https://twitter.com/Trojkolorowa_/status/1624892950084784131
Miesiąc: luty 2023
Graham Potter świadomy presji na „wynik na już”
https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1624913041421729792
Tabela PKO BP Ekstraklasy po 20. kolejce
https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1624850595671580675
Pracownik VAR pokazał „L” w trakcie meczu Legii. Więcej pracować już nie będzie [WIDEO]
Tuż przed meczem Legia-Cracovia jeden z pracowników VAR pokazał do kamery znak „L”. Jak się okazuje, więcej już pracować w tej roli nie będzie.
Jednym z niedzielnych meczów PKO BP Ekstraklasy był pojedynek Legii Warszawa z Cracovią. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Dla Legii gole zdobyli Nawrocki oraz Pekhart. Z kolei dla Cracovii bramki strzelili Rakoczy oraz Jugas. Mecz z wysokości trybun obserwował selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.
Tuż przed rozpoczęciem meczu realizator przedstawił skład sędziów odpowiedzialnych za system VAR. Na kamerach widoczny był także pracownik techniczny. Zdecydował się on pokazać znak „L”, który jest symbolem Legii Warszawa.
Uuu no to panowie z VAR-u zrobili sobię presję od początku. "eLka" w wozie VAR@RafalRostkowski @MichaListkiewi1 @BorskiMarcin pic.twitter.com/RLVkNVhdbd
— Dynis Porwoł (@tomilo88) February 12, 2023
Sytuację skomentował dziennikarz Paweł Gołaszewski. Poinformował on, że pracownik ten, nie będzie już więcej obsługiwać systemu VAR.
Pokazujący eLkę nie jest sędzią, a pracownikiem technicznym, który nie będzie już obsługiwać VAR. https://t.co/KFsJ7Sjomm
— Paweł Gołaszewski (@golaszewski_p) February 12, 2023
Fenomenalna akcja FC Barcelony! Asysta Roberta Lewandowskiego [WIDEO]
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1624868458445041665?t=jEqiFVOb_yzrQsVXkXcjyg&s=19
Fatalny rzut karny Josue. Bramkarz ledwo się ruszył [WIDEO]
https://twitter.com/ekstraklasowiec/status/1624828129767202818?s=46&t=ieq5hLefM-SAZt4Die5Stg&fbclid=IwAR0HaDCed3KSV00HgkJML9MRag1XNyaxvgl3BQ29-F9REuTPsirJF_Y1U9w
Łukasz Piszczek nie jest pewny co do pracy z reprezentacją. Ostateczne rozmowy wkrótce
Wciąż nie wiadomo, który z polskich specjalistów zostanie asystentem Fernando Santosa. Najbliżej posady ma być Łukasz Piszczek, jednak sam zainteresowany ma się wahać. Według Tomasza Włodarczyka rozmowy w tej sprawie zaplanowano na wtorek.
Minął już jakiś czas od oficjalnej prezentacji Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Wówczas potwierdzono, że w sztabie Portugalczyka, poza jego zaufanymi ludźmi, znajdą się także polscy asystenci. Kandydatami byli Tomasz Kaczmarek oraz Łukasz Piszczek. Z medialnych doniesień wynika do tej pory, że to ten drugi jest najbliżej pracy z kadrą.
We wtorek rozmowy
Były reprezentant Polski ma się jednak wahać, co do podjęcia oficjalnej decyzji. Ostatecznie nie wykluczył natomiast takiej możliwości. Według Tomasza Włodarczyka we wtorek odbędą się ostatnie rozmowy w tej sprawie.
– Łukasz Piszczek ma we wtorek rozmawiać z Fernando Santosem i wtedy zapadnie ostateczna decyzja co do jego pracy w roli asystenta. „Piszczu” się waha – zdradził dziennikarz meczyki.pl.
🗣️ @wlodar85: Łukasz Piszczek ma we wtorek rozmawiać z Fernando Santosem i wtedy zapadnie ostateczna decyzja co do jego pracy w roli asystenta. "Piszczu" się waha. pic.twitter.com/RQdaUeG3gD
— Meczyki.pl (@Meczykipl) February 12, 2023
Santos swoje pierwsze zgrupowanie w roli selekcjonera Polaków odbędzie w marcu. Pod koniec tego miesiąca „Biało-Czerwoni” rozegrają dwa mecze w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2024. Zmierzą się na wyjeździe z Czechami (24.03) oraz z Albanią na własnym terenie (27.03).
