Ciekawy pomysł na połączenie dwóch lig. Chcą stworzyć europejską potęgę!

Belgowie i Holendrzy dyskutują nad stworzeniem wspólnej ligi, która miałaby pomóc zmniejszyć dystans do europejskiej czołówki. O projekcie mówi się już kilka lat, jednak dopiero teraz UEFA jest w stanie rozważyć ten pomysł. 

BeNeLiga miałaby być fuzją ligi belgijskiej i holenderskiej. Rozgrywki tworzyłoby 18 zespołów – 10 holenderskich i 8 belgijskich. Według projektu zespoły miałby grać 34 kolejki, bez jakichkolwiek baraży czy faz pucharowych. Z ligi spadałyby 2 lub 4 zespoły z ligi – po jednym lub po dwa z każdego kraju. Według założeń, BeNeLiga miałaby zostać numerem 6 w Europie, zaraz za Anglią, Hiszpanią, Włochami, Niemcami i Francją.

150 lat od powstania piłki nożnej pora spojrzeć na naszą przyszłość. Ostatnie triumfy odnosiliśmy ponad 20 lat temu. Kibice czekają na triumfy w Europie – napisano w broszurze promującej BeNeLigę

Nie wiadomo jeszcze, które drużyny miały by grać  tam na co dzień, za to te, którym nie udałoby się zakwalifikować, rozgrywałyby swoje mecze w ligach krajowych, a najlepsze awansowałyby do BeNeLigi. 

Nad projektem pracuje 5 klubów z Belgii i 6 z Holandii. W najbliższym czasie agencja Deloitte ma przedstawić raport o sytuacji finansowej i prawnej całego przedsięwzięcia. Wiadomo już, że kontrakty marketingowe i telewizyjne mogłyby przynieść dochody w granicach 250-400 milionów euro.

Kacper Polaczyk