Drugie mistrzostwo Douglasa z Lechem Poznań. „Nigdy nie znudzi mi się to uczucie”

Barry Douglas zdobył swoje drugie mistrzostwo z Lechem Poznań. Szkocki obrońca Kolejorza napisał kilka słów do kibiców po tym, jak Niebiesko-Biali zapewnili sobie ósmy tytuł ligowy.

Przyjście Barry’ego Douglasa do Lecha Poznań wiązało się ze sporymi oczekiwaniami dotyczącymi jego występów. Szkot ostatecznie zagrał łącznie w 18 spotkaniach, ponieważ świetną formę prezentował Pedro Rebocho.

Dwukrotni mistrzowie z Lechem Poznań

Nie można jednak zapomnieć o tym, że 32-latek miał wkład w mistrzostwo Polski dla Lecha Poznań (Douglas zanotował 14 występów w bieżącym sezonie Ekstraklasy, zaliczając przy tym jedno trafienie i dwie asysty).

To jeden z trzech zawodników Kolejorza z obecnej kadry, który już wcześniej triumfował z Niebiesko-Białymi w Ekstraklasie. Oprócz Douglasa mistrzostwo Polski na koncie mają również Dawid Kownacki i Tomasz Kędziora.

https://twitter.com/barrydouglas03/status/1525743165801742337

– Znowu mistrz. Nigdy nie znudzi mi się to uczucie. Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w ten niesamowity klub. Cieszmy się tą chwilą – napisał Barry Douglas na swoim Twitterze.

https://twitter.com/barrydouglas03/status/1525533190718382083

„Wystarczył jeden trening, aby zobaczyć, z kim mamy do czynienia”. Zalewski porównany do Iniesty

Mateusz Święcicki z kanału „2AngryMen TV” zrobił reportaż o Nicoli Zalewskim. Dziennikarz porozmawiał m.in. ze Stefano Palmierim, który opowiedział o swoich wrażeniach na temat utalentowanego 20-latka z AS Romy.

Robił wrażenie już w dzieciństwie

Nicola Zalewski w bieżącym sezonie na dobre zadomowił się w pierwszej drużynie Giallorossich. Jose Mourinho konsekwentnie stawia na 20-letniego wychowanka klubu. Stefano Palmieri z AS Romy opowiedział o swoich wspomnieniach związanych z grą Zalewskiego w dzieciństwie. Odkrywca talentów porównał Polaka do Iniesty.

– To, co widziałem ja, dostrzegali wszyscy. Nicola miał wielki talent, tego nikt go nie nauczył, on po prostu miał wrodzone umiejętności. Wszyscy czekali na jego rozwój fizyczny, bo problemem Nicoli były jego warunki. Cierpiał w starciach z dziećmi, które były od niego wyższe i silniejsze. Był jak patyczek, ale wystarczył jeden trening, jeden mecz, aby zobaczyć, z kim mamy do czynienia – powiedział Stefano Palmieri w materiale na kanale „2AngryMen TV”.

Źródło: 2AngryMen TV

„Liga będzie ciekawsza”. Effenberg o Bayernie Monachium bez Lewandowskiego

Stefan Effenberg w felietonie dla Sport1 napisał o przyszłości ligi niemieckiej bez Roberta Lewandowskiego. Były piłkarz Bayernu Monachium uważa, że Bundesliga bez kapitana reprezentacji Polski będzie ciekawsza, ponieważ nikt nie strzeli tylu bramek, co on.

Co dalej?

Wciąż nie wiemy, jak potoczy się przyszłość Roberta Lewandowskiego. Umowa polskiego napastnika z Bayernem Monachium obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Bardzo możliwe jest jednak to, że były snajper Borussii Dortmund nie wypełni kontraktu z Bawarczykami.

Sytuację Roberta Lewandowskiego monitorują europejscy giganci. Wśród kandydatów do sprowadzenia Polaka do siebie wymienia się między innymi FC Barcelonę czy Paris Saint-Germain.

Bayern nie sprzeda „Lewego”?

Stefan Effenberg w felietonie dla Sport1 opisał wizję ligi niemieckiej i Bayernu po odejściu kapitana Biało-Czerwonych. Były piłkarz ekipy z Monachium uważa jednak, że Robert Lewandowski wypełni swoją umowę.

