NEWSY I WIDEO

Koniec marzeń Rakowa Częstochowa! Podopieczni Marka Papszuna żegnają się z europejskimi pucharami [REAKCJE]

To była piękna przygoda Rakowa Częstochowa w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Niestety, ale wicemistrzowie Polski uznali dziś wyższość belgijskiego Gent i tym samym pogrzebali swoje szanse na awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.

Raków Częstochowa znakomicie rozpoczął dwumecz z belgijskim Gent. W pierwszym meczu częstochowianie odnieśli zwycięstwo na „własnym obiekcie” 1:0, a bramkę zdobył Andrzej Niewulis. W rewanżu podopieczni Papszuna mieli przede wszystkim bronić wyniku z pierwszego meczu, co udawało im się do 45. minuty meczu. Niestety, w doliczonym czasie pierwszej połowy Polacy stracili pierwszą bramkę. Po zmianie stron rozwiązał się worek z bramkami i ostatecznie Belgowie odnieśli zwycięstwo 3:0.

Znakomity Vladan Kovacević

W pierwszej połowie bezbramkowy remis utrzymywał się przede wszystkim dzięki Kovaceviciowi. Bramkarz Rakowa kilkukrotnie ratował swoich kolegów z opresji. W doliczonym czasie pierwszej połowy zakończyła się seria bośniackiego bramkarza bez straconej bramki, która zakończyła się na 555 minutach.

Koniec marzeń o fazie grupowej

Nici z duetu Messi-Ronaldo! Prezydent PSG niweluje plotki

We wtorek brat właściciela PSG wrzucił na swojego Twittera fotomontaż z Messim i Ronaldo w paryskich barwach. Nasser Al Khelaifi, prezydent PSG, zaprzeczył, jakoby klub prowadził z Portugalczykiem jakiekolwiek rozmowy.

Najmocniejsza paka w galaktyce?

PSG ma fory finansowe w swoim kraju i nic nie stoi im na przeszkodzie, aby zanotować kolejny sezon z ogromnymi stratami. W innym wypadku Paryżanie nie mogliby mieć w składzie Messiego, Donnarummę, Mbappe, Di Marię czy Neymara.

Skoro ekipa Pochettino może wszystko, to dlaczego nie sprowadzi kolejnej supergwiazdy? We wtorek brat właściciela PSG wrzucił na swojego Twittera fotomontaż, na którym widnieją Lionel Messi oraz Cristiano Ronaldo w koszulkach Paryżan. Katarczyk skomentował grafikę krótkim „może?”. Jego wpis szybko zdementował prezydent klubu, który zaprzeczył jakimkolwiek rozmowom z Jorge Mendesem, agentem Portugalczyka.

Coraz więcej mówi się, że Cristiano Ronaldo dołączy do Manchesteru City. Jeśli dojdzie do transferu, jego kwota wyniesie 25 milionów euro, a 36-latek będzie zarabiać 20 milionów euro.

Real Madryt złożyło ostateczną ofertę za Kyliana Mbappe! PSG w końcu pęknie?

Kylian Mbappe bardzo chciałby dołączyć do Realu Madryt. Według Fabrizio Romano Królewscy złożyli PSG swoją ostatnią ofertę za 22-letniego Francuza.

Teraz albo nigdy

Ostatnie dni okienka transferowego są naprawdę bardzo gorące. Coraz więcej mówi się o przejściu Kyliana Mbappe z PSG do Realu Madryt. Los Blancos złożyli już stosowną ofertę. 22-latek już kilka miesięcy temu zdradził, że chciałby zagrać w przyszłości na Santiago Bernabeu. Jeśli francuski pomocnik nie przedłuży kontraktu z Paryżanami, w przyszłym roku odejdzie z klubu za darmo.

– Uważamy, że propozycja nie jest wystarczająca. Nie będę potwierdzał cyfr, ale jest na poziomie 160 milionów euro. […] Chodzi o sposób, w jaki to zrobiono i brak szacunku. My zrobiliśmy wszystko, by Mbappe był z nami. Stworzyliśmy dla niego projekt i na tydzień przed końcem okienka nie zmienimy planu. Jeśli zostanie czy odejdzie, zawsze na naszych warunkach. Jeśli chce odejść, to odejdzie, ale na naszych warunkach jak każdy inny piłkarz. Nie możemy zmienić planu na tydzień przed zamknięciem okienka. Jeśli zawodnik chce odejść, odchodzi, ale na naszych warunkach – powiedział dyrektor sportowy PSG po otrzymaniu ostatniej oferty za Mbappe.

