NEWSY I WIDEO

Totolotek Reload bonus 100%

W poniedziałek 23-go listopada Totolotek podwaja pierwszy depozyt dokonany między godz. 8:00 a 23:59, a Gracz zyskuje dwa razy więcej środków na grę!

Już dziś dokonaj wpłaty min. 20 PLN i zgarnij poniedziałkowy reload bonus 100% do 100 PLN od TWOJEGO BUKMACHERA. Wpłać 100 PLN, graj za 200 PLN!

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Szczegóły:

Bonus 100% do 100 PLN
– dla obecnych i nowych użytkowników online
– dla klientów, którzy przeszli pełną weryfikację
– użytkownik może skorzystać 1 raz
– min depozyt 20 PLN (desktop, mobile, app i w punkcie na konto online)
– bonus ważny 30 dni
– obrót 6x (3x bonus + 3 x depozyt) – min. 3 zdarzenia na kuponie z kursem min. 1,35 każde
– zakłady systemowe wykluczone z obrotu

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Dzień z najbardziej wpływowymi ludźmi w polskim sporcie

Już 26 listopada 2020 roku poznamy laureatów listy 50 Najbardziej Wpływowych Ludzi w Polskim Sporcie. Spotkanie podsumowujące ranking, wzbogacone o dyskusje na temat rynku sportowego, będzie transmitowane w Kanale Sportowym.

Ranking 50 Najbardziej Wpływowych Ludzi w Polskim to wspólna inicjatywa miesięcznika „Forbes” i firmy Pentagon Research. Przygotowywane od 2015 roku zestawienie jest próbą oceny rynku sportowego oraz najważniejszych osób, które go tworzą (sportowców, trenerów, działaczy sportowych, przedsiębiorców, sponsorów czy dziennikarzy sportowych).

Ranking powstaje w oparciu o badania rozpoznawalności, medialności oraz wizerunku osób związanych z polskim sportem, a także na bazie oceny dokonywanej przez kapitułę ekspercką – w jej skład wchodzą m.in. specjaliści ds. marketingu sportowego, akademicy zajmujący się problematyką sportową, przedsiębiorcy i menedżerowie, a także byli sportowcy.

– Po raz szósty spróbowaliśmy ocenić coś tak trudno uchwytnego jak wpływ na rynek sportowy, w dodatku osób, które odgrywają na nim zupełnie inne role: zawodników i przedsiębiorców, trenerów i działaczy czy sponsorów i dziennikarzy sportowych. Mam wrażenie, że z roku na roku udaje nam się coraz trafniej ich porównywać – mówi Adam Pawlukiewicz, dyrektor ds. badań i rozwoju w Pentagon Research oraz współtwórca rankingu 50 Najbardziej Wpływowych Ludzi w Polskim Sporcie.

– Dążymy do tego, aby zestawienie w jak największym stopniu odzwierciedlał o realny układ sił na rynku oraz trendy, które rządzą polskim sportem. Dlatego każdego roku dokonujemy nieznacznego liftingu naszej metodologii rankingowej, która składa się części badawczej i eksperckiej. W tym roku oddaliśmy głos aż 33 znawcom sportu – dodaje Krzysztof Domaradzki, dziennikarz „Forbesa” i drugi z twórców zestawienia.

Każdego roku publikacji rankingu towarzyszy spotkanie środowiska sportowego. Tym razem ze względu na pandemię koronawirusa odbędzie się w formie zdalnej. Omówienie wyników rankingu i rozmowy z laureatami poprzedzą dwa panele dyskusyjne. Pierwszy z nich będzie poświęcony programowi Liderki w Sporcie oraz sytuacji zawodowej kobiet na polskim rynku sportowym (ze szczególnym uwzględnieniem związków sportowych). Druga dyskusja poświęcona będzie sponsoringowi sportowemu oraz roli sportu w nowej, postcovidowej rzeczywistości.