– Odejście Lewandowskiego na pewno zaboli fanów. Nie często obserwuje się takich piłkarzy, ale dla Bundesligi może to być dobra wiadomość. Odejście Polaka sprawi, że liga będzie ciekawsza. Bayern będzie musiał go kimś zastąpić, ale nie będzie miał możliwości. Żaden napastnik nie strzeli tylu goli co Lewandowski – napisał Stefan Effenberg.

– Muszę jasno powiedzieć: to byłoby fatalne, gdyby Bayern go teraz sprzedał. Sport zawsze powinien być w centrum uwagi, zwłaszcza po sezonie, w którym Bayernowi brakowało goli. Zakładam, że klub nie pozwoli mu odejść tego lata. Może to nastąpić najwcześniej w przyszłym roku – dodał.

Źródło: Sport1, Sport.pl

Radomiak odpowiada na doniesienia o lekarzu bez licencji. Zamierzają dochodzić swoich praw

Radomiak Radom opublikował oświadczenie w sprawie doniesień Szymona Jadczaka i Macieja Siemiątkowskiego z portalu WP Sportowe Fakty. Przypomnijmy, że dziennikarze dotarli do informacji, iż beniaminek Ekstraklasy zatrudnia lekarza bez specjalnej licencji.

Cała sprawa dotyczy Alexa Buzy. Rumun nie spełnia wymagań, aby uzyskać zezwolenie na pracę w Ekstraklasie. Po pierwsze, Buza nie posiada prawa do wykonywania zawodu lekarza w Polsce. O drugiej kwestii poinformował rzecznik PZPN, który dodał, że Rumun nie ma także „specjalnej licencji związku piłkarskiego”.

Taka sytuacja budzi spore podejrzenia. W związku z tym Radomiak Radom postanowił się odnieść do tekstu dziennikarzy Wirtualnej Polski. Klub opublikował w komunikat, w którym grozi autorom tekstu. Beniaminek zaznaczył jednak, że Alex Buza posiada odpowiednie „papiery”, aby pełnić funkcję lekarza.

Komunikat Radomiaka ws. tekstu na Wirtualnej Polsce

W związku z pojawiającymi się z doniesieniami medialnymi, w tym artykułem opublikowanym dnia 11 maja 2022 roku w portalu sportowefakty.wp.pl wyjaśniamy, że Klub nasz zatrudnia lekarza posiadającego stosowną licencję PZPN, przez co spełnia wymogi regulaminowe. Stąd wszelkie zarzuty pod adresem Radomiaka dotyczące braku licencjonowanego lekarza są niezasadne i godzą w dobre imię Klubu.

Wobec powyższego, Radomiak zamierza dochodzić swoich praw, w związku z bezpodstawnymi naruszeniami dóbr Klubu jako osoby prawnej.

https://twitter.com/SzJadczak/status/1525362776142761985?t=l3kcOk_RYMsnNlCORWOmEQ&s=19

Źródło: Radomiak.pl

Kolejny absurd związany z Pro Junior System. Bukmacherzy usunęli kursy z meczu III Ligi

Krzysztof Stanowski poinformował o zaskakującym zdarzeniu związanym z rozgrywkami trzeciej ligi i systemem „PJS”. Polonia Środa Wielkopolska przyzwyczaiła bukmacherów do gry młodzieżowcami, jednak tym razem ktoś miał postawić na nich grube pieniądze za wygraną z Jarotą Jarocin. Z tego powodu wycofano ofertę na to spotkanie.

Zagłębie Sosnowiec nie było jedyne

W ostatnich tygodniach w polskich mediach sporo mówiło się na temat nietypowych działań klubów w związku z próbą uzyskania jak najlepszego wyniku w Pro Junior System. Słynną akcją Zagłębia Sosnowiec było wystawianie młodzieżowca, który leczy poważną kontuzję.

Tutaj najnowsze doniesienia dotyczące sprawy Zagłębia Sosnowiec.

