, to będzie to mój priorytet – dodał Bochniewicz.

Michał Budzich