Czerczesow o kontaktach Michniewicza w Rosji. „Prawdopodobnie ma doradców”

Stanisław Czerczesow udzielił wywiadu dziennikowi Sport Express. Były selekcjoner reprezentacji Rosji przyznał, że wybór Czesława Michniewicza na trenera Polski może być podstawą do obaw wśród jego rodaków.

Wyprawa po Europie

Cezary Kulesza wybrał Czesława Michniewicza na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Nowy trener kadry Biało-Czerwonych od razu zabrał się do pracy. 51-letni szkoleniowiec wybrał się w podróż po Europie, aby porozmawiać z poszczególnymi zawodnikami.

Doradcy w Rosji?

Stanisław Czerczesow w rozmowie z dziennikiem Sport Express wyraził swoje obawy w związku z zatrudnieniem Czesława Michniewicza w Polskim Związku Piłki Nożnej. Były selekcjoner Rosji podejrzewa, że 51-letni trener ma kontakty w jego ojczyźnie, które mogą pomóc w analizie przed spotkaniem barażowym.

– Czesław dobrze mówi po rosyjsku. Może z łatwością śledzić naszych piłkarzy, ekspertów oraz wypowiedzi w mediach. Prawdopodobnie ma przyjaciół i doradców, którzy pomagają mu w analizie i przygotowaniach do meczu z nami. Mnie o reprezentację nie pytał. I tak nic bym mu nie powiedział – powiedział Stanisław Czerczesow.

Obawiają się Lewandowskiego

– Drużyna Polski z Robertem i bez to dwie innych ekipy. Każdy zespół ma swojego lidera. Tak jest też u nich i u nas. Jeśli Lewandowski jest na boisku, to jest to duży atut dla jego drużyny – dodał szkoleniowiec Ferencvarosu.

Źródło: Sport Express, Polsat Sport

Krystian Bielik z owacją na stojąco i kolejnym urazem. „Wybitny pechowiec”

Derby County pokonało u siebie Hull City. Od pierwszej minuty w spotkaniu wystąpił Krystian Bielik. Polak nie będzie jednak dobrze wspominał tego starcia, ponieważ zszedł z boiska z urazem.

Powrót po zerwanych więzadłach

Krystian Bielik po rocznej przerwie od gry w piłkę wrócił na boisko w meczu z Birmingham City. Wówczas zdobył bramkę na 2:2 w samej końcówce spotkania. Polak niefortunnie upadł po strzale, przez co nabawił się urazu barku. Podczas spotkania z Hull City również musiał opuścić plac gry.

Poturbowany przy walce o piłkę

24-letni piłkarz Baranów musiał zejść z boiska z rozciętą głową. Polak prezentował się bardzo dobrze do tego momentu, więc kibice postanowili pożegnać go owacją na stojąco. Wiele wskazuje na to, że przerwa Bielika nie będzie zbyt długa.

Derby County pokonało Hull City 3:1. Barany zajmują 23. lokatę w tabeli Championship. Podopieczni Wayne’a Rooneya mają na koncie 18 punktów. Przypomnijmy, że angielska federacja odjęła im aż 21 oczek, przez co są skazani na walkę o utrzymanie.

Arkadiusz Milik: Ostatnie tygodnie były dla mnie skomplikowane psychicznie

Arkadiusz Milik udzielił wywiadu gazecie L’Équipe. Polski napastnik Olympique Marsylii opowiedział o swoich perypetiach z ostatnich tygodni, kiedy go krytykowano i podawano plotki związane z jego transferem.

Krytykowany

Arkadiusz Milik w ciągu pierwszych 22 kolejek ligi francuskiej zdobył zaledwie jedną bramkę. Eksperci od Ligue 1 krytykowali polskiego napastnika. Jorge Sampaoli postanowił posadzić 27-latka na ławce. Postać Arkadiusza Milika polaryzowała kibiców Marsylii. Niedawno syn byłego właściciela OM w wywiadzie krytykował szkoleniowca klubu, że powinien zbudować drużynę wokół Polaka.

Ciężkie tygodnie

Teraz Arkadiusz Milik znów jest na językach kibiców i ekspertów. Polak zdobył trzy bramki w 23. kolejce Ligue 1. Były napastnik Napoli udzielił wywiadu L’Équipe. W rozmowie z dziennikarzem opowiedział o swoich ostatnich tygodniach.

– Ostatnie tygodnie były dla mnie skomplikowane psychicznie. Trudno jest być na ławce. Skorzystałem z okazji, aby robić dodatkowe sesje treningowe, trenowałem dwa razy dziennie, aby być lepszym, aby być gotowym we właściwym czasie, w najlepszej formie – powiedział Milik.