Swoją taktykę ma też Polonia Środa Wielkopolska, która od kilku kolejek jest pewna utrzymania w drugiej grupie III Ligi. Ekipa z miasta oddalonego od Poznania o ok. 35 kilometrów zaczęła więc wystawiać w swoich meczach pełen skład młodzieżowców. Wszystko po to, aby uzyskać jak najlepszy wynik w Pro Junior System, a co za tym idzie – większą wypłatę za promowanie młodzieży. Zespół ze Środy Wielkopolskiej zaliczył w poprzednim spotkaniu sromotną porażkę. Podopieczni Pawła Juszczyka przegrali z Zawiszą Bydgoszcz (0:8).

https://twitter.com/K_Stanowski/status/1524310089716441089

Dziwna sytuacja przed meczem z Jarotą

Następnym przeciwnikiem Polonii Środa Wielkopolska będzie Jarota Jarocin. Krzysztof Stanowski zauważył, iż bukmacherzy zdjęli ofertę z tego spotkania. Według dziennikarza Kanału Sportowego ktoś wpadł na pomysł, aby postawić grube pieniądze na gości.

– U buków nie ma meczu Jarota – Polonia Środa Wlkp. Wszyscy myślą, że to dlatego, że Polonia wystawia juniorów i wysoko przegrywa. Otóż nie. Nie ma, bo „ktoś” wpadł na genialny pomysł. Grubo zagrać u buków na „2” (Polonię Środa Wielkopolska – przyp. red.) po bardzo wysokim kursie i z zaskoczenia wystawić najmocniejszy skład – napisał na swoim Twitterze dziennikarz.

https://twitter.com/K_Stanowski/status/1525201402842206208

Źródło: Krzysztof Stanowski

Nowe informacje ws. powołań Czesława Michniewicza. Młodzi pojawią się na zgrupowaniu?

Według doniesień Sebastiana Staszewskiego z Interii Sport, Czesław Michniewicz powoła na czerwcowe zgrupowanie czterech młodych zawodników. Selekcjoner ma jednak zostawić furtkę, aby ci w razie potrzeby pomogli kadrze U-21.

Liga Narodów po sezonie ligowym

Już w czerwcu odbędzie się następne zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Czesława Michniewicza. Sebastian Staszewski z portalu Interia Sport przedstawił nowe informacje ws. powołań do kadry. Według wspomnianego dziennikarza selekcjoner ma zaprosić czterech zawodników, którzy do tej pory grali głównie dla kadry U-21. Mowa o Zalewskim, Kiwiorze, Walukiewiczu i Kamińskim.

– Nicola Zalewski, Jakub Kiwior, Sebastian Walukiewicz i Jakub Kamiński mają zostać powołani do seniorskiej reprezentacji Polski. Słyszę jednak, że selekcjoner Czesław Michniewicz zostawi jednak furtkę i w razie potrzeby piłkarze będą mogli dołączyć do młodzieżówki – poinformował Sebastian Staszewski na swoim profilu na Twitterze.

Czerwcowe mecze

Podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacja Polski rozegra cztery mecze. Biało-Czerwoni zaczną miesiąc od starcia z Walią we Wrocławiu (1.06, godz. 18:00). Później podopieczni Czesława Michniewicza polecą do Brukseli na mecz z Belgią (8.06, godz. 20:45). Następnie do Rotterdamu na spotkanie z Holandią (11.06, godz. 20:45). Zgrupowanie zakończą starciem z Belgami u siebie. Spotkanie zaplanowano na 14 czerwca o godzinie 20:45. Mecz odbędzie się w Warszawie na PGE Narodowym.

Źródło: Interia Sport (Sebastian Staszewski)

„To skandal”. Rosyjska prasa znowu krytykuje Krychowiaka

Rosyjskie media znów uderzyły w Grzegorza Krychowiaka, który jako jeden z pierwszych zagranicznych zawodników opuścił tamtejszą ligę. „To skandal” – napisali na portalu sport24.ru.

Propaganda na temat Krychowiaka

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę wielu zagranicznych zawodników chciało opuścić kraj Władimira Putina. Jednym z nich był Grzegorz Krychowiak. Pomocnik reprezentacji Polski miał być jednym z pierwszych, którzy odeszli z ligi rosyjskiej, namawiając przy okazji innych zawodników.

