Michał Kucharczyk wbija szpilkę Lechowi Poznań. „Zależy im na godnym uczczeniu pseudo stulecia”

Michał Kucharczyk udzielił wywiadu Michałowi Horbaczewskiemu z portalu Pogoń SportNet. Piłkarz Portowców opowiedział o swoich odczuciach względem tabeli PKO BP Ekstraklasy i rywalizacji z Lechem Poznań

Pogoń musi gonić Lecha

Po rundzie jesiennej Lech Poznań lideruje w PKO BP Ekstraklasie. Druga Pogoń Szczecin traci do Kolejorza cztery punkty. Władze Portowców nie ukrywają, iż w dalszej części sezonu będą chcieli zbliżyć się do poznaniaków, aby ostatecznie wywalczyć tytuł.

Kucharczyk wbija szpilkę Kolejorzowi

Nieco odmienną taktykę przyjęli piłkarze. Michał Kucharczyk ucieka od nakładania na siebie dodatkowej presji. 30-latek w rozmowie z Pogoń SportNet opowiedział o swoich odczuciach względem tabeli Ekstraklasy. Były piłkarz Legii Warszawa przy okazji wbił szpilkę Lechowi Poznań.

– Jeśli mamy rozmawiać o mistrzostwie, to póki co tonujmy wszystko. Nie róbmy sobie dodatkowej presji ze względu na to, że mamy cztery punkty straty do Lecha. Drużynie z Poznania bardzo zależy na tym, żeby godnie uczcić pseudo stulecie klubu – powiedział „Kuchy”.

– Mamy dzisiaj odprawę, choć tak naprawdę trener nam już wcześniej pokazał statystycznie jak to wszystko wygląda. Jeśli chodzi o cztery punkty, jest to duża strata w przeciągu 15. kolejek, które zostały do końca sezonu – dodał.

– Musimy mieć chyba o 0.3 albo o 0.4 większą średnią punktową do Lecha, jeśli nie zejdzie z własnego poziomu, który osiągnął w rundzie jesiennej. W takim wypadku wychodzi, że z 15 spotkań musimy wygrać około 12. Minimum 12 meczów – jest to naprawdę trudne zadanie, ale wszystko jest możliwe – podsumował 30-latek.

Michał Kucharczyk do tej pory wystąpił w 19 spotkaniach sezonu 2021/22. W tym czasie zdobył 4 bramki. Umowa 30-letniego skrzydłowego z Portowcami obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.

Źródło: Pogoń SportNet

Dariusz Szpakowski wystąpił w „Jaka to melodia?”. Komentator zażartował ze Zbigniewa Bońka [WIDEO]

Dariusz Szpakowski gościnnie wystąpił w programie „Jaka to melodia”. Podczas siódmej konkurencji 70-latkowi została zagrana piosenka „Rudy się żeni”. Komentator odgadł tytuł jednak nie zmarnował przy tym okazji nawiązania do Zbigniewa Bońka podając najpierw przekręcony tytuł „Boniek się żeni”. 

 

Nani z asystą po dwóch minutach na boisku! Świetny debiut Portugalczyka [WIDEO]

Pare dni temu Nani został zaprezentowany jako nowy zawodnik Venezii. Portugalczyk już w debiucie udowodnił swoją wartość. Właśnie zaliczył asystę przy bramce Davida Okereke. Warto dodać, że Nani potrzebował tylko dwóch minut, aby pomóc swojej drużynie wyrównać wynik spotkania.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1482739083050991623

Mario Balotelli wróci do Premier League? Prezes Adany Demirspor z jasnym stanowiskiem

Po nieudanej przygodzie w Monzy Mario Balotelli podpisał kontrakt z Adaną Demirspor. W obecnym sezonie Włoch w 20 spotkaniach zanotował 8 bramek i 3 asysty. Dobra dyspozycja poskutkowała zainteresowaniem ze strony Newcastle United.