Kibice Pogoni zakłócali konfrencję prasową po porażce z Jagiellonią: „Pakuj walizki, Gustafsson pakuj walizki”
Po meczu Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin (2-0) doszło do awantury z udziałem kibiców. Sympatycy „Portowców” obarczyli winą za porażkę trenera Jensa Gustafssona.
Jagiellonia Białystok wygrała z Pogonią Szczecin 2-0 i przerwała swoją złą passę ostatnich wyników. Goście zaprezentowali się słabo, a winą za porażkę obarczono trenera. Jens Gustafsson miał po meczu dość nieprzyjemne spotkanie z kibicami.
Awantura
Sympatycy Pogoni, którzy zjawili się na wyjeździe w Białymstoku, wezwali po porażce zawodników. Pod trybunę „zaproszono” jednak przede wszystkim Gustafssona. Na tym się natomiast nie skończyło. Kibic zakłócili także pomeczową konferencję. Tłumnie zjawili się pod salą i uderzając w szyby zakłócali przebieg rozmowy.
Sytuacja trwała dość długo. Słychać było wiele nieprzychylnych trenerowi okrzyków. Między innymi skandowano „pakuj walizki, Gustafsson pakuj walizki”. Podobnie było jeszcze w trakcie spotkania, gdy z trybun niosło się gromkie „Gustafsson, Szwecja już czeka”.
— Michał Horbaczewski (@MichalHorba) February 11, 2023
Sebastian Mila wskazał piłkarza z Ekstraklasy, którego widziałby w reprezentacji. „Uwielbiam go oglądać”
Sebastian Mila był gościem w programie „Pogadajmy o piłce” na antenie „Meczyków”. Były reprezentant Polski wskazał piłkarza z Ekstraklasy, którego widziałby w kadrze Fernando Santosa.
Obserwacja piłkarzy z Ekstraklasy
Fernando Santos zastąpił Czesława Michniewicza w funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk od niedawna przebywa w kraju. W związku z tym nowy trener Biało-Czerwonych rozpoczął jeżdżenie po stadionach w celu oglądania spotkań Ekstraklasy.
Sebastian Mila w programie „Pogadajmy o piłce” na antenie „Meczyków” wskazał zawodnika, którego widziałby w reprezentacji Polski. Ekspert uważa, że Fernando Santos powinien sprawdzić Damiana Dąbrowskiego z Pogoni Szczecin.
– Nie wiem, jakiej charakterystyki piłkarza szuka Fernando Santos. W Ekstraklasie uwielbiam oglądać Damiana Dąbrowskiego. Nie mówię, że się sprawdzi, ale bardzo chciałbym zobaczyć go w reprezentacji. Byłem zaskoczony, że w ogóle nie był wcześniej sprawdzony. Uważam go za bardzo dobrego piłkarza – powiedział były piłkarz Lechii Gdańsk.
– Zdarzają się nieoczywiste powołania z Ekstraklasy i później się sprawdzają. Być może to będzie dla kogoś trampolina. Dla zawodnika to jest niesamowita mobilizacja, żeby zostać przy tym stole z Robertem Lewandowskim – dodał Mila.
Źródło: Meczyki.pl
Nietypowy powód słabszej dyspozycji Lewandowskiego? „Wszyscy są rozchwiani, jeśli chodzi o formę fizyczną”
Robert Lewandowski nie prezentuje się najlepiej po przerwie na Mistrzostwa Świata w Katarze. Leszek Orłowski w rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty” zabrał głos w sprawie występów kapitana reprezentacji Polski.
Ekspert o formie Lewandowskiego
Robert Lewandowski miał bardzo dobry początek w lidze hiszpańskiej. Po przerwie na mundial w Katarze doszło jednak do zacięcia (jeden gol w ostatnich pięciu meczach – przyp. red.). Ekspert od La Liga wypowiedział się na temat występów Polaka w rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty”. Leszek Orłowski uważa, że kapitan Biało-Czerwonych nadal wykonuje bardzo dobrą robotę w ekipie Xaviego Hernandeza.