Media z kraju, który zaatakował Ukrainę, uważają jednak, że zachowanie Grzegorza Krychowiaka było „skandaliczne”. To nie pierwszy raz, kiedy tamtejsza prasa uderza w pomocnika reprezentacji Polski.

– Wyjechał bez żadnego pytania. FIFA zezwoliła cudzoziemcom na zawieszenie kontraktów do lata. A Krychowiak, według plotek, nie tylko sam skorzystał z tej opcji, ale także namówił innych krasnodarskich zawodników do odejścia z drużyny. To skandal – napisano na portalu sport24.ru.

Wyjazd do Grecji

Przypomnijmy, że Grzegorz Krychowiak odszedł z Krasnodaru do AEK-u Ateny, gdzie zbiera bardzo dobre opinie. Polak zagrał w siedmiu spotkaniach greckiej drużyny, notując w tym czasie po dwa trafienia i asysty.

„Krycha” jest tam jednak tylko wypożyczony do końca sezonu. 32-latek ma umowę z rosyjskim klubem do 30 czerwca 2024 roku.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Zalewski pod wrażeniem zaangażowania Michniewicza. „Nie spodziewałem się, że przyleci do Rzymu tylko dla mnie”

Nicola Zalewski udzielił wywiadu TVP Sport. Lewy wahadłowy AS Romy opowiedział m.in. o spotkaniu z Czesławem Michniewiczem i o wpływie Jose Mourinho na jego grę.

Wielki trener dał mu szansę

Nicola Zalewski stał się jednym z ulubieńców Jose Mourinho, odkąd ten dołączył do Giallorossich. Portugalczyk znalazł dla Polaka pozycję na boisku – lewe wahadło. Uznany szkoleniowiec konsekwentnie stawia na 20-latka. Zalewski w rozmowie z TVP Sport opowiedział o szansie od byłego trenera Tottenhamu.

– Powiedział mi, że jak dostanę szansę, to muszę po prostu grać, jak potrafię. Jak mam piłkę, to w sytuacjach jeden na jeden czy w obronie wiedziałem, jak mam się zachowywać. Sztab też mi podpowiada, co mam robić. Grałem swoje i teraz zobaczymy, co czeka mnie dalej – powiedział Nicola Zalewski.

Spotkanie z Michniewiczem

Niedawno doszło do spotkania selekcjonera reprezentacji Polski z Nicolą Zalewskim. Czesław Michniewicz odwiedził 20-latka w Rzymie. Główny zainteresowany nie chciał jednak opowiedzieć o kulisach tej wizyty.

– Mógłbym opowiedzieć o kulisach tego spotkania, ale nie chcę. Czy można spodziewać się mnie na następnym zgrupowaniu pierwszej reprezentacji? Nie wiem, ale czytałem, że trener powiedział, że mnie powoła – stwierdził.

– Nie spodziewałem się, że selekcjoner Michniewicz przyleci tu, do Rzymu, tylko dla mnie, że się spotka ze mną. Wypiliśmy kawę, porozmawialiśmy w centrum miasta 15 minut i pojechałem na trening, a trener do Bartka Bereszyńskiego. Jako człowiek jest super. Teraz zobaczymy, co będzie na zgrupowaniu, jeśli mnie powoła – dodał.

Nicola Zalewski ma na swoim koncie 20 występów w bieżącym sezonie. 20-latek zanotował w tym czasie dwie asysty. Jego umowa z AS Romą obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Portal transfermarkt.de wycenia Polaka na 2,5 mln euro.

Źródło: TVP Sport

Nagelsmann o przyszłości Lewandowskiego: „Robert musi sobie odpowiedzieć co dalej”

Julian Nagelsmann odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Wolfsburgiem. Szkoleniowiec Bayernu Monachium wypowiedział się między innymi na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego w ekipie mistrzów Niemiec.

Co dalej z „Lewym”?

Media od wielu miesięcy podgrzewają atmosferę wokół kapitana reprezentacji Polski. Napastnik Bayernu Monachium ma umowę do końca sezonu 2022/23. Polak nie może jednak dojść do porozumienia z władzami klubu w sprawie nowego kontraktu.

Francja czy Hiszpania?

