Lech i Legia przed szansą w europejskich pucharach. Wcześniej muszą tam jednak awansować

Lech Poznań i Legia Warszawa stoją w bardzo korzystnej sytuacji przed nadchodzącymi eliminacjami do europejskich pucharów. Wcześniej oba zespoły muszą jednak do nich awansować.

 

Najwięksi zawodzą

Kolejorz i Wojskowi spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Bieżący sezon jest dla fanów obu drużyn sporym rozczarowaniem. Lech zajmuje trzecie miejsce, a Legia szóste. Oba zespoły mogą mieć niezłą sytuację w eliminacjach do europejskich pucharów, o czym poinformował Jan Sikorski.

Analityk europejskich rozgrywek zauważył, że i Lech i Legia są bardzo blisko rozstawienia w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. Wynika to ze współczynników oraz korzystnych rozstrzygnięć w innych ligach.

 

Rozstawienie w ostatniej rundzie powinno ułatwić awans do fazy grupowej. Wcześniej drużyny musiałyby jednak znaleźć się w takim miejscu, aby mieć możliwość gry w eliminacjach. To jednak nie jest do końca takie oczywiste, biorąc pod uwagę formę obu zespołów.

Wisłą Kraków ma szanse na rozstawienie w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Będzie to jednak zależało od rozstrzygnięć w innych rozgrywkach. Raków może liczyć na rozstawienie w drugiej i trzeciej rundzie.

Jagiellonia, Śląsk, Górnik i Pogoń na każdym etapie byliby zmuszeni do gry z drużynami z większym współczynnikiem.

Źródło: Jan Sikorski

Mourinho może wrócić na trenerską karuzelę. „Pod koniec maja planuje odwiedzić siedzibę klubu”

Jose Mourinho nadal pozostaje bez klubu. Według informacji przekazanych przez dziennikarza Bena Jacobsa, Portugalczyk może niedługo otrzymać atrakcyjną propozycję pracy.

 

Co dalej z Mourinho?

Mourinho ostatnio prowadził AS Romę. Został jednak zwolniony w styczniu z powodu słabych wyników drużyny. Na jego miejsce przyjęto Daniele De Rossiego. Od tamtej pory Portugalczyk poszukuje nowego zespołu. Według medialnych doniesień szkoleniowiec może wrócić do zawodu.

 

Jak donosi Ben Jacobs, saudyjski klub Al-Qadsiah, który obecnie gra w drugiej lidze, jest zainteresowany zatrudnieniem Mourinho. Zespół ma szanse na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju.

Wspomniane źródło przekonuje, że zarząd Al-Qadsiah ma ambitne cele i planuje konkurować z drużynami wspieranymi przez Saudyjski Fundusz Inwestycyjny (PIF). Pod koniec maja Mourinho planuje odwiedzić Khobar, gdzie znajduje się główna siedziba klubu, aby omówić możliwość współpracy.

https://twitter.com/JacobsBen/status/1786735288934388023

Obecnie drużynę Al-Qadsiah prowadzi Michel, a w składzie znajdują się gracze tacy jak Luciano Vietto, Joel Robles i Kevin Rodrigues, którzy mają doświadczenie w europejskich ligach.

Źródło: Ben Jacobs

Wielki gest Królewskiego. Właściciel Wisły z przesłaniem po finale Pucharu Polski

Wisła Kraków pokonała Pogoń Szczecin w finale Pucharu Polski. Dzień po spotkaniu właściciel Białej Gwiazdy zwrócił się do przedstawicieli i kibiców ekipy Portowców.

 

Królewski z przekazem

Wisła Kraków sprawił niespodziankę w finale Pucharu Polski. Pierwszoligowiec pokonał mocny zespół z Ekstraklasy – Pogoń Szczecin. Dzień po triumfie fani Białej Gwiazdy zebrali się na rynku w Krakowie, aby poświętować.

Jarosław Królewski przed uroczystością postanowił przekazać kilka słów w stronę Pogoni Szczecin. Właściciel Wisły Kraków pochwalił kibiców Portowców i prezesa klubu.

