Radosław Majdan wstawił się za Kacprem Tobiaszem. Były piłkarz zrzuca winę na murawę

Legia Warszawa przegrała z Molde (2:3) w czwartkowym meczu Ligi Konferencji Europy. W spotkaniu fatalnie zaprezentował się między innymi Kacper Tobiasz. Były bramkarz, Radosław Majdan stanął w obronie golkipera Wojskowych.

 

Wina Tobiasza?

 

Legia Warszawa fatalnie rozpoczęła spotkanie z Molde. Norwegowie szybko strzelili Polakom trzy bramki. Po stracie wielu kibiców zrzuciło winę na bramkarza Wojskowych. Zaznaczali oni, że Kacper Tobiasz mógł się trochę lepiej popisać przy interwencjach.

 

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 i kwestia awansu jest wciąż otwarta. Radosław Majdan po spotkaniu zabrał głos w sprawie zdarzeń z tego meczu. Były bramkarz Pogoni Szczecin stanął w obronie Kacpra Tobiasza.

 

– Będę go tłumaczył płytą. Jest różnica, kiedy jedna drużyna gra i trenuje na płycie sztucznej, a druga pojawia się na niej okazjonalnie. Sam pamiętam, odwołując się do swojej kariery, bo też to przeżyłem. Grasz jak na szczudłach. Piłka jest szybsza, jest poza twoją kontrolą. Czujesz się, delikatnie mówiąc, zagubiony. Widać było przy strzale przy drugiej bramce, jak piłka dostaje kozła i przyspiesza. Bramkarz może być zaskoczony. To jest trochę wytłumaczenie postawy bramkarza Legii, ale na pewno nie był to jego mecz – powiedział były bramkarz w programie „Przegląd Ligowy”.

Rewanż Legii Warszawa z Molde odbędzie się w najbliższy czwartek. Spotkanie zaplanowano na 21:00.

Źródło: Przegląd Sportowy