Według światowych źródeł sytuację Roberta Lewandowskiego monitoruje FC Barcelona. Wcześniej mówiło się również o zainteresowaniu Paris Saint-Germain. W Bayernie Monachium bardzo chcieliby zatrzymać swojego superstrzelca, jednak wciąż czekają na jego decyzję.

– Robert Lewandowski był bardzo zaangażowany w ostatnich treningach i pracował bardzo dobrze. Zagra jutro od samego początku. Sytuacja kontraktowa Roberta jest dobrze znana, jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2023 roku. Salihamidzic i Kahn zajmują się sprawą. Stanowisko klubu jest znane, moje zdanie również. Robert musi sobie odpowiedzieć co dalej – powiedział Julian Nagelsmann na konferencji prasowej przed meczem z Vfl Wolfsburg.

– Co do veto ws. sprzedaży Roberta, nie jestem odpowiednim człowiekiem, aby o tym mówić. Współpracujemy z Oliverem i Brazzo. Nie stoję wyżej ponad nimi – dodał.

Źródło: Die Roten

Lech Poznań sprowadzi bramkarza Austrii Wiedeń? „Najlepszy w lidze”

Tomasz Włodarczyk przedstawił nowe informacje transferowe dotyczące polskiej ligi. Według dziennikarza serwisu „Meczyki.pl” Lech Poznań interesuje się bramkarzem Austrii Wiedeń.

Odejście van der Harta

Pozycja bramkarza od lat jest problemem w Lechu Poznań. Władze Kolejorza miały po sezonie podjąć decyzję co do przyszłości swoich golkiperów. Niedawno kontrakt z Niebiesko-Białymi przedłużył Filip Bednarek, co mogło sugerować, iż wraz z końcem sezonu odejdzie Mickey van der Hart (kontrakt ważny do 30 czerwca 2022 roku – przyp. red.).

Z ligi austriackiej do Ekstraklasy?

Te przypuszczenia potwierdził Tomasz Włodarczyk, który w programie „Okno Transferowe” opowiedział o planach Lecha Poznań. Według wspomnianego dziennikarza Kolejorz ma na swojej liście pięć nazwisk bramkarzy, którzy mogliby dołączyć do zespołu. Jednym z nich jest Patrick Pentz z Austrii Wiedeń.

Jego umowa z austriackim klubem wygasa wraz z końcem sezonu, co oznacza, że piłkarz mógłby dołączyć do Kolejorza jako wolny zawodnik. Nie wszystko jest jednak przesądzone, ponieważ w walce o 25-letniego golkipera mają brać udział także zespoły z Niemiec (m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen).

https://twitter.com/M_Monski/status/1524732821348171776

Patrick Pentz wystąpił w 30 spotkaniach austriackiej Bundesligi w sezonie 2021/22. 25-latek zanotował siedem czystych kont. Portal transfermarkt.de wycenia wychowanka RB Salzburg na 1,5 mln euro.

Źródło: Meczyki.pl

Cezary Kucharski powoli wraca do zdrowia. „Każdego dnia jest lepiej”

Cezary Kucharski udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Były piłkarz Legii Warszawa opowiedział o swoim stanie zdrowia. Legenda Wojskowych przekazała dobre informacje.

Aktualizacja informacji nt. stanu zdrowia byłego reprezentanta Polski

Cezary Kucharski zmaga się z bardzo rzadką chorobą – układowym zapaleniem naczyń krwionośnych. Były piłkarz Legii Warszawa trafił do szpitala w luty, jednak jego stan był tak poważny, że wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną na 30 dni.

50-latek przebywał w szpitalu przez ponad dwa miesiące. W rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty opowiedział o swoim obecnym stanie zdrowia. Były piłkarz Legii Warszawa przekazał dobre informacje.

– Każdego dnia jest lepiej. Biorę leki, rehabilituję się, przybieram na wadze, mięśnie się powolutku odbudowują. Jest znaczny postęp w stosunku do tego, co było – powiedział Kucharski.

Jak to się zaczęło?

Były reprezentant Polski wrócił myślami do początków swojej choroby.

