Dominik Furman wygrał sprawę w sądzie z Wisłą Płock. Powstanie „Prawo Furmana”?

Piłkarski Sąd Polubowny przyznał rację Dominikowi Furmanowi w sporze z Wisłą Płock. Sąd uznał, iż decyzja klubu o rozwiązaniu kontraktu z piłkarzem była niezgodna z przepisami.




W ubiegłym sezonie Wisła Płock spadła z PKO BP Ekstraklasy. W związku z tym klub postanowił rozwiązać kontrakt z Dominikiem Furmanem. Wykorzystano do tego uchwałę PZPN, która pozwala na jednostronne rozwiązanie umowy z piłkarzem po spadku do niższej ligi, wypłacając mu odszkodowanie w wysokości miesięcznego wynagrodzenia.




Co ciekawe, powyższy przepis ma zastosowanie wyłącznie w przypadku polskich piłkarzy. Polskie kluby nie mogą zrywać umów z zagranicznymi zawodnikami, gdyż mogłoby to wiązać się z przegraną w FIFA, której regulacje nie pozwalają na takie praktyki. Taki stan rzeczy jest mocno niesprawiedliwy dla polskich piłkarzy, co starał się udowodnić Dominik Furman. 31-latek uważa rozbieżność w przepisach za przejaw dyskryminacji. W związku z tym skierował sprawę do Piłkarskiego Sądu Polubownego.




Sprawa trwała od sierpnia. Teraz poznaliśmy jej efekty. Jak podaje portal „meczyki.pl”, Piłkarski Sąd Polubowny przyznał rację w tej sprawie Dominikowi Furmanowi. Wyrok jest nieprawomocny. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce w polskiej piłce powstanie tzw. Prawo Furmana.




– PSP uznał, że rozwiązanie kontraktu jest bezskuteczne. Sąd podzielił nasze argumenty i uznał, że dwie grupy zawodników tj. polscy i zagraniczni nie mogą być różnie traktowane – przekazał prawnik piłkarza.


źródło: meczyki.pl

Michał Budzich