Newcastle kilka dni temu ogłosiło już transfer nowego napastnika, którym został Chris Wood. Mimo to „Sroki” nadal zamierzają szukać wzmocnień swojego składu. Zainteresowanie ze strony Newcastle potwierdził sam prezes Adany Demirspor Maurat Sancak:

Newcastle jest zainteresowane Balotellim, ale klub jeszcze nie złożył żadnej oferty. W jego kontrakcie jest klauzula wykupu, jednak nie mogę powiedzieć, ile wynosi – zakończył 53-latek.

Odległe wspomnienia

Angielscy kibice zdecydowanie mogą mieć wątpliwości czy transfer Mario Balotellego jest dobrym pomysłem. Z jednej strony podczas swojego pobytu w Manchesterze City nieraz świetnie prezentował się na boisku. Jednak  Balotelli miał też słabsze epizody takie jak ten w Liverpoolu. Poza tym zawsze do swojej sportowej formy dokładał masę poza boiskowych afer takich jak np. rzucanie rzutkami w młodzieżowych graczy Manchesteru City.

Źródło: Meczyki.pl

Piłkarze Betisu oskarżają derbowych rywali o symulowanie. Julen Lopetegui zamieszany w całą sprawę?

Sobotnie derby Sevilli zostały przerwane w 39. minucie. Wszystko przez zachowanie jednego z kibiców Betisu, który po strzelonej bramce rzucił w Joana Jordana metalową rurką. Po zakończeniu spotkania paru piłkarzy „Los Verdiblancos” zdecydowało się skomentować całą sytuację na Twitterze.

Największym echem odbiły się wpisy Cristiana Tello, ale głos zabrali także tacy piłkarze jak Juan Miranda czy też Victor Camarasa. Wszyscy trzej potępiają zachowanie kibica, który rzucił w Joana Jordana. Jednak piłkarze Betisu są też zgodni, że rywale na siłę wyolbrzymili całą sytuację. Konkretnie chodzi o Julena Lopeteguiego, który miał zachęcać Jordana do udawania zawrotów głowy i padania na murawę. Oprócz zapewnień o tym, że słyszeli całą rozmowę zawodnicy Betisu wspierają swoje zarzuty tym nagraniem:

https://twitter.com/ctello91/status/1482493125008494593

Kwestia rozstrzygnięcia meczu

Z racji tego, że mecz nie został dokończony prędzej czy później hiszpańska federacja nakaże znów rozegrać to spotkanie. Mecz raczej nie rozpocznie się od początku, lecz od 39. minuty w której został przerwany. Zachowany miałby być także wynik 1:1. Jednak do tych ustaleń mogą być dodane kolejne związane z kibicami. Media donoszą, że mecz prawdopodobnie odbędzie się z ograniczoną liczbą fanów obu drużyn.

Robert Lewandowski z hat-trickiem! Bayern pokonał Kolonię 4:0 [WIDEO]

Robert Lewandowski trzy razy pokonał bramkarza Kolonii kompletując hat-tricka. Dzięki bramkom kapitana reprezentacji Polski Bayern rozgromił FC Köln aż 4:0. Sam „Lewy” po tej zaliczce ma już na swoim koncie 23 bramki w tym sezonie Bundesligi.

Cristiano Ronaldo coraz bardziej skupia się na psychice. „Chcę się dowiedzieć, czy jestem w stanie grać w wieku 40 lat”

Cristiano Ronaldo opowiedział o swojej recepcie na długą grę w piłkę. Portugalczyk zdradził, iż przykuwa coraz większą uwagę do przygotowania mentalnego.

Ronaldo skupia się na psychice

Piłkarz Manchesteru United słynie z profesjonalnego przygotowania fizycznego do gry w piłkę. Mimo 36 lat na karku Portugalczyk czuje się młodszy. „CR7” zwrócił jednak uwagę na to, że teraz coraz ważniejszą sprawą jest dla niego przygotowanie mentalne.

