NEWSY I WIDEO

Szymon Marciniak otrzymał propozycję od Francuzów. „To miły gest i oznaka sympatii”

 

Szymon Marciniak w rozmowie z Moniką Olejnik opowiedział o sędziowaniu finału Mistrzostw Świata w Katarze. Polski arbiter w programie „Kropka nad i” na antenie TVN 24 zdradził, że po meczu otrzymał od Francuzów specjalną ofertę.

Wielkie wyróżnienie

Szymon Marciniak posędziował finał Mistrzostw Świata w Katarze. Polak i jego zespół bardzo dobrze spisali się w ostatnim meczu turnieju. Arbiter był gościem Moniki Olejnik w programie „Kropka nad i” na antenie TVN 24. Sędzia z Płocka wypowiedział się na temat spotkania.

– To był finał wszech czasów, ja takiego meczu nie widziałem w telewizji, a tym bardziej nie sądziłem, że przyjdzie mi taki mecz sędziować – powiedział Szymon Marciniak.

Kolejny klub zainteresowany Jakubem Kiwiorem. Wielkie zespoły powalczą o polskiego obrońcę [CZYTAJ]

Po meczu wielu ekspertów chwaliło występ polskiego arbitra. Wyjątkiem była część Francuzów, którzy krytykowali pracę Marciniaka. L’Equipe oceniło arbitra na „2” w skali 1-10.

– To nie są poważne oceny. Dla mnie najważniejsze są oceny piłkarzy, a ta ocena była bardzo pozytywna. Didier Deschamps podszedł i podziękował, nie było słowa o sędziowaniu – skomentował Polak.

Zaproszenie po meczu

– Mogę też zdradzić, że dostałem zaproszenie od szefa sędziów francuskich, bym przyjechał na szkolenie, które mam prowadzić dla francuskich sędziów. To miły gest i oznaka sympatii i dowód na to, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty – podsumował.

Jerzy Engel o poszukiwaniach nowego selekcjonera. „Obcy paszport bardzo wysoko winduje stawki” [CZYTAJ]

Źródło: TVN 24/Meczyki.pl

Kolejny klub zainteresowany Jakubem Kiwiorem. Wielkie zespoły powalczą o polskiego obrońcę

 

Włoskie media przekazały nowe informacje w sprawie przyszłości Jakuba Kiwiora. Według Corriere dello Sport Borussia Dortmund dołączyła do zespołów, które są zainteresowane sprowadzeniem polskiego obrońcy.

Wielu zainteresowanych

Jakub Kiwior swoimi dobrymi występami w Serie A zapracował na zainteresowanie wielkich klubów. Według Corriere dello Sport do zespołów, które spoglądają na polskiego obrońcę, dołączyła Borussia Dortmund oraz kilka klubów z Premier League.

Jerzy Engel o poszukiwaniach nowego selekcjonera. „Obcy paszport bardzo wysoko winduje stawki” [CZYTAJ]

Wspomniane źródło uważa, że w walce o zakontraktowanie lewonożnego stopera powalczy kilka klubów. Poza wymienionymi wcześniej, do starcia mają stanąć Atletico Madryt, Napoli, Roma, Milan czy Juventus. Według włoskich mediów Spezia będzie oczekiwała za 22-letniego Polaka 20 milionów euro.

Władze klubu mogą pozwolić na zimowy transfer Jakuba Kiwiora, jednak nie jest to dla nich konieczne. Działacze są otwarci też na opcję transferu z powrotnym wypożyczeniem do końca sezonu lub przełożeniem transakcji na letnie okno.

https://twitter.com/NichZumAusMalen/status/1608128821605142528

Źródło: Corriere dello Sport/TVP Sport

Jerzy Engel o poszukiwaniach nowego selekcjonera. „Obcy paszport bardzo wysoko winduje stawki”

 

Jerzy Engel wypowiedział się na temat poszukiwań nowego selekcjonera dla reprezentacji Polski. Były trener Biało-Czerwonych uważa, że PZPN powinien zatrudnić kogoś lokalnego.

Kto zastąpi Michniewicza?