 

– Chciałbym, zanim zaczniemy świętować na rynku krakowskim – napisać parę słów od prezesa Wisły Kraków. Po pierwsze. W kontekście fanów Pogoni Szczecin – to była przyjemność oglądać was na PGE Narodowym – zaprezentowaliście się wspaniale. Jestem przekonany, że duże sukcesy przed waszą drużyną i wiele momentów radości przed wami – napisał Królewski.

– Po drugie, w kontekście pana prezesa Pogoni Szczecin – widziałem w oczach tego pana wielką miłość do swego klubu – wyrażoną 13 latami ciężkiej pracy. Jestem dumny, że tacy ludzie są w polskiej piłce, doceniajcie go. To wspaniały człowiek – dodał.

Odda medal na rzecz zbiórki dla legendy Pogoni

Jarosław Królewski zebrał się również na wielki gest. Szef krakowskiego klubu postanowił oddać swój medal z Puchar Polski pod licytację, która wesprze Roberta Dymkowskiego – legendę Pogoni Szczecin.

– Po trzecie, jako nastolatek oglądałem pana Roberta Dymkowskiego na boisku, wczoraj podczas meczu mogłem go spotkać osobiście. Walczy obecnie poza boiskiem o zdrowie, dlatego poprzez drobny gest chciałbym go wesprzeć i w przyszłym tygodniu przeznaczę swój medal za Puchar Polski pod licytację, która mam nadzieję – wesprze pana Roberta w tej walce – podsumował.

https://twitter.com/jarokrolewski/status/1786362437316276691

Źródło: X

Kibice Wisły Kraków zostawili po sobie ślad w stolicy. Mocna szpilka w stronę Legii [ZDJĘCIE]

Wisła Kraków wygrała finał Pucharu Polski. Przed spotkaniem fani Białej Gwiazdy sprawili małą niespodziankę kibicom Legii Warszawa. Ekipa fanatyków z Krakowa zmieniła graffiti na jednym z murów w stolicy.

 

Zmienione graffiti

Finał Pucharu Polski dostarczył wielu emocji piłkarskim kibicom z całego kraju. Wisła Kraków w akcji meczu wyrównała, a następnie wyszła na prowadzenie w dogrywce. Ostatecznie to właśnie drużyna Białej Gwiazdy cieszyła się trofeum.

 

Przed spotkaniem wiele mówiło się również o tym, że na stadionie panuje spora kultura pomiędzy kibicami obu drużyn. Fani zajmujący miejsca na neutralnych sektorach wykazywali się życzliwością do kibiców rywali.

Kibice Wisły Kraków okazali nieco mniej sympatii lokalnej drużynie, Legii Warszawa. Na jednym ze stołecznych murów kibice Białej Gwiazdy przemalowali graffiti na swoje barwy. Efekt prac fanów z Krakowa możecie zobaczyć na poniższym tweecie.

https://twitter.com/Stadionowi/status/1785939057907753385

Źródło: Twitter

Dobitne słowa dziennikarza po porażce Pogoni. „Oni w to pewnie jeszcze nie wierzą”

Pogoń Szczecin przegrała w finale Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Niedługo po spotkaniu dziennikarz Meczyków, Dawid Dobrasz skomentował postawę Portowców. Poznański dziennikarz w mocnych słowach opisał sytuację z czwartkowego meczu.

 

Finał dla Białej Gwiazdy

Pogoń Szczecin przed finałem Pucharu Polski była stawiana w roli faworyta. Portowcy mierzyli się bowiem z pierwszoligową Wisłą Kraków. Wiele wskazywało na to, że ekipa ze Szczecina podniesie trofeum. Wszak prowadzili od 75. minuty.

 

Okazało się jednak inaczej. Wisła wyrównała w ostatniej akcji meczu, a następnie wyszła na prowadzenie w dogrywce. Ostatecznie trofeum pojedzie do Krakowa.