– Cykl szkoleń Liderki w sporcie, realizowany w ramach Akademii Zarządzania Sportem, jest świetną formą zdobywania wiedzy i budowania sieci kontaktów pomiędzy kobietami wiążącymi swoją karierę z polskim sportem. Wierzę, że program przyniesie wymierne korzyść i w kontekście partycypacji kobiet w polskich związkach sportowych, a także przyczyni się do całościowego rozwoju sportu w Polsce – mówi dr Grzegorz Botwina, kierownik projektu Akademia Zarządzania Sportem.

Wydarzenie zwieńczy uhonorowanie Ambasadorów Dobrych Praktyk w Sporcie – osób, które w sposób szczególny wspierają polski sport lub wyznaczają najwyższe standardy działania na rynku sportowym.

Tegoroczne wydarzenie będzie w całości transmitowane na antenie Kanału Sportowego. To wspólna platforma mediowa czterech dziennikarzy sportowych: Mateusza Borka, Michała Pola, Tomasza Smokowskiego i Krzysztofa Stanowskiego. Początek wydarzenia zaplanowany jest na godz. 14:00. Część finałowa (omówienie rankingu) rozpocznie się o godz. 19:00.

– Kanał Sportowy od samego początku istnienia stał się centrum wydarzeń i dyskusji sportowych, a przy tym ugościł w swoich programach wiele z obecnych w rankingu postaci. W tym trudnym roku bohaterowie świata sportu – mimo pandemii, która zatrzymała świat na długie miesiące – bardzo mocno udowodnili swoją „wpływowość”. Nawet kiedy na stadionach nic się nie działo, rozmowy toczące się wokół czekających nas wydarzeń dawały ludziom oddech i rozrywkę – podkreśla Tomasz Smokowski, współtwórca Kanału Sportowego.

Pierwszą edycję rankingu 50 Najbardziej Wpływowych Ludzi w Polskim Sporcie wygrał Robert Lewandowski, piłkarz Bayernu Monachium i kapitan reprezentacji Polski. W kolejnych latach (2016 2019) zwyciężał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.

Partnerami tegorocznego wydarzenia są: Grupa LOTOS (partner główny), Akademia Zarządzania Sportem, PKO Bank Polski, Niepodległa oraz Kanał Sportowy (partner mediowy). Transmisja zostanie poprowadzona ze studia z lokalizowanego w Trend House (Varso Place), przestrzeni zarządzanej przez Cambridge Innovation Center Warsaw.

Partnerzy wydarzenia:

Grupa LOTOS (Partner Główny)

Akademia Zarządzania Sportem (Partner Merytoryczny)
PKO Bank Polski (Partner Merytoryczny)
Biuro Programu Niepodległa (Partner Merytoryczny)

Kinga Pienińska (Partner)
Cono Sur (Partner)
SportMarketing.pl (Partner)
Kanał Sportowy (Partner)
Trend House (Partner)
Select Sport (Partner)

Łukasz Piszczek wróci do kadry? „Nie wykluczam, że Jerzy Brzęczek dowoła go do sztabu”

W tym tygodniu Zbigniew Boniek oraz Jerzy Brzęczek spotkają się, aby omówić przyszłoroczne Mistrzostwa Europy. Według Mateusza Borka do sztabu reprezentacji może dołączyć Łukasz Piszczek.

Boniek nadal ufa Brzęczkowi?

Wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że pomimo kiepskiej przerwy reprezentacyjnej Jerzy Brzęczek poprowadzi reprezentację Polski na Mistrzostwach Europy. Kluczowe będzie spotkanie selekcjonera ze Zbigniewem Bońkiem, a ostateczna decyzja ma zapaść już jutro.

Łukasz Piszczek wróci do kadry?

Według Mateusza Borka do kadry może wrócić Łukasz Piszczek, który rok temu zakończył karierę reprezentacyjną. Dziennikarz w programie Misja Futbol zdradził, że obrońca Borussi Dortmund miałby powrócić w zupełnie nowej roli i pomagać selekcjonerowi.

