NEWSY I WIDEO

Polska zaczyna mundial od od remisu. Oceniamy polskich piłkarzy za mecz z Meksykiem [OCENY]

Reprezentacja Polski zremisowała w pierwszym meczu na Mistrzostwach Świata 2022 z reprezentacją Meksyku 0:0. Za dzisiejszy mecz wystawiliśmy oceny naszym piłkarzom. Wyróżniliśmy najlepszych i najgorszych z Polaków.

Za nami pierwszy mecz reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata 2022. Turniej w Katarze Biało-Czerwoni rozpoczęli od bezbramkowego remisu z reprezentacją Meksyku. Polacy najbliżej strzelenia bramki byli w 58. minucie gry. Wówczas do rzutu karnego podszedł Robert Lewandowski. Niestety, kapitan reprezentacji Polski nie zdołał pokonać Guillermo Ochoi.

Wyniki w grupie „C”

Po pierwszej kolejce fazy grupowej reprezentacja Polski ma na swoim koncie jeden punkt. Daje to Biało-Czerwonym drugie miejsce w grupie „C” ex aequo z reprezentacją Meksyku. Nieoczekiwanymi liderami naszej grupy jest Arabia Saudyjska, a na ostatnim miejsce znajduje się Argentyna. Saudyjczycy niespodziewani pokonali Albicelestes 2:1.

Oceny

Za dzisiejszy mecz z Meksykiem wystawiliśmy reprezentantom noty. Oceniliśmy Polaków w skali 1-10.

Wojciech Szczęsny (6)

W końcu Wojciech Szczęsny dobrze wszedł w turniej międzynarodowy. Mecz z Meksykiem zakończył z czystym kontem. W większości sytuacji niezwykle pewny w swoich poczynaniach. W ciągu 90 minut zanotował 4 interwencje. Zanotował znakomitą paradę w 64. minucie gry, kiedy jeden z Meksykanów w ostatnim momencie zmienił tor lotu piłki. Na delikatny minus udział w konstruowaniu akcji – zaledwie 57% celnych podań. Tak niski wskaźnik dokładności zagrań wynika jednak z faktu, że często 32-latek rozpoczynał akcje od dalekiego wybicia.

Matty Cash (5)

W dzisiejszym meczu miał zdecydowanie mniej pracy w obronie niż jego kolega z drugiej strony boiska – Bartosz Bereszyński. Mimo wszystko oczekiwaliśmy od Matty’ego zdecydowanie więcej w grze ofensywnej. W meczu zanotował dwa dośrodkowania, jednak żadne nie było celne.

Kamil Glik (5)

Mecz z Meksykiem był jego 100. w seniorskiej reprezentacji Polski. Dzisiejszy występ należy uznać do udanych. Wszyscy bardzo dobrze znamy braki Kamila Glika w aspekcie fizycznym, dziś zdołał je zakryć. Solidna gra w defensywie, nie sprokurował niebezpiecznych sytuacji.

Jakub Kiwior (5)

Pomimo braku dużego doświadczenia na arenie międzynarodowej nie zjadła go trema. W meczu z Meksykiem stanął na wysokości zadania i udowodnił, że to wokół jego należy budować defensywę reprezentacji Polski w kolejnych latach. Miał nieco mniejszy udział w konstruowaniu akcji niż w poprzednich meczach, jednak w defensywie był niemalże bezbłędny.

Bartosz Bereszyński (6)

Znakomicie sprawdził się w grze na lewej obronie w ostatnim meczu towarzyskim z Chile, co udowodnił również meczu z Meksykiem. Jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku mogliśmy się spodziewać, że większość ataków Meksykanów będzie opierała się na Hirvingu Lozano. Tak też było w rzeczywistości. Bereszyński miał dziś niezwykle dużo pracy w defensywie. Mimo to ustrzegł się większych błędów i solidnie bronił dostępu do bramki Wojciecha Szczęsnego. W porównaniu do meczu z Chile dziś był zdecydowanie mniej aktywny w ofensywie.

Jakub Kamiński (4)

Zdecydowanie lepszy od drugiego ze skrzydłowych – Nicoli Zalewskiego – choć umówmy się, poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko. Dużo pracował w defensywie, jednak zabrakło konkretów w ofensywie. Przez 90 minut wymienił  zaledwie 15 podań z czego tylko 7 trafiło do adresata. W pierwszej połowie miał dobrą sytuację po znakomitym podaniu Roberta Lewandowskiego, z której wywalczył jedynie rzut rożny.