Po spotkaniu kanał Meczyków uruchomił transmisję z podsumowaniem minionych wydarzeń. W trakcie programu Dawid Dobrasz skomentował postawę Portowców, którzy mimo długiej historii nigdy nie podnieśli żadnego trofeum.

– Niewiarygodne. Uważam, że Pogoń przebiła wszystkie przegrane finały Lecha Poznań. Drużyna ze Szczecina miała puchar na wyciągnięcie ręki. Nie zazdroszczę kibicom Portowców. To jest dramat. Oni w to pewnie jeszcze nie wierzą – powiedział Dawid Dobrasz.

Źródło: meczyki.pl

Bułka i Frankowski skorzystali z firmy piłkarza Wisły Kraków. Michał Żyro poza boiskiem realizuje się w nietypowym biznesie

Michał Żyro na co dzień gra w barwach Wisły Kraków. Poza grą dla Białej Gwiazdy realizuje się także w biznesie. Zawodnik pierwszoligowego klubu ma firmę, która pomaga zawodnikom po urazach. Jego produkt pomógł między innymi Marcinowi Bułce i Przemysławowi Frankowskiemu.

 

Żyro pomógł reprezentantom

Firma Michała Żyry produkuje specjalne maski ochronne. Jakiś czas temu zawodnik Białej Gwiazdy opowiedział o tym w rozmowie z „Faktem”.

 

– Zaczęło się od ochraniaczy na nogi na miarę. Są stworzone z włókna węglowego. Są z tworzywa, które nie pęka. Mamy również specjalne nakładki. To jest naprawdę ciekawe i przede wszystkim to ich chroni. Widziałem wiele zawodników w plastikowych ochraniaczach, które mogą zrobić zdecydowanie więcej krzywdy. Nasze są m.in. wyłożone specjalną pianką, która amortyzuje siłę uderzenia. W grę wchodzą różne rzeczy m.in. fizyka – mówił Żyro.

– Maska powstaje właściwie dwa dni po tomografie, który zawodnicy nam wysyłają. Pomagaliśmy wielu chłopakom w Ekstraklasie i pierwszej lidze – dodał piłkarz Wisły Kraków.

Produkt stworzony przez firmę 31-letniego piłkarza pomógł między innymi Przemysławowi Frankowskiemu i Marcinowi Bułce. Przypomnijmy, że obaj panowie swego czasu doznali urazów, po których musieli grać spotkania w specjalnej masce.

Michał Żyro zagrał w bieżącym sezonie 8 spotkań w barwach Wisły Kraków. W tym czasie zanotował jedno trafienie. Portal transfermarkt.de wycenia 31-letniego piłkarza na 100 tysięcy euro. Jego umowa z Białą Gwiazdą obowiązuje do końca czerwca bieżącego roku.

Źródło: FAKT

Fermin Lopez mógł trafić do Polski! „Polski klub odrzucił hiszpański talent.”

Dziś brzmi to wręcz absurdalnie, ale jeszcze rok temu temat miał być całkowicie realny. Fermin Lopez, młody talent i ważna postać w ostatnich tygodniach w FC Barcelonie mógł trafić do… Polski. Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl sprowadzeniem zawodnika do klubu zainteresowany był Raków Częstochowa, który mocno monitoruje rynek hiszpański. 



Hiszpański pomocnik nie był mocno wyróżniającą się postacią na tle swoich rówieśników z akademii FC Barcelony i właśnie z tego powodu w zeszłym sezonie trafił na wypożyczenie do trzecioligowego Linares Deportivo to właśnie podczas gry dla Linares Fermin wzbudził zainteresowanie mistrza Polski. Agentem piłkarza jest agent Marca Guala, więc zna już on polski rynek. Jego agencja CAA Stellar miała już ustalić z FC Barceloną kwotę odstępnego za Lopeza, 600 tysięcy euro. W grę wchodził transfer definitywny.