Nie wykluczam, że Jerzy Brzęczek dowoła go to sztabu. W maju skończy się sezon i kto wie, może przyjazd Piszczka na zgrupowanie reprezentacji, oko z zewnątrz, świadomość taktyczna, dystans do tej kadry, byłyby niezłym pomysłem. PR już masz wygrany, a może sportowo też się coś poprawi – stwierdził Borek

„Łukasz Piszczek to taka niedoceniana postać”

Powrotu Łukasza Piszczka do kadry chciałby również Łukasz Olkowicz. Dziennikarz Przeglądu Sportowego zwrócił uwagę na to, jaką rolę odegrał były reprezentant przy wprowadzaniu do Borussi młodych zawodników.

Łukasz Piszczek to taka niedoceniana postać, która przekazuje dużo uwag i myślę, że młodzież w Borussii Dortmund może od niego dużo czerpać. Cały czas będę się upierał, że jego brak mocno odbija się na reprezentacji Polski. Nie chodzi nawet o boisko, Adam Nawałka wiele rzeczy z nim konsultował. To żaden wstyd dla trenera, że korzystał z mądrości taktycznej Piszczka. Chciałbym widzieć go też poza Goczałkowicami – powiedział Olkowicz

Koniec Krzysztofa Piątka w Herthcie Berlin! Co dalej z karierą Polaka?

Można byłoby przypuszczać, że kontuzja Jhona Cordoby poprawi sytuację Krzysztofa Piątka w Herthcie Berlin. Otóż nic bardziej mylnego, ponieważ Polak latem najprawdopodobniej opuści klub.

Nowy napastnik wyrzucił Piątka ze składu

Taktyka Bruno Labbadii polega na grze jednym napastnikiem. Na początku sezonu był nim Krzysztof Piątek, lecz pod koniec okienka transferowego do Herthy Berlin dołączył Jhon Cordoba, który szybko zaaklimatyzował się i wyrzucił Polaka ze składu.

Kontuzja Cordoby szansą dla Piątka?

Dwa tygodnie temu Jhon Cordoba złapał kontuzję i w meczu przeciwko FC Augsburg zastąpił go Krzysztof Piątek. Polak strzelił bramkę i zanotował asystę, a Bruno Labbadia przyznał na konferencji, że spróbuje dostować taktykę pod 25-latka. Niestety, w sobotnim meczu przeciwko Borussi Dortmund Piątek kompletnie zawiódł.

Co się stanie z Krzysztofem Piątkiem?

Według informacji dziennikarzy Bilda sytuacja Piątka w klubie nie jest kolorowa i najprawdopodobniej Polak w styczniu zmieni klub. 25-latek już latem mógł opuścić Berlin, jednak nikt nie chciał zapłacić za niego ponad 20 milionów euro. Jeśli w najbliższych tygodniach pojawi się jakaś chętna drużyna, to Piątek najprawdopodobniej odejdzie z Herthy.

Jego problem polega na tym, że nie kupił go trener Labbadia, tylko jego poprzednik, Juergen Klinsmann. Teraz Hertha potrzebuje innego napastnika. Piątek ma mocne strony w polu karnym, ale Stara Dama rzadko tam dociera, a sam zainteresowany właściwie nie dostaje dośrodkowań. Musi diametralnie zmienić sposób gry – stwierdził Artur Wichniarek w rozmowie z Bildem

 

Lekarz, który operował Wasilewskiego wspomina uraz Polaka. „Pamiętam jakby to było wczoraj”

Geert Declercq to słynny belgijski chirurg, który uratował karierę Marcina Wasilewskiego. Belg udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty, w którym wspomina operację nogi zawodnika, który niedawno zakończył karierę.

Przypomnijmy, że podczas jednego ze starć Standardu Liege z Anderlechtem doszło do fatalnej kontuzji. Marcin Wasilewski ucierpiał w ostrym starciu z Axelem Witselem, któremu Polacy wypominali ten faul bardzo długo. Oto wideo z całego zdarzenia:

Geert Declercq wspomina całą sytuację

Pamiętam to jakby wydarzyło się wczoraj. Wokół tej sprawy długo było bardzo gorąco, ale też to, co się stało, było czymś rzadko spotykanym. Tego meczu, Standard -Anderlecht, słuchałem w radiu, tak często robiłem: w tle leci radio, a ja słucham i pracuję. Kiedy tylko usłyszałem do czego doszło, to już wiedziałem, że mój telefon wkrótce zadzwoni.