– Miałem poważne kłopoty z oddychaniem, więc żeby mnie ratować, lekarze zdecydowali o wprowadzeniu w stan śpiączki farmakologicznej i podłączeniu do aparatury wspomagającej oddychanie. Od pewnego czasu, już w grudniu ubiegłego roku, czułem się źle. Ale trochę to zbagatelizowałem. Uznałem, że to pewnie przejaw zmęczenia, może stresu. Nawet zrobiłem badania, ale nic nie wykazały – przyznał.

– Gdy pod koniec stycznia wyszedłem z psem na spacer, poleciała mi krew z nosa. No to pojechaliśmy do szpitala. Początkowo zdiagnozowano u mnie zapalenie płuc i na to mnie leczono. Tyle tylko, że to był zaledwie jeden ze skutków poważniejszej choroby – dodał.

https://twitter.com/CezaryKucharski/status/1524630214239830016

Fot. Cezary Kucharski (Twitter)

Źródło: WP Sportowe Fakty

Wielkie pieniądze dla mistrzów Polski. Spore premie dla piłkarzy za wygranie ligi

Do końca sezonu PKO BP Ekstraklasy pozostały dwie kolejki. Batalia o mistrzostwo Polski toczy się pomiędzy Lechem Poznań a Rakowem Częstochowa. Według „Faktu” na piłkarzy obu zespołów czekają wielkie premie do podziału w przypadku triumfu.

Prawie dwa miliony złotych do podziału

– Choć wysokość premii za wygranie Ekstraklasy jest tak w Lechu jak i w Rakowie pilnie strzeżoną tajemnicą, to zdaniem dobrze zorientowanych może wynosić od półtora do dwóch milionów na zespół – poinformował serwis „Fakt”.

Liga jest przepłacona?

Doniesienia o wysokich premiach za wygranie mistrzostwo Polski skomentował Bogusław Kaczmarek. 72-latek opowiedział o tym, co dostawał za sportowe osiągnięcia w lidze.

– Liga jest zdecydowanie przepłacona. Ja za zdobycie wicemistrzostwa Polski z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski w 2003 roku dostałem 50 tysięcy i… meble do domu, który kończyłem budować – powiedział Bogusław Kaczmarek.

– Kiedy Ruch Chorzów sensacyjnie zdobył mistrzostwo w 1989, to zawodnicy i sztab szkoleniowy dostali od działaczy po kolorowym telewizorze i magnetowidzie – uzupełnił.

Walka o kasę

Do końca sezonu PKO BP Ekstraklasy pozostały dwie kolejki. Rywalami Lecha Poznań będą Warta (mecz odbędzie się w Grodzisku Wielkopolskim) oraz Zagłębie Lubin (spotkanie w Poznaniu). Raków zmierzy się z Miedziowymi na wyjeździe oraz z Lechią Gdańsk u siebie.

Źródło: Fakt, WP Sportowe Fakty

Andrzej Iwan krytykuje politykę transferową Wisły Kraków. „Lepszych piłkarzy złowiłbym w Telezakupach”

Andrzej Iwan udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Legendarny piłkarz Wisły Kraków wypowiedział się na temat panującej sytuacji w jego byłym klubie. 62-latek krytykuje zarząd Białej Gwiazdy za politykę transferową i sugeruje „oczyszczenie” kadry.

Kiepska sytuacja w lidze

Wisła Kraków znajduje się w fatalnym położeniu tuż przed końcem sezonu Ekstraklasy. Biała Gwiazda zajmuje 16. miejsce w tabeli i traci trzy punkty do bezpiecznej strefy. Według Andrzeja Iwana taka sytuacja jest efektem złych działań transferowych klubu.

– Wisła musiałaby mieć piłkarzy prezentujących jakiś poziom. A takich nie posiada przez beznadziejną politykę transferową i sprowadzenie jakichś koszmarków, pseudopiłkarzy. 75 proc. obecnej kadry piłkarzy musi zostać wyczyszczona. Na czele z takimi niewypałami jak Enis Fazlagić. Za niego zapłacono, a raczej wywalono do sedesu 500 tys. euro. Ludzie… Przecież wystarczyłoby go raz obejrzeć – powiedział legendarny zawodnik Białej Gwiazdy w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Wątpliwa jakość transferów

Andrzej Iwan zwraca uwagę, że większość ze wspomnianych zawodników przyszła do klubu za kadencji Adriana Guli (ówczesny trener) i Tomasza Pasiecznego (ówczesny dyrektor sportowy). Były reprezentant Polski zażartował, że lepszych piłkarzy znalazłby w „Telezakupach”.