NIE PRZESZEDŁ WERYFIKACJI 

Temat transferu Fermina Lopeza do Rakowa trafił do komitetu transferowego klubu z Częstochowy i jak się dziś okazuje nie przeszedł on pozytywnej oceny. Głównym powodem ma być to, że Hiszpan nie robi przewagi w polu karnym przeciwnika. Polski klub odrzuca Lopeza, transfer upada, a Fermin kończy sezon w Linares, żeby niecały rok późnej stać się wiodącą postacią w szeregach Dumy Katalonii.



Źródło: Meczyki.pl

Kibice Legii muszą zmienić plany. Nie dostali zgody na przemarsz w dniu finału Pucharu Polski

Kibice Legii Warszawa chcieli zorganizować przemarsz w dniu finału Pucharu Polski. Protest fanatyków Wojskowych „przeciwko używaniu przez kibiców Wisły Kraków niebezpiecznych ostrych narzędzi” jednak nie będzie miał miejsca. Władze miasta odmówiły prawa do demonstracji.

 

Chcieli zrobić przemarsz

Drugiego maja Wisła Kraków zagra na Stadionie Narodowym z Pogonią Szczecin. Tego samego dnia kibice Legii chcieli wyrazić swój protest przeciwko zachowaniu fanów Białej Gwiazdy.

 

Władze miasta w porę się jednak ocknęły, że spora część fanatyków Legii w pobliżu kibiców z Krakowa może spowodować problem. Szczegóły tej sprawy przekazała Gazeta Krakowska.

Kibice Legii Warszawa planowali swój przemarsz na 14:00. Przypomnijmy, że finał Pucharu Polski odbywa się o 16:00. Wojskowi planowali spacer od ronda Waszyngtona przez Zieleniecką, Targową, Sokolą, a później na drugą stronę Wisły. Akurat niedaleko tych ulic znajduje się Stadion Narodowy, gdzie przebywać będą fani Białej Gwiazdy.

W związku z tym miasto odmówiło legionistom możliwości organizacji tego zdarzenia.

– Wskazana przez organizatora trasa przemarszu kibiców Legii przecina się z trasą przejścia kibiców Wisły Kraków z dworca kolejowego Warszawa Stadion do dedykowanego wejścia na PGE Narodowy, a także przechodzi obok parkingu przewidzianego dla kibiców krakowskich, co może być przyczyną konfliktów antagonistycznie nastawionych wobec siebie grup osób i wystąpienia sytuacji kryzysowych – stwierdził Pierwszy Zastępca Komendanta Stołecznego Policji.

Swoje negatywne opinie wystawił również straż pożarna i pogotowie ratunkowe. W odpowiedzi organizator przemarszu stwierdził, że: „Nie możemy, jako kibice Legii Warszawa, zmienić trasy czy daty tego przemarszu.”

Źródło: Gazeta Krakowska

Awantura w Polonii Warszawa! Do szatni wparowali kibice [WIDEO]

Do niemałego zamieszania doszło po meczu Polonii Warszawa. Do szatni stołecznego klubu mieli wparować kibice.

W niedzielne popołudnie swoje spotkanie rozgrywała Polonia Warszawa. Piłkarze tego klubu podejmowali na własnym stadionie GKS Katowice. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 2:1. Obie bramki dla GKS-u padły w doliczonym czasie gry.

Porażka mocno utrudnia sytuację Polonii Warszawa w walce o utrzymanie. Na ten moment Polonia zajmuje 15. lokatę w tabeli. Nad strefą spadkową ma zaledwie 1 punkt przewagi.




Dzisiejsza porażka mocno rozwścieczyła kibiców Polonii Warszawa. Emocje wymsknęły się jednak nieco spod kontroli. Jak czytamy na portalu „meczyki.pl”, kilku kibiców Polonii miało wbiec do szatni swoich piłkarzy po zakończonym meczu. Chwilę wcześniej jeden z piłkarzy Czarnych Koszul miał rzekomo odkrzyknąć „coś” w kierunku sympatyków Polonii.




Do akcji wkroczyła ochrona obecna na stadionie. Na nagraniach widać, jak służby wchodzą do szatni, by załagodzić sytuację.


źródło: Meczyki, Kuba Grabowski

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.