Czesław Michniewicz przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski wraz z końcem 2022 roku. W związku z tym Polski Związek Piłki Nożnej musi poszukiwać jego następcy. Jerzy Engel w rozmowie z Super Expressem stwierdził, że następcą 52-letniego szkoleniowca powinien być Polak.

– Żaden zagraniczny trener nie zrobi niczego specjalnego, czego nie dałby rady zrobić polski. A kosztować będzie co najmniej dwa razy więcej tylko dlatego, że obcy paszport bardzo wysoko winduje stawki – powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.

Brat Arkadiusza Milika odpowiedział na doniesienia dziennikarza. „Nigdy nie poruszałem takiego tematu” [CZYTAJ]

Urban kandydatem Engela

Jerzy Engel przedstawił swojego kandydata. 70-latek uważa, że Jan Urban ma papiery na to, aby zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski.

– Doświadczony piłkarz z dorobkiem reprezentacyjnym na wielkich imprezach. Ma piękną kartę boiskową, bogatą trenerską, ze szkołą polską i hiszpańską w CV. Michał Probierz z kolei jest już pracownikiem PZPN, więc wielkich roszad nie trzeba by robić. Natomiast jestem przeciwny wyrywaniu trenerów z klubów, więc dlatego nie mówię ani słowa o Marku Papszunie, choć swoje dzieło w Rakowie realizuje bardzo dobrze – dodał.

Tymoteusz Puchacz bliski transferu. W grę wchodzi wypożyczenie z opcją wykupu [CZYTAJ]

 Źródło: Super Express

Brat Arkadiusza Milika odpowiedział na doniesienia dziennikarza. „Nigdy nie poruszałem takiego tematu”

 

Brat Arkadiusza Milika odpowiedział na doniesienia Cezarego Kowalskiego. Łukasz Milik zdementował informacje podane przez dziennikarza Polsatu Sport, jakoby miał dzwonić do działaczy PZPN, aby zagrozić odejściem zawodnika Juventusu z reprezentacji Polski.

Twitterowe przepychanki

– Brat Arkadiusza miał dzwonić do prezesa Kuli, aby ten przekazał prezesowi wszystkich prezesów, że jak nie będzie zmiany trenera, to jego brat w kadrze więcej nie zagra. Le cabaret – napisał na Twitterze dziennikarz Polsatu Sport, Cezary Kowalski.

Tymoteusz Puchacz bliski transferu. W grę wchodzi wypożyczenie z opcją wykupu [CZYTAJ]

Wiele wskazywało na to, że chodzi o Arkadiusza Milika i jego rodzeństwo. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Łukasz Milik w komentarzu do wspomnianego wpisu zdementował te informacje.

– Panie Czarku, to jest dopiero kabaret. Ja nie mam takiej mocy. Rozmawiałem z prezesem Kulą, rozmawiałem przed chwilą z prezesem Kuleszą i obaj dementują pańskie „rewelacje”. Gdzie jest dziennikarska rzetelność? – napisał.

Obalenie tych doniesień przez brata Arkadiusza Milika nie wywołało zmiany zdania u dziennikarza.

– Nie wycofuję ze swojego wpisu nawet przecinka. Wypowiedź prezesa Kuli potwierdzona u członków zarządu. Niech dementuje nawet prezydent USA. Szkoda, że piłkarze nie mają odwagi, wolą bawić się w podchody. A jak coś się wysypie, wtedy: „to nie ja, to oni”. Czegoś im brakuje – odpowiedział Cezary Kowalski.

Nowe informacje ws. transferu Filipa Szymczaka do Anderlechtu. „Na następne kroki przyjdzie odpowiednia pora” [CZYTAJ]

Źródło: Twitter

Tymoteusz Puchacz bliski transferu. W grę wchodzi wypożyczenie z opcją wykupu

Wielce prawdopodobne, że Tymoteusz Puchacz zmieni klub podczas zimowego okna transferowego. Na transfer coraz bardziej zdecydowany jest grecki Panathinaikos Ateny.

Sezon 2022/2023 nie układa się po myśli Tymoteusza Puchacz. 23-latek nie może liczyć na regularną grę w Unionie Berlin. W obecnym sezonie zagrał w zaledwie trzech meczach dla niemieckiego klubu. Strzelił jedną bramkę w Pucharze Niemiec.

