Messi i spółka wybuczani w Hongkongu! Kibice chcieli zwrotu pieniędzy za bilety [WIDEO]

Inter Miami rozegrał mecz towarzyski w Hongkongu z drużyną gwiazd tamtejszej ligi. W meczu udziału nie wzięli Luis Suarez i Leo Messi. To nie spodobało się miejscowym kibicom.




Inter Miami kontynuuje przygotowania do startu nowego sezonu MLS. Zespół Davida Beckhama ma za sobą pierwsze mecze kontrolne. Wyniki tych meczów nie wyglądają jednak najlepiej. Pierwsze trzy sparingi kończyły się porażką (0:1 z FC Dallas, 3:4 z Al Hilal i 0:6 z Al Nassr). Dopiero w niedzielę przyszło zwycięstwo z drużyną gwiazd ligi Hongkongu.




W niedzielę Inter Miami podejmował drużynę gwiazd ligi Hongkongu. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Amerykanów 4:1. W wyjściowym składzie nie znalazł się nikt z czwórki Sergio Busquets, Jordi Alba, Leo Messi, Luis Suarez. Pierwsza dwójka pojawiła się na boisku w drugiej połowie. Z kolei Messi i Suarez nawet nie podnieśli się z ławki.




Brak na boisku Messiego i Suareza, w szczególności tego pierwszego, mocno nie spodobała się miejscowym kibicom. A było ich na stadionie ok. 40 tysięcy. I nie ma co się im dziwić. Inter został mocno wybuczany przez kibiców. Mieli oni skandować: „Gdzie jest Messi?” i domagać się zwrotu pieniędzy.

Po meczu na stadionie przemawiał David Beckham, jeden z właścicieli Interu Miami. Podczas przemowy Anglik także został mocno wybuczany przez kibiców wyrażających swoje niezadowolenie.




Michał Budzich