NEWSY I WIDEO

Nowe informacje ws. transferu Filipa Szymczaka do Anderlechtu. „Na następne kroki przyjdzie odpowiednia pora”

 

Według belgijskich mediów Anderlecht interesuje się Filipem Szymczakiem z Lecha Poznań. Trener mistrzów Polski nie zamierza jednak oddawać 20-letniego napastnika.

Zauważony przez Belgów

Dobre występy Filipa Szymczaka przykuły uwagę Anderlechtu. Belgijskie media donosiły o zainteresowaniu klubu z Brukseli polskim napastnikiem. Nowe informacje w sprawie tych doniesień przekazał portal voetbalnieuws.be.

Według dziennikarzy wspomnianego źródła John van den Brom postawił veto w sprawie transferu Filipa Szymczaka. Holenderski szkoleniowiec nie zamierza pozbywać się 20-letniego napastnika, który odgrywa ważną rolę w jego zespole.

Jan Bednarek może przedwcześnie wrócić do Southampton. „Święci” poszukują wzmocnień defensywy [CZYTAJ]

Sam Szymczak również nie spieszy się z odejściem z Kolejorza. Napastnik młodzieżowej reprezentacji Polski w rozmowie z oficjalną stroną Lecha Poznań zadeklarował, że zostaje w klubie.

– Wiem, że pojawiały się informacje o zainteresowaniu innych klubów, ale mówię jasno: zostaję w Lechu. To klub, który dał mi szansę i zaufanie. Wiem, że potrafię zrobić jeszcze więcej, a na następne kroki przyjdzie odpowiednia pora – powiedział 20-latek.

Źródło: voetbalnieuws.be, lechpoznan.pl, sport.tvp.pl

Jan Bednarek może przedwcześnie wrócić do Southampton. „Święci” poszukują wzmocnień defensywy

Według „The Telegraph” niewykluczone, że Jan Bednarek przedwcześnie wróci do Southampton z wypożyczenia do Aston Villi. „Święci” mogą skrócić pobyt Polaka w Birmingham ze względu na chęć wzmocnienia obrony.

Szybszy powrót?

Jan Bednarek podczas letniego okna transferowego odszedł z Southampton do Aston Villi na zasadzie wypożyczenia. Okazuje się, że Polak może przedwcześnie wrócić do ekipy „Świętych”.

Największa frekwencja na stadionach w 2022 roku. TOP 10 należy do Europy [RANKING]

Dziennikarz Mike McGrath donosi, że klub będzie analizował rynek transferowy pod kątem dostępnych obrońców. Southampton może jednak zdecydować się na skrócenie wypożyczenia Jana Bednarka, gdy nie znajdą nikogo odpowiedniego.

Jan Bednarek nie może liczyć w Aston Villi na wiele minut. Polak do tej pory zagrał zaledwie dwa mecze ligowe. 26-latek mógłby być ważną postacią w Southampton, które zmaga się z problemami w defensywie. „Święci” zajmują ostatnie miejsce w Premier League. Podopieczni Nathana Jonesa zgromadzili dwanaście punktów w szesnastu ligowych kolejkach.

Pokój Messiego zmieniony w muzeum. Katarczycy wykorzystują emocje po mundialu [CZYTAJ]

Źródło: The Telegraph, Twitter

Najwyższa frekwencja na stadionach w 2022 roku. TOP 10 należy do Europy [RANKING]

Portal „Transfermarkt” opublikował ranking klubów z największą średnią frekwencją na stadionach w mijającym roku. Czołowa „10” zestawienia to kluby z Europy. Na czele rankingu znalazł się Manchester United.