ZOBACZ: Nowe informacje ws. Kyliana Mbappe. „Jeśli chce odejść, to odejdzie, ale na naszych warunkach”

Fabrizio Romano zdradził, że Królewscy złożyli kolejną, ostateczną ofertę za zaginionego brata Żółwi Ninja. Tym razem na stole leży 170 milionów euro i 10 kolejnych w bonusach. Mimo tego, że Mbappe zapowiedział odejście do Realu Madryt teraz bądź za rok, Nasser Al Khelaifi nie zamierza na razie do tego dopuścić.

– Wyraziłem się jasno, wyraziliśmy się jasno. Stanowisko klubu jest jasne. Nie będziemy go zmieniać ani powtarzać – powiedział prezydent PSG dla BeIN Sports.

Benjamin Mendy zawieszony! Piłkarz jest oskarżony o przestępstwa seksualne

Manchester City zawiesił Benjamina Mendy’iego. Francuski piłkarz został oskarżony o 4 gwałty i napaść na tle seksualnym.

Benjamin Mendy został oskarżony o przestępstwa, których miał się dopuścić pomiędzy październikiem 2020 a sierpniem tego roku. Według policji z Cheshire 27-latek miał się popełnić 4 gwałty i jedną napaść na tle seksualnym. Ofiarami Francuza miały być 3 kobiety poniżej 16. roku życia.

– Manchester City może potwierdzić, że Benjamin Mendy po postawieniu zarzutów przez policję został zawieszony w oczekiwaniu na przeprowadzenie śledztwa. Sprawa podlega procesowi prawnemu. W związku z tym nie możemy się wypowiadać, dopóki postępowanie nie zostanie zakończone – poinformowali The Citizens w specjalnym oświadczeniu.

Lech odrzucił kolejną świetną ofertę za Kamińskiego. Na stole było więcej niż 7 mln euro

Lech Poznań odrzucił kolejną atrakcyjną ofertę za Jakuba Kamińskiego. Kolejorz zostaje przy swoim i nie sprzedaje jednego z najbardziej utalentowanych zawodników swojej akademii.

„Kamyk” nie dla Wolfsburga

Jakub Kamiński wzbudza ogromne zainteresowanie zachodnich klubów. Kilkanaście dni temu media donosiły o zainteresowaniu Wolfsburga. Wilki złożyły Lechowi Poznań ofertę w wysokości 7 mln euro, jednak klub ją odrzucił. Oficjalne biuro prasowe Kolejorza potwierdziło tę informację.

Cały czas spływają oferty

O kolejnej ofercie za „Kamyka” poinformował Grzegorz Hałasik z Polskiego Radia Poznań. Kolejorz otrzymał propozycję za więcej niż 7 mln euro, ale mniej niż 10 mln euro. Poznaniacy odrzucili tę ofertę. Lech zostaje przy swoim. Kamiński ma pomóc w zdobyciu mistrzostwa Polski na 100-lecie istnienia klubu.

Kamiński ma pomóc w osiągnięciu celu

Sam właściciel Lecha Poznań, Piotr Rutkowski przyznaje, że zawodnik wie, jakie ma zadanie i nie opuści Kolejorza w trakcie bieżącego sezonu. Skrzydłowy najprawdopodobniej opuści Bułgarską latem przyszłego roku, jednak nie można wykluczać, że zgłosi się po niego klub, który położy na stole kwotę podobną do tej przy sprzedaży Modera.

Źródło: Twitter

Internauci głosują na Lewandowskiego. Polak powinien zostać piłkarzem roku UEFA?

Robert Lewandowski nie otrzyma drugi rok z rzędu statuetki dla najlepszego piłkarza roku UEFA. Federacja wyróżniła trójkę kandydatów, a więc N’Golo Kante, Jorginho oraz Kevina De Bruyne. Internauci uważają jednak, że to Polak zasłużył na zwycięstwo w plebiscycie. 

