Fede Valverde wyznał, że oddałby żonę za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Doczekał się riposty

Już w sobotę rozegrany zostanie finał Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt i Liverpoolem. Piłkarz „Królewskich”, Fede Valverde, udzielił wywiadu, w którym zażartował, że mógłby oddać żonę za zwycięstwo w tych rozgrywkach. Partnerka Urugwajczyka szybko odpowiedziała.

Fede został włączony do dorosłej kadry Realu Madryt na początku sezonu 2018/2019. Oznacza to, że pomocnik nie ma na swoim koncie zwycięstwa w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Urugwajczyk jest zdeterminowany, by w sobotę podnieść puchar.

– To wyjątkowe trofeum dla każdego piłkarza. Jestem gotów oddać wiele, żeby je wygrać. Z wyjątkiem syna, ale może oddałbym żonę za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Nie, żartuję, ale dałbym naprawdę wiele i mam nadzieję, że uda nam się wygrać – stwierdził w rozmowie z dziennikiem „AS”. 

Żona ripostuje

https://twitter.com/Minabonino/status/1529748150692593664

– Nie oceniam. Gdyby River Plate mogło wygrać kolejne Copa Libertadores, też bym go oddała. Trzeba się poświęcać, przyjaciele, wszystko dla 14 – odpisała Mina Bonino.

Pięć goli Mario Balotellego w jednym meczu. Ostatnie trafienie zwala z nóg [WIDEO]

W ostatniej kolejce tego sezonu tureckiej Super Lig Adana Demirspor pokonała Goztepe 7:0. Aż pięć bramek zdobył w tym meczu Mario Balotelli. Ostatni z goli byłego reprezentanta Włoch bez dwóch zdań będzie kandydował do tytułu trafienia roku. 

Wielkie świętowanie na Etihad Stadium. Bramka nie wytrzymała naporu fanów „Obywateli” [WIDEO]

Po szalonej ostatniej kolejce tego sezonu Premier League Manchester City obronił wywalczone przed rokiem mistrzostwo. Fani „Obywateli” tłumnie wtargnęli na murawę Etihad Stadium. Podczas świętowania w szczególności ucierpiała jedna z bramek.

Miłe pożegnanie Pedro Tiby z Kotłem. Nie zabrakło łez [WIDEO]

Liga angielska po raz kolejny zapewniła widzom prawdziwy rollercoaster. Manchester City przegrywał z Aston Villą już 0:2, by w kilka minut odrobić stratę i zapewnić sobie mistrzostwo Anglii. Liverpool także zdołał wyszarpać 3 punkty w meczu z Wolverhampton, jednak to nie wystarczyło do prześcignięcia drużyny Pepa Guardioli.

Gorąco na Etihad! Matty Cash strzelił gola i utrudnił zadanie Manchesterowi City [WIDEO]

Bohaterem Manchesteru City okazał się Ilkay Guendogan. Niemiec wszedł na plac gry w drugiej połowie i kilkanaście minut później zdobył dwa arcyważne gole. Niewykluczone, że był to jego ostatni występ w barwach „Obywateli”.

Lech Poznań: Wpłynęła oferta za Lubomira Satkę. „Wyceniają go na co najmniej trzy miliony euro”

Bramka nie wytrzymała radości kibiców

Po ostatnim gwizdku sędziego na Etihad Stadium rozpoczęło się wielkie świętowanie. Tysiące fanów Manchesteru City znalazło się na murawie stadionu. Kilku kibiców postanowiło wspiąć się na obramowanie jednej z bramek, która w pewnym momencie się złamała.

Adam Buksa się nie zatrzymuje! Fenomenalne wykończenie Polaka piętą [WIDEO]

„Żyleta” pożegnała Artura Boruca. Wymowny wpis Legii na Twitterze [CZYTAJ] 

Błyskawiczne prowadzenie Wolves w meczu z Liverpoolem. Gigantyczny błąd obrońcy „The Reds” [WIDEO]

Trwa korespondencyjny pojedynek o tytuł mistrza Anglii. Manchester City w ostatniej kolejce Premier League mierzy się z Aston Villą, natomiast Liverpool podejmuje Wolverhampton. „The Reds” po fatalnym błędzie Ibrahimy Konate oddalają się od „Obywateli”.

https://twitter.com/futbol_vertical/status/1528391694520942592

Podopieczni Juergena Kloppa po kilkunastu minutach doprowadzili do wyrównania za sprawą bramki Sadio Mane.