Zainteresowane kluby

W związku z brakiem regularnej gry dużo się mówiło ostatnio o zmianie klubu przez Puchacza. W ostatnich dniach media pisały o zainteresowaniu ze strony greckiego Panathinaikosu Ateny oraz francuskiego Strasbourga. Na ten moment bardziej prawdopodobny wydaje się transfer do pierwszego z wymienionych klubów.

Wypożyczenie coraz bliżej

Najnowsze wieści odnośnie Tymoteusza Puchacza przekazał Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz poinformował, iż kwestia transferu może zamknąć się w ciągu kilku najbliższych dni. Na pozyskanie Polaka zdecydowany jest Panathinaikos. Grecki klub ma wypożyczyć Puchacza z opcją wykupu.

Nowe informacje ws. transferu Filipa Szymczaka do Anderlechtu. „Na następne kroki przyjdzie odpowiednia pora”

 

Według belgijskich mediów Anderlecht interesuje się Filipem Szymczakiem z Lecha Poznań. Trener mistrzów Polski nie zamierza jednak oddawać 20-letniego napastnika.

Zauważony przez Belgów

Dobre występy Filipa Szymczaka przykuły uwagę Anderlechtu. Belgijskie media donosiły o zainteresowaniu klubu z Brukseli polskim napastnikiem. Nowe informacje w sprawie tych doniesień przekazał portal voetbalnieuws.be.

Według dziennikarzy wspomnianego źródła John van den Brom postawił veto w sprawie transferu Filipa Szymczaka. Holenderski szkoleniowiec nie zamierza pozbywać się 20-letniego napastnika, który odgrywa ważną rolę w jego zespole.

Jan Bednarek może przedwcześnie wrócić do Southampton. „Święci” poszukują wzmocnień defensywy [CZYTAJ]

Sam Szymczak również nie spieszy się z odejściem z Kolejorza. Napastnik młodzieżowej reprezentacji Polski w rozmowie z oficjalną stroną Lecha Poznań zadeklarował, że zostaje w klubie.

– Wiem, że pojawiały się informacje o zainteresowaniu innych klubów, ale mówię jasno: zostaję w Lechu. To klub, który dał mi szansę i zaufanie. Wiem, że potrafię zrobić jeszcze więcej, a na następne kroki przyjdzie odpowiednia pora – powiedział 20-latek.

Źródło: voetbalnieuws.be, lechpoznan.pl, sport.tvp.pl

Jan Bednarek może przedwcześnie wrócić do Southampton. „Święci” poszukują wzmocnień defensywy

Według „The Telegraph” niewykluczone, że Jan Bednarek przedwcześnie wróci do Southampton z wypożyczenia do Aston Villi. „Święci” mogą skrócić pobyt Polaka w Birmingham ze względu na chęć wzmocnienia obrony.

Szybszy powrót?

Jan Bednarek podczas letniego okna transferowego odszedł z Southampton do Aston Villi na zasadzie wypożyczenia. Okazuje się, że Polak może przedwcześnie wrócić do ekipy „Świętych”.

Największa frekwencja na stadionach w 2022 roku. TOP 10 należy do Europy [RANKING]

Dziennikarz Mike McGrath donosi, że klub będzie analizował rynek transferowy pod kątem dostępnych obrońców. Southampton może jednak zdecydować się na skrócenie wypożyczenia Jana Bednarka, gdy nie znajdą nikogo odpowiedniego.

Jan Bednarek nie może liczyć w Aston Villi na wiele minut. Polak do tej pory zagrał zaledwie dwa mecze ligowe. 26-latek mógłby być ważną postacią w Southampton, które zmaga się z problemami w defensywie. „Święci” zajmują ostatnie miejsce w Premier League. Podopieczni Nathana Jonesa zgromadzili dwanaście punktów w szesnastu ligowych kolejkach.

