John van den Brom o Lechu Poznań i EURO 2024. „Oglądam każdy mecz i jestem rozczarowany”

John van den Brom udzielił wywiadu Piotrowi Koźmińskiemu z portalu WP Sportowe Fakty. Według byłego trenera Lecha Poznań reprezentacja Polski ma jedną przewagę nad Holendrami przed nadchodzącym turniejem EURO 2024.

 

Van den Brom o EURO

Reprezentacja Polski awansowała na EURO 2024 po barażach. Biało-Czerwoni w grupie zmierzą się z Holandią, Austrią i Francją. John van den Brom w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z WP Sportowych Faktów opowiedział o nastrojach w Niderlandach. Były szkoleniowiec Lecha Poznań przedstawił swoje obawy przed nadchodzącym turniejem.

 

– U nas generalnie jest tak, że przed turniejem kibice są zawsze optymistycznie nastawieni. Ale podkreślam słowo „przed”, bo w trakcie to różnie już bywa. Niemniej według mnie powodów do optymizmu nie brakuje. Holandia to zespół, który może na tym turnieju zdziałać coś dobrego. Oczywiście, potrzeba do tego również trochę szczęścia, ale jest szansa na dobry wynik. Mamy piłkarzy, którzy grają w wielkich klubach, w najlepszych ligach. Natomiast minusem jest to, że niektórzy nasi ważni gracze są kontuzjowani i nie wiadomo, czy zdążą się wyleczyć przed turniejem – powiedział John van den Brom.

– Osobiście mocno trzymam kciuki za to, aby Frenkie de Jong się wyleczył. W mojej opinii to najważniejszy nasz piłkarz. Jestem jego fanem. Uważam, że jego obecność lub absencja może zrobić bardzo dużą różnicę. Atutem powinien też być nasz kapitan, Van Dijk, który ma bardzo dobry sezon w Liverpoolu – dodał Holender.

– Minusy? Nie mamy klasycznej „dziewiątki”. Nie mamy takiego piłkarza, jakiego ma Polska. Mówiąc wprost: nie mamy swojego Lewandowskiego. OK, jest Depay, ale wiadomo, że to nie klasyczny napastnik. Z jednej strony może to być jakiś problem, ale z drugiej… nie musi – ocenił.

O pracy w Lechu

Holender odpowiedział również na pytanie dotyczące pracy w Lechu Poznań. Przypomnijmy, że władze Kolejorza pożegnały się z Johnem van den Bromem wraz z końcem rundy jesiennej. Niedawno do mediów wyszła informacja o objęciu przez Holendra jego byłego klubu – Vitesse Arhnem.

– Oglądam każdy mecz Lecha. I jestem rozczarowany. Nie ma dobrej gry, nie ma punktów. No ale cóż… W tym miejscu postawmy kropkę – przyznał.

Źródło: WP Sportowe Fakty