– Polityka transferowa za czasu trenera Adriana Guli była jakąś tragedią. Najgorsze, że ktoś mu zawierzył i na cokolwiek pozwolił. (…) Przecież ten człowiek (Tomasz Pasieczny – red.) również stał za transferami za kadencji Adriana Guli – zaznaczył.

– Proszę pana, lepszych piłkarzy od tych naściąganych, to ja przed telewizorem, w „Telezakupach” bym złowił. Uparli się na kompletnie przebrany rynek czesko–słowacki. Nie wiem, co to za akcja była z tym kierunkiem… W każdym razie podejrzana – zakończył.

Źródło: Przegląd Sportowy, Onet Sport

Dwa trafienia Adama Buksy w US Open Cup. Ostatnia bramka robi wrażenie [WIDEO]

New England Revolution wygrało 5:1 z Cincinnati FC w 1/16 finału US Open Cup. Adam Buksa zanotował dwa trafienia.

Dobra forma w USA

Adam Buksa przeżywa bardzo dobry okres w Stanach Zjednoczonych. Coraz więcej mówi się o tym, że 25-letni napastnik wróci do Europy. Jednym z najczęściej wymienianych kierunków potencjalnego transferu Buksy jest Francja.

Były piłkarz Pogoni Szczecin broni barw New England Revolution od stycznia 2020 roku. Polak ma na swoim koncie 58 występów w Major League Soccer. W tym czasie 25-latek zanotował 24 trafienia oraz 7 asyst. Warto do tych statystyk dodać dane z Play-offów (5 występów i 2 bramki).

Pucharowe gole

New England Revolution wygrało (5:1) z Cincinnati FC w 1/16 finału US Open Cup. Adam Buksa popisał się dwoma trafieniami.

Bramka na 3:1

Bramka na 5:1

Kontrakt Adama Buksy z New England Revolution obowiązuje do końca grudnia 2022 roku. Portal Transfermarkt wycenia napastnika reprezentacji Polski na 9 mln euro.

Guardiola odpowiada Evrze. Francuz chciał zwrócić na siebie uwagę?

Pep Guardiola stanął w ogniu krytyki po odpadnięciu z półfinału Ligi Mistrzów. Hiszpańskiemu szkoleniowcowi Manchesteru City oberwało się m.in. od Patrice’a Evry. Francuz w jednej wypowiedzi przyznał, że cieszy się, iż Guardiola go nigdy nie trenował. 51-latek odpowiedział byłemu obrońcy Manchesteru United.

Manchester City w pierwszym meczu z Realem Madryt wygrał 4:3. The Citizens mieli drugie spotkanie pod kontrolą… do końcówki meczu. Wtedy Królewscy wpakowali dwie bramki i doprowadzili do dogrywki. Świeżo upieczeni mistrzowie Hiszpanii dobili ekipę Pepa Guardioli w 95. minucie.

Wina Guardioli?

Część ekspertów po spotkaniu obwiniała hiszpańskiego szkoleniowca Manchesteru City. W tym gronie znalazł się m.in. Patrice Evra. Były piłkarz Manchesteru United darzy Pepa Guardiolę ogromnym szacunkiem, jednak cieszy się, że ten go nigdy nie trenował (więcej na ten temat TUTAJ). 51-latek odpowiedział Francuzowi na te słowa.

– Może Evra ma rację, a może robi tylko takie dobre cytaty, żeby wrócić do pracy w Manchesterze United. W przeszłości w Barcelonie, Bayernie czy Manchesterze City miałem niezwykłych piłkarzy – zaczął Pep Guardiola.

– Mógłbym stworzyć niezłą listę jeśli chodzi o osobowości czy charaktery. Większość z nich wygrywała mistrzostwa świata, Europy, Ligę Mistrzów czy rozgrywki ligowe. Patrice, gdybyśmy byli razem, to bez wątpienia pokazałbym ci charakter piłkarzy, których teraz mam – dodał Hiszpan.

Źródło: TVP Sport

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.