Koniec pewnej epoki! Sergio Ramos pożegnał się z Realem Madryt

Sergio Ramos reprezentował barwy Realu Madryt przez 16 lat. W czwartek obrońca na specjalnej konferencji prasowej pożegnał się z kibicami i oficjalnie zakończył swoją przygodę z Królewskimi.

Wielkie pożegnanie

Nadszedł jeden z najmniej wyczekiwanych dni w historii Realu Madryt – Sergio Ramos, żyjąca legenda Los Blancos, opuszcza Santiago Bernabeu. 35-latek ostatecznie nie dogadał się z Florentino Perezem w sprawie nowego kontraktu.

Królewscy przygotowali dla swojego kapitana specjalną konferencję prasową, na której pojawił się Sergio Ramos wraz z całą rodziną oraz najważniejsze osoby z zarządu.

– Nasi kibice zawsze będą o tobie pamiętać jako graczu, który jak tu zawsze mówimy, nigdy się nie poddaje. Dziękuję za wszystko, co dałeś temu klubowi i bronienie naszego herbu oraz naszej koszulki, oddając duszę w każdym meczu i zawsze walcząc do końca – rozpoczął Florentino Perez.

– Byłem tylko dzieckiem, gdy tutaj przyszedłem. To jeden z najtrudniejszych dni w moim życiu. Chciałem pożegnać się na naszym stadionie, na Santiago Bernabeu. Wspaniały, wyjątkowy etap mojego życia dobiegł końca. Do zobaczenia później, bo jeszcze wrócę – powiedział Sergio Ramos, który nie mógł powstrzymać łez.

Sergio Ramos przez 16 lat w barwach Realu Madryt rozegrał 671 spotkań, w których strzelił 101 goli i zanotował 40 asyst. 35-latek wygrał z Królewskimi 5 mistrzostw Hiszpanii, 4 Ligi Mistrzów, 4 Superpuchary Hiszpanii, 3 Superpuchary Europy oraz 4 klubowe mistrzostwa świata.

Piłkarze przerwali spotkanie! Aplauz dla Eriksena [WIDEO]

W trakcie sobotniego spotkania przeciwko Finlandii Christian Eriksen doznał nagłego ataku serca. 29-latek przebywa obecnie w szpitalu, który znajduje się niedaleko miejsca, gdzie Duńczycy mierzą się z Belgią. W 10. minucie zawodnicy przerwali spotkanie i wraz z całym stadionem zaczęli klaskać, aby wesprzeć Christiana Eriksena.

Przed meczem kibice odśpiewali You’ll never walk alone zespołu The Beatles, a zawodnicy Belgii przekazali reprezentacji Danii specjalną koszulkę Christiana Eriksena.

Przybyłko o braku powołania do kadry: „Na pewno czuję się w Polsce niedoceniany”

Tygodnik Piłka Nożna opublikował duży wywiad z Kacprem Przybyłko. 28-latek zdradził w nim, że czuje rozczarowanie z powodu braku powołania do reprezentacji Polski.

Kariera za oceanem

Kacper Przybyłko pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Niemczech, gdzie grał w takich klubach, jak 1.FC Koeln czy 1.FC Kaiserslautern. W 2018 roku napastnik przeniósł się do klubu Philadelphia Union, które na co dzień występuje w MLS. W tym sezonie 28-latek rozegrał 12 spotkań, strzelił 8 goli i 3 razy asystował.

Mimo swojej dobrej gry, Przybyłko nie może liczyć na grę w reprezentacji. 28-latek regularnie grał w młodzieżowych kadrach, lecz nie doczekał się jeszcze powołania do seniorskiej.

– Reprezentacja Polski? Następne pytanie proszę. Nie chcę się denerwować. Od trzech lat regularnie strzelam gole i jestem w ścisłej czołówce najlepszych snajperów MLS. Jeśli to nie wystarcza do szerokiej grupy 26 zawodników, to nie wiem… – powiedział Przybyłko.