Grzegorz Krychowiak (5)

Przez ostatnie kilka, kilkanaście miesięcy Grzegorz Krychowiak był głównym obiektem krytyki w meczach reprezentacji Polski. Dziś rozegrał bardzo przyzwoite spotkanie, wywiązując się ze swoich zadań. W przeszłości Grzegorz bardzo często był spóźniony w środku pola, przez co otrzymywał niepotrzebne żółte kartki. Dziś się tego ustrzegł. Zapewnił bardzo dużo spokoju w centralnej części boiska. Do tego zanotował 1 kluczowe podanie.

Piotr Zieliński (3)

W ostatnich miesiącach Piotr Zieliński w końcu wskoczył na taki poziom, jakiego oczekiwaliśmy. Niestety, dziś 28-latek ponownie zaginął na boisku. Co prawda statystyki mówią nam o dwóch kluczowych podaniach, jednak nie przełożyło się to na nic konkretnego w ofensywie. W całym meczu zanotował tylko 36 kontaktów z piłką – spośród piłkarzy, którzy rozegrali pełne 90 minut mniej miał ich tylko Jakub Kamiński.

Sebastian Szymański (3)

Podobnie jak Piotr Zieliński – bardzo niemrawy występ w meczu z Meksykiem. Wykazał się dużą wolą walki i agresją w środku pola (10 pojedynków z czego 7 wygranych), jednak za mało było akcentów w ofensywie. W 28. minucie to właśnie po faulu na Szymańskim żółtą kartkę otrzymał jeden z Meksykanów.

Nicola Zalewski (2)

Dziś nie był to Nicola Zalewski, jakiego znaliśmy z poprzednich miesięcy. W meczu z Meksykiem 20-latek wystąpił na lewej pomocy, we wcześniejszych meczach reprezentacji Polski głównie występował na lewym wahadle. Dziś na boisku spędził zaledwie 45 minut, co najlepiej świadczy o jego występie. W jego poczynaniach można było zaobserwować wiele niedokładności. Często wyglądał jak dziecko zagubione we mgle, co można tłumaczyć ogromną presję spoczywającą na jego barkach. W akcjach ofensywnych stronił od ryzykownych zagrań, Natomiast w defensywie nie najlepiej wyglądała jego współpraca z lewym obrońcą – Bartoszem Bereszyńskim.

Robert Lewandowski (3)

Od samego początku meczu obecni na stadionie meksykańscy kibice zgotowali mu małe piekło w postaci ogromnych gwizdów niemal za każdym razem, kiedy kapitan reprezentacji Polski był przy piłce. Z dzisiejszego meczu Roberta Lewandowskiego najbardziej zapamiętamy z sytuacji z 58. minuty gry, kiedy nie wykorzystał rzutu karnego. Poza tym Robert nie miał zbyt wielu sytuacji do zdobycia bramki. Meksykanie skuteczni wyłączyli go z gry, ale również jego koledzy mu dziś niezbyt pomagali. To właśnie w jego stronę Wojciech Szczęsny najczęściej kierował długie piłki. Robert stoczył dziś 12 pojedynków powietrznych, z których wygrał aż 8.

Krystian Bielik (5)

Wszedł na boisko tuż po przerwie, zastępując Nicolę Zalewskiego. Bielik występował na pozycji defensywnego pomocnika. Często brał się za rozpoczynanie ataków Polaków. Zapewnił stosunkowo dużo spokoju w środku pola.

Przemysław Frankowski, Arkadiusz Milik (grali zbyt krótko, by ich ocenić)

„To 0-0 i 0-0 z Niemcami. Jest różnica”, „Mundialowi męczennicy”, czyli reakcje po meczu z Meksykiem

Polska na start mistrzostw świata w Katarze zremisowała z Meksykiem (0-0). Najwięcej emocji wywołał u kibiców nietrafiony rzut karny Roberta Lewandowskiego. Jak na całe spotkanie zareagowali internauci? Zebraliśmy najciekawsze wpisy dziennikarzy i kibiców z Twittera, i umieściliśmy je poniżej. 