Belgijski lekarz przyznał w wywiadzie dla WP Sportowych Faktów, że takie urazy rzadko występują w świecie piłki. Według Declerqa noga wyglądała jakby doszło w niej do wybuchu.

To było przerażające. Doszło do otwartego złamania, co w piłce często się nie zdarza.

Każdy mógł zobaczyć w telewizji jak dramatycznie to wyglądało, jak ta noga się wygięła… A z bliska, gdy sam spojrzałem? Powiem tak: wyglądała jakby doszło w niej do eksplozji. Jakby Marcinowi wewnątrz nogi wybuchła bomba. Mnóstwo mikropęknięć, różnego rodzaju uszkodzeń, zerwań. Sytuacja była bardzo, bardzo poważna.

Nowe doniesienia w sprawie przyszłości Michała Karbownika. Agent piłkarza wyjaśnił sytuację

Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl przedstawił nowe informacje dotyczące Michała Karbownika. Utalentowany obrońca jest wypożyczony do Legii z Brighton & Hove Albion, a klub ma opcję skrócenia jego pobytu w Warszawie.

Michał Karbownik dołączył do Brighton & Hove Albion pod koniec okna transferowego. Do angielskiego klubu przeniósł się razem z Kubą Moderem z Lecha Poznań. Obaj zostali niezwłocznie wypożyczeni do macierzystych klubów do końca sezonu. Anglicy pozostawili sobie jednak futkę na skrócenie ich pobytu. Jak donosi Tomasz Włodarczyk, Michał Karbownik zostanie w Legii Warszawa do końca sezonu.

Komentarz w tej sprawie na łamach meczyki.pl zabrał agent utalentowanego legionisty, Mariusz Piekarski.

Jesteśmy w stałym kontakcie z Brighton. Klub ma precyzyjny plan na Michała. Cały czas ktoś rozmawia z nim i daje wskazówki, co ma robić. W tym momencie pozostanie w Legii jest najlepszym rozwiązaniem. Michał nabierze jeszcze doświadczenia, ustabilizuje formę i być może zdobędzie drugie mistrzostwo, przebijając w osiągnięciach swojego menedżera.

Piekarski przyznał również, że Michał Karbownik przygotowuje się do gry w Anglii pełną parą. Wychowanek Legii Warszawa szlifuje język angielski, a Brighton współpracuje z Legią, żeby „Karbo” czuł się komfortowo.

Spokojnie popracuje nad przygotowaniem fizycznym, które w Premier League jest kluczowe. Już teraz bardzo mocno szlifuje język. Trzy razy w tygodniu ma zajęcia online. Latem wyjedzie przygotowany, aby mieć realną szansę na grę. Nie chcemy zrobić mu krzywdy. Bezsensownie rzucać na głęboką wodę. Taki wyjazd na siłę nie miałby sensu. Brighton działa w jego wypadku bardzo rozsądnie. Współpraca z piłkarzem i Legią jest tu kluczowa – uzupełnia na łamach meczyki.pl Piekarski.

Zawodnik Bayernu Monachium trafił na dywanik Hansiego Flicka przez… nadwagę

Niklas Suele nie zagrał w sobotnim meczu Bayernu z Werderem. Według doniesień Bilda, Niemiec ostatnio znacząco przybrał na wadze co nie spodobało się trenerowi.

Niklas Suele znalazł się poza kadrą meczową na spotkanie Bundesligi przeciwko Werderowi Brema. Niemiec nie jest podstawowym obrońcą Bawarczyków, jednak Hansi Flick dawał mu okazje do gry.

Ostatnio były zawodnik Hoffenheim zaraził się koronawirusem przez co trafił na kwarantannę. Z tego powodu Suele opuścił kilka spotkań w tym to z Werderem. Piłkarz ma zaległości treningowe, przez co trener nie chciał ryzykować.