– Ja rozumiem, gdy selekcjoner chce wypróbować paru młodych zawodników, nie ma nic w tym złego, ale ostatecznie powinni grać najlepsi. Zwłaszcza na najważniejszych turniejach – przyznał.

– Uważam, że dałem wszystkie piłkarskie argumenty i na tym koniec dyskusji. Na pewno czuję się w Polsce niedoceniany. W każdym meczu zasuwam od pierwszej do ostatniej minuty, walczę o każdą piłkę, nie odstawiam nogi. Jestem zdrowy i w dobrej formie – zakończył napastnik.

Sousa nie przygotował piłkarzy na Słowację? Zaskakujące słowa jednego z ekspertów [WIDEO]

W poniedziałek Polacy w kiepskim stylu przegrali z reprezentacją Słowacji 1:2. Według informacji Michała Zawackiego sztab trenerski jeszcze przed meczem przyznał sobie zwycięstwo nad naszymi południowymi sąsiadami i zaczął przygotowywać zawodników na spotkanie z Hiszpanią.

Innego zdania jest Łukasz Wiśniowski, który nie zgadza się ze słowami komentatora z TVP Sport, jak i również z tym, że biało-czerwoni nie mieli odpowiedniego przygotowania fizycznego.

Chwile grozy na Allianz Arenie! Spadochroniarz prawie wleciał w trybuny [WIDEO]

UEFA próbuje różnych rzeczy, aby urozmaicić rozpoczęcie spotkania. Na mecz Turcja-Włochy piłka wjechała na środek murawy Uberem Lorenzo Insigne, a na Allianz Arenę futbolówkę dostarczył spadochroniarz, który zahaczył o spidercama, prawie wleciał w trybuny, odbił się od ławki Trójkolorowych i klapnął na płycie boiska. Całe szczęście mecz Francja-Niemcy rozpoczął się punktualnie.

Fatalny początek Niemców! Hummels solidarnie ze Szczęsnym [WIDEO]

W ostatnim meczu pierwszej kolejki Euro 2021 Francja prowadzi z Niemcami 1:0. Trójkolorowi mieli problem z trafieniem do bramki rywala, więc pomógł im Mats Hummels, który nie dał Neuerowi żadnych szans na interwencję.

Piłkarze wrócili do Polski! Gorące powitanie na otwartym treningu [WIDEO]

W poniedziałek reprezentacja Polski w kiepskim stylu przegrała ze Słowakami 1:2. Piłkarze wrócili do kraju i następnego dnia pojawili się na otwartym treningu, gdzie zostali powitani… oklaskami. Być może kibiców oślepił blask naszych gwiazd albo najzwyczajniej w świecie uznali, że na biało-czerwonych wylało się już wystarczające wiadro pomyj i warto dodać im otuchy przed sobotnim meczem z Hiszpanią

https://twitter.com/polczyk_foto/status/1404818348400168963?s=21

Sousa pełen nadziei: „Mamy możliwości, żeby wygrać następne mecze”

W pierwszym spotkaniu Euro 2021 Polska przegrała z reprezentacją Słowacji 1:2. Po meczu głos zabrał selekcjoner biało-czerwonych, Paulo Sousa, który na gorąco ocenił poczynania swoich podopiecznych.

Blamaż

To, co wydarzyło się w Sankt Petersburgu, jest niewytłumaczalne. Nie chodzi o samą porażkę, ale o styl, jaki Polacy zaprezentowali. Do 10 minuty, wszystko wyglądało dobrze, ale potem było już tylko gorzej. Tradycyjnie pierwsza bramka podcięła nam skrzydła – po samobóju Szczęsnego biało-czerwoni po prostu zapomnieli, jak się gra.

ZOBACZ: Kompromitacja Polaków w Sankt Petersburgu. Z taką grą daleko nie zajdziemy [REAKCJE]

Głos po meczu zabrali sami zainteresowani. Zawodnicy ze skruchą przyznali, że nie popisali się i zrobią wszystko, aby wygrać następne spotkania.

