Jakub Kiwior bohaterem głośnego transferu? Wielki klub chce zastrzec prawo pierwokupu

Kariera Jakuba Kiwiora rozwija się w błyskawicznym tempie. W związku wysoką formą media zaczęły publikować plotki transferowe na jego temat. Reprezentantem Polski poważnie zainteresował się mistrz Włoch.

Sezon 2021/2022 można uznać za przełomowy w karierze Jakuba Kiwiora. Przed rokiem polski piłkarz trafił ze słowackiego klubu MSK Zilina do włoskiej Spezii. Transfer Kiwiora opiewał na 2,2 miliona euro.

Przyszłość Łukasza Fabiańskiego wyjaśniona. Polak podpisał nowy kontrakt [CZYTAJ]

Znakomity sezon

Na początku sezonu Jakub Kiwior nie otrzymywał zbyt wielu szans na grę. Wraz biegiem czasu jego rola w zespole zaczęła jednak rosnąć. W rundzie rewanżowej był już podstawowym piłkarzem swojego zespołu. Thiago Motta najczęściej wystawiał go na pozycji defensywnego pomocnika.

Gdzie zagra Krzysztof Piątek? Polakiem interesuje się klub, który powalczy o awans do Ligi Mistrzów [CZYTAJ]

Debiut w reprezentacji

Kolejnym znaczącym wydarzeniem dla Jakuba Kiwiora było powołanie do reprezentacji Polski na czerwcowe zgrupowanie. 22-latek rozegrał dwa spotkania na środku obrony z Holandią (2:2) i Belgią (0:1). W obu spotkaniach piłkarz Spezii zrobił dobre wrażenie na polskich kibicach.

Smuda wierzy w szybki awans Wieczystej do Ekstraklasy. „Jest to możliwe” [CZYTAJ]

Czas na transfer?

Niewykluczone, że w przyszłości Jakub Kiwior postawi kolejny krok w przód w swojej karierze. Włoskie media piszą o zainteresowaniu jego osobą ze strony AC Milan! Polak miałby wziąć udział w wymianie między Rossoneri a Spezią. Do Spezii mieliby zostać wypożyczeni Daniel Maldini oraz Mattia Caldara. W zamian Milan oczekuje od Spezii nabycia prawa pierwokupu Jakuba Kiwiora i Kelvina Amiana.

Qarabag pokonany. Lech Poznań o krok od awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów [REAKCJE]

Wraca temat transferu Sloniny do Realu Madryt. Niepewna przyszłość 18-latka

Media ponownie wracają do tematu transferu Gabriela Sloniny. W ostatnich dniach wydawało się, że 18-latek trafi do Anglii, jednak do gry ponownie miał wkroczyć Real Madryt. Sytuacja jest dynamiczna. 

Już kilka tygodni temu informowano o potencjalnym transferze Sloniny do Realu Madryt. Pisaliśmy o tym również my, o czym możecie przeczytać klikając TUTAJ. Ostatecznie transakcja nie doszła do skutku. „Królewscy” mieli nie spełnić warunków postawionych przez Chicago Fire.

Odważne słowa trenera rywali Lechii: „Liga polska jest TOP10 w Europie” [CZYTAJ]

Wtedy do gry weszła Chelsea, która przebiła ofertę Realu i wyszła na prowadzenie w wyścigu o 18-latka. Odejście Mariny Granovskai, odpowiedzialnej za ruchy transferowe, zmieniły jednak priorytety. Tymczasowy dyrektor sportowy „The Blues” chce wzmocnienia ataku i obrony, więc sprowadzenie Sloniny odłożono na w czasie.

Ogłosili transfer, po czym go anulowali. Wpis sprzed 9 lat wywołał burzę [CZYTAJ]

Na sytuacji mogą więc skorzystać inne zainteresowane bramkarzem kluby. Wśród nich znajduje się nadal Real Madryt. Gdyby Slonina trafił do stolicy Hiszpanii, to pierwszy sezon spędziłby najprawdopodobniej w Castilli.