Pokój Messiego zmieniony w muzeum. Katarczycy wykorzystują emocje po mundialu [CZYTAJ]

Źródło: The Telegraph, Twitter

Najwyższa frekwencja na stadionach w 2022 roku. TOP 10 należy do Europy [RANKING]

Portal „Transfermarkt” opublikował ranking klubów z największą średnią frekwencją na stadionach w mijającym roku. Czołowa „10” zestawienia to kluby z Europy. Na czele rankingu znalazł się Manchester United.

Na podium stworzonego przez „Transfermarkt” zestawienia znalazły się 3 kluby z 3 różnych krajów. Ranking wygrał Manchester United. Angielski klub dysponuje stadionem, mogącym pomieścić 74 879 kibiców. Średnioroczna frekwencja na Old Trafford wyniosła 73 690. Na drugim miejscu znalazła się FC Barcelona, która posiada stadion o pojemności 99 354 miejsc. Średnia frekwencja na Camp Nou w 2022 roku wyniosła 71 564 kibiców. Najniższy stopień podium przypadł Borussii Dortmund. Na meczach BVB w 2022 roku pojawiało się średnio 62 894 kibiców. Pojemność Signal Iduna Park wynosi 81 365. Warto jednak zaznaczyć, że na pierwszym meczu BVB w Bundeslidze w tym roku mogło pojawić się tylko 750 kibiców, na dwóch kolejnych tylko 10 000.

Miejsca 4-10 należą wyłącznie do europejskich klubów. Tuż za podium znalazł się West Ham United ze średnioroczną frekwencją na poziomie 61 118. Piąte miejsce należy do Bayernu Monachium (60 362). Tuż za Bawarczykami znajduje się Tottenham (60 094). Nieznacznie gorszy od „Kogutów” okazał się Arsenal z frekwencją na poziomie 60 028. Ósma lokata przypadła szkockiemu Celtikowi! Na meczach „The Bhoys” w 2022 roku pojawiało się średnio 58 480 fanów. TOP 10 uzupełniły dwa kluby z Mediolanu – Inter (58 464) oraz AC Milan (57 748).

Co ciekawe, miejsce w TOP 50 rankingu zajął jeden klub z drugiego poziomu rozgrywkowego! Na 36. lokacie znalazł się Hamburger SV. Na meczach niemieckiego klubu pojawiało się średnio 38 972 kibiców.

Kluby z największą frekwencją

  1. Manchester United (73 690)
  2. FC Barcelona (71 564)
  3. Borussia Dortmund (62 894)
  4. West Ham United (61 118)
  5. Bayern Monachium (60 362)
  6. Tottenham (60 094)
  7. Arsenal (60 028)
  8. Celtic (58 480)
  9. Inter Mediolan (58 464)
  10. AC Milan (57 748)
  11. Olympique Marsylia (57 228)
  12. Flamengo (54 479)
  13. Liverpool (53 120)
  14. Manchester City (53 043)
  15. Newcastle (52 177)
  16. Atletico Madryt (51 617)
  17. Real Madryt (51 526)
  18. AS Roma (51 257)
  19. Schalke 04 (48 420)
  20. Ajax (48 195)
  21. Real Betis (47 749)
  22. Atlanta United (47 116)
  23. Feyenoord (44 980)
  24. Glasgow Rangers (43 535)
  25. Benfica (43 399)
  26. Aston Villa (41 554)
  27. Olympique Lyon (41 095)
  28. FC Porto (41 095)
  29. Cruzeiro (41 037)
  30. Hertha Berlin (40 887)
  31. PSG (40 701)
  32. VfB Stuttgart (40 520)
  33. FC Koeln (40 387)
  34. Athletic Club (39 739)
  35. Everton (38 999)
  36. Hamburger SV (38 972)
  37. Corinthians (38 892)
  38. Eintracht Frankfurt (38 821)
  39. Borussia Moenchengladbach (38 226)
  40. Chelsea (37 255)
  41. RB Lipsk (36 609)
  42. Werder Brema (36 500)
  43. Leeds United (36 402)
  44. LOSC Lille (36 153)
  45. SSC Napoli (36 150)
  46. Palmeiras (35 943)
  47. Tigres UANL (35 901)
  48. Valencia (35 369)
  49. Charlotte FC (35 260)
  50. CF America (35 025)

Pokój Messiego zmieniony w muzeum. Katarczycy wykorzystują emocje po mundialu

Emocje po mistrzostwach świata zdążyły już opaść. W Katarze natomiast wciąż ciągnie się związana z zakończonym turniejem gorączka. Obecnie trwają prace nad rozmontowaniem niektórych stadionów. Zmiany dotknęły także pokoju, w którym rezydował Leo Messi. Zmieniono je w małe muzeum. 