Bild donosi jednak, że problemem niemieckiego stopera jest nadwaga. Według doniesień wspomnianego źródła, Suele znacząco przybrał na wadze, co nie spodobało się Hansiemu Flickowi. Dziennikarze donoszą, że w poniedziałek dojdzie do rozmowy trenera z zawodnikiem, która może być kluczowa dla jego przyszłości.

Niklas Suele dołączył do Bayernu Monachium w lipcu 2017 roku z Hoffenheim. Od tego czasu zagrał w barwach mistrzów Niemiec 109 razy, notując przy tym 4 trafienia i 3 asysty.

Problemy z napastnikami w reprezentacji? Karol Świderski liderem strzelców w Grecji [WIDEO]

Karol Świderski we wczorajszym meczu ligi greckiej zdobył piątą bramkę w swoim siódmym meczu tego sezonu. Polak ex aequo z dwoma innymi piłkarzami jest liderem klasyfikacji strzelców.

Karol Świderski walczy o powołanie do reprezentacji!

Wczoraj o godzinie 18:30 rozpoczął się mecz 9. kolejki ligi greckiej pomiędzy Paokiem a Gianniną. Zwycięsko z tego starcia wyszli gospodarze, którzy rzutem na taśmę pokonali tegorocznego beniaminka. Swój wkład w końcowy triumf miał Karol Świderski, który w 52. minucie pokonał bramkarza rywali, doprowadzając do remisu.

Kolejna bramka Świderskiego w lidze:

Polak liderem klasyfikacji strzelców ligi greckiej

Jak już wspomnieliśmy, 23-latek znajduje się na pierwszym miejscu klasyfikacji strzelców wraz z trzema innymi piłkarzami, jednak jako jedyny z nich ma na swoim koncie asystę. Cała trójka ma na swoim koncie po 5 bramek. Dla Polaka był to trzeci mecz w lidze z rzędu ze strzelonym golem.

Walka o wyjazd na EURO?

Sytuacja polskich napastników w reprezentacji Polski nie wydaje się być jasno określona. Wiadomo, że pierwszym napastnikiem jest Robert Lewandowski i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Problemy pojawiają się dalej. Arek Milik nie gra w klubie i jeśli nie zmieni pracodawcy w styczniu, to raczej nie ma co liczyć na wyjazd na ME. Pozycja Krzysztofa Piątka w Hercie też nie jest pewna i jest on raczej bliżej opuszczenia niemieckiego klubu niż pozostania w nim. W ostatnich miesiącach selekcjoner Brzęczek trzymał się powoływania wyłącznie trzech napastników i tak właściwie nie ma sprawdzonych alternatyw. Kolejne zgrupowanie kadry w marcu, może warto by było przetestować Świderskiego, Przybyłko, czy Buksę?

Żona reprezentanta Polski zaatakowana i okradziona! „Zaatakujcie mnie, czekam na was”

Łukasz Skorupski poinformował za pomocą instagrama o napaści na jego żonę. Podczas gdy reprezentanta Polski rozgrywał mecz w Serie A, jego żona została zaatakowana na ulicy przez trójkę napastników.

Żona Łukasza Skorupskiego zaatakowana!

Do zajścia doszło w niedzielne popołudnie. Łukasz Skorupski o 15:00 rozpoczynał mecz w Serie A przeciwko Sampdorii. Ostatecznie klub Polaka pokonał klub z Genui 2:1, jednak dla Łukasza nie było to najważniejsze wydarzenie tego dnia.

Matilde Rossi (żona Polaka) została w godzinach popołudniowych zaatakowana i okradziona na środku jednej z włoskich ulic. Trójka przestępców jest poszukiwana przez policję. Kobiecie nic się nie stało.

Reprezentant Polski komentuje atak na swoją żonę.