– Zawsze wiedziałem, do czego jestem zdolny, nigdy nie wątpiłem w swoje umiejętności. Utrata miejsca w zespole to utrata odrobiny pewności siebie. Kiedy czuję, że ta pewność siebie zostaje zachwiana, motywuje mnie to do silniejszego treningu – dodał.

Transfer

Podczas zimowego okna transferowego wiele mówiło się o potencjalnych przenosinach Arkadiusza Milika do innego klubu. Ostatecznie 27-latek pozostał w Olympique Marsylia. Polak w rozmowie z L’Équipe powiedział, że nie chciał opuszczać tego wielkiego klubu i potraktował całą sytuację jako wyzwanie.

https://twitter.com/Trojkolorowa_/status/1491086867173101571

Zobacz również: Milik zbiera plony świetnego występu z Angers. Polak w XI tygodnia Ligue 1!

Źródło: L’Équipe, Trójkolorowa Piłka

Prezes Marsylii chwali Milika na Instagramie. „Zasługujesz na to po tym wszystkim, przez co przeszedłeś”

Prezes Olympique Marsylia, Pablo Longoria ocenił występ Arkadiusza Milika. Działacz był zachwycony grą polskiego napastnika, o czym poinformował go w mediach społecznościowych.

Zamknął usta krytykom

Arkadiusz Milik strzelił trzy bramki w 23. kolejce Ligue 1. Marsylia pokonała Angers aż 5:2. Przypomnijmy jednak, że wcześniej były napastnik Napoli zdobył tylko jednego gola w lidze francuskiej na 22 kolejki.

27-latek spotykał się z ogromną krytyką ze strony fanów i byłych piłkarzy OM. Swoim występem przeciwko Angers i strzelonym hat-trickiem zamknął usta hejterom. Sławna gazeta L’Equipe oceniła Polaka na dziewiątkę (w skali 1-10).

Prezes chwali Milika

Nie tylko dziennikarze zauważyli świetną dyspozycję Milika w poprzedniej kolejce. Pablo Longoria skomentował wyczyn polskiego snajpera w mediach społecznościowych. Prezes Olympique Marsylia napisał 27-latkowi pochwałę na Instagramie.

– Bardzo się cieszę z twojego występu. Zasługujesz na to po tym wszystkim, przez co przeszedłeś – skomentował Pablo Longoria.

https://twitter.com/VanTeamOM/status/1489747501674545153

Źródło: WP Sportowe Fakty

fot. OM.fr

Gosens wyjaśnił, dlaczego odrzucił ofertę Newcastle. „Opieranie wszystkiego na pieniądzach nie jest dobre”

Robin Gosens udzielił wywiadu Kickerowi. Niemiecki skrzydłowy opowiedział o ofertach, jakie otrzymywał w trakcie zimowego okna transferowego. Były piłkarz Atalanty odrzucił lukratywną propozycję od Newcastle United.

Wzmocnienie Interu

Robin Gosens zmienił klub w zimowym oknie transferowym. Nowym pracodawcą Niemca jest Inter, który wypożyczył go z Atalanty. Nerazzurri mają obowiązek wykupu, jeśli skrzydłowy w następnym sezonie strzeli przynajmniej jedną bramkę.

Wolał grać o trofea

27-latek w rozmowie z Kickerem opowiedział o ofercie od Newcastle United. Niemiec odrzucił lukratywną propozycję od bogatych Srok.

– Prawdę mówiąc, to mocno o tym myślałem i zastanawiałem, czy to dobra opcja. Uważam zresztą, że takie myślenie jest po prostu bardzo ludzkie. Otrzymałem lukratywną propozycję. Mógłbym zarobić zdecydowanie więcej w Newcastle, zapewnić przyszłość kolejnym pokoleniom w rodzinie, ale odrzuciłem tę ofertę, bo opieranie wszystkiego na pieniądzach nie jest dobre. Liczy się sport. Kocham piłkę i po karierze chciałbym spokojnie spojrzeć w lustro – powiedział Robin Gosens w wywiadzie dla Kickera.

Portal transfermarkt.de wycenia skrzydłowego na 35 mln euro. Bilans 27-latka w bieżącym sezonie to 8 spotkań, 2 bramki i 1 asysta. Kontrakt Niemca z Interem tymczasowo obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.