Mundial w Katarze zakończył się 18 grudnia zwycięstwem Argentyny, która po ponad 30 lat sięgnęła po Puchar Świata. W finale „Albicelestes” pokonali Francję po rzutach karnych (3-3 po dogrywce). Osiągnięcie było niezwykle ważne dla całej Argentyny oraz Leo Messiego. Ale czerpią na nim również Katarczycy.

Muzeum

Messi jest w końcu piłkarzem PSG, który ma katarskich właścicieli. Organizatorzy wpadli nawet na pomysł wykorzystania pokoju, w którym 35-latek mieszkał podczas mundialu. Zmieniono jest w… muzeum.

Na ścianach w sypialni powieszono koszulki reprezentacji Argentyny wraz z autografami. Dookoła umieszczono także plakaty z Messim oraz jego kolegami z kadry. Warto zaznaczyć, że lokum, znajdujące się na terenie Uniwersytetu Katarskiego, zostało przy okazji wyłączone z opcji wynajmu.

https://twitter.com/QatarUniversity/status/1607664308250628098?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1607664308250628098%7Ctwgr%5E89673dddad12110ecff3699753788cf350937284%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.polsatsport.pl%2Fwiadomosc%2F2022-12-28%2Fms-2022-katarczycy-przerobili-pokoj-messiego-na-muzeum%2F

Były trener Krychowiaka: „Powiedział, że jest gotowy do gry w Krasnodarze”

Dość zaskakującej wypowiedzi na temat Grzegorza Krychowiaka udzielił trener Krasnodaru. Jak twierdzi – Polak deklarował przed sezonem gotowość do gry w rosyjskim klubie. 

Po ataku Rosji na Ukrainę Krychowiak opuścił Krasnodar. Miniony sezon dokończył w AEK-u Ateny. Bieżące rozgrywki kontynuuje natomiast w Arabii Saudyjskiej.

Był gotowy do gry?

Nim Polak ostatecznie opuścił Krasnodar, trenował jeszcze z drużyną. Aleksander Storożuk, trener rosyjskiego klubu został zapytany o to, czy wierzył w zostanie Krychowiaka.

– To nie kwestia wiary, latem Krychowiak trenował przez trzy tygodnie z Krasnodarem. Nikogo nie nakłaniał do odejścia, to nieprawda. Latem rozmawiałem ze wszystkimi obcokrajowcami sam na sam – nie znaliśmy się, musiałem wyrobić sobie zdanie i każdego trochę lepiej poznać. Krychowiak powiedział, że jest gotowy do gry w Krasnodarze. Oglądał mecze wiosną, był blisko zespołu – stwierdził Storożuk. 

W ostatnim czasie na defensywnego pomocnika spada spora krytyka. Głównie forma piłkarza pozostawia wiele do życzenia. Trener Krasnodaru uważa jednak, że Krychowiak to wciąż świetny zawodnik.

– Oczywiście trudno wyobrazić sobie Krychowiaka w futbolu, który chcemy grać. Jednak posiadanie takiego zawodnika w składzie to wspaniałe doświadczenie, myślę, że byśmy się jakoś dostosowali – przyznał szkoleniowiec. 

Najważniejsi trenerzy w karierze Lewandowskiego. Polak wymienił aż 4 nazwiska

Robert Lewandowski został zapytany o najważniejszych trenerów w swojej karierze. Polak nie mógł zdecydować się na wymienienie jednego nazwiska. Wskazał aż czterech szkoleniowców. 

34-latek był trenowany przez znakomitych fachowców. Przez wiele lat pracował z nimi przede wszystkim w Borussii Dortmund i Bayernie Monachium.