 

Właściciel Rakowa stanowczo na temat przepisu o młodzieżowcu. „Proszę Cezarego Kuleszę o odwagę”

Właściciel Rakowa Częstochowa, Michał Świerczewski, włączył się do dyskusji na temat słuszności przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie. 44-latek na Twitterze subiektywnie wypunktował minusy tego systemu.  

Przepis o młodzieżowcu został wprowadzony do Ekstraklasy w sezonie 2019/2020. Jego reguły zakładają, że na boisku w każdym momencie meczu musi znajdować się przynajmniej jeden zawodnik, który w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie rozgrywek kończy maksymalnie 22. rok życia.

Znaczna część obserwatorów Ekstraklasy od początku krytykowała ten przepis, a według informacji przekazanych przez portal Weszło, ma on zostać usunięty wraz z rozpoczęciem przyszłej kampanii ligowej.

Świerczewski krytykuje

Głos w temacie przepisu o młodzieżowcu na Twitterze zabrał Michał Świerczewski. Właściciel Rakowa Częstochowa jest za wykreśleniem tego punkty z listy reguł Ekstraklasy.

– Nie wiem czy jestem wystarczająco długo w piłce. Nie wiem czy znam wystarczająco dobrze zapach szatni. Nie wiem również czy, w przeciwieństwie do wielu „ekspertów”, wystarczająco się znam i czy jestem godzien wypowiadać się w tym temacie. Wiem jednak co myślę o przepisie o młodzieżowcu – rozpoczął Świerczewski.

– Przepis na poziomie Ekstraklasy wyrządza dużo więcej szkody niż korzyści. Kto na nim korzysta? Na pewno nie kilkudziesięciu młodych piłkarzy, którzy praktycznie nie grają a muszą być w kadrach jako uzupełnienie. Na pewno nie służą również tym graczom pieniądze, które są niewspółmierne do ich umiejętności i powodują w większości przypadków zepsucie – stwierdził.

– Na tym poziomie na boisku powinni występować najlepsi, a nie uprzywilejowani nierozsądnymi przepisami. To wbrew idei rywalizacji i sportu. Musimy postanowić czy chcemy aby nasze drużyny walczyły w europejskich pucharach, adekwatnie do możliwości prawie czterdziestomilionowego kraju . A może jednak mamy ,,promować” zawodników grup menedżerskich, którym w ostatnim roku, jako kluby zapłaciliśmy ponad 40 milionów złotych? Kto najbardziej broni tego przepisu? Wiadomo… Do tego kilku zaprzyjaźnionych dziennikarzy i tak mydlone są oczy kibicom – wypunktował. 

– Zastanawiałem się czy to napisać i czy wdawać się w spór z kilkoma osobami. Jako kibic chciałbym jednak aby nasza piłka się rozwijała, a najlepsze kluby były nastawione przede wszystkim na rywalizowanie w europejskich pucharach i dostarczanie emocji, a nie tylko na zarabianie pieniędzy – zakończył. 

Everton odwrócił losy meczu i utrzymał się w Premier League. Szturm kibiców na boisko [WIDEO]

Na kolejkę przed końcem sezonu Everton zagwarantował sobie utrzymanie w Premier League. Po pierwszej połowie meczu z Crystal Palace podopieczni Franka Lamparda przegrywali już 0:2, jednak w drugiej odsłonie spotkania udało im się odwrócić losy rywalizacji. Decydującą bramkę na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra zdobył Dominic Calvert-Lewin, czym wywołał niesamowitą radość u kibiców „The Toffees”.

 

Lech Poznań jest faworytem do pozyskania portugalskiego talentu. „Kolejorz” pobije rekord transferowy ligi

Lech Poznań dopiero co przypieczętował mistrzostwo Polski, jednak włodarze klubu nie mają zamiaru długo świętować. Według doniesień z portugalskich mediów „Kolejorz” jest faworytem do pozyskania Afonso Sousy z Belenenses SAD. Jeśli dojdzie do transakcji, to klub z Wielkopolski znacznie pobije rekord Ekstraklasy. 

Dzięki potknięciu Rakowa Częstochowa w spotkaniu z Zagłębiem Lubin Lech Poznań mógł świętować zdobycie mistrzostwa kraju na kolejkę przed końcem sezonu. Kolejnym celem świeżo upieczonych triumfatorów Ekstraklasy jest awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Lewandowski podsłuchiwany w szatni? „Brak znajomości języka nie przeszkodził w zrozumieniu” [CZYTAJ]

Lech pobije rekord?