– Tchórzliwe zachowanie trzech mężczyzn, którzy atakują samą dziewczynę z dzieckiem i psem. I nawet nie potrafią spojrzeć w oczy, chodząc w okularach przeciwsłonecznych. Nie potrafią reagować na zadawane im pytania. Zaatakujcie mnie, czekam na was tchórze z otwartymi ramionami! – przekazał na instagramie Łukasz Skorupski.

Michał Probierz w swoim stylu po meczu z Legią. „Chyba już nikt nie wie…”

Podczas meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Cracovią a Legią Warszawa doszło do kontrowersji. Pasy przegrały 0:1, jednak największe skupienie było na decyzji sędziego co do niepodyktowania rzutu karnego dla gospodarzy.

Cracovia przegrała po golu Filipa Mladenovicia. Trener Pasów, Michał Probierz ocenił piłkarzy i przebieg meczu po spotkaniu.

Zaczęliśmy spotkanie zbyt bojaźliwie. Nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce. Legia miała indywidualności – Luquinhas był wyróżniającą postacią, szczególnie w pierwszej połowie.

Do przerwy mieliśmy takie momenty, w których chcieliśmy wybijać piłkę, zamiast ją czasami rozegrać. Wydawało się, że dobrze rozpoczniemy drugą odsłonę, a straciliśmy bramkę z kontry. To na pewno trochę utrudniło sprawę, mimo że już wcześniej warszawiacy mieli sytuację.

Ja już nie wiem, kiedy jest ręka, a kiedy nie. W sumie to chyba nikt nie wie. Jest jeden punkt, zdaniem sędziego, który jest decydujący. Każdy w danym momencie mówi, jak jest. Nie jestem sędzią, nie znam się – zakończył Probierz.

Cristiano Ronaldo opuści Turyn? Znamy przyszłość Portugalczyka

Kilka tygodni temu mówiło się o potencjalnej sprzedaży Cristiano Ronaldo w celu zredukowania budżetu płacowego w Starej Damie. Jak podał jednak Fabio Paratici (dyrektor Juve), Portugalczyk ma pozostać w drużynie mistrza Włoch.

Cristiano Ronaldo nie opuści Juventusu w najbliższym czasie!

Jak informuje AS, dyrektor sportowy Juventusu miał potwierdzić pozostanie Cristiano Ronaldo w Juventusie. Jak mówi „nie zwracamy uwagi na plotki dot. transferu”.

– Mogę was zapewnić, że w przyszłości Cristiano jest w Juventusie . Oczywiście codziennie pojawiają się informacje o nowych drużynach, ale nie zwracamy na to uwagi – przyznał Fabio Paratici.

Paulo Dybala z nieprzyjemną chorobą

Poza Portugalczykiem Paratici poruszył również temat Paulo Dybali. Argentyńczyk cierpiał ostatnio na infekcję układu moczowo-płciowego, która uniemożliwiła mu podróż do Argentyny podczas przerwy międzynarodowej.

– Jest świetnym piłkarzem, zaraził się przed meczem z Lazio, ale jest już lepszy i wrócił do pracy grupy. Miejmy nadzieję, że wkrótce wróci na swój poziom – dodał Włoch.

Tomasz Hajto komentuje sytuację wokół reprezentacji: „W szatni są ważniejsi i mniej ważni”

Sytuacja wokół reprezentacja Polski powoli ucicha, a rozmowy o niej wrócą zapewne dopiero w marcu przy okazji meczów eliminacji Mundialu w Katarze. Swoje „trzy grosze” postanowił dziś do tej sytuacji dodać Tomasz Hajto.

Niemal od początku przygody Jerzego Brzęczka z reprezentacją jego praca budzi wiele wątpliwości. Promyczek nadziei na poprawę stanu rzeczy dało październikowe zgrupowanie, podczas którego zespół Brzęczka radził sobie całkiem nieźle, jednak tylko do czasu. Minęło kilka tygodni i piłkarze ponownie spotkali się na zgrupowaniu w listopadzie. Przyszło nam się zmierzyć z dużo silniejszymi rywalami niż w październiku i ponownie wróciliśmy do punktu wyjścia.