Czterech największych

Dziennikarze „Mundo Deportivo” zapytali Lewandowskiego o najważniejszego trenera, z jakim zetknął się w trakcie kariery. Polak nie mógł zdecydować się na konkretnie jednego szkoleniowca. Zamiast tego wymienił aż cztery nazwiska.

– Miałem wielu świetnych trenerów. Nie mogę wskazać tylko jednego. Pep Guardiola, Juergen Klopp, Carlo Ancelotti, Hansi Flick… – wymienił Lewandowski. 

Naturalnie nie dziwi w tym gronie obecność zarówno Guardioli, jak i Kloppa czy Flicka. Pierwszą dwójkę bardzo często wymieniał w podobnym kontekście. Z tym ostatnim natomiast wygrał w 2020 roku każdy tytuł. Dodatkowo był wówczas królem strzelców wszystkich rozgrywek. Pobił wtedy także rekord Gerda Muellera, strzelając w jednym sezonie Bundesligi aż 41 goli.

Największym zaskoczeniem jest natomiast obecność w tym gronie Carlo Ancelottiego. Z Włochem pracował bowiem zaledwie rok, gdy ten trenował jeszcze Bayern Monachium. Choć wygrał z Bawarczykami tytuł mistrzowski, to rozstanie należało raczej do gorzkich. Po słabym początku sezonie 2016/17 został zwolniony z klubu.

Łukasz Gikiewicz wkrótce może wrócić do Polski. Klub z Ekstraklasy zainteresowany

Łukasz Gikiewicz wkrótce może wrócić do Polski. Napastnik-obieżyświat znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa. Piotr Makowski informuje, że chodzi dokładnie o rezerwy wicemistrzów Ekstraklasy. 

Gikiewicz w swojej karierze zwiedził wiele egzotycznych lig. Po wyjeździe z Polski grał między innymi na Cyprze, w Kazachstanie, Arabii Saudyjskiej, Tajlandii czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Obecnie pozostaje bezrobotny po rozstaniu z indyjskim Chennaiyin FC.

Powrót do Polski?

35-latek wolnym zawodnikiem pozostaje od 1 czerwca bieżącego roku. O jego powrocie do kraju spekuluje się od dłuższego czasu. We wrześniu napastnika łączono z Górnikiem Łęczna czy Motorem Lublin.

Z transferu do któregokolwiek z tych klubów nic jednak nie wyszło. Wkrótce może się to zmienić. Według informacji Piotra Makowskiego Gikiewicz znalazł się w orbicie zainteresowań Rakowa Częstochowa. Doświadczony napastnik miałby wzmocnić rezerwy wicemistrzów Polski.

Drugi zespół Rakowa występuje na czwartym szczeblu rozgrywkowym (III liga). W dotychczas rozegranych 17 spotkaniach nie odniósł ani jednej porażki. Na koncie ma 41 punktów i zajmuje pozycję lidera.

Zdumiewające doniesienia dziennikarza. Piłkarz miał zrezygnować z gry w reprezentacji w przypadku pozostania Michniewicza

Cezary Kowalski przedstawił nowe fakty odnośnie konfliktu w reprezentacji Polski. Jeden z piłkarzy miał postawić ultimatum – albo on, albo Czesław Michniewicz.

Przed kilkoma dniami Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o nieprzedłużaniu wygasającej umowy z Czesławem Michniewiczem. W związku z tym polska drużyna narodowa od 1 stycznia będzie bez selekcjonera. Decyzja ta była spowodowana przede wszystkim popsutą atmosferą zarówno wokół, jak i wewnątrz reprezentacji Polski.

Konflikty

Po odpadnięciu z Mistrzostw Świata światło dzienne ujrzały konflikty wewnątrz reprezentacji Polski. Część z nich była spowodowana aferą premiową, która doprowadziła m.in. do konfliktu na linii Czesław Michniewicz-Jakub Kwiatkowski. W związku z popsutą atmosferą w drużynie kilku piłkarzy miało zagrozić odejściem z reprezentacji Polski w przypadku pozostania Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera. Takie informacje przekazał m.in. Tomasz Włodarczyk.

