Komiczna sytuacja we Francji. Najlepszy piłkarz meczu wziął nagrodę i…

Wszystko albo nic. Taką zasadę zdaje się wyznawać Mamadou Diallo, napastnik Grenoble grającego w drugiej lidze francuskiej. Piłkarz po spotkaniu zabrał… postument, na którym stała statuetka dla najlepszego piłkarza meczu.

26-latek podczas wtorkowego starcia z Troyes strzelił bramkę, a na koniec mianowano go najlepszym zawodnikiem na boisku. Senegalczyk walnie przyczynił się do zmniejszenia przewagi lidera Ligue 2. Jego bramka otworzyła wynik, a cenne zwycięstwo zapewniło Grenoble 1. miejsce w tabeli (ex aequo z wtorkowym rywalem).

Najciekawsze było jednak to, co działo się poza boiskiem. Uwagę przykuło przede wszystkim zachowanie Diallo po ostatnim gwizdku sędziego. Napastnik porozmawiał z dziennikarzem, została mu przekazana statuetka, a on… postanowił zabrać ze sobą także postument, na którym stała.

Co ciekawe, 26-latek faktycznie dopiął swego. Na Twitterze ukazało się później zdjęcie piłkarza, siedzącego w samochodzie. Z bagażnika wystawał za to, a jakże, postument.