Na podium stworzonego przez „Transfermarkt” zestawienia znalazły się 3 kluby z 3 różnych krajów. Ranking wygrał Manchester United. Angielski klub dysponuje stadionem, mogącym pomieścić 74 879 kibiców. Średnioroczna frekwencja na Old Trafford wyniosła 73 690. Na drugim miejscu znalazła się FC Barcelona, która posiada stadion o pojemności 99 354 miejsc. Średnia frekwencja na Camp Nou w 2022 roku wyniosła 71 564 kibiców. Najniższy stopień podium przypadł Borussii Dortmund. Na meczach BVB w 2022 roku pojawiało się średnio 62 894 kibiców. Pojemność Signal Iduna Park wynosi 81 365. Warto jednak zaznaczyć, że na pierwszym meczu BVB w Bundeslidze w tym roku mogło pojawić się tylko 750 kibiców, na dwóch kolejnych tylko 10 000.

Miejsca 4-10 należą wyłącznie do europejskich klubów. Tuż za podium znalazł się West Ham United ze średnioroczną frekwencją na poziomie 61 118. Piąte miejsce należy do Bayernu Monachium (60 362). Tuż za Bawarczykami znajduje się Tottenham (60 094). Nieznacznie gorszy od „Kogutów” okazał się Arsenal z frekwencją na poziomie 60 028. Ósma lokata przypadła szkockiemu Celtikowi! Na meczach „The Bhoys” w 2022 roku pojawiało się średnio 58 480 fanów. TOP 10 uzupełniły dwa kluby z Mediolanu – Inter (58 464) oraz AC Milan (57 748).

Co ciekawe, miejsce w TOP 50 rankingu zajął jeden klub z drugiego poziomu rozgrywkowego! Na 36. lokacie znalazł się Hamburger SV. Na meczach niemieckiego klubu pojawiało się średnio 38 972 kibiców.

Kluby z największą frekwencją

  1. Manchester United (73 690)
  2. FC Barcelona (71 564)
  3. Borussia Dortmund (62 894)
  4. West Ham United (61 118)
  5. Bayern Monachium (60 362)
  6. Tottenham (60 094)
  7. Arsenal (60 028)
  8. Celtic (58 480)
  9. Inter Mediolan (58 464)
  10. AC Milan (57 748)
  11. Olympique Marsylia (57 228)
  12. Flamengo (54 479)
  13. Liverpool (53 120)
  14. Manchester City (53 043)
  15. Newcastle (52 177)
  16. Atletico Madryt (51 617)
  17. Real Madryt (51 526)
  18. AS Roma (51 257)
  19. Schalke 04 (48 420)
  20. Ajax (48 195)
  21. Real Betis (47 749)
  22. Atlanta United (47 116)
  23. Feyenoord (44 980)
  24. Glasgow Rangers (43 535)
  25. Benfica (43 399)
  26. Aston Villa (41 554)
  27. Olympique Lyon (41 095)
  28. FC Porto (41 095)
  29. Cruzeiro (41 037)
  30. Hertha Berlin (40 887)
  31. PSG (40 701)
  32. VfB Stuttgart (40 520)
  33. FC Koeln (40 387)
  34. Athletic Club (39 739)
  35. Everton (38 999)
  36. Hamburger SV (38 972)
  37. Corinthians (38 892)
  38. Eintracht Frankfurt (38 821)
  39. Borussia Moenchengladbach (38 226)
  40. Chelsea (37 255)
  41. RB Lipsk (36 609)
  42. Werder Brema (36 500)
  43. Leeds United (36 402)
  44. LOSC Lille (36 153)
  45. SSC Napoli (36 150)
  46. Palmeiras (35 943)
  47. Tigres UANL (35 901)
  48. Valencia (35 369)
  49. Charlotte FC (35 260)
  50. CF America (35 025)

Pokój Messiego zmieniony w muzeum. Katarczycy wykorzystują emocje po mundialu

Emocje po mistrzostwach świata zdążyły już opaść. W Katarze natomiast wciąż ciągnie się związana z zakończonym turniejem gorączka. Obecnie trwają prace nad rozmontowaniem niektórych stadionów. Zmiany dotknęły także pokoju, w którym rezydował Leo Messi. Zmieniono je w małe muzeum. 

Mundial w Katarze zakończył się 18 grudnia zwycięstwem Argentyny, która po ponad 30 lat sięgnęła po Puchar Świata. W finale „Albicelestes” pokonali Francję po rzutach karnych (3-3 po dogrywce). Osiągnięcie było niezwykle ważne dla całej Argentyny oraz Leo Messiego. Ale czerpią na nim również Katarczycy.