To będzie bardzo trudna noc dla Lewandowskiego

Chyba każdy miał podobne odczucia

Nie da się ukryć, że jest lepiej…

Reagowały nawet zagraniczne media

Był respekt, jest niedosyt

Ciekawe, czy dostał wiadomość

https://twitter.com/myshinehss/status/1595118396294959104

Raczej nikt.

Nie da się ukryć, że to nie wyglądało dziś tak, jak wtedy

No właśnie

Mundialowi męczennicy

Tego trzeba było się spodziewać

Selekcjoner Arabii zabrał głos po wygraniu z Argentyną. „Poświęciliśmy 20 minut na świętowanie zwycięstwa”

Arabia Saudyjska dokonała niebywałej rzeczy i wygrała dziś z Argentyną (2-1) w pierwszym meczu na mundialu w Katarze. Herve Renard, selekcjoner Saudyjczyków nie traci jednak głowy. Po meczu zdradził, że na celebrowanie zwycięstwa drużyna poświęciła 20 minut i już skupia się na pozostałych spotkaniach – w tym, na meczu z Polską. 

Chyba nikt nie spodziewał się takiego początku w naszej grupie na mundialu. Arabia Saudyjska pokonała faworyta do wygrania całych mistrzostw 2-1 i wskoczyła na pierwsze miejsce. Całe spotkanie przebiegło w niebywały sposób, a zwycięzcy pokazali niebywały hart ducha i wolę walki.

Chłodna głowa

Po ostatnim gwizdu reprezentanci Arabii Saudyjskiej cieszyli się na murawie wraz ze sztabem i kibicami. Widać było, jak wiele znaczyła dla nich ta wygrana, szczególnie że Argentyna była stawiana w roli faworyta nie tylko do wygrania grupy, ale i całego mundialu.

Herve Renard, selekcjoner Arabii wyznał na konferencji pomeczowej, że po euforii pora na powrót do normalności. Obecnie Saudyjczycy skupiają się już na dwóch pozostałych pojedynkach w grupie.

– Poświęciliśmy 20 minut na świętowanie zwycięstwa z Argentyną i to już koniec. Teraz skupiamy się na dwóch pozostałych meczach – podkreślił Francuz. 

Arabię czeka jeszcze pojedynek z reprezentacją Polski i Meksykiem. Obie drużyny spotkają się jeszcze dziś o godzinie 17:00.

Mamy pierwszą sensację na mundialu w Katarze. Argentyna przegrywa z Arabią Saudyjską!! [REAKCJE]

Reprezentacja Argentyny poległa w pierwszym meczu na Mistrzostwach Świata. Lepsi od Albicelestes okazali się reprezentanci Arabii Saudyjskiej, którzy wygrali 2:1. Saudyjczycy zaskoczyli cały piłkarski świat.

W tym roku reprezentacja Argentyny była wymieniana w gronie faworytów do wygrania Mistrzostw Świata. Zespół, który przed rokiem wygrał Copa America, trafił do grupy, którą powinien bez większych problemów wygrać. Reprezentacje Polski, Meksyku i Arabii Saudyjskiej nie powinny stanowić większego problemu dla Messiego i spółki. Mimo to Argentyna zaczęła mundial od falstartu.

Do meczu z Meksykiem zostało kilka godzin. Jakim składem zagramy? [CZYTAJ]

Argentyna przegrała z Arabią Saudyjską

W pierwszej kolejce fazy grupowej reprezentacja Argentyny mierzyła się z reprezentacją Arabii Saudyjskiej. Na papierze Argentyńczycy nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem Saudyjczyków. Mimo to doszło do dużej niespodzianki. Arabia Saudyjska pokonała Argentynę 2:1. Bramki w tym meczu zdobyli Messi, Al Shehri oraz Al Dawsari.

https://twitter.com/Adam_Zmudzinski/status/1595026240322379781

 

https://twitter.com/kenvi_20/status/1595026196085215232

 

Problemy reprezentacji Niemiec przed meczem z Japonią. Kontuzja gwiazdy zespołu

 

Według niemieckich mediów gwiazda tamtejszej reprezentacji nie zagra w meczu z Japonią z powodu kontuzji. Dziennikarz Bilda przekazał, że Hansi Flick nie będzie mógł skorzystać z usług Leroya Sane.