W minionym roku Robert Lewandowski zgarnął tytuł piłkarza roku UEFA, dzięki fantastycznym wynikom z Bayernem Monachium. W sezonie 2019/20 Bawarczycy z nim w składzie wygrali Bundesligę, Puchar Niemiec oraz Ligę Mistrzów, zaś on sam był królem strzelców wszystkich tych rozgrywek.

Wiadomo, że w tym roku 33-latek nie obroni swojej nagrody. UEFA postanowiła wyróżnić innych zawodników. Pierwszy raz od 11 lat w finałowej trójce znaleźli się sami pomocnicy — Kevin De Bruyne, Jorginho oraz N’Golo Kante.

Inne zdanie internautów

W czwartek, podczas losowania kolejnej edycji Ligi Mistrzów przedstawiciele UEFY przedstawią wyniki głosowania na najlepszego piłkarza roku. Obecnie najwięcej głosów uzyskał Kante, bo ponad 50 proc. Drugi w kolejce znajduje się Jorginho, zaś trzeci De Bruyne. Swoje głosy można oddawać na stronie organizacji.

Magazyn „Kicker” postanowił zorganizować własne głosowanie, w którym nie trzeba było się ograniczać do finałowej trójki. Największe poparcie uzyskał w nim Robert Lewandowski. Spośród prawie 118 tysięcy internautów, aż 53 proc. głosowało na Polaka. Drugie miejsce z 11,9 proc. zajął Kante, a na trzecim znalazł się Erling Haaland (10,3 proc.).

 

Lech Poznań szuka klubu dla Filipa Marchwińskiego. Pomagają im włoscy agenci piłkarza

Według Głosu Wielkopolskiego Lech Poznań chce wypożyczyć Filipa Marchwińskiego. Wielki talent Kolejorza nie może liczyć na sporo szans pod wodzą Macieja Skorży, dlatego klub poszukuje mu drużyny do gry.

Nie może liczyć na grę

Filip Marchwiński jest jednym z największych talentów polskiej piłki. Pomocnik jednak znacząco obniżył swoje loty. Ponadto, konkurencja na jego pozycji jest ogromna. 19-latek musiałby wywalczyć skład prezentując lepszą formę od Joao Amarala i Daniego Ramireza, dlatego Lech Poznań zamierza go wypożyczyć.

Menadżerowie wkroczyli do akcji

Według Głosu Wielkopolskiego sprawą wypożyczenia „Marchewy” zajęła się jego włoska agencja. O wychowanka Kolejorza mocno zabiegał Górnik Łęczna, jednak zawodnikowi niezbyt podobała się wizja gry w beniaminku Ekstraklasy.

Włoscy agenci zaproponowali Marchwińskiego Śląskowi Wrocław, ale transakcja nie doszła do skutku. Lech Poznań nie chciał umieścić w kontrakcie klauzuli wykupu 19-latka.

Klub i menadżerowie szukają optymalnego rozwiązania dla młodzieżowca. Do końca okna transferowego zostało 5 dni. Umowa Filipa Marchwińskiego z Lechem Poznań obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.

Źródło: Głos Wielkopolski

Tomasz Hajto skomentował transfer Świerczoka do Japonii! „Ambicja tam jest równa zero”

Tomasz Hajto ponownie dał o sobie znać. Tym razem ekspert piłkarski skomentował na antenie „Polsatu Sport” transfer Jakuba Świerczoka do japońskiego Nagoya Grampus.

W lipcu tego roku został dopięty transfer Jakuba Świerczoka do azjatyckiego Nagoya Grampus. Klub z Japonii zapłacił za Polaka Piastowi Gliwice 2 mln euro. Do tej pory reprezentant Polski w nowych barwach rozegrał 5 spotkań, w których zdobył dwa gole. Obie bramki zobaczycie TUTAJ oraz TUTAJ.

Transfer Świerczoka do Japonii postanowił skomentować Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski na antenie „Polsatu Sport” wyraził swoją opinię nt. transferu oraz powołania na EURO.