Muzeum

Messi jest w końcu piłkarzem PSG, który ma katarskich właścicieli. Organizatorzy wpadli nawet na pomysł wykorzystania pokoju, w którym 35-latek mieszkał podczas mundialu. Zmieniono jest w… muzeum.

Na ścianach w sypialni powieszono koszulki reprezentacji Argentyny wraz z autografami. Dookoła umieszczono także plakaty z Messim oraz jego kolegami z kadry. Warto zaznaczyć, że lokum, znajdujące się na terenie Uniwersytetu Katarskiego, zostało przy okazji wyłączone z opcji wynajmu.

https://twitter.com/QatarUniversity/status/1607664308250628098?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1607664308250628098%7Ctwgr%5E89673dddad12110ecff3699753788cf350937284%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.polsatsport.pl%2Fwiadomosc%2F2022-12-28%2Fms-2022-katarczycy-przerobili-pokoj-messiego-na-muzeum%2F

Były trener Krychowiaka: „Powiedział, że jest gotowy do gry w Krasnodarze”

Dość zaskakującej wypowiedzi na temat Grzegorza Krychowiaka udzielił trener Krasnodaru. Jak twierdzi – Polak deklarował przed sezonem gotowość do gry w rosyjskim klubie. 

Po ataku Rosji na Ukrainę Krychowiak opuścił Krasnodar. Miniony sezon dokończył w AEK-u Ateny. Bieżące rozgrywki kontynuuje natomiast w Arabii Saudyjskiej.

Był gotowy do gry?

Nim Polak ostatecznie opuścił Krasnodar, trenował jeszcze z drużyną. Aleksander Storożuk, trener rosyjskiego klubu został zapytany o to, czy wierzył w zostanie Krychowiaka.

– To nie kwestia wiary, latem Krychowiak trenował przez trzy tygodnie z Krasnodarem. Nikogo nie nakłaniał do odejścia, to nieprawda. Latem rozmawiałem ze wszystkimi obcokrajowcami sam na sam – nie znaliśmy się, musiałem wyrobić sobie zdanie i każdego trochę lepiej poznać. Krychowiak powiedział, że jest gotowy do gry w Krasnodarze. Oglądał mecze wiosną, był blisko zespołu – stwierdził Storożuk. 

W ostatnim czasie na defensywnego pomocnika spada spora krytyka. Głównie forma piłkarza pozostawia wiele do życzenia. Trener Krasnodaru uważa jednak, że Krychowiak to wciąż świetny zawodnik.

– Oczywiście trudno wyobrazić sobie Krychowiaka w futbolu, który chcemy grać. Jednak posiadanie takiego zawodnika w składzie to wspaniałe doświadczenie, myślę, że byśmy się jakoś dostosowali – przyznał szkoleniowiec. 

Najważniejsi trenerzy w karierze Lewandowskiego. Polak wymienił aż 4 nazwiska

Robert Lewandowski został zapytany o najważniejszych trenerów w swojej karierze. Polak nie mógł zdecydować się na wymienienie jednego nazwiska. Wskazał aż czterech szkoleniowców. 

34-latek był trenowany przez znakomitych fachowców. Przez wiele lat pracował z nimi przede wszystkim w Borussii Dortmund i Bayernie Monachium.

Czterech największych

Dziennikarze „Mundo Deportivo” zapytali Lewandowskiego o najważniejszego trenera, z jakim zetknął się w trakcie kariery. Polak nie mógł zdecydować się na konkretnie jednego szkoleniowca. Zamiast tego wymienił aż cztery nazwiska.

– Miałem wielu świetnych trenerów. Nie mogę wskazać tylko jednego. Pep Guardiola, Juergen Klopp, Carlo Ancelotti, Hansi Flick… – wymienił Lewandowski. 