Źródło: Kicker, Onet Sport

Banasik znów krytykuje sędziego Frankowskiego. „Widzi jak zwykle inaczej”

Radomiak Radom zremisował u siebie z Wisłą Płock (1:1). Trener gospodarzy, Dariusz Banasik nie krył swojego niezadowolenia względem pracy sędziego Bartosza Frankowskiego. To nie pierwszy raz, kiedy szkoleniowiec beniaminka krytykuje arbitrów.

Kontrowersja przy bramce Nafciarzy

Dariusz Banasik nie zgadza się z sędziami na temat zatwierdzenia bramki dla Wisły Płock. Szkoleniowiec przyznał, że rozmawiał z piłkarzem, który miał zostać sfaulowany przy odbiorze piłki przez zespół Nafciarzy (pogląd na sytuację możecie sobie państwo wyrobić po obejrzeniu poniższego wideo).

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1490742913478844420

– Cóż, muszę się też odnieść do sytuacji na 1:1. Długo teraz to analizowaliśmy. Nie chcę, żeby to było odebrane, że trener podważa decyzje… Dla mnie to jest mega kontrowersja. Nawet rozmawiałem z zawodnikiem, dostał w łydkę od tyłu, ewidentny faul – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Banasik.

– Nie wiem, dlaczego przy VAR sędziowie do tego nie wrócili. Bramka zdobywa nieprawidłowo. Maurides jest faulowany, wszyscy to widzą, idzie akcja, jest bramka. Sędzia Frankowski był na VAR, widzi jak zwykle inaczej. Znów nie mamy do niego szczęścia, choć nie chcę, żeby to było odebrane źle – dodał trener Radomiaka.

Kolejna ostra ocena

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Dariusz Banasik krytykuje pracę sędziego Bartosza Frankowskiego. Wcześniej krytykował pracę arbitra za „odnotowanie faulu, którego nie było”. Wówczas Radomiak Radom zremisował z Piastem Gliwice (2:2). 

Źródło: Sport.pl

Simeone po porażce z FC Barceloną: Nie byli od nas lepsi w żadnym momencie

FC Barcelona pokonała Atletico (4:2) w niedzielnym spotkaniu ligi hiszpańskiej. Szkoleniowiec gości nie uważa jednak, aby podopieczni Xaviego grali lepiej od Los Colchoneros. Argentyńczyk na pomeczowej konferencji prasowej podsumował przegrane spotkanie.

Kiepska skuteczność gości

FC Barcelona wygrała (4:2) w niedzielnym hicie La Ligi po trafieniach Alby, Gaviego, Araujo i Daniego Alvesa. Dla Los Colchoneros bramki zdobywali Carrasco i Suarez. Diego Simeone podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej. Argentyńczyk był niezadowolony ze skuteczności swojego zespołu.

– Patrzę na sytuacje i na gole. W pierwszej połowie Barcelona miała cztery okazje i zdobyła trzy bramki. My mieliśmy cztery okazje i zdobyliśmy jedną. „Barca” potrafiła wykorzystać okazje, dlatego wygrała. Czy w którymś momencie Barcelona była od nas lepsza? Nie – powiedział Diego Simeone.

Barca przegoniła Atleti

Atletico zajmuje piąte miejsce w tabeli La Ligi z 36 „oczkami” na koncie. Podopieczni Diego Simeone tracą 2 punkty do czwartej FC Barcelony.

Źródło: fcbarca.com

Włoskie media oceniły występ Szczęsnego. „Widz, który nie zapłacił za bilet”

Juventus pokonał Hellas (2:0) w niedzielnym meczu Serie A. Włoskie media oceniły występ Wojciecha Szczęsnego, którego nazwano widzem z nieopłaconym biletem.

Strzelały nowe nabytki

Stara Dama pokonała przyjezdnych z Werony po bramkach Dusana Vlahovicia i Denisa Zakarii. Czyste konto w tym spotkaniu zachował Wojciech Szczęsny. Włoskie media zażartowały z polskiego bramkarza, nazywając go widzem, który nie opłacił biletu.

– W pierwszej połowie był niepłacącym za bilet widzem. Później powstrzymał strzał Lasagni, który uderzył z niemożliwej wręcz pozycji – oceniono w Tuttomercatoweb.com.

– Cały czas był ostrożny. Zakończył kilka niegroźnych sytuacji – dodali dziennikarze calciomercato.com.