– Czuję się, jakbym miał 30 lat. Bardzo dbam o swoje ciało i umysł. Po 33 urodzinach ciało daje radę, jeśli trzeba, ale prawdziwą walkę toczy się z umysłem. Najtrudniejszą rzeczą jest utrzymywanie wysokiego poziomu. Ja to robię od kilku lat – powiedział Cristiano Ronaldo.

– Coraz bardziej skupiam się na swoim umyśle. Wiem, że ciało sobie poradzi, bo mam do niego dużo szacunku i go słucham. Chcę dowiedzieć się, czy jestem w stanie grać w wieku 40, 41 czy 42 lat. Najważniejszy cel jest taki, żeby każdego dnia cieszyć się chwilą – dodał.

Cristiano Ronaldo wystąpił w tym sezonie w 22 spotkaniach. W tym czasie zdobył 14 bramek oraz zaliczył 3 asysty. Jego umowa z Manchesterem United obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 36-latka na 35 mln euro.

Źródło: ESPN, Meczyki.pl

Rooney ma plan na powrót Bielika. „Będzie ćwiczył przez dwa albo trzy tygodnie”

Wayne Rooney przedstawił nowe informacje w sprawie Krystiana Bielika. Trener Derby County chce pomóc Polakowi w powrocie do optymalnej formy fizycznej.

Krystian Bielik od miesięcy leczy kontuzję. Na początku ubiegłego roku Polak zerwał więzadła w prawym kolanie. To druga tego typu kontuzja tego piłkarza. Wcześniej zerwał więzadła w lewej nodze.

Plan na powrót

Krystian Bielik wrócił do treningów z Derby County w końcówce 2021 roku. Wayne Rooney chce pomóc Polakowi w jak najlepszym przygotowaniu go do rozgrywek Championship.

– Bielik jest w pełnym treningu. Będzie ćwiczył przez dwa albo trzy tygodnie, by wrócić do formy. Postaramy się zorganizować kilka treningów, by mógł zbudować kondycję. Chcemy rozegrać kilka zamkniętych sparingów. Może w najbliższych dwóch-trzech tygodniach uda się zrobić coś dla piłkarzy, którzy potrzebują minut – powiedział Wayne Rooney.

Barany zamykają tabelę Championship. Podopieczni Rooneya mają na swoim koncie 11 punktów po 25 kolejkach. Przypomnijmy jednak, że angielska federacja odjęła Derby aż 21 punktów.

Źródło: Meczyki.pl, Derby Telegraph

Haaland narzeka na władze BVB. „Klub zaczął na mnie naciskać”

Borussia Dortmund pokonała Freiburg 5:1. Erling Haaland podczas pomeczowej rozmówki narzekał na władze wiceliderów Bundesligi. Norweg chce się skupić przede wszystkim na graniu w piłkę, a nie myśleć o transferze lub deklaracjach.

Media od kilku miesięcy łączą Erlinga Haalanda z największymi potęgami Europy. Kontrakt norweskiego napastnika z BVB obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, jednak już od lata jego klauzula wykupu wyniesie 75 mln euro.

Haaland poirytowany presją ze strony władz BVB

Borussia Dortmund naciska na Erlinga Haalanda z pytaniami dotyczącymi przyszłości Norwega. Takie zachowanie władz BVB irytuje utalentowanego snajpera, który otwarcie to przyznał po meczu z Freiburgiem.

– W ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie wypowiadałem się na ten temat z szacunku dla Borussii. Teraz klub zaczął na mnie naciskać i wywierać presję, abym podjął decyzję. Chcę jak najlepiej grać w piłkę. Oni liczą na deklarację – powiedział Haaland.

– Jesteśmy w środku sezonu i rozgrywamy wiele meczów. Chcę się skupić na graniu i dać z siebie jak najwięcej. Wtedy będę w najwyższej formie. Teraz nie mogę tego zrobić – dodał.

