Fabiański zatrzymał Wernera! Fatalna seria Niemca [WIDEO]

Timo Werner we wczorajszym meczu z WHU poprawił swoją niechlubną passę meczów bez strzelonej bramki. „Rekord” Niemca wynosi już 10 spotkań.

Gładkie zwycięstwo Chelsea

Wczorajszego wieczoru w ramach 14. kolejki Premier League zmierzyły się ze sobą Chelsea oraz West Ham United. Spotkanie przez większość czasu należało pod dyktando podopiecznych Franka Lamparda, którzy odnieśli gładkie zwycięstwo 3:0. Łukasz Fabiański zagrał poprawne spotkanie, a przy żadnej z trzech bramek nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Jedynie trzecia bramka wydaje się być nieco niefortunna, jednak ciężko w tej sytuacji obwiniać bramkarza reprezentacji Polski.

Tragiczna seria Wernera

Mimo że przed rozpoczęciem wczorajszego starcia obie drużyny w tabeli dzielił zaledwie jeden punkt, to wyraźnym faworytem była ekipa The Blues. Spotkanie z nieco niżej notowanym na papierze rywalem było dobrą okazją dla Timo Wernera, by ten przerwał trwającą 9 spotkań passę bez zdobytej bramki.

Po raz ostatni w barwach Chelsea Niemiec trafił do bramki rywala 7 listopada w meczu z Sheffield. Niedługo później zdobył jeszcze dwie bramki w reprezentacji Niemiec, a następnie przyszła seria dziewięciu meczów bez żadnej zdobyczy na koncie Niemca. Wczoraj Timo poprawił jeszcze swój „rekord”, który na ten moment wynosi 10 spotkań bez strzelonej bramki. Warto jednak zaznaczyć, że 24-latek zanotował asystę przy bramce na 2:0. Okazje do zdobycia wczoraj bramki jak najbardziej były! Jedna z nich na filmie poniżej:

W 14 rozegranych starciach na boiskach Premier League Werner zdobył 4 bramki, a do tego zanotował 4 asysty. Kolejna okazja na przełamanie przyjdzie 26 grudnia, kiedy Chelsea wyjedzie na mecz z Arsenalem.

Michał Budzich