Debiut Praszelika

Oba portale oceniły Wojciecha Szczęsnego na szóstkę (w skali 1-10). W meczu zagrał również inny Polak. Swojego debiutu w Hellasie doczekał się Mateusz Praszelik, który w zimowym oknie transferowym opuścił Śląska Wrocław.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Sousa po przegranych derbach Rio de Janeiro. „Zespół stracił swoją tożsamość”

Flamengo przegrało z Fluminense (0:1) w derbach Rio de Janeiro. Paulo Sousa skomentował swoją pierwszą porażkę w nowym klubie w pomeczowej wypowiedzi. Portugalczyk stwierdził, iż zawodnicy nie zrozumieli jego założeń taktycznych.

Przegrane derby

Paulo Sousa opuścił reprezentację Polski pod koniec 2021 roku. Portugalczyk otrzymał dobrą ofertę z brazylijskiego Flamengo, którą postanowił zaakceptować. Początek Sousy w nowym klubie był niezły, ponieważ jego podopieczni pokonali drugoligową Boavistę 3:0. Flamengo uległo jednak w derbach Rio de Janeiro przeciwko Fluminense. Ekipa Sousy straciła bramkę w 89. minucie spotkania.

Komentarz trenera

– Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą. Zdominowaliśmy rywala, dobrze konstruowaliśmy kolejne akcje, mieliśmy szanse na zdobycie gola. Zabrakło jedynie skuteczności. W drugiej połowie to wyglądało inaczej. Nasza intensywność gry była mniejsza. Wraz ze zmianami zespół stracił swoją tożsamość. Niektórzy zawodnicy nie zrozumieli, o co ich prosiłem. Nie osiągnęliśmy swojego celu. Drużyna była zdezorganizowana – powiedział po spotkaniu Paulo Sousa.

Źródło: Globo, Meczyki.pl

Kto wpadł na taki pomysł? Dosłowna klatka sektorem gości na stadionie Rakowa [WIDEO]

Raków Częstochowa pokonał Wisłę Kraków 2:0. Tematem numer jeden wśród kibiców spotkania nie było jednak żadne boiskowe zagranie. Fani skupili się na… wyglądzie sektora gości.

Raków Częstochowa przez długi okres nie mógł występować w swoim mieście. Od wejścia RKS-u do Ekstraklasy rozgrywał on spotkania w Bełchatowie. Gdy podopieczni Marka Papszuna awansowali do eliminacji Ligi Konferencji – ponownie nie spełnili wymogów. Musieli więc zagrać mecze na stadionie Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Obiekt, ale drwin

Obiekt Rakowa Częstochowa wciąż nie wygląda ekskluzywnie. Podopieczni Marka Papszuna grają w swoim mieście od kwietnia 2021 roku, kiedy pokonali wówczas Śląsk Wrocław (2:0).

Na stadionie Rakowa otwarto sektor gości. Pierwszymi kibicami, którzy mogli „przetestować” wydzielony obszar byli fanatycy krakowskiej Wisły. Wygląd sektora gości na stadionie Rakowa Częstochowa jest jednak dość kontrowersyjny, o czym świadczą reakcje piłkarskiego otoczenia.

Klatka i to dosłownie

Kibice Białej Gwiazdy zostali umieszczeni w klatce i to dosłownie (klatka jest potocznym określeniem na sektor gości – przyp. red.). Miejmy nadzieję, że z czasem wygląd całego obiektu się zmieni na lepsze, ponieważ wicemistrzowi Polski nie przystoi tak gościć przyjezdnych.

PSG rozgromiło Lille 5:1! Kylian Mbappe z piękną bramką [WIDEO]

PSG od początku było faworytem w spotkaniu z Lille. Jednak chyba nikt się nie spodziewał aż takiego pogromu. Paryżanie pokonali swoich rywali 5:1 a autorem piątego trafienia był Kylian Mbappe. Francuz popisał się świetnym finezyjnym strzałem.

Dusan Vlahovic z golem w debiucie! Juventus prowadzi z Veroną 1:0 [WIDEO]

Dusan Vlahovic już w debiucie udowadnia swoją wartość notując swoją pierwszą bramkę dla Juventusu. Serb w sytuacji sam na sam zachował zimną krew pokonując bramkarza Hellasu lobem. Jest to już 18 trafienie Vlahovica w tym sezonie Serie A.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1490415485925699587

Niemieckie media oceniły występ Lewandowskiego. „Koledzy musieli mu chyba dokuczać”

Bayern Monachium pokonał RB Lipsk (3:2). Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski. Niemieckie media oceniły występ kapitana reprezentacji Polski.