Dają mu czas do namysłu

Prezes Borussii Dortmund odniósł się do słów Norwega. Hans-Joachim Watzke twierdzi, że Haaland musi zrozumieć sytuację klubu, ponieważ starają się myśleć o przyszłości i nie mogą czekać aż do maja.

Według hiszpańskich mediów Norweg otrzymał czas do końca stycznia. Napastnik ma określić, czy dalej będzie grał w BVB. Władze klubu mają spotkać się z ojcem Erlinga Haalanda i jego agentem, Mino Raiolą.

Źródło: TVP Sport

Jan Bednarek zmieni klub? Zainteresowanie innych zespołów Premier League

Według Sky Sports kluby Premier League interesują się sprowadzeniem Jana Bednarka. Czy polski obrońca Świętych zmieni otoczenie już zimą?

Jan Bednarek jest podstawowym zawodnikiem Southampton. Ralph Hasenhüttl ufa Polakowi i wystawia go w prawie każdym meczu.

Postawa Polaka zaowocowała zainteresowaniem innych klubów Premier League, o czym poinformowali dziennikarze Sky Sports.

– Southampton nie bierze pod uwagę sprzedaży Salisu. Za to Jan Bednarek i Yan Valery wzbudzają zainteresowanie innych klubów z Premier League – donoszą dziennikarze Sky Sports.

Jan Bednarek reprezentuje barwy Southampton od lipca 2017 roku. Od tego czasu uzbierał 134 występy, w których strzelił 6 bramek i zanotował 4 asysty. Jego umowa ze Świętymi obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 25-latka na 22 mln euro.

Źródło: Sky Sports, Meczyki.pl

Dawid Szulczek odpowiedział na wywiad Milana Corryna. „To młody, sfrustrowany zawodnik”

Dawid Szulczek odniósł się do głośnego wywiadu Milana Corryna. Belgijski pomocnik Warty Poznań skrytykował swój klub na łamach rodzimych mediów. Trener Zielonych przekazał informacje dotyczące przyszłości 22-latka.

Piłkarz Warty narzekał po nieudanej rundzie

Milan Corryn dołączył do Warty Poznań w lipcu 2021 roku. Bilans Belga w barwach zeszłorocznego beniaminka Ekstraklasy to 15 spotkań, 2 gole i 1 asysta. 22-latek zawiódł ludzi w klubie, przez co został wystawiony na listę transferową. Pomocnik postanowił opowiedzieć o swojej sytuacji w rodzimych mediach.

Corryn narzekał na styl gry Warty Poznań. Belgijski pomocnik nie był zadowolony z atmosfery panującej w drużynie. Mówił wówczas, że w zespole „nie ma zbyt wiele pozytywnego nastawienia” po serii słabych wyników.

Zobacz również: Piłkarz Warty Poznań żałuje transferu do Ekstraklasy. „Nie ma zbyt wiele pozytywnego nastawienia”

Trener Szulczek nie skreśla Corryna

Do całej sytuacji postanowił odnieść się trener Warty Poznań. Dawid Szulczek na przedsezonowej konferencji prasowej oznajmił, iż jest już po rozmowie z Milanem Corrynem. Szkoleniowiec Zielonych jest gotowy dać Belgowi kolejną szansę.

– Łatwo by było teraz podejść do tematu radykalnie i nałożyć na piłkarza karę. Ja stawiam sprawę jasno: w kadrze na wiosnę będzie miejsce dla każdego, kto wypracuje wysoką formę. Jeśli Corryn wróci po urazie i będzie w stanie pomóc drużynie, to dam mu szansę. W przeciwnym wypadku nie. Wszystko zależy wyłącznie od niego – powiedział Dawid Szulczek na konferencji prasowej.

