Tegoroczny finał Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City a Chelsea zaplanowano na 29 maja. Mecz ma odbyć się w Stambule, lecz Boris Johnson prosi UEFĘ o przeniesienie spotkania do Anglii.
Angielski finał
Już za 3 tygodnie odbędzie się finał Champions League, w którym zmierzą się dwie angielskie drużyny – Manchester City oraz Chelsea. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2019 roku, kiedy to Liverpool pokonał Tottenham 1:0. Kilka dni przed wspomnianym spotkaniem The Blues wygrali z Arsenalem 4:1 w ramach finału Ligi Europy.
Finał na Wyspach?
Boris Johnson chciałby, aby spotkanie odbyło się w Wielkiej Brytanii. Wszystko przez to, że w ostatnich dniach Anglia umieściła Turcję na „czerwonej liście”. Oznacza to, że podróżujący podróżujący z tego kraju na Wyspy muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę w jednym ze wskazanych hoteli na swój koszt.
– Byłoby wspaniale zorganizować takie spotkanie. Chciałbym pomóc kibicom obu klubów, by mogli zobaczyć swoje drużyny w akcji w tak ważnym meczu – powiedział brytyjski premier.
Minister transportu podkreślił, że Anglicy wrócili już do rozgrywania spotkań z udziałem kibiców.
– Jesteśmy otwarci na zorganizowanie finału Ligi Mistrzów, ale to jest decyzja UEFA – powiedział Grant Shapps.
Jeszcze kilka dni temu UEFA zapewniała, że tegoroczny finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Stambule, jednak słowa Borisa Johnsona postawiły przy sprawie mały znak zapytania.
– Potrzebujemy trochę czasu, by podjąć jakieś decyzje – mówi UEFA.