Świetna dyspozycja „Lewego”

Bawarczycy pokonali RB Lipsk (3:2) w 21. kolejce Bundesligi. Robert Lewandowski strzelił w tym spotkaniu jedną bramkę. To 24 gol Polaka w tym sezonie ligi niemieckiej. Tamtejsze media pozytywnie oceniły występ kapitana reprezentacji Polski.

– Koledzy musieli mu chyba dokuczać, że 13 dni temu nie strzelił gola Herthcie Berlin, bo w sobotę wyglądał na bardzo zdeterminowanego. Strzelił kolejnego gola, a przy pierwszym trafieniu Thomasa Muellera można mu zaliczyć asystę drugiego stopnia, bo to właśnie strzał Lewandowskiego dobijał Niemiec. Jego faul na Gvardiolu spowodował, że przed przerwą sędzia nie uznał gola – uargumentowali dziennikarze SportBuzzer.de (ocena 2).

– Znów może się śmiać. W pierwszej połowie był przy piłce tylko szesnaście razy, ale oddał cztery strzały i miał bezpośredni udział przy dwóch golach – ocenili w Sky Sports (nota 2).

– Kiedy obrona RB Lipsk nie była dobrze ustawiona, Lewandowski wykorzystywał swoją szybkość i spryt, by znajdować się w dobrych sytuacjach. Chociaż jedną wykorzystał, to kilka innych zmarnował – podsumowali dziennikarze Sport.de (3).

Czas na nowy kontrakt?

Umowa Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Portal transfermarkt.de wycenia polskiego napastnika na 50 mln euro.

Zobacz również: Prezes Bayernu z nadzieją o przyszłości Lewandowskiego. „Byłbym szczęśliwy”

Źródło: Meczyki.pl

fot. Bayern

Buffon nie myśli o zakończeniu kariery. „Mogę zagrać na kolejnym mundialu”

Gianluigi Buffon w rozmowie z La Gazzetta dello Sport opowiedział o swoich planach na przyszłość. 44-letni bramkarz zamierza szybko rezygnować z profesjonalnej kariery.

Nie kończy kariery

Gianluigi Buffon reprezentuje barwy Parmy grającej w Serie B. 44-letni bramkarz udzielił wywiadu La Gazzetta dello Sport. Były zawodnik Juventusu nie myśli o zakończeniu kariery.

– Nie zdziwiłbym się, gdybym był nadal sprawny w wieku 48 lat. Michael Jordan nie wykluczał gry do 50-tki i w pełni go rozumiem. Jeżeli Włochy nie zakwalifikują się do najbliższego mundialu, mogę zagrać na kolejnym – powiedział Buffon.

Chce zagrać na kolejnych mistrzostwach

Italia zmierzy się z Macedonią Północną w barażach o wyjazd na mistrzostwa świata. Po wygranej podejmą zwycięzcę pary Portugalia – Turcja. „Gigi” zapowiada, iż może poczekać na kolejny mundial, w przypadku braku awansu do mistrzostw świata w Katarze.

– Zawsze używałem pucharu świata jako wymówki, gdy pytano mnie, dlaczego wciąż kontynuuje karierę. Prawda jest jednak taka, że powodem jest fakt, że robię rzeczy, których inni nie robią – dodał.

Źródło: La Gazzetta dello Sport, WP Sportowe Fakty

Kamil Grosicki liczy na powrót do kadry. „Droga łatwiejsza niż za Sousy”

Pogoń Szczecin pokonała Piast Gliwice w sobotnim meczu PKO Ekstraklasy. Jedną z bramek zdobył Kamil Grosicki, który na antenie TVP Sport opowiedział o swoich nadziejach związanych z powrotem do reprezentacji Polski.

Kamil Grosicki nie mógł liczyć na powołania do kadry Polski od Paulo Sousy. Nowy selekcjoner może być dla skrzydłowego szansą na powrót do reprezentacji. Grosicki opowiedział o swoich nadziejach w tej sprawie na antenie TVP Sport.

– Wydaje mi się, że droga do kadry jest na pewno łatwiejsza niż miało to miejsce za trenera Sousy. Cieszę się, że selekcjonerem został polski szkoleniowiec. Nie miałem jeszcze okazji pracować z trenerem Czesławem Michniewiczem. Mam nadzieję, że taka okazja będzie – powiedział Grosicki po meczu z Piastem Gliwice.

Kamil Grosicki wystąpił w tym sezonie w 14 spotkaniach. 33-letni atakujący zanotował w tym czasie 4 trafienia oraz 5 asyst. Portal transfermartk.de wycenia 83-krotnego reprezentanta Polski na 800 tys. euro.

Źródło: TVP Sport, WP Sportowe Fakty