– Każdy powinien się zająć swoimi zadaniami i tym, co sam może zrobić lepiej. Mam nadzieję, że najbliższa runda będzie dla nas lepsza i nikt z zawodników nie będzie miał okazji przelewać swojej frustracji na osoby trzecie. Rozmawialiśmy z Milanem. To wciąż młody zawodnik, sfrustrowany poprzednią rundą, wynikami drużyny i swoją postawą. Ja myślę teraz przede wszystkim o tym, co mogę zrobić, żeby takie sytuacje się już nie zdarzały – zakończył.

Źródło: Warta Poznań, WP Sportowe Fakty

Nowy faworyt do objęcia reprezentacji Polski? W przeszłości prowadził kadrę Austrii i FC Basel

Według Przeglądu Sportowego Marcel Koller jest faworytem do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Szwajcar w przeszłości prowadził kadrę Austrii.

Rozbieżne informacje co do faworytów do objęcia kadry Polski

Portal Meczyki.pl oraz Interia Sport wskazywały, iż najbliżej objęcia reprezentacji Polski jest Adam Nawałka, który w czwartek spotkał się z Cezarym Kuleszą. Inne informacje w tej sprawie przekazuje Przegląd Sportowy. Według wspomnianego źródła faworytem do zostania selekcjonerem Biało-Czerwonych jest Marcel Koller.

– Nawałka oczywiście w dalszym ciągu jest brany pod uwagę jako następca Paulo Sousy, ale ani rozmowy nie są jeszcze aż tak zaawansowane, jak niektórym się wydaje, ani prezes PZPN nie jest jeszcze do niego całkowicie przekonany – czytamy w Przeglądzie Sportowym.

– Według naszej wiedzy, kandydatem numer jeden jest na obecnym etapie wyścigu o posadę selekcjonera Biało-Czerwonych szwajcarski szkoleniowiec Marcel Koller – dodał Maciej Szmiglewski.

Polski asystent

Szwajcarski trener w przeszłości prowadził m.in. FC Basel i reprezentację Austrii. Od lata 2020 roku pozostaje bez pracy. Asystentem Kollera miałby zostać polski trener, który biegle mówi w języku niemieckim. Cezary Kulesza miał spotkać się ze Szwajcarem. Prezes PZPN poważnie bierze pod uwagę jego kandydaturę.

Źródło: Przegląd Sportowy, Meczyki.pl

Wieczysta Kraków się nie zatrzymuje. Doświadczony ligowiec przechodzi do IV ligi

Maciej Jankowski podpisał kontrakt z Wieczystą Kraków. Były piłkarz Stali Mielec związał się z klubem ze stolicy Małopolski na 2,5 roku.

Wieczysta Kraków nie przestaje zaskakiwać. Czwartoligowiec (piąty poziom rozgrywkowy) podpisał kolejnego piłkarza z przeszłością w kadrze narodowej. Maciej Jankowski podpisał kontrakt z Wieczystą na 2,5 roku.

Spore doświadczenie

32-latek ma na swoim koncie jeden występ w reprezentacji Polski i 302 mecze w Ekstraklasie (zdobył na tym poziomie 63 bramki i zaliczył 29 asyst). Oprócz tego piłkarz może się pochwalić 17 meczami w I lidze, 7 w eliminacjach do Ligi Europy oraz 26 w Pucharze Polski.

Dołączy do innych znanych nazwisk

Przypomnijmy, że w kadrze Wieczystej Kraków jest już sporo znanych i doświadczonych zawodników. Barwy klubu z Małopolski reprezentują m.in. Radosław Majewski, Sławomir Peszko, Łukasz Burliga, Donald Guerrier czy Michał Miśkiewicz.

Wieczysta się nie zatrzymuje i pewnie kroczy po kolejny awans. Krakowiacy zajmują pierwsze miejsce w zachodniej grupie małopolskiej IV ligi. Ich przewaga nad drugim miejscem to 11 punktów.

https://twitter.com/wieczysta/status/1481560256299905025

Źródło: Wieczysta Kraków

Cristiano Ronaldo wierzy w Ralfa Rangnicka. „Wykona dobrą robotę”

Cristiano Ronaldo opowiedział o swoich odczuciach względem obecnej sytuacji w Manchesterze United podczas rozmowy ze Sky Sports. Portugalczyk zapowiedział, że chce walczyć z Czerwonymi Diabłami o najwyższe cele.