– Wyjechał Świerczok, gdzie przed mistrzostwami Europy mówiłem, że takie powołanie to dla mnie utopia. Bo to nie wniesie nic do reprezentacji, to jest strata miejsca. Z Łudogorca Świerczok wrócił do Piasta z podkulonym ogonem. W Piaście strzela parę bramek, jedzie na finały mistrzostw Europy i ląduje w Japonii. Jeżeli reprezentacja była potrzebna tylko po to, żeby wyjechać dalej. Skoro wybiera Japonię, to już o reprezentacji nie myśli. (…). Nie ma prawa być powołany – skomentował Hajto.

– Nie no Romek, ale po jakim układzie to poszło. (…). Dla mnie Świerczoka nigdy nie powinno być w kadrze. Mam prawo mieć swoje zdanie. Ja patrzę na przydatność w kadrze. Jedzie na mistrzostwa Europy po co? Po to, żeby wyjechać do Japonii. Ambicja tam jest równa zero – dodał.

źródło: polsat sport

Michał Karbownik zmieni klub! W grę wchodzi wypożyczenie z opcją wykupu

W najbliższych kilku dniach Michał Karbownik podpisze umowę z nowym klubem. 20-latek uda się na wypożyczenie, a jego nowy klub zapewnił sobie opcję wykupu.

Michał Karbownik trafił do Brighton & Hove Albion w ubiegłym roku, kiedy angielski klub zapłacił za niego Legii w granicach 5.5 mln euro. Oba kluby dogadały się, by młody piłkarz występował w barwach Legii na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu 2020/2021, jednak w styczniu Brighton zdecydowało się na skrócenie wypożyczenia.

Ciężka sytuacja w Brighton

Ze względu na dużą rywalizację w składzie Michał Karbownik nie ma zbyt wielu okazji na grę w pierwszej drużynie. W obecnym sezonie były piłkarz Legii zagrał w zaledwie jednym meczu, był to pojedynek w ramach EFL Cup, a Brighton z dwoma Polakami na pokładzie wygrało 2:0.

Nowy rozdział w karierze!

W ostatnich dniach w mediach zaczęły przewijać się informacje nt. potencjalnej zmiany klubu przez Karbownika. I doczekaliśmy się! Jak podaje Tomasz Włodarczyk z „meczyki.pl”, 20-latek uda się na wypożyczenie do greckiego Olympiakosu Pireus. Oba kluby dogadały się także ws. kwoty wykupu. Polak przyleci do Grecji na testy medyczne już w piątek.

Tomasz Włodarczyk zaznacza, że Olympiakos był bardzo zdeterminowany, by pozyskać Karbownika. Brighton stawiało trudne warunki finansowe, a Grecy i tak osiągnęli to, co chcieli. Olympiakos szukał wzmocnień przede wszystkim na boki obrony i to tam najprawdopodobniej będzie grał Karbownik.

– W obliczu, że Karbownik jest bardzo młody i wciąż może się jeszcze mocno rozwinąć Brighton nie chciało zapisywać w umowie kwoty odstępnego lub windowało ją do nieosiągalnego dla Greków poziomu. Ostatecznie jednak po długich rozmowach kwota stanęła na akceptowalnym dla wszystkich stron poziomie. Anglicy będą mogli zarobić a Olympiakos otrzyma piłkarza, który bardzo im się spodobał – pisze Tomasz Włodarczyk.

Nową informację ws. transakcji przekazał Krzysztof Stanowski. Według wiedzy jednego z założycieli „Kanału Sportowego” Olympiakos ma zapłacić za wypożyczenie 1 mln euro. Z kolei opcja wykupu została ustalona na 5 mln euro.

źródło: meczyki.pl

fot. Brighton & Hove Albion

Piotr Rutkowski podsumował okno transferowe Lecha Poznań. „Odczuwam satysfakcję, bo zrealizowaliśmy nasz plan”

Piotr Rutkowski udzielił wywiadu Sebastianowi Staszewskiemu z portalu Interia Sport. Właściciel Lecha Poznań podsumował okno transferowe oraz odniósł się do plotek związanych z odejściem Jakuba Kamińskiego.

Spełnione cele transferowe

Kolejorz ściągnął do siebie podczas letniego okna transferowego sześciu zawodników. Do drużyny trafili Murawski, Sobiech, Pereira, Douglas, Ba Loua oraz Rebocho. Piotr Rutkowski w rozmowie z portalem Interia Sport mówi, że jest usatysfakcjonowany, ponieważ klub zrealizował plany transferowego w stu procentach.