Naturalnie nie dziwi w tym gronie obecność zarówno Guardioli, jak i Kloppa czy Flicka. Pierwszą dwójkę bardzo często wymieniał w podobnym kontekście. Z tym ostatnim natomiast wygrał w 2020 roku każdy tytuł. Dodatkowo był wówczas królem strzelców wszystkich rozgrywek. Pobił wtedy także rekord Gerda Muellera, strzelając w jednym sezonie Bundesligi aż 41 goli.

Największym zaskoczeniem jest natomiast obecność w tym gronie Carlo Ancelottiego. Z Włochem pracował bowiem zaledwie rok, gdy ten trenował jeszcze Bayern Monachium. Choć wygrał z Bawarczykami tytuł mistrzowski, to rozstanie należało raczej do gorzkich. Po słabym początku sezonie 2016/17 został zwolniony z klubu.

Łukasz Gikiewicz wkrótce może wrócić do Polski. Klub z Ekstraklasy zainteresowany

Łukasz Gikiewicz wkrótce może wrócić do Polski. Napastnik-obieżyświat znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa. Piotr Makowski informuje, że chodzi dokładnie o rezerwy wicemistrzów Ekstraklasy. 

Gikiewicz w swojej karierze zwiedził wiele egzotycznych lig. Po wyjeździe z Polski grał między innymi na Cyprze, w Kazachstanie, Arabii Saudyjskiej, Tajlandii czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Obecnie pozostaje bezrobotny po rozstaniu z indyjskim Chennaiyin FC.

Powrót do Polski?

35-latek wolnym zawodnikiem pozostaje od 1 czerwca bieżącego roku. O jego powrocie do kraju spekuluje się od dłuższego czasu. We wrześniu napastnika łączono z Górnikiem Łęczna czy Motorem Lublin.

Z transferu do któregokolwiek z tych klubów nic jednak nie wyszło. Wkrótce może się to zmienić. Według informacji Piotra Makowskiego Gikiewicz znalazł się w orbicie zainteresowań Rakowa Częstochowa. Doświadczony napastnik miałby wzmocnić rezerwy wicemistrzów Polski.

Drugi zespół Rakowa występuje na czwartym szczeblu rozgrywkowym (III liga). W dotychczas rozegranych 17 spotkaniach nie odniósł ani jednej porażki. Na koncie ma 41 punktów i zajmuje pozycję lidera.

Zdumiewające doniesienia dziennikarza. Piłkarz miał zrezygnować z gry w reprezentacji w przypadku pozostania Michniewicza

Cezary Kowalski przedstawił nowe fakty odnośnie konfliktu w reprezentacji Polski. Jeden z piłkarzy miał postawić ultimatum – albo on, albo Czesław Michniewicz.

Przed kilkoma dniami Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o nieprzedłużaniu wygasającej umowy z Czesławem Michniewiczem. W związku z tym polska drużyna narodowa od 1 stycznia będzie bez selekcjonera. Decyzja ta była spowodowana przede wszystkim popsutą atmosferą zarówno wokół, jak i wewnątrz reprezentacji Polski.

Konflikty

Po odpadnięciu z Mistrzostw Świata światło dzienne ujrzały konflikty wewnątrz reprezentacji Polski. Część z nich była spowodowana aferą premiową, która doprowadziła m.in. do konfliktu na linii Czesław Michniewicz-Jakub Kwiatkowski. W związku z popsutą atmosferą w drużynie kilku piłkarzy miało zagrozić odejściem z reprezentacji Polski w przypadku pozostania Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera. Takie informacje przekazał m.in. Tomasz Włodarczyk.

Ultimatum

We wtorkowe popołudnie kolejny fakty w tej sprawie przedstawił Cezary Kowalski. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że Arkadiusz Milik miał zrezygnować z gry w reprezentacji Polski, jeśli selekcjonerem pozostałby Czesław Michniewicz. Jak czytamy, brat Arkadiusza Milik miał przekazać tę informację Henrykowi Kuli, jednemu z wiceprezesów PZPN.

