Koniec passy Roberta Lewandowskiego

Taki pomysł na mecz z FC Barceloną miało Rayo Vallecano. Trener mówi o planie „anty-Lewandowski”

Za nami ligowy debiut Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony. Niespodziewanie Barca zremisowała 0:0 z Rayo Vallecano. Trener Franjirrojos zdradził pomysł swojego zespołu na mecz z Blaugraną. Mowa o planie „anty-Lewandowski”.

W piątek zainaugurowano rozgrywki LaLiga w sezonie 2022/2023. FC Barcelona swoje pierwsze spotkanie w nowych rozgrywkach rozegrała w sobotni wieczór. Rywalem Dumy Katalonii było Rayo Vallecano. Franjirrojos nie należą do najprzyjemniejszych rywali Barcy. W poprzednim sezonie zespół z Madrytu dwukrotnie pokonywał Blaugranę. Mimo to za faworyta wczorajszego starcia uchodziła FC Barcelona.

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Wpadka FC Barcelony

Po udanym okresie przedsezonowym u kibiców FC Barcelony pojawił się ogromny optymizm przed oficjalnymi meczami. Niestety, Barca nie podtrzymała dobrej dyspozycji z meczów sparingowych i na inaugurację nowego sezonu LaLiga straciła punkty z Rayo Vallecano. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0. 90 minut rozegrał Robert Lewandowski, który nie miał zbyt wielu dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.

Carlo Ancelotti chce zakończyć karierę w Realu Madryt. „Nie ma lepszego miejsca na świecie” [CZYTAJ]

Plan „anty-Lewandowski”

Po meczu trener Rayo Vallecano, Andoni Iraola, opowiedział nieco o planie swojego zespołu na mecz z FC Barceloną. Kluczem do sukcesu okazał się plan „anty-Lewandowski”, mający na celu wyeliminowanie z gry nowego napastnika Barcy.

– Tak, był plan „anty-Lewandowski”. On daje im inny poziom. Barça nie korzysta z „dziewiątki” tylko po to, aby strzelać. Używają jej teraz do innych elementów gry jak np. gra tyłem do bramki. Na pewno będzie strzelał gole, bo robił to przez całe życie. On robi różnicę – zdradził trener Rayo.

– Wiedzieliśmy, że będzie trudno. Naszym rywalem był zespół, który rozegrał bardzo dobry presezon i dokonał transferów zawodników wysokiej klasy. Po względem posiadania piłki i okazji byli blisko zwycięstwa, ale my też mieliśmy trzy, cztery dogodne szanse. W meczach tego typu musisz mieć coś na swoją korzyść. Wykonaliśmy znakomitą pracę, wyrównując mecz, ale wiedząc też, że będą nad nami dominować – skomentował sobotnie starcie Iraola.


źródło: fcbarca.com

Rafał Janas o kulisach odejścia z Lecha Poznań. Trener wypunktował władze Kolejorza

Rafał Janas był gościem programu „Pogadajmy o piłce” na antenie Meczyków. Były członek sztabu szkoleniowego Lecha Poznań opowiedział o kulisach swojego rozstania z Kolejorzem.

Nie wierzyli Skorży?

Maciej Skorża zakończył współpracę z Lechem Poznań niedługo po zakończeniu sezonu 2021/22. Szkoleniowiec zdobył z Kolejorzem mistrzostwo Polski i miał przygotowywać zespół do eliminacji w Europie. Problemy osobiste trenera spowodowały, że musiał zrezygnować z pracy w stolicy Wielkopolski. Były członek sztabu szkoleniowego Lecha Poznań, Rafał Janas w programie Meczyków stwierdził, że w klubie nie do końca wierzono w wersję Skorży.

 – Będąc w klubie przez tydzień na początku sezonu, odczułem, że klub ma za złe, że tak się wydarzyło. Dopatrywano się drugiego dna. Nie do końca uwierzono w Poznaniu w historię Macieja. Myślano, że ma inną propozycję – powiedział były asystent pierwszego trenera Lecha.

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Kulisy odejścia Janasa

Po rezygnacji Macieja Skorży wiele wskazywało na to, że nowym trenerem Kolejorza zostanie Rafał Janas. Były asystent Skorży zdradził, że osoba „wysoko postawiona w klubie” powiedziała mu o chęci sprawdzenia jego umiejętności. Tak się jednak nie stało, po kilku dniach Janas miał zostać zaproszony na rozmowę, podczas której powiedziano mu, że będzie inaczej.

– Nikomu nie zdradzałem tej informacji. Na 3 dni przed rozpoczęciem treningów otrzymałem telefon od osoby wysoko postawionej w Lechu. Ta osoba powiedziała mi, że zacznę przygotowania i będę trenerem Lecha, ale muszę się sprawdzić – zdradził.

– Jeśli dobrze pójdzie w pucharach i w lidze, to mam szansę na dłużej zostać. Z taką informacją jechałem na pierwszy trening Lecha. Natomiast po tych dwóch, trzech dniach przygotowań zobaczyłem, że jest jednak trochę inaczej. Piotr Rutkowski wziął mnie rozmowę i powiedział, że szukają innego trenera, a mnie przedstawią jako trenera tymczasowego – dodał.