– Ciężko to wytłumaczyć. Jest nam przykro, że nie zdobyliśmy punktów. Wydaje mi się, że mieliśmy więcej sytuacji, ale nic to nie przyniosło –powiedział po meczu Kamil Jóźwiak.

– Każdy musi spojrzeć w lustro. Wygrany mecz przegraliśmy. Tylko ciężka praca sprawi, że może być lepiej – skomentował Jan Bednarek.

– Przespaliśmy pierwsze czterdzieści pięć minut, nie graliśmy tak, jak powinniśmy. Na gorąco trudno powiedzieć, dlaczego tak to wyglądało. W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów i zaczęło to wyglądać. Niestety ten wieczór jest bardzo gorzki – powiedział Karol Linetty.

ZOBACZ: Piłkarze skomentowali porażkę ze Słowacją. „Zagraliśmy jak juniorzy”

Co na to trener?

Zaraz po meczu głos zabrał również Paulo Sousa. Selekcjoner musiał się zmierzyć z pytaniem, co najbardziej nie podobało mu się w grze naszych reprezentantów.

– Wynik i sposób, w jaki osiągnęliśmy ten wynik. Możemy grać lepiej i w pewnym momencie graliśmy. Kiedy grasz na takim poziomie, jak zaczęliśmy w drugiej połowie, to musisz zapewnić sobie zwycięstwo – odpowiedział portugalski szkoleniowiec.

– W przerwie dokonaliśmy zmian. Środek pola był za daleko od Roberta Lewandowskiego. Nad tym pracowaliśmy w ostatnim tygodniu. Musimy zróżnicować nasze zachowania w bocznych sektorach – dodał.

50-latek odniósł się również do biało-czerwonej defensywy, która od pewnego czasu nie zachwyca.

– Nasza linia defensywna w ostatniej tercji boiska grała bardzo daleko. Oni są do tego przyzwyczajeni, ale muszą to zmienić i dokonaliśmy takich korekt po przerwie. Nie pozwalaliśmy Słowacji na kontrataki, ale musimy naciskać jeszcze mocniej na naszych rywali – przyznał Sousa.

– Ich dwa strzały skończyły się dwoma golami. Mogliśmy lepiej zachować się przy pierwszej bramce. W drugiej połowie graliśmy lepiej, naprawiliśmy niektóre rzeczy. W tym momencie powinniśmy zbudować nasze zwycięstwo. Poczekaliśmy pięć minut na analizę, na zmianę, a później był rzut rożny. Miał być kryty Skriniar, ale zgubiliśmy go. Te małe rzeczy musimy poprawiać. To jest bardzo rozczarowujące – dodał.

– Mamy możliwości, żeby wygrać następne mecze, jeśli poprawimy detale – zakończył selekcjoner.

Morata po staremu. Hiszpan znów zmarnował setkę [WIDEO]

W drugim meczu grupy E Hiszpanie remisują ze Szwecją 0:0. Obie drużyny miały swoje szanse na objęcie prowadzenia, lecz za każdym razem brakowało szczęścia. Stuprocentową sytuację zmarnował Alvaro Morata, który skierował piłkę tuż obok bramki rywala.

https://twitter.com/vzeka7/status/1404524941383454723?s=20

Kompromitacja Polaków w Sankt Petersburgu. Z taką grą daleko nie zajdziemy [REAKCJE]

Przed chwilą zakończyło się pierwsze spotkanie reprezentacji Polski na Euro 2020. Balonik pękł, a biało-czerwoni przez większość spotkania pokazywali, jak nie powinno się grać w piłkę. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Słowacji.

Zaskoczenia w składzie

Przed Euro 2020 Paulo Sousa stosował taktykę na dwóch napastników. Z powodu absencji Milika i Piątka, Portugalczyk zdecydował się na wariant z jednym snajperem. Dodatkowo zaskoczeniem jest obecność w podstawowej jedenastce Karola Linettego. 26-latek ostatni raz w pierwszym składzie reprezentacji zagrał w listopadzie.

https://twitter.com/majkel1999/status/1404451614560247811?s=20

W ten 14. dzień marca…

Mateusz Borek rozpoczął spotkanie od małej wpadki. Komentator pomylił miesiące i podał datę „14 marca”.