– Brat Arkadiusza miał dzwonić do prezesa Kuli, aby ten przekazał prezesowi wszystkich prezesów, że jak nie będzie zmiany trenera, to jego brat w kadrze więcej nie zagra – poinformował Cezary Kowalski.

Kibice Brentford nie zapomnieli o rzucie karnym Harry’ego Kane’a. „Zawiodłeś swój kraj” [WIDEO]

 

Kibice Brentford przypomnieli Harry’emu Kane’owi sytuację z ćwierćfinału Mistrzostw Świata w Katarze. – Zawiodłeś swój kraj – śpiewali podczas meczu w Boxing Day przeciwko Tottenhamowi.

Szpilka od fanów Brentford w stronę Kane’a

Reprezentacja Anglii odpadła z Mistrzostw Świata w Katarze na etapie ćwierćfinału. Synowie Albionu wówczas przegrali z Francją (1:2). W pamięć kibiców zapadła nieudana próba wykorzystania rzutu karnego przez Harry’ego Kane’a. Piłkarz Tottenhamu przy wyniku 1:2 zmarnował jedenastkę, strzelając wysoko ponad poprzeczką.

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1601680649634476033

Kiedy Leo Messi wróci do PSG? Trener paryżan zdradził szczegóły [CZYTAJ]

Kibice nie zapomnieli tego wydarzenia. Podczas Boxing Day Koguty mierzyły się na wyjeździe z Brentford. Fani gospodarzy przypomnieli angielskiemu napastnikowi zdarzenia z ćwierćfinału mundialu.

– Zawiodłeś swój kraj – śpiewali fani Brentford podczas meczu Premier League przeciwko Tottenhamowi.

https://twitter.com/UB1UB2/status/1607484899463774212?

 

Tomasz Kwiatkowski opowiedział o kulisach finału MŚ. „Szymon Marciniak pierwszy opuścił naszą imprezę” [CZYTAJ]

Mecz Brentford z Tottenhamem zakończył się remisem 2:2. Harry Kane zdobył w tym spotkaniu jedną bramkę.

Źródło: Twitter

Kiedy Leo Messi wróci do PSG? Trener paryżan zdradził szczegóły

Leo Messi wciąż odpoczywa po Mistrzostwach Świata. Trener Paris Saint-Germain zdradził, kiedy Argentyńczyk wróci do klubu. Na powrót Messiego do Europy będziemy musieli poczekać do przyszłego roku.

Ostatnie spotkanie Mistrzostw Świata 2022 zostało rozegrane 18 grudnia. W finałowym pojedynku zagrały reprezentacje Argentyny i Francji. Po długo wyczekiwane trofeum sięgnął Leo Messi. 35-latek poprowadził Argentynę po pierwsze mistrzostwo świata od 1986 roku.

Po wygraniu mundialu Leo Messi, wraz z resztą kolegów, wrócił do swojego kraju. W Argentynie przez kilka dni trwało huczne świętowanie zdobytego tytułu. Leo Messi wciąż odpoczywa po grze na Mistrzostwach Świata.

Już jutro PSG rozegra pierwsze oficjalne spotkanie po mundialowej przerwie. Kolejny mecz z udziałem paryżan odbędzie się 1 stycznia. W obu pojedynkach udziału nie weźmie Lionel Messi. Trener PSG zdradził, że Argentyńczyk ma wolne do 1 stycznia. Ma on wrócić do klubu drugiego lub trzeciego dnia nowego roku.

– Podjęliśmy decyzję, aby dać mu wolne do 1 stycznia, więc wróci do nas drugiego lub trzeciego stycznia, aby wrócić do gry po 13 lub 14 dniach przerwy – przekazał Christophe Galtier.


źródło: goal.com

Tomasz Kwiatkowski opowiedział o kulisach finału MŚ. „Szymon Marciniak pierwszy opuścił naszą imprezę”

 

Tomasz Kwiatkowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o kulisach finału Mistrzostw Świata w Katarze. Arbiter VAR tego spotkania zdradził, co powiedział Pierluigi Collina podczas wręczania medali.