Kontuzja kluczowego gracza

Reprezentacja Niemiec rozpocznie Mistrzostwa Świata w Katarze od spotkania z Japonią. Mecz zaplanowano na środę 23 listopada o godzinie 14:00 polskiego czasu. Wiele wskazuje na to, że Hansi Flick nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z usług Leroya Sane.

Messi trenował z mocno opuchniętą kostką. „AS” opublikował zdjęcie [CZYTAJ]

Według dziennikarza Bilda Heiko Niedderera piłkarz Bayernu Monachium przedwcześnie opuścił wtorkowy trening z powodu problemów z kolanem.

– Szok! Sane na pewno nie zagra w środowym meczu przeciwko Japonii!!! Problemy z kolanem! To bardzo przykre – napisał na Twitterze niemiecki dziennikarz.

„Przeanalizowaliśmy ich wszystkie mecze z ostatnich dwóch lat”. Michniewicz przed meczem z Meksykiem [CZYTAJ]

Leroy Sane wystąpił w 19 spotkaniach w bieżącym sezonie. Piłkarz Bayernu Monachium zanotował w tym czasie 10 trafień oraz 6 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 26-letniego skrzydłowego na 70 mln euro.

Źródło: Twitter

Messi trenował z mocno opuchniętą kostką. „AS” opublikował zdjęcie

Reprezentacja Argentyny rozpocznie dziś swój pierwszy mecz na mundialu w Katarze. „Albicelestes” zagrają już o 11:00 z Arabią Saudyjską. Przed spotkaniem rosną obawy o zdrowie Leo Messiego, który ostatnie dwa treningi ćwiczył indywidualnie. Dziś „AS” opublikował zdjęcie spuchniętej kostki 35-latka. 

Argentyna znajduje się w świetnej formie i jest jednym z faworytów do wygrania mistrzostw świata w Katarze. Messi, który jest kapitanem i liderem kadry, także jest w świetnej dyspozycji. Nasi grupowi rywale drżą jednak o jego zdrowie.

Spuchnięta kostka

Obawy zaczęły narastać w ciągu ostatnich dni. Messi opuścił dwa drużynowe treningi. Zamiast tego ćwiczył indywidualnie. Jak sam jednak zaznaczył na konferencji – wszystko jest w porządku. Odpuszczenie treningów drużynowych wiązało się z lekkim urazem, którego piłkarz PSG doznał w meczu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

Trenowałem osobno, ponieważ miałem stłuczenie. To było jedynie zapobiegawcze, nic niezwykłego się nie wydarzyło – stwierdził kapitan „Albicelestes”. 

I prawdopodobnie słowa Messiego powinny uspokoić kibiców. Hiszpański „AS” zasiał jednak ponownie ziarno niepokoju, publikując zdjęcie opuchniętej kostki 35-latka. Na razie nie wiemy natomiast, jak faktycznie poważny jest uraz lidera Argentyny.

Brak opisu.
fot. AS

„Przeanalizowaliśmy ich wszystkie mecze z ostatnich dwóch lat”. Michniewicz przed meczem z Meksykiem

 

Czesław Michniewicz udzielił wywiadu portalowi „Gol24.pl”. Selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział się na temat reprezentacji Meksyku. – Wiemy, jak lubią grać – wyjawił trener Biało-Czerwonych.

Czas zacząć mistrzowskie zmagania

Już we wtorek o 17:00 odbędzie się pierwszy mecz reprezentacji Polski na mundialu w Katarze. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Meksyk. Selekcjoner kadry przed wspomnianym spotkaniem udzielił wywiadu serwisowi „Gol24.pl”. Czesław Michniewicz wypowiedział się na temat nadchodzącego starcia.

Do meczu z Meksykiem zostało kilka godzin. Jakim składem zagramy? [CZYTAJ]

– Nasi pierwsi mundialowi rywale praktycznie do końca walczyli o napastnika Raula Jimeneza i nie będą mogli być pewni, czy będzie gotowy na sto procent. Długo nie grał, gdyby zdrowotnie nie wszystko było OK, to 24 godziny przed pierwszym meczem mogą jeszcze go wymienić, ale liczą, że im pomoże… – powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.