ZOBACZ: Jan Tomaszewski komentuje kolejną klęskę reprezentacji Polski. „To jest żenujące”

ZOBACZ: Ćwiąkała chce zmiany trenera reprezentacji! „Jeśli kadra wygrywa, to pomimo tego selekcjonera”

Tomasz Hajto nie ma wątpliwości co do atmosfery w szatni reprezentacji.

Od czasu ostatniego meczu reprezentacji Polski swoją opinią podzieliło się już wielu piłkarskich „ekspertów”. W trakcie dzisiejszego programu Cafe Futbol w Polsacie Sport swoje zdanie przedstawił Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski jest pewien, że w szatni reprezentacji panuje pewien podział.

– To jest typowo polskie i mówię to z pełną świadomością, czyli „rzućmy wszyscy wszystko na Brzęczka i ukamieniujmy go najlepiej”. Ja powiem jedną rzecz: problem jest w szatni. Jest podział w drużynie ewidentnie. Są ważniejsi i mniej ważni. Widzę to po strzelonej bramce Jóźwiaka, jak się kto cieszy. Nie od tego jest trener, żeby ktoś na boisku się cieszył – powiedział w Cafe Futbol Hajto.

Hajto broni Brzęczka!

W ostatnich tygodniach kibice i eksperci piłkarscy podzielili się na dwa główne obozowiska: zwolenników i przeciwników Brzęczka. Nie da się ukryć, które grono jest bardziej liczny. Tomasz Hajto jednak stanął w obronie selekcjonera.

– Najlepiej jest dzisiaj obrzucić Jerzego Brzęczka. Ja uważam, że on pomysł ma, chce wdrożyć swoje schematy i jak każda reprezentacja w Europie ma swój blamaż. Taki mecz miała Hiszpania, Francja, Niemcy, Belgowie. Nie zapominajmy, że Holandia, którą tak się wszyscy „jaramy” nie awansowała na dwie imprezy z rzędu – podsumował Tomasz Hajto na antenie Polsatu Sport.

Wideo z tego programu znajdziecie tutaj.

Lech Poznań znalazł następcę Jakuba Modera? „Transfer pewny niemal na 99,9%”

Już podczas zimowego okienka Jakub Moder wróci z Kolejorza do Brighton. Przed meczem Lech Poznań – Raków Częstochowa Bartosz Ignacik zdradził nazwisko następcy 21-latka.

Jakub Moder zimą dołączy do Brighton

Kilka dni temu Radosław Nawrot podał do informacji, że Jakub Moder zimą najprawdopodobniej dołączy do Brighton. Nie ma się co dziwić. 21-latek w ostatnim czasie zachwyca nie tylko w klubie, ale także w reprezentacji. Wcześniej nikt nie spodziewał się, że to właśnie pomocnik Kolejorza pobije transferowy rekord Ekstraklasy.

ZOBACZ: Co czeka Jakuba Modera w Brighton? Z pewnością walka o wyjściowy skład!

Kto zastąpi Modera w Lechu Poznań?

Według informacji Bartosza Ignacika do Lecha Poznań w zimowym okienku dołączy Jasper Karlstrom. Szwed obecnie reprezentuje barwy Djurgarden, a jego kontrakt obowiązuje do końca 2022 roku. Według Transfermarktu 25-letni pomocnik jest warty 1 milion euro.

Lech Poznań obserwował już Karlstroma

Według informacji Radosława Nawrota z poznańskiego oddziału Gazety Wyborczej Lech Poznań obserwuje Jasper Karlstroma od prawie 1.5 roku. Oznacza to, że władze Kolejorza już wcześniej mogły planować sprowadzenie Szweda na Bułgarską.

Jasper Karlstrom nie byłby pierwszym piłkarzem, który przeszedł z Djurgarden do Lecha Poznań. Przed 25-letnim Szwedem taki ruch transferowy wykonali Kebba Ceesay i Kasper Hamalainen.

fot. Lech Poznań / Adam Jastrzębowski


TROLLNEWSY I MEMY