Manchester United spisuje się w tym sezonie poniżej swoich oczekiwań. Zwolnionego Ole Gunnara Solskjaera zastąpił Ralf Rangnick. Po przyjściu Niemca niewiele się zmieniło w grze Czerwonych Diabłów. W klubie siadła atmosfera, a niektórzy zaczęli kwestionować jego kompetencje.

Ronaldo zauważa pozytywy po przyjściu Rangnicka

Odmiennego zdania jest Cristiano Ronaldo, który w rozmowie ze Sky Sports nalegał na więcej czasu dla niemieckiego szkoleniowca. Portugalczyk zauważa, że od przyjścia Rangnicka Manchester United poprawił się w kilku elementach.

– Odkąd Rangnick jest w klubie, w niektórych elementach się poprawiliśmy. To wymaga czasu. Nie jest łatwo zmienić mentalność zawodników, to jak grają, zmienić kulturę czy system. Wierzę, że wykona dobrą robotę – powiedział „CR7”.

– Trzeba trzymać się razem. Od początku wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Przed nami nowy rok i musimy wierzyć, że wszystko jest możliwe. Stać nas na to, aby zmienić pewne rzeczy – dodał Portugalczyk.

– Manchester United musi wygrywać ważne trofea. Nie chcę być w klubie i walczyć o piąte, szóste czy siódme miejsce. Jestem tutaj, aby wygrywać. Przed nami jeszcze długa droga, aby się poprawić. Jeśli zmienimy swoje myślenie, to możemy osiągnąć wielkie rzeczy – podsumował.

Muszą zacząć lepiej punktować

Czerwone Diabły zajmują siódme miejsce w tabeli Premier League. Ekipa Ralfa Rangnicka będzie miała okazję do poprawy swojego dorobku punktowego już w sobotę 15 stycznia. Wówczas Manchester United pojedzie do Birmingham na spotkanie z Aston Villą. Początek meczu o godzinie 18:30 polskiego czasu.

Źródło: Sky Sports, WP Sportowe Fakty

Dominik Furman nazwany największym rozczarowaniem w historii Tuluzy. „Jego mentalność jest naprawdę trudna”

Jérôme Fougeron udzielił wywiadu La Depeche. Francuski skaut opowiedział o swojej pracy dla Tuluzy. Fougeron wskazał największe rozczarowanie w historii klubu, padło na Dominika Furmana.

Polak największym rozczarowaniem Tuluzy

Jérôme Fougeron pracował w Tuluzie w latach 2007-2015. Podczas wywiadu dla La Depeche opowiedział o swojej pracy dla wspomnianego klubu. Francuski skaut zdradził, który z zawodników sprowadzonych do klubu był największym rozczarowaniem. Padło na polskiego pomocnika.

– Największe moje rozczarowanie to Dominik Furman. Nad jego przyjściem pracowaliśmy chyba najmocniej i najlepiej w historii klubu. Poznaliśmy się z nim w Warszawie i cały dział skautingu dał zielone światło na transfer, ale Furman niestety nigdy się nie przebił. Jego mentalność jest naprawdę trudna do oceny i brakowało mu zaangażowania – powiedział Jérôme Fougeron.

Nie przebił się we Francji

Dominik Furman trafił do Tuluzy w styczniu 2014 roku za 2,65 mln euro (kwota według danych serwisu transfermartk.de). Polski pomocnik zagrał we francuskim klubie tylko w pięciu spotkaniach, zbierając łącznie 155 minut na boisku. 29-latek obecnie reprezentuje barwy Wisły Płock.

Źródło: La Depeche, Sport.pl