– Nie cieszy mnie to, ile wydaliśmy, tylko jak. Zrobiliśmy to ze spokojem, pewnością siebie, bez żadnych kompromisów. Działaliśmy zgodnie z założeniami. Nie spanikowaliśmy w żadnym momencie, nie daliśmy się poganiać – przyznał właściciel Lecha Poznań.

– Podjęliśmy co prawda duże ryzyko czekając do samego końca okienka, ale codziennie powtarzałem naszym pracownikom, że nie możemy robić nerwowych ruchów. Nowi piłkarze, którzy mieli przyjść, musieli dać nam dużą jakość – dodał.

Kamiński zostaje

Niedawno do mediów trafiła informacja, iż po Jakuba Kamińskiego zgłosił się Wolfsburg. Niemcy zaoferowali Kolejorzowi około 7 mln euro za transfer utalentowanego skrzydłowego. Piotr Rutkowski przyznaje jednak, że nie ma mowy, aby 19-latek opuścił Lecha Poznań w bieżącym sezonie.

– To nie jest dobry moment, żeby Kuba odchodził z Lecha. Ma być jednym z liderów w walce o majstra. Sam sobie postawił taki cel. Poza tym w przyszłości możemy dostać za niego dużo więcej – wyjaśnił Piotr Rutkowski.

– Teraz powinien pograć w Ekstraklasie, zanotować konkretne liczby – gole i asysty. W tym sezonie pod tym względem wygląda lepiej niż w poprzednim, a przecież dopiero zaczęliśmy – zakończył.

Źródło: Interia Sport

Wayne Rooney chwali postawę Kamila Jóźwiaka. „Jest piłkarzem na międzynarodowym poziomie”

Kamil Jóźwiak nie miał łatwego początku sezonu Championship. Po chwilowym upadku jego forma jednak wzrosła. Według Wayne’a Rooneya wychowanek Lecha Poznań jest piłkarzem na międzynarodowym poziomie.

W drugiej kolejce Championship Kamil Jóźwiak wszedł na boisko w 84. minucie za Ravela Morrisona. Derby prowadziło wówczas 1:0. Mecz zakończył się jednak porażką Baranów 1:2. O porażce podopiecznych Rooneya zdecydował błąd Jóźwiaka, który nie pokrył strzelca wyrównującej bramki.

Samokrytyka 23-latka

Reprezentant Polski wiedział, że popełnił błąd, o czym od razu poinformował swojego szkoleniowca. Wayne Rooney pochwalił postawę Kamila Jóźwiaka w wywiadzie dla Derby Telegraph.

– Podobało mi się to, że nie ja musiałem do niego podchodzić, ale on sam przyszedł do mnie i powiedział, że zamierza poprawić swoje umiejętności i dać więcej zespołowi. Jest piłkarzem na międzynarodowym poziomie. Byłem zachwycony jego postawą – przyznał legendarny zawodnik Manchesteru United.

Powrót do formy

Wychowanek Lecha Poznań wyciągnął wnioski ze swoich błędów. Podczas spotkań z Hull City i Middlesbrough FC był jednym z najlepszych na boisku.

– Łatwo popełniać błędy, a potem się ukrywać. Jemu się zdarzyła pomyłka, ale od razu chciał ją odwrócić. Myślę, że jego występ przeciwko Hull był naprawdę bardzo dobry – dodał Rooney.

Kamil Jóźwiak dołączył do Derby County latem 2020 roku. W bieżącym sezonie grał do tej pory w każdym ligowym meczu. Barany zajmują 14. miejsce z pięcioma punktami po czterech kolejkach.

Źródło: Derby Telegraph, TVP Sport

Guardiola wyjawił, kiedy odejdzie z Manchesteru City! Zdradził, co zrobi następnie

Pep Guardiola zamierza odejść z Manchesteru City! Hiszpan potwierdził, że po wygaśnięciu kontraktu przestanie trenować „Obywateli” i podejmie się nowego wyzwania. Dodatkowo zapowiedział, o jakie wyzwanie chodzi. 