Argentyna pokonała Francję w finałowym meczu Mistrzostw Świata w Katarze. Najważniejsze spotkanie turnieju poprowadził polski zespół sędziowski. W jego składzie byli: Szymon Marciniak (arbiter główny), Tomasz Listkiewicz (liniowy), Paweł Sokolnicki (liniowy) i Tomasz Kwiatkowski (VAR). Ostatni z wymienionych w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o kulisach sędziowania finału mundialu.

Napoli stawia Zielińskiemu ultimatum. Obniżka wynagrodzenia albo transfer [CZYTAJ]

Kulisy spotkania

– Początek był trudny, ale później zaczęło się wszystko pięknie układać. Jedna, druga, trzecia właściwa reakcja Szymona i sam czułem, że zaczynam „odlatywać”. Mówiłem do chłopaków, bo miałem skład międzynarodowy, że jest dobrze, ale trzymajmy emocje, wszystko róbmy spokojnie, na chłodno – powiedział Tomasz Kwiatkowski.

– Kiedy Pierluigi Collina wręczał nam medale, pół żartem powiedział, że w zasadzie VAR-owi nie powinien ich dawać, tyle że już wcześniej były zamówione – dodał.

Piotr Rutkowski o przedłużeniu kontraktu z Mikaelem Ishakiem. „Nie mieliśmy absolutnie żadnych szans” [CZYTAJ]

Świętowanie po finale

– Proszę nawet nie pytać, o której poszedłem spać po finale, bo wstyd się przyznać. Szymon był aż tak zmęczony, że opuścił naszą imprezę pierwszy i to wynikało z psychicznego wyczerpania. Chciał z nami posiedzieć, dalej się bawić, ale zwyczajnie nie miał już sił – podsumował polski arbiter.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Napoli stawia Zielińskiemu ultimatum. Obniżka wynagrodzenia albo transfer

Kontrakt Piotra Zielińskiego z SSC Napoli zbliża się ku końcowi. Włoskie media donoszą, że klub z Neapolu zgodzi się na przedłużenie umowy z polskim piłkarzem tylko pod warunkiem obniżenia wynagrodzenia. Włoski klub ma na radarze potencjalnych następców Zielińskiego.

Piotr Zieliński trafił do SSC Napoli latem 2016 roku. Wówczas Azzurri zapłacili za polskiego pomocnika 16 milionów euro. Od tamtej pory Zieliński zagrał w ponad 300 oficjalnych meczach dla Napoli. W sumie zdobył 46 bramek i zanotował 40 asyst.

Kontrakt Zielińskiego

Obecna umowa Piotra Zielińskiego z SSC Napoli obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Obie strony od dłuższego czasu prowadzą negocjacje w sprawie przedłużenia współpracy. Klub nie jest jednak zaoferować piłkarzowi przedłużenia kontraktu na tych samych warunkach. Bazując na doniesieniach włoskich mediów, Zieliński może liczyć obecnie na wynagrodzenie rzędu 4,2 miliona euro rocznie.

Negocjacje

Włoski dziennik „La Repubblica” opublikował nowe szczegóły odnośnie przyszłości Piotra Zielińskiego. Zdaniem włoskich dziennikarzy władze SSC Napoli są w stanie zaoferować Polakowi nowy kontrakt w wysokości 3,5 miliona euro rocznie. Mówi się, że 28-letni piłkarz niezbyt przychylnie patrzy na taką opcję. Możliwe jest więc jego odejście po zakończeniu sezonu 2022/2023.

– Zieliński na rozdrożu, Napoli myśli o ewentualnym następcy. Polak będzie na rozdrożu: albo zgodzi się na kontrakt na gorszych warunkach, albo odejdzie. Latem odrzucił ofertę West Hamu. Dyrektor sportowy Cristiano Giuntoli chce być przygotowany na wszystko – piszą włoskie media cytowane przez „WP Sportowe Fakty”.