Defensywa nie istniała

To, co działo się na naszej prawej flance pozostawimy bez komentarza. Duet Bereszyński-Jóźwiak totalnie się nie dogadywał. To właśnie od nich zaczęła się pierwsza akcja bramkowa Słowaków. Nie popisali się również Kamil Glik i Wojciech Szczęsny. Golkiper Juventusu rozpoczął turniej od bramki samobójczej.

https://twitter.com/majkel1999/status/1404473271836413956?s=20

https://twitter.com/LozaGdanska/status/1404473296326905858?s=20

Fatalna pierwsza połowa

Przez pierwsze 10 minut gra naszej reprezentacji wyglądała dobrze. Zieliński jak zwykle pokazał, że jest top i widzi wszystko, co się dzieje na boisku. Po straconej bramce Polacy zapomnieli, jak się biega po boisku. Ich gra wyglądała strasznie chaotycznie.

 

Mocne otwarcie po przerwie

Karol Linetty – człowiek, który niewiadomo, jak się znalazł w pierwszym składzie, dał Polakom szanse na powrót do spotkania. Zawodnik Torino wykorzystał podanie Macieja Rybusa i koślawym uderzeniem umieścił piłkę w siatce Dubravki. Najważniejsze, że wpadło.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1404484855631654914?s=20

https://twitter.com/majkel1999/status/1404484889353859073?s=20

Runęło, jak domek z kart

Druga połowa zaczęła się dobrze, ale plany pokrzyżował nam Grzegorz Krychowiak. Zawodnik Lokomotivu Moskwa w 62. minucie obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Jakby tego było mało, chwilę później Milan Skriniar trafił do naszej siatki i podwyższył wynik na 2:1 dla Słowacji.

https://twitter.com/majkel1999/status/1404488943769378821?s=20

https://twitter.com/zczuba/status/1404489011608096773?s=20

https://twitter.com/KajetanL/status/1404489260896559107?s=20

https://twitter.com/RadoslawNawrot/status/1404489337870467074?s=20

https://twitter.com/KubaTrec/status/1404489092893716486?s=20

 

Rekord za rekordem

Spotkanie rozpoczęliśmy od samobója Wojciecha Szczęsnego – pierwszego bramkarskiego w historii Mistrzostw Europy. Później czerwona karta dla Grzegorza Krychowiaka – pierwsza na tym turnieju. Do pełni szczęścia zabrakło debiutu Kacpra Kozłowskiego, który zostałby najmłodszym piłkarzem w historii Euro.

https://twitter.com/musicnewsfactpl/status/1404484923432579076?s=20

https://twitter.com/Squawka/status/1404489157477650432?s=20

Warto dodać, że jesteśmy drugą reprezentacją w historii Euro, która straciła samobójczą bramkę i grała w dziesiątkę podczas jednego spotkania.

https://twitter.com/Squawka/status/1404490361548988423?s=20

Przegrany mecz otwarcia? Zdążyliśmy się przyzwyczaić

Poza kilkoma przebłyskami mecz jest do zapomnienia. Zagraliśmy beznadziejnie, na boisku nie było widać zaangażowania. Turniej skończy się tak, jak zawsze: w sobotę zagramy z Hiszpanią o wszystko, a następnie ze Szwecją – prawdopodobnie już tylko o honor. Niby człowiek wiedział, ale jednak jak zawsze się łudził…