Według sensacyjnych doniesień z portugalskiej prasy Lech Poznań jest faworytem do pozyskania Afonso Sousy z Belenenses SAD. Jak twierdzi „O Jogo”, klub młodzieżowego reprezentanta Portugalii chciałby zarobić na jego sprzedaży 4 miliony euro. Połowa tej kwoty trafiłaby na konto FC Porto, które posiada 50% kraty zawodniczej 22-latka.

Wielomilionowe prowizje dla agentów piłkarskich w Polsce. Które kluby wydały najwięcej? [CZYTAJ]

Jeśli do takiego transferu faktycznie by doszło, to „Kolejorz” pobiłby rekord transferowy ligi ponad dwukrotnie. Aktualnie najdroższym piłkarzem w historii Ekstraklasy jest Bartosz Slisz, który przeszedł z Zagłębia Lubin do Legii Warszawa za 1,84 miliona euro (dane według portalu Transfermarkt). Natomiast największym zakupem w historii samego Lecha Poznań było pozyskanie Adriela Ba Louy za 1.2 miliona euro.

Czesław Michniewicz powołał Kamila Pestkę. „Ma międzynarodowe doświadczenie” [CZYTAJ]

Grzegorz Krychowiak pożegnał się z greckim klubem. „Bardzo dziękuję” [CZYTAJ]

Bartłomiej Drągowski odchodzi z Fiorentiny. Będziemy mieć kolejnego bramkarza w Premier League

Już od dłuższego czasu media spekulowały na temat letniego transferu Bartłomieja Drągowskiego. Według informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka polski bramkarz będzie nowym piłkarzem Southampton.

Drągowski ma za sobą nieudany sezon, o czym najlepiej świadczą jego liczby. 24-latek wystąpił w zaledwie dziewięciu spotkaniach Fiorentiny. Plany Polaka pokrzyżowała także kontuzja uda.

– Oczekiwania wobec niego były wysokie, ale w tym roku nie można było na nim polegać. Dostał szansę po powrocie po kontuzji, ale jej nie wykorzystał. To był bardzo słaby sezon dla niego – mówił włoski dziennikarz, Gianluigi Longari w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.

Drągowski trafi do Southampton

Longari przekazał także, że Drągowski najprawdopodobniej odejdzie latem z Fiorentiny, a jego nowym klubem będzie angielskie Southampton. „Święci” zapłacą za golkipera około 18 milionów euro. Informację tę potwierdził we wtorek Tomasz Włodarczyk.

https://twitter.com/wlodar85/status/1526547234304794627

Giorgio Chiellini po siedemnastu latach odchodzi z Juventusu. Piękne sceny na Allianz Stadium [WIDEO]

W poniedziałek Giorgio Chiellini rozegrał swój ostatni mecz dla Juventusu w Turynie. Włoch został zmieniony w 17. minucie spotkania przeciwko Lazio. Owacjami na stojąco pożegnało go całe Allianz Stadium.

O odejściu Chielliniego z Juventusu mówiło się już od dłuższego czasu. W ubiegłą środę Juventus przegrał z Interem w finale Pucharu Włoch, a po ostatnim gwizdku sędziego doświadczony stoper ogłosił, że jest to jego ostatni sezon w barwach „Bianconerich”.

Owacje na stojąco

Do wzruszających scen doszło natomiast w poniedziałek. Juventus w 37. kolejce Serie A zmierzył się z Lazio i jest to ostatni mecz Turyńczyków na własnym stadionie w aktualnej kampanii ligowej.

Chiellini znalazł się w wyjściowej jedenastce „Starej Damy”, a boisko opuścił w symbolicznej siedemnastej minucie. Właśnie tyle lat Włoch spędził w Juventusie.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1526280343204110338

https://twitter.com/JuvePoland/status/1525992102110408713

Lukas Podolski ma zarzuty wobec Górnika Zabrze. „To mi się trochę nie podobało”

Wciąż nie wiadomo czy Lukas Podolski w przyszłym sezonie nadal będzie reprezentował barwy Górnika Zabrze. 36-latek zarzuca klubowi, że ten nie wykorzystał w pełni jego potencjału marketingowego. 

Na początku sezonu 2021/2022 Podolski spełnił swoją obietnicę i dołączył do Górnika Zabrze. Pomimo swojego wieku były reprezentant Niemiec był ważną postacią „Trójkolorowych”. W aktualnej kampanii ligowej dziewięciokrotnie wpisał się na listę strzelców i zanotował cztery asysty.