Następcy

W przypadku potencjalnego odejścia Zielińskiego SSC Napoli będzie musiało znaleźć jego następcę. Obecnie na celowniku neapolitańskiego klubu są dwaj piłkarze – Lazar Samardzić oraz Azzedine Ounahi.


fot. SSC Napoli

źródło: wp sportowe fakty

Piotr Rutkowski o przedłużeniu kontraktu z Mikaelem Ishakiem. „Nie mieliśmy absolutnie żadnych szans”

 

Piotr Rutkowski udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Prezes Lecha Poznań wypowiedział się między innymi na temat przedłużenia kontraktu Mikaela Ishaka.

Przedłużenie umowy kluczowego piłkarza

Kilka tygodni temu Lech Poznań przedłużył kontrakt z Mikaelem Ishakiem. Wcześniej niewielu kibiców i dziennikarzy wierzyło w taki obrót spraw, ponieważ Szwed miał na stole zdecydowanie lepsze oferty. Ostatecznie napastnik związał się z Kolejorzem do końca czerwca 2025 roku.

Piotr Rutkowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym wypowiedział się na temat kulis przedłużenia umowy z Mikaelem Ishakiem. Współwłaściciel Lecha Poznań wyznał, że w klubie również nie wierzono prolongatę kontraktu szwedzkiego napastnika.

Cezary Kucharski pozwany przez Roberta Lewandowskiego. Proces sądowy ruszy w lutym [CZYTAJ]

– Nie mieliśmy absolutnie żadnych szans. Stąd szacunek dla Mikaela, że po prostu przyświecały mu takie wartości, jak rodzina. Dużą rolę odegrała żona, syn gra w naszej akademii. Są zadowoleni, czują się dobrze. A jeżeli komuś jest dobrze, po co to zmieniać? Wiedzieliśmy, jakie ma oferty, wiedzieliśmy o tych z lata. Rozmawiał wtedy ze mną i zastanawiał się, czy go sprzedamy. Natomiast w jego przypadku jest inaczej niż u młodych zawodników. W ostatnim czasie wrócił do reprezentacji Szwecji. Znalazł się w dobrym miejscu, gra w europejskich pucharach, jest kapitanem, jest kochany przez Poznań. I też patrzy na swój wiek. Ma 29 lat. W Poznaniu jest szczęśliwy, strzela gole. To pewnie też zaważyło i pomogło nam w przekonaniu go – powiedział Piotr Rutkowski.

– To było trudniej utrzymać w tajemnicy. Mało kto wierzył, że to w ogóle możliwe. Łącznie z nami. Też nie wierzyliśmy, że jednak znajdziemy pole do rozmów i będziemy w stanie się dogadać. Natomiast już później nikt o tym nie wiedział oprócz mnie, Tomka Rząsy, Karola Klimczaka i osób ze strony Mikaela. W dniu podpisania kontraktu staliśmy przy drukarce w klubie i patrzyliśmy, czy ktoś nie idzie, żeby przypadkiem nie zobaczył, że drukujemy umowę. Wszystko zrobiliśmy sami, nikt nie wiedział. Również, kiedy Mikael przychodził na podpisanie umowy, to nikogo przy tym nie było – dodał prezes Kolejorza.

Mikael Ishak o przedłużonym kontrakcie z Lechem Poznań. „Zewsząd czytałem, że już mnie tu nie ma” [CZYTAJ]

Mikael Ishak reprezentuje barwy Lecha Poznań od lipca 2020 roku. W tym czasie Szwed zagrał w 93 meczach, notując 14 asyst i 53 bramki.

Źródło: Przegląd Sportowy

Cezary Kucharski pozwany przez Roberta Lewandowskiego. Proces sądowy ruszy w lutym

Na początku 2023 roku ruszy proces sądowy Cezarego Kucharskiego. Były reprezentant Polski został pozwany przez Roberta Lewandowskiego. W przeszłości Kucharski był agentem obecnego kapitana reprezentacji Polski.

W 2020 roku światło dzienne ujrzał konflikt pomiędzy Robertem Lewandowskim a Cezarym Kucharskim. W październiku 2020 roku Cezary Kucharski został zatrzymany przez policję. Było to spowodowane domniemanym szantażem na obecnym kapitanie reprezentacji Polski. Kucharski miał domagać się od swojego byłego podopiecznego kwoty rzędu 20 milionów euro za „milczenie”. Owe „milczenie” miało dotyczyć kwestii związanej z rzekomymi oszustwami podatkowymi.