https://twitter.com/DissBlaster/status/1404497749823967238?s=20

https://twitter.com/andrzejcala/status/1404496944358174723?s=20

https://twitter.com/K_Rogolski/status/1404497842463514626?s=20

https://twitter.com/Marciniak_k/status/1404497277759234070?s=20

https://twitter.com/maciejluczak/status/1404497162600390663?s=20

https://twitter.com/Poleder1922/status/1404497041934401536?s=20

https://twitter.com/m_borzecki/status/1404497466934939649?s=20

https://twitter.com/Maciej_Wasowski/status/1404497700901502981?s=20

https://twitter.com/zczuba/status/1404497418364850179?s=20

https://twitter.com/Hubert__Michno/status/1404497615186767874?s=20

https://twitter.com/Michal_Kolo/status/1404497574384521224?s=20

Niesamowite otwarcie drugiej połowy! Polacy wracają do gry [WIDEO]

Zaczęła się druga połowa, a na boisko weszła (miejmy nadzieję) odmieniona reprezentacja Polski. W 46. minucie do słowackiej bramki trafił Karol Linetty. Pozostało jeszcze kilkadziesiąt minut, aby odwrócić losy tego spotkania.

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1404487331692912648?s=20

Niesamowite spotkanie w Amsterdamie! Dramatyczna pogoń Ukraińców, świetny gol Yarmolenki

Niedzielne spotkanie pomiędzy Niderlandami a Ukrainą było najciekawszym z dotychczas rozegranych. Nasi wschodni sąsiedzi musieli uznać wyższość Holendrów, którzy rozpoczęli Euro od zwycięstwa 3:2.

Niesamowity Bushchan

Pierwsza połowa należała do golkipera z Ukrainy. Georgi Bushchan popisał się kilkoma świetnymi interwencjami i to dzięki niemu obie drużyny zeszły na przerwę przy bezbramkowym remisie.

Grad bramek

Prawdziwy festiwal goli rozpoczął się w drugiej połowie. Wijnaldum otworzył wynik spotkania w 52. minucie, a 7 minut później dorobek bramkowy Holendrów powiększył Weghorst.

15 minut później Ukraińcy zaczęli odrabiać straty. Najpierw fantastycznym uderzeniem popisał się Andriy Yarmolenko, a chwilę po nim do siatki trafił Yaremchuk.

https://twitter.com/golspor15/status/1404175937982304259?s=20

W 85. minucie bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Denzel Dumfries. Zawodnik PSV odpokutował swoje fatalne pudło z pierwszej połowy i pokonał Bushchana strzałem z główki.

Co za mecz Bushchana! Ukraina nadal remisuje w Amsterdamie [WIDEO]

Ostatni niedzielny mecz to istne meczycho! Przez 45 minut nie mieliśmy ani chwili do nudy. Holendrzy mieli wiele szans, aby wyjść na prowadzenie, lecz za każdym razem zatrzymywał ich 27-letni bramkarz Ukrainy – Geoirgi Bushchan.

Iniesta wciąż pamięta, jak się strzela! Niesamowity gol z rzutu wolnego [WIDEO]

W niedzielę Urawa Red Diamonds zremisowała z Vissel Kobe 2:2 w ramach drugiego 1/8 pucharu Japonii. Jedną z bramek dla gości zdobył Andres Iniesta, który pokonał bramkarza przeciwników fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego. Niestety, pierwsze spotkanie zakończyło się porażką 1:2 dla drużyny Hiszpana i Vissel Kobe odpadło z rozgrywek.

Pierwszy gol Macedonii Północnej na wielkim turnieju! Co zrobiła defensywa Austrii? [WIDEO]

W niedzielnym meczu pierwszej kolejki Euro 2020 Austria remisuje z Macedonią Północną 1:1. Bramkę dla drużyny z Półwyspu Bałkańskiego zdobył Goran Pandev, który wykorzystał fatalne zagranie defensywy przeciwnika.

Bramkę dla Austriaków zdobył Stefan Lainer, który trudnym uderzeniem zmieścił piłkę w bramce przeciwnika. Po strzelonym golu obrońca zaprezentował koszulkę z napisem „Eriksen stan strong”.

https://twitter.com/MergenHbrAjansi/status/1404116442673467400?s=20