Ultimatum

We wtorkowe popołudnie kolejny fakty w tej sprawie przedstawił Cezary Kowalski. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że Arkadiusz Milik miał zrezygnować z gry w reprezentacji Polski, jeśli selekcjonerem pozostałby Czesław Michniewicz. Jak czytamy, brat Arkadiusza Milik miał przekazać tę informację Henrykowi Kuli, jednemu z wiceprezesów PZPN.

– Brat Arkadiusza miał dzwonić do prezesa Kuli, aby ten przekazał prezesowi wszystkich prezesów, że jak nie będzie zmiany trenera, to jego brat w kadrze więcej nie zagra – poinformował Cezary Kowalski.

Kibice Brentford nie zapomnieli o rzucie karnym Harry’ego Kane’a. „Zawiodłeś swój kraj” [WIDEO]

 

Kibice Brentford przypomnieli Harry’emu Kane’owi sytuację z ćwierćfinału Mistrzostw Świata w Katarze. – Zawiodłeś swój kraj – śpiewali podczas meczu w Boxing Day przeciwko Tottenhamowi.

Szpilka od fanów Brentford w stronę Kane’a

Reprezentacja Anglii odpadła z Mistrzostw Świata w Katarze na etapie ćwierćfinału. Synowie Albionu wówczas przegrali z Francją (1:2). W pamięć kibiców zapadła nieudana próba wykorzystania rzutu karnego przez Harry’ego Kane’a. Piłkarz Tottenhamu przy wyniku 1:2 zmarnował jedenastkę, strzelając wysoko ponad poprzeczką.

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1601680649634476033

Kiedy Leo Messi wróci do PSG? Trener paryżan zdradził szczegóły [CZYTAJ]

Kibice nie zapomnieli tego wydarzenia. Podczas Boxing Day Koguty mierzyły się na wyjeździe z Brentford. Fani gospodarzy przypomnieli angielskiemu napastnikowi zdarzenia z ćwierćfinału mundialu.

– Zawiodłeś swój kraj – śpiewali fani Brentford podczas meczu Premier League przeciwko Tottenhamowi.

https://twitter.com/UB1UB2/status/1607484899463774212?

 

Tomasz Kwiatkowski opowiedział o kulisach finału MŚ. „Szymon Marciniak pierwszy opuścił naszą imprezę” [CZYTAJ]

Mecz Brentford z Tottenhamem zakończył się remisem 2:2. Harry Kane zdobył w tym spotkaniu jedną bramkę.

Źródło: Twitter

Kiedy Leo Messi wróci do PSG? Trener paryżan zdradził szczegóły

Leo Messi wciąż odpoczywa po Mistrzostwach Świata. Trener Paris Saint-Germain zdradził, kiedy Argentyńczyk wróci do klubu. Na powrót Messiego do Europy będziemy musieli poczekać do przyszłego roku.

Ostatnie spotkanie Mistrzostw Świata 2022 zostało rozegrane 18 grudnia. W finałowym pojedynku zagrały reprezentacje Argentyny i Francji. Po długo wyczekiwane trofeum sięgnął Leo Messi. 35-latek poprowadził Argentynę po pierwsze mistrzostwo świata od 1986 roku.

Po wygraniu mundialu Leo Messi, wraz z resztą kolegów, wrócił do swojego kraju. W Argentynie przez kilka dni trwało huczne świętowanie zdobytego tytułu. Leo Messi wciąż odpoczywa po grze na Mistrzostwach Świata.

Już jutro PSG rozegra pierwsze oficjalne spotkanie po mundialowej przerwie. Kolejny mecz z udziałem paryżan odbędzie się 1 stycznia. W obu pojedynkach udziału nie weźmie Lionel Messi. Trener PSG zdradził, że Argentyńczyk ma wolne do 1 stycznia. Ma on wrócić do klubu drugiego lub trzeciego dnia nowego roku.

– Podjęliśmy decyzję, aby dać mu wolne do 1 stycznia, więc wróci do nas drugiego lub trzeciego stycznia, aby wrócić do gry po 13 lub 14 dniach przerwy – przekazał Christophe Galtier.


źródło: goal.com


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.