– Meksykanie mają swoje problemy na ostatniej prostej, ale my patrzymy na całość. Przeanalizowaliśmy ich wszystkie mecze z ostatnich dwóch lat. Wiemy, jak lubią grać, ale wiemy też, jakie ograniczenia niesie katarski klimat. Choćby to, że w tym upale i wilgoci nie da się cały czas grać pressingiem wysoko… – dodał.

Sebastian Szymański szczerze o nastawieniu kibiców: „Każdy nas krytykuje za styl” [CZYTAJ]

– Wiem, że jako sztab zrobiliśmy wszystko, co było można. Zawodnicy także. I chcielibyśmy porwać naród – podsumował Michniewicz.

Po meczu z Meksykiem Polacy zmierzą się z Arabią Saudyjską. Ostatnim rywalem Biało-Czerwonych w ramach fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze będzie Argentyna.

Źródło: Gol24.pl

Sebastian Szymański szczerze o nastawieniu kibiców: „Każdy nas krytykuje za styl”

Reprezentacja Polski rozpocznie dziś walkę o wyjście z grupy na mundialu od meczu z Meksykiem. Przed spotkaniem wywiadu portalowi „Łączy nas Piłka” udzielił Sebastian Szymański. Pomocnik Feyenoordu zauważył, że nikt nie wierzy w ich awans do fazy pucharowej. 

„Biało-Czerwoni” o godzinie 17:00 podejmą Meksyk w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Emocje wokół spotkania narastają z każdą godziną.

Zgarnij 400 PLN za gola Polski w meczu z Meksykiem i 50 PLN za każdą bramkę Lewego! [CZYTAJ]

Nikt nie wierzy

W meczu otwarcia prawdopodobnie zobaczymy na murawie Sebastiana Szymańskiego. Pomocnik Feyenoordu notuje świetny sezon w Eredivisie. W rozmowie z „Łączy nas Piłka” wychowanek Legii Warszawa wypowiedział się o dzisiejszym rywalu „Biało-Czerwonych”.

– Ten mecz będzie bardzo istotny. Każdy nas krytykuje za styl gry w ostatnich spotkaniach i raczej nie liczy, że wyjdziemy z grupy. OK. Bez pompowania balonika, możemy skupić się na pracy i wykorzystać jak najlepiej czas pozostały do pierwszego spotkania – zaznaczył Szymański. 

Do meczu z Meksykiem zostało kilka godzin. Jakim składem zagramy? [CZYTAJ]

– A potem wyjdziemy na boisko i będziemy robić swoje. Nawet jeśli trzeba będzie zagrać brzydki futbol, to go zagramy, jeśli ma nam to pomóc w zwycięstwie – podkreślił.

Jak na razie Szymański ma na koncie 18 meczów rozegranych w narodowych barwach. Jego dorobek nie jest jednak spektakularny. Do tej pory strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty.

Dobry mundial drogą do lepszego klubu. Bereszyński przed szansą na awans sportowy [CZYTAJ]

Dużo lepiej 23-latkowi idzie w Feyenoordzie. W jego barwach w tym sezonie także zagrał w 18 meczach, ale strzelił w nich 7 goli i dołożył 4 asysty.

Do meczu z Meksykiem zostało kilka godzin. Jakim składem zagramy?

Już dzisiaj o godzinie 17:00 reprezentacja Polski zmierzy się z Meksykiem w pierwszym meczu fazy grupowej na mistrzostwach świata. Jak na to spotkanie ustawi swoich zawodników Czesław Michniewicz? Swoje przewidywania przedstawił portal „TVP Sport”. 

Za kilka godzin rozpocznie się najważniejszy mecz reprezentacji Polski w 2022 roku. Od wyniku starcia z Meksykiem zależy, jak bardzo ułatwimy sobie potencjalne wyjście z grupy na mundialu, lub jak bardzo je sobie utrudnimy.

Dobry mundial drogą do lepszego klubu. Bereszyński przed szansą na awans sportowy [CZYTAJ]

Kto wyjdzie na murawę?

Czesław Michniewicz na wczorajszej konferencji prasowej potwierdził, że piłkarze poznają skład po kolacji. Drużyna wie zatem, jaką taktykę na Meksyk przygotował selekcjoner. Kibice i dziennikarze na razie muszą jednak snuć domysły.