– Nie przesadzałbym z mówieniem o kryzysie. Dopóki Barcelona zwycięża, to kryzys jakiegokolwiek jej zawodnika należy brać w cudzysłów. Nawet jeśli Robert Lewandowski nie strzela, nie notuje asyst, to swoje na boisku robi. Ściąga na siebie uwagę obrońców, inni mają trochę więcej miejsca, co było widać w ostatnim meczu Barcelony. Raphinha i Gavi kończyli akcje dlatego, że przy Polaku było dwóch ludzi – ocenił Leszek Orłowski.
– Dziwne rzeczy w pomundialowej części sezonu będą się działy z wieloma piłkarzami. Wszyscy są rozchwiani, jeśli chodzi o formę fizyczną. Jedni pracowali tak, drudzy inaczej, a trenerzy przygotowania fizycznego w klubach przyjmują różne strategie – dodał.
– Dwa mecze bez gola to niedużo, ale nawet ten z Betisem, w którym trafił do siatki, był dla niego nieudany. To wszystko właśnie skutek rozchwiania. Prędzej czy późnej zacznie strzelać. Tym bardziej że Xavi, nawet gdy Polak prezentuje się słabo, to go nie ściąga. Pokazał to mecz z Betisem, gdzie pod koniec meczu trafił do siatki – podsumował dziennikarz.
Źródło: WP Sportowe Fakty
Polski bramkarz obronił dwa rzuty karne! Fenomenalny występ [WIDEO]
https://twitter.com/aleaguemen/status/1624665399811006464?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1624665399811006464%7Ctwgr%5E2a8d6a9039a07c6953568ad5b981c522e04272cf%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fspektakularny-wystep-polskiego-bramkarza-obronil-dwa-rzuty-karne-w-trzy-minuty-wideo%2F205953-n
FC Barcelona: Piłkarze założą dziś koszulki wspierające Turcję i Syrię
https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1624765774739955714
Malo Gusto o swoim transferze do Chelsea. „Jestem szczęśliwy”
https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1624765766661726209
FC Barcelona ma patent na wysokie wygrane z Villarrealem
https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1624761874335076352
Krystian Bielik ocenił występ na mundialu. „Może za mało rozmawialiśmy o tym, jak chcemy atakować”
Krystian Bielik był gościem na antenie „Kanału Sportowego”. 25-latek ocenił występ reprezentacji Polski na mundialu w Katarze. Stwierdził, czego zabrakło w grze Biało-Czerwonych.
Reprezentacja Polski zakończyła grę na Mistrzostwach Świata w Katarze na etapie 1/8 finału. Pomimo osiągnięcia pozytywnego rezultatu, wśród kibiców można było odczuć spory niedosyt. Wynikało to z przede wszystkim stylu gry reprezentacji Polski, który nie był zbytnio przyjemny dla oka.
Bielik o Michniewiczu
Krystian Bielik wziął udział we wszystkich 4 meczach na mundialu w Katarze. Mimo to jego występy pozostawiały wiele do życzenia, a wynikało to przede wszystkim z dużych oczekiwań, które były z nim wiązane. Ostatnio 25-latek pojawił się na „Kanale Sportowym”. Ocenił on, czego zabrakło reprezentacji Polski podczas turnieju w Katarze. Krystian stwierdził, że Czesław Michniewicz zbyt wiele uwagi poświęcał grze defensywnej.
– Trener Michniewicz to jest typowy taktyk. Bardzo dużo rozmawialiśmy o tym, jak chcemy bronić, jak chcemy być ustawieni pod daną sytuację na boisku – stwierdził Krystian Bielik.
– Może za mało rozmawialiśmy o tym, jak chcemy atakować, za mało rozmawialiśmy o tym jak my chcemy grać, jaki my mamy schemat na rozegranie piłki. Myślę, że tego zabrakło zawodnikom przed meczami na mistrzostwach. Skupialiśmy się zawsze tylko na obronie – ocenił reprezentant Polski.
Bielik o Santosie
Jak dobrze wiemy, wraz z końcem 2022 roku pracę z reprezentacją Polski zakończył Czesław Michniewicz. Jego miejsce na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski zajął Fernando Santos. Krystian Bielik oczekuje, że pod wodzą portugalskiego trenera reprezentanci Polski będą grać bez strachu.
– Ja wierzę, że nowy trener przede wszystkim nie będzie się bał, nie będziemy się bali przeciwnika. Wyjdziemy z takim jajem, tak jak wyszliśmy z Francją – skomentował Krystian Bielik.