W Premier League Guardiola poradził sobie znakomicie. Od kiedy w 2016 roku objął Manchester City aż trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Anglii. Dużo gorzej jednak szło mu w Lidze Mistrzów. Ani razu w swojej dotychczasowej przygodzie z „The Citizens” nie zdołał wygrać tego trofeum.

Pora na zmiany

W rozmowie z „ESPN Brazil” Hiszpan zdradził, że odejdzie z Manchesteru po wygaśnięciu kontraktu. Umowa Hiszpana z angielskim klubem wygasa za dwa lata, a więc w 2023 roku. Co potem? Szkoleniowiec chce zrobić sobie przerwę od piłki.

– Po siedmiu latach w Manchesterze City myślę, że zrobię sobie przerwę. Zatrzymam się na chwilę, zobaczę, co udało się zrobić – zapowiedział Guardiola. 

– Poszukam inspiracji. Postaram się podpatrzeć metody od innych trenerów i znaleźć dla siebie nową drogę – dodał.

Prawdopodobnie po odejściu z City Guardioli nie uświadczymy na długi czas w żadnym z europejskich klubów. Ba, możliwe, że w ogóle nie zobaczymy go już w europejskim futbolu. Szkoleniowiec zdradził również, że chciałby spróbować swoich sił jako selekcjoner jednej z południowoamerykańskich reprezentacji.

– Kolejnym krokiem będzie praca z jedną z drużyn narodowych. Chciałbym sprawdzić się na EURO, w Copa America czy podczas mundialu – przyznał.

– Chciałbym trenować reprezentację z Ameryki Południowej. Europejczyk w Copa America? To coś, co chcę przeżyć – zakończył Guardiola.

Nowe informacje ws. Kyliana Mbappe. „Jeśli chce odejść, to odejdzie, ale na naszych warunkach”

Każdego dnia w świat wychodzą nowe informacje ws. Kyliana Mbappe. Dyrektor sportowy Paris Saint-Germain, Leonardo, udzielił wywiadu, w którym opowiedział nieco o przyszłości francuskiego napastnika, którym zainteresowany jest Real Madryt.

O tym, że Kylian Mbappe będzie chciał zagrać w przyszłości w Realu Madryt, mówi się już od wielu miesięcy. W ostatnich tygodniach plotki przybrały na sile. Niektóre media podawały nawet, że Francuz nie chce kontynuować swojej przygody w PSG ze względu na… Leo Messiego.

Całkiem niedawno wypłynęła informacja, że Real Madryt złożył ofertę za Mbappe w wysokości około 160 milionów euro. Leonardo w wywiadzie dla „Marki” potwierdził powyższą kwotę. Dyrektor sportowy uważa propozycję Realu za niewystarczającą. Przypomnijmy, że kontrakt Kyliana z PSG wygasa za niesepłna rok.

– Uważamy, że propozycja nie jest wystarczająca. Nie będę potwierdzał cyfr, ale jest na poziomie 160 milionów euro. […] Chodzi o sposób, w jaki to zrobiono i brak szacunku. My zrobiliśmy wszystko, by Mbappé był z nami. Stworzyliśmy dla niego projekt i na tydzień przed końcem okienka nie zmienimy planu. Jeśli zostanie czy odejdzie, zawsze na naszych warunkach. Jeśli chce odejść, to odejdzie, ale na naszych warunkach jak każdy inny piłkarz. Nie możemy zmienić planu na tydzień przed zamknięciem okienka. Jeśli zawodnik chce odejść, odchodzi, ale na naszych warunkach – skomentował Leonardo.

– Przedstawiliśmy mu bardzo poważną ofertę nowego kontraktu, a nawet drugą jeszcze lepszą. Piłkarz dał do tego nam słowo, że nie odejdzie z PSG za darmo, ale wydaje się, że na końcu taka była strategia, by odszedł właśnie za darmo. Widzieliśmy wiele informacji, że oni nie mają pieniędzy, że Real ma długi. Nie mogę tego potwierdzić, ale tak mówiono – dodał dyrektor sportowy PSG.

– Odejście za rok za darmo? Nasz cel to przedłużenie umowy. I jego pozostanie na naszych warunkach. To dotyczy wszystkich, nie tylko Kyliana. Uważam, że nasza pozycja jest bardzo klarowna – zaznaczył.

źródło: realmdryt.pl


TROLLNEWSY I MEMY