W ubiegły weekend Górnik rozegrał swój ostatni mecz na własnym stadionie. Zabrzanie wygrali ze swoim imiennikiem z Łęcznej 4:2, a bardzo ładną bramkę z woleja strzelił właśnie Podolski. W ten sposób 36-latek zakończył zmagania w rozgrywkach Ekstraklasy, bowiem w 34. kolejce będzie pauzował za żółte kartki.

– Fajnie było wygrać w ostatnim meczu u siebie, zwłaszcza że przyszło 14 tysięcy kibiców. Nasze spotkania w tym sezonie są do siebie trochę podobne, tylko dziś odrobiliśmy wynik (było 0:2), a w innych meczach się nam to nie udało. Taka szalona jest piłka nożna – powiedział Podolski, cytowany przez dziennik.pl.

Co dalej z przyszłością „Poldiego”?

Kontrakt doświadczonego napastnika wygasa wraz z końcem czerwca. Na ten moment zawodnik nie składa żadnych deklaracji.

– Na razie nie ma decyzji w tej sprawie, rozmowy trwają, parę rzeczy trzeba jeszcze dogadać. Polska liga to nie jest żadne jeżdżenie sobie na wycieczki, gra na luzie. Tu trzeba „zap…ć” na treningach, biegać, być gotowym. Młodszy nie będę, ale – jak widać – wciąż mam ochotę do gry i walki o trzy punkty – stwierdził.

Podolski uważa również, że Górnik Zabrze nie wywiązał się ze wszystkich obietnic złożonych przed podpisaniem umowy.

– Mamy w klubie ludzi, zajmujących się tymi sprawami. W pierwszych tygodniach, miesiącach, było OK, ale potem – moim zdaniem – klub mógł więcej z tego „wyciągnąć”. Ja się staram, ale nie mam udziałów w Górniku, nie jestem prezesem, żeby mówić: zróbmy to czy tamto. Może za parę lat będę jakimś pracownikiem, to będę mógł pewne rzeczy ustawić. Zdziwiło mnie, że przed moim przyjście do Górnika na papierze było dużo akcji (marketingowych), a zrobione zostało może połowa z tego. To mi się trochę nie podobało – podsumował. 

Mateusz Borek wieści ofertę za Roberta Lewandowskiego. „Jest już głową poza Bayerem Monachium”

W ubiegły weekend Robert Lewandowski najprawdopodobniej rozegrał swój ostatni mecz w barwach Bayernu Monachium. Według Mateusza Borka FC Barcelona jeszcze w tym tygodniu złoży ofertę wykupu Polaka z drużyny mistrza Niemiec.

Po ostatnim meczu z Wolfsburgiem Lewandowski powiedział wprost, że nie przedłuży kontraktu z Bayernem Monachium i chciałby spróbować swoich sił w innej lidze. Kapitan reprezentacji Polski znalazł się na celowniku FC Barcelony i niewykluczone, że trafi na Camp Nou w letnim okienku transferowym.

Borek wieści ofertę

W programie „Misja Futbol” Mateusz Borek przekazał informację, jakoby „Duma Katalonii” miała skontaktować się z władzami Bayernu Monachium jeszcze w tym tygodniu. Hiszpanie zaproponują kwotę wykupu na poziomie 40 milionów euro.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1526143554858385409

– Myślę, że Robert Lewandowski jest dziś na tym etapie zawodowego życia i świadomości biznesowo-sportowej, że gdyby ktoś kilka miesięcy temu mu zakomunikował, że Haaland jest priorytetem klubu, pograją dwa lata razem, a potem powoli będzie schodził ze sceny, to byłoby inaczej. Takiej rozmowy nie było – stwierdził Borek.

Dziennikarz „Kanału Sportowego” założył się nawet z Arturem Wichniarkiem o to, gdzie Lewandowski zagra w przyszłym sezonie.

– Zakładamy się, o to, gdzie będzie grał Lewandowski w następnym sezonie. Ty uważasz, że w Bayernie. Ja uważam, że nie. Stawka zakładu? Zapiszę się na jogę, jak przegram – zapowiedział.

 

Wysoka porażka Polski na inaugurację młodzieżowego EURO. Francja nie pozostawiła złudzeń

W poniedziałek reprezentacja Polski do lat 17 rozpoczęła swoje zmagania na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Już na samym starcie rozgrywek podopieczni Dariusza Gęsiora zostali rozgromieni aż 6:1 przez rówieśników z Francji.

