Poznaliśmy pierwsze skutki zamieszania, do jakiego doszło podczas ostatniego meczu Lechii Gdańsk. Jak informuje „Interia”, w związku z awanturą na trybunach aresztowane zostały pierwsze osoby.
W czwartek Lechia Gdańsk rozpoczęła walkę o fazę grupową Ligi Konferencji Europy. W pierwszym meczu I rundy eliminacji gdańszczanie mierzyli się na własnym obiekcie z Akademiją Pandev. Lechia pokonała Macedończyków 4:1. Hat-tricka strzelił Flavio Paixao, a jedną bramkę dorzucił także Łukasz Zwoliński.
Co spowodowało zadymę na meczu Lechii? Absurdalne kulisy bijatyki na trybunach [CZYTAJ]
Awantura na trybunach
Wiele nie brakowało, a mecz mógł zostać niedokończony i rozliczony jako walkower dla gości. Wszystko za sprawą awantury na trybunach, do jakiej doszło kilka minut po rozpoczęciu meczu. Sędzia przerwał pojedynek, który został wznowiony dopiero po kilkudziesięciu minutach przerwy. Na całe szczęście mecz udało się dograć do końca.
Pierwsze zatrzymania
Portal „Interia” poinformował o pierwszych skutkach ostatniej awantury na stadionie. Z przekazanych informacji dowiadujemy się, że w Gdańsku zostały zatrzymane cztery osoby, które miały być powiązane z całym tym wydarzeniem. Kolejne osoby miały zostać zatrzymane w innych częściach województwa pomorskiego. Osoby miały zostać aresztowane na okres trzech miesięcy. W kolejnym tygodniu ma dojść do kolejnych zatrzymań.
Cezary Kulesza skomentował wydarzenia na stadionie Lechii. „Patrzyłem na to z przerażeniem” [CZYTAJ]
Co dalej?
Na ten moment żadnych sankcji na Lechię nie nałożyła jeszcze UEFA. Mimo wszystko wydaje się to być nieuniknione. Najprawdopodobniej gdański klub otrzyma potężną karę finansową. Wielce prawdopodobne, że stadion, lub jego część, zostanie zamknięty na najbliższe mecze w europejskich pucharach.
Transfer Grzegorza Krychowiaka na ostatniej prostej! Za Polakiem testy medyczne [CZYTAJ]
źródło: interia