Cezary Kulesza o Łukaszu Piszczku. „Po dłuższym namyśle zrezygnował”

 

Cezary Kulesza w programie „Pogadajmy o Piłce” na antenie „Meczyków” wypowiedział się na temat konstruowania sztabu szkoleniowego w reprezentacji Polski. Prezes PZPN zdradził kulisy odmowy Łukasza Piszczka i odrzucenia kandydatury Tomasza Kaczmarka.

Kto będzie polskim asystentem Santosa?

Wciąż nie wiadomo, kto zostanie asystentem Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Głównymi kandydatami na tę posadę byli Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek. Obaj jednak nie zostaną wcieleni w sztab Portugalczyka. Cezary Kulesza na antenie „Meczyków” opowiedział o kulisach takiego obrotu spraw.

– Polscy asystenci na pewno będą. Łukasz Piszczek po rozmowie z Fernando Santosem nie przyjął naszej propozycji. Co do Tomasza Kaczmarka – on również rozmawiał z trenerem, ale ten stwierdził, że taki profil trenera jest już w jego sztabie – powiedział Cezary Kulesza.

Reprezentacja Polski jednak zagra na Stadionie Narodowym? Cezary Kulesza przedstawił nowe informacje [CZYTAJ]

– W pierwszej wersji Łukasz zaakceptował naszą ofertę. Po dłuższym namyśle jednak zadzwonił i powiedział, że rezygnuje. Nie podał przyczyny, dlaczego – dodał.

Cezary Kulesza zdradził, że Fernando Santos chce w swoim sztabie trenera, który dopiero zaczyna karierę. Portugalczyk widzi na to miejsce Grzegorza Mielcarskiego. Prezes PZPN dodał jednak, że więcej będzie wiadomo po rozmowie ze wspomnianym kandydatem.

Źródło: Meczyki.pl

Reprezentacja Polski jednak zagra na Stadionie Narodowym? Cezary Kulesza przedstawił nowe informacje

 

Cezary Kulesza był gościem w programie „Pogadajmy o Piłce” na antenie „Meczyków”. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wypowiedział się na temat miejsca meczu Biało-Czerwonych z Albanią.

Gdzie zagramy z Albanią?

Wciąż nie wiadomo, gdzie reprezentacja Polski zagra z Albanią. Jeszcze niedawno wiele wskazywało na to, że spotkanie odbędzie się w Gdańsku ze względu na awarię Stadionu Narodowego. Aktualizację w tej sprawie przedstawił Cezary Kulesza. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej widzi szanse na mecz w stolicy, co potwierdził w programie „Pogadajmy o Piłce” na antenie „Meczyków”.

– Jest bardzo blisko, tak na moje oko to będzie mecz w Warszawie – powiedział Cezary Kulesza.

Sąsiedzi narzekają na imprezy Neymara. „Mieszkam po drugiej stronie ulicy, a i tak trzęsły mi się okna” [CZYTAJ]

Spotkanie Polski z Albanią zaplanowano na 27 marca o godzinie 20:45.

Źródło: Meczyki.pl

Sąsiedzi narzekają na imprezy Neymara. „Mieszkam po drugiej stronie ulicy, a i tak trzęsły mi się okna”

Sąsiedzi Neymara opowiedzieli mediom o jego imprezowym trybie życia. Ludzie, którzy mieszkają niedaleko brazylijskiego piłkarza Paris Saint-Germain narzekają na głośne dźwięki z jego domu.

Neymar słynie ze swojego zamiłowania do muzyki, tańca i imprez. Taki styl życia Brazylijczyka nie do końca odpowiada jego sąsiadom. Gazeta L’Equipe dotarła do ludzi z okolicy piłkarza PSG. Sąsiedzi skarżą się na hałas wychodzący z domu Neymara.

Imprezy w domu Neymara

– To człowiek bez szacunku do innych. Ostatnio przywiózł namioty, orkiestrę i nagłośnienie. Mieszkam po drugiej stronie ulicy, a i tak trzęsły mi się okna – powiedział burmistrz dzielnicy Bougival w rozmowie z L’Equipe.

– Żyjemy 600 metrów od niego, a i tak wszystko u nas słychać. Brak mu respektu do otoczenia. To, że jest piłkarzem, go nie usprawiedliwia! Niektóre z jego imprez trwają po 48 godzin – dodał anonimowo inny sąsiad.

Raków Częstochowa przeprowadzi hitowy transfer? Na ich celowniku jest napastnik reprezentacji Turcji [CZYTAJ]

Nie wszystkim to przeszkadza

Francuska gazeta dotarła jednak także do osób, którym nie przeszkadzają imprezy u Neymara. Jeden z sąsiadów przyznał, że balangi odbywają się raz na miesiąc i jest to do zaakceptowania.

– Wrzaski kobiet, ryki silników. Ale zdarza się to najwyżej raz w miesiącu i jest do zaakceptowania. Ludzie narzekają, jednak coś takiego ma miejsce może kilka razy w roku. Skoro zarabia wiele pieniędzy, nic dziwnego, że organizuje tak wielkie imprezy. W jego wieku to normalne. Nazywa się Neymar i dlatego wszyscy o tym mówią – ocenił.

Źródło: L’Equipe, weszło.com