Biało-Czerwoni dostali się na europejski czempionat po dziesięcioletniej przerwie. Eliminacje podzielone były na dwa etapy. Polacy najpierw zajęli drugie miejsce w grupie z Irlandią, Macedonią Północną oraz Andorą, a w drugiej rundzie kwalifikacji uzyskali taką samą lokatę po starciach z Włochami, Ukrainą i Kosowem.

Wysoka porażka na start

Reprezentanci Polski do lat 17 trafili na trudnych rywali już w fazie grupowej turnieju. Na inaugurację przyszło im się zmierzyć z kadrą Francji. Mecz zakończył się wynikiem 6:1. Honorowego gola dla Biało-Czerwonych strzelił Dawid Drachal.

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1526232001065402371

O wyjście z grupy reprezentacja Polski powalczy jeszcze z Holandią (19.05) oraz Bułgarią 22.05).

Przyznano nagrodę dla piłkarza sezonu w Bundeslidze. Lewandowski pominięty

W ubiegłą sobotę odbyła się ostatnia kolejka tego sezonu Bundesligi. Królem strzelców został oczywiście Robert Lewandowski, jednak statuetka dla najlepszego piłkarza trafiła do Christophera Nkunku.

Kapitan reprezentacji Polski ma za sobą kolejną bardzo udaną kampanię ligową w barwach Bayernu Monachium. Lewandowski zdobył dziesiąte mistrzostwo Niemiec oraz po raz siódmy został królem strzelców Bundesligi. 33-latek strzelił aż 35 bramek, co jest jego drugim najlepszym wynikiem w karierze.

Nagroda dla piłkarza sezonu

Tak imponujący dorobek strzelecki nie wystarczył jednak do zdobycia innego wyróżnienia, statuetki dla najlepszego zawodnika sezonu w Bundeslidze. Nagroda ta powędrowała w ręce Christophera Nkunku z RB Lipsk.

https://twitter.com/Bundesliga_DE/status/1526201344993927169

Nie można zaprzeczyć, że Francuz ma za sobą bardzo dobry rok. Nkunku był wyróżniającą się postacią w szeregach ekipy z Lipska. W samej Bundeslidze udało mu się strzelić 20 bramek oraz zanotować 13 asyst.

Zawodnicy Lecha wspólnie oglądali porażkę Rakowa. Wielka radość po bramce dla Zagłębia [WIDEO]

Lech Poznań wygrał w sobotę derbowe spotkanie z Wartą 2:1. Później piłkarze „Kolejorza” wspólnie oglądali starcie Zagłębia Lubin z Rakowem Częstochowa. W 92. minucie podopieczni Marka Papszuna stracili bramkę po rzucie karnym i wiadomym już było, że tytuł mistrza Polski powędruje do stolicy Wielkopolski. Dani Ramirez na swoim TikToku transmitował na żywo reakcje zawodników Lecha na boiskowe wydarzenia. 

Salihamidžić otrzymał oficjalną odpowiedź od Lewandowskiego. „On chce odejść z Bayernu Monachium”

W sobotę Bayern Monachium rozgrywa swój ostatni mecz w tym sezonie Bundesligi. Przed spotkaniem z Wolfsburgiem wywiadu udzielił Hasan Salihamidžić. Dyrektor mistrzów Niemiec oficjalnie potwierdził, że Robert Lewandowski chce odejść z klubu. 

Saga związana z odejściem Lewandowskiego z Bayernu Monachium trwa już od kilku tygodni. Kapitan reprezentacji Polski łączony jest z m.in. transferem do FC Barcelony. Jak poinformował Kerry Hau ze „Sport1.de”, 33-latek porozumiał się już z „Dumą Katalonii” w sprawie indywidualnych warunków kontraktu.

Salihamidžić potwierdził intencje Lewandowskiego

Przed ostatnim spotkaniem w tym sezonie Bundesligi Hasan Salihamidžić porozmawiał z niemieckim oddziałem „Sky Sport”. Bośniak zdradził, że rozmawiał z Lewandowskim. Polak oficjalnie odrzucił propozycję przedłużenia wygasającej wraz z końcem przyszłego sezonu umowy.

Tak, rozmawiałem z Robertem. Poinformował mnie, że nie przedłuży kontraktu. On chce odejść z Bayernu Monachiumwyznał Salihamidžić.

– Powiedział, że chciałby spróbować czegoś nowego – ale nasze stanowisko się nie zmieniło, „Lewy” ma kontrakt do 30 czerwca 2023 roku. To fakt – dodał.

https://twitter.com/iMiaSanMia/status/1525464382825762818