Polska Agencja Prasowa poinformowała o pozwie jaki wytyczył Robert Lewandowski. Cezary Kucharski został oskarżony o szantaż na piłkarzu oraz jego żonie, Annie Lewandowskiej. Pierwsza rozprawa w omawianym procesie ma odbyć się 2 lutego 2023 roku. Prokuratura Regionalna w Warszawie wysłała akt oskarżenia już w maju 2022 roku.

Kierując groźbę podejrzany zapowiadał spowodowanie postępowania karnego i rozgłoszenie wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony, sugerując jednocześnie, że zachowa w tajemnicy opisane powyżej okoliczności w przypadku zapłaty przez pokrzywdzonego piłkarza kwoty 20 milionów euro – poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, Marcin Saduś, na łamach „PAP”.

O całym tym konflikcie w 2020 roku poinformowały niemieckie media. Polskie służby zabezpieczyły komputer oskarżonego. Były agent Lewandowskiego wysyłał maile do jednego z niemieckich tygodników. Ponadto przekazywał on pewnemu dziennikarzowi kopie kontraktów reklamowych byłego piłkarza Bayernu Monachium. Ujawnił on także szczegóły podpisanych kontraktów z niemieckimi klubami z lat 2010 i 2016. Co więcej, były menedżer „Lewego” rozpowszechniał kopie zeznań podatkowych swojego byłego podopiecznego i jego żony.

– Zgodnie z drugim z zarzutów zawartych w akcie oskarżenia Cezary K. od sierpnia 2020 roku do drugiej połowy września 2020 roku, wbrew przyjętemu przez siebie zobowiązaniu do zachowania poufności, ujawnił przedstawicielowi zagranicznych mediów informacje, z którymi zapoznał się jako menedżer sportowca – czytamy.

Do korespondencji tej były załączone pliki z ze wskazanymi powyżej dokumentami. Analiza połączeń telefonicznych numerów Cezarego Kucharski oraz dziennikarza potwierdziła, że w czasie lub przed publikacją artykułów prasowych dotyczących małżeństwa pokrzywdzonych wyżej wymienieni pozostawali w bardzo częstym kontakcie. Czas kontaktów był również zbliżony do czasu wysyłania powyższych wiadomości email – przekazał Marcin Saduś.


źródło: pap

Ranking ultrasów 2022 roku. Kibice dwóch polskich klubów w TOP10

Na kanale „Ultras World” na YouTube pojawił się ponad godzinny materiał z rankingiem najlepszych grup kibicowskich 2022 roku. W zestawieniu znaleźli się „ultrasi” dwóch polskich klubów – Legii Warszawa i Lecha Poznań. Do podium im jednak brakowało. 

Rok 2022 powoli dobiega końca. Obecne dni to idealny czas na podsumowania i przyznawania różnych wyróżnień. W ten sposób myślą także redaktorzy „Ultras World”, którzy skomponowali ranking najlepszych grup kibicowskich.

Dwie polskie ekipy

Na kanale na YouTube pojawił się długi, ponad godzinny film z przedstawieniem zwycięzców. Topową dziesiątkę otwierają ultrasi AC Milan. Miejsce 9. zajęli kibice Eintrachtu Frankfurt, a 8. szwedzkiego AIK-u.

Na następnych dwóch lokatach znaleźli się ultrasi dwóch polskich klubów. 7. miejsce przypadło sympatykom Legii. O jedno miejsce wyżej umiejscowiono ultrasów Lecha Poznań.

Wyżej od naszych reprezentantów znaleźli się kibice Crveny Zvezdy i FC Basel. Na podium ustawiono kolejno: Olympic Safi, Olympique Marsylię i Wydad Casablanca.

https://www.youtube.com/watch?v=Men4KCMKJrA&ab_channel=UltrasWorld


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.