Nietypowy ruch Lecha Poznań. Klub zapłacił 100 tysięcy euro za możliwość szybszej rejestracji piłkarza [CZYTAJ]

Bramkarz Chicago Fire jest wyceniany przez „Transfermarkt” na 3 mln euro. Poza Realem interesuje się nim większość klubów z topowych lig europejskich. W Polsce znany jest przede wszystkim ze swoich korzeni. Odrzucił jednak ofertę gry dla „Biało-Czerwonych”.

Odważne słowa trenera rywali Lechii: „Liga polska jest TOP10 w Europie”

Wielkie słowa trenera Akademiji Pandev, która w czwartek zmierzy się z Lechią Gdańsk w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Gjorgje Stojczew stwierdził, że Ekstraklasa znajduje się w TOP10 lig Starego Kontynentu. 

Lechia rozpoczyna dziś swoją przygodę w europejskich pucharach. Na razie wydaje się, że w losowaniu mieli szczęście. Trafili na Akademiję Pandev i na papierze zdają się być faworytami dwumeczu. Macedończycy nie mają wielkiego doświadczenia na poziomie międzynarodowym.

– Bardzo miło jest przyjechać do Gdańska. Dla naszego klubu to drugi raz w europejskich pucharach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że awansowaliśmy, bo nasz klub ma 12 lat, jesteśmy z małego kraju, a nasza drużyna jest bardzo młoda. Na pewno chcemy promować naszą piłkę nożną, nasz kraj, miasto i klub, a także nas samych – stwierdził Gjorgje Stojczew, trener Akademiji Pandev.

Ogłosili transfer, po czym go anulowali. Wpis sprzed 9 lat wywołał burzę [CZYTAJ]

Wyzwanie

Stojczew nie ukrywa, że rywalizacja z Lechią to ważny egzamin i trudne do zrealizowania zadanie. Szkoleniowiec uważa, że jego podopieczni muszą odegrać spotkanie perfekcyjne pod każdym względem.

– Analizowaliśmy Lechię i wiemy, że to dobry zespół, mający w składzie 15 obcokrajowców, kreatywnych zawodników i czeka nas bardzo trudny mecz. Musimy rozegrać perfekcyjne spotkanie. Mamy dużą motywację i wszystko jest możliwe. Średnia wieku naszego zespołu to 22 lata, mamy 10 zawodników do lat 21 i to dla nich duża szansa – przyznał.

Nietypowy ruch Lecha Poznań. Klub zapłacił 100 tysięcy euro za możliwość szybszej rejestracji piłkarza [CZYTAJ]

– Analizowaliśmy ten zespół, który jest bardzo dobry fizycznie i taktycznie, ma bardzo dobrych zawodników, jak Zwoliński, Paixao, Maloca, Pietrzak czy Kubicki oraz wielkie talenty, jak Kałuziński. Dla mnie liga polska jest TOP 10 w Europie, gra w niej wiele dużych nazwisk i każdy piłkarz w Macedonii Północnej chciałby grać w PKO Ekstraklasie. Będzie to też okazja do tego, by się wypromować i kto wie, może ktoś dzięki temu spotkaniu zauważy któregoś z naszych piłkarzy? Nasza liga jest mała, ale patrząc na reprezentację piłka nożna u nas idzie w dobrą stronę – dodał.

Choć Lechia jest faworytem do awansu do kolejnej rundy, to Macedończycy zachowują nadzieje. Przejście gdańszczan byłoby dla nich sporym sukcesem.

Specjalne wymagania Bayernu ws. transferu Lewandowskiego. „Są przekonani, że Barcelona może upaść” [CZYTAJ]

– Awans byłby najszczęśliwszym momentem w naszym życiu. Chcemy grać nowoczesny, ofensywny futbol i nie jest to łatwe. Nie nastawiamy się na defensywie, tylko chcemy atakować Lechię. Pamiętamy, że to dwumecz i chcemy dać sobie szansę na pozytywny wynik w Macedonii. Na pewno chcielibyśmy zagrać z Rapidem Wiedeń – podsumował Stojczew.

Spotkanie Lechii z Akademiją Pandev odbędzie się w czwartek o godzinie 20:15. Transmisja meczu I rundy eliminacji Ligi Konferencji będzie do obejrzenia na TVP Sport.

Przyszłość Łukasza Fabiańskiego wyjaśniona. Polak podpisał nowy kontrakt [CZYTAJ]