Ivan Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. „Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy” [CZYTAJ]

O transferach klubu…

– Lech chyba nie jest gotów wydawać dużych pieniędzy na transfery. Piotr Rutkowski ma swoją koncepcję prowadzenia klubu. Wydaje mi się, że nie jest takim wytrawnym graczem, że powie „zdobyliśmy mistrzostwo, to wyłożę 3 miliony euro i zaryzykuję” – stwierdził były członek sztabu szkoleniowego Macieja Skorży w Lechu Poznań.

Wytypowanie van den Broma na następcę

– Jesienią słuchałem Piotra Rutkowskiego w programie Romana Kołtonia, kiedy mówił, że Lech nie skatuje tylko zawodników, ale też trenerów, którzy pasują do koncepcji klubu. Ten skauting… chyba coś nie pykło – ocenił Janas.

De Ligt o Cristiano Ronaldo: Wciąż jest w formie 24-latka [CZYTAJ]

John van den Brom podczas pierwszej konferencji prasowej w Lechu Poznań zapowiedział, że ma zamiar rozmawiać z Maciejem Skorżą.

– Jeżeli będzie taka możliwości, to skontaktuję się z nim w najbliższych dniach – mówił wówczas Holender.

Rafał Janas w programie Meczyków wyjawił, że tak się jednak nie stało.

– John van den Brom nie kontaktował się ani ze mną, ani z Maciejem Skorżą – zakończył.

Źródło: Meczyki.pl

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego”

Xavi Hernandez podsumował pierwsze spotkanie FC Barcelony w nowym sezonie La Liga. Hiszpański szkoleniowiec przyznał, że drużyna nie zrobiła wystarczająco dużo, aby wygrać z Rayo Vallecano. 42-latek ocenił również oficjalny debiut Roberta Lewandowskiego.

Głos trenera po remisie z Rayo

FC Barcelona zremisowała z Rayo Vallecano (0:0) w pierwszej kolejce ligi hiszpańskiej. Xavi Hernandez podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej.

– Szukałem jakiegoś wytłumaczenia na to, dlaczego nie rozegraliśmy dobrego meczu, dlaczego nie byliśmy spokojni, gdy trzeba było podjąć odpowiednią decyzję. Oczekiwania są wysokie i my to akceptujemy. Być może przez to pojawiają się jednak jakieś „lęki”. Nie wychodziły nam ostatnie zagrania – powiedział Xavi Hernandez.

Ivan Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. „Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy” [CZYTAJ]

– Mieliśmy zawodników, którzy potrafią wygrywać pojedynki jeden na jeden. Widzieliśmy naszą przewagę liczebną i współpracę Pedriego z Lewandowskim. Liczy się jednak efektywność. Powinniśmy kreować jeszcze więcej okazji. Myślę, że po takim presezonie oczekiwania były wysokie. Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wygrać. Być może byliśmy nieco spięci. Brakowało nam dziś efektywności. Powinniśmy wygrać ten mecz – dodał.

– Lewandowski? Jestem zadowolony, bo pracował dla zespołu, pomagał w wysokim pressingu, współpracował w rozegraniu. Dzisiaj potrzebowaliśmy jednak nieco więcej efektywności, to był główny problem. Jestem bardzo szczęśliwy, że Robert jest z nami. Jego gole są tylko kwestia czasu – podsumował Hiszpan.

Źródło: fcbarca.com

Ivan Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. „Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy”

Ivan Djurdjević odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań. Szkoleniowiec Śląska Wrocław uważa, że Kolejorz mimo kiepskiej formy wciąż ma jakościowych zawodników, którzy mogą zaskoczyć w każdej chwili.

Dodatkowy smaczek w starciu Lecha ze Śląskiem

Już w niedzielę o 20:00 w Poznaniu mistrzowie Polski podejmą Śląska Wrocław. Mecz będzie miał sentymentalne znaczenie dla trenera ekipy z województwa dolnośląskiego. Ivan Djurdjević spędził w Kolejorzu kilka lat kariery. Początkowo jako piłkarz, później jako trener rezerw, a na końcu miał okazję sprawdzić się w roli szkoleniowca pierwszej drużyny.

Była gwiazda Ekstraklasy może wrócić do Legii! Transfer na ostatniej prostej [CZYTAJ]

Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem mistrzów

Trener Śląska Wrocław podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań zdradził, że był na meczu Kolejorza z Vikingurem. To spotkanie pokazało, że forma mistrzów Polski pozostawia wiele do życzenia. Djurdjević przestrzega jednak przed lekceważeniem ekipy z Bułgarskiej.

– Byłem w czwartek na meczu w Poznaniu i cóż, to jest Europa. Liczy się awans i kolejne punkty do rankingu dla polskiej ligi. Nie możemy zapomnieć, że zagramy z mistrzem Polski. Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy – powiedział trener Śląska Wrocław.

Stanowski uspokaja po debiucie Lewandowskiego. „Suarez pierwszego gola strzelił w ósmym meczu” [CZYTAJ]

Nastroje w Poznaniu są dość marne. Kibice Kolejorza podczas starcia z Vikingurem dali o tym znać piłkarzom. Fani Lecha wygwizdali zawodników po zakończeniu spotkania, a następnie pogratulowali Islandczykom dobrego występu.

– Lech jest wymagającym klubem, a dobrze wiemy, jak duża presja jest w tych dużych zespołach. To mistrzostwo zawsze odbija się czkawką w przypadku Poznania – dodał Serb.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Śląsk Wrocław