I to zrobił portal „TVP Sport”. Według Piotra Kamienieckiego „Biało-Czerwoni” do swojego pierwszego grupowego meczu przystąpią w formacji z „czwórką” obrońców. Będzie to zatem odbiegnięcie od typowego dla Michniewicza ustawienia z „trójką” stoperów. Duet środkowych defensorów mają stworzyć Jakub Kiwior i Kamil Glik. W bramce bez zaskoczeń pojawi się Wojciech Szczęsny.

Skandal w meczu Polski U21? Sędziowie mieli ustawić spotkanie [CZYTAJ]

Na bokach obrony najpewniej zobaczymy Matty’ego Casha, który ma pewną pozycję na prawej stronie defensywy oraz Bartosza Bereszyńskiego po drugiej stronie. Obrońca Sampdorii dał bardzo dobrą zmianę w ostatnim meczu kadry z Chile.

Według „TVP Sport” w środku pola zobaczymy Grzegorza Krychowiaka i Piotra Zielińskiego. Nad nimi, podwieszony pod Robertem Lewandowskim będzie Sebastian Szymański. Na skrzydłach pojawią się za to Nicola Zalewski i Jakub Kamiński. Ten drugi notuje świetne wejście do Bundesligi.

Trener Meksyku o nadchodzącym meczu z Polską. „Spodziewamy się twardego i zamkniętego meczu” [CZYTAJ]

Na ławce zasiądą zatem między innymi Kamil Grosicki, Przemysław Frankowski czy Michał Skóraś. W zależności od przebiegu spotkania cała trójka także może dostać swoje szanse i wówczas może nawet dojść do zmiany ustawienia.

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Meksykiem:

Wojciech Szczęsny – Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński – Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński – Sebastian Szymański, Jakub Kamiński, Nicola Zalewski – Robert Lewandowski.

Dobry mundial drogą do lepszego klubu. Bereszyński przed szansą na awans sportowy

Bartosz Bereszyński znalazł się na liście życzeń AS Romy, informuje włoskie  „Corriere dello Sport”. Reprezentant Polski miałby zastąpić w stołecznym klubie Ricka Karsdorpa.

W ostatnich tygodniach wokół osoby Ricka Karsdorpa. Holender mocno zaszedł za skórę szkoleniowcowi AS Romy, Jose Mourinho. Trener nie ma zamiaru więcej tolerować niesubordynacji swojego zawodnika. Defensor został wystawiony na listę transferową.

Skandal w meczu Polski U21? Sędziowie mieli ustawić spotkanie [CZYTAJ]

Roma ponownie zainteresowana Bereszyńskim

Trener Meksyku o nadchodzącym meczu z Polską. „Spodziewamy się twardego i zamkniętego meczu” [CZYTAJ]

Podczas letniego okna transferowego włoskie media łączyły Bartosza Bereszyńskiego z przenosinami do klubu ze stolicy Italii. Ostatecznie reprezentant Polski pozostał w Sampdori. Teraz, kiedy zwolniło się miejsce w linii obronnej „Giallorossich”, prasa ponownie donosi o zainteresowaniu usługami 30-latka.

Powraca temat transferu Vladana Kovačevicia. Bramkarz Rakowa jest na liście życzeń klubu z Bundesligi [CZYTAJ]

Według „Corriere dello Sport” kluczowym aspektem w kontekście ewentualnego transferu będą mistrzostwa świata w Katarze. Jeżeli Bereszyński zaprezentuje dobrą formę podczas mundialu, AS Roma z pewnością skontaktuje się w styczniu z jego aktualnym pracodawcą.

Trener Meksyku o nadchodzącym meczu z Polską. „Spodziewamy się twardego i zamkniętego meczu” [CZYTAJ]

Skandal w meczu Polski U21? Sędziowie mieli ustawić spotkanie

Zaskakujące wieści przekazał Mateusz Miga z „TVP Sport”. Według dziennikarza poniedziałkowy mecz reprezentacji Polski U21 z rówieśnikami z Turcji został ustawiony. Za całym procederem mają stać… sędziowie. 

Młodzieżowa reprezentacja Polski przebywa na zgrupowaniu w Chorwacji, gdzie zagrała niedawno z tamtejszą drużyną (1-2). W poniedziałek doszło natomiast do meczu z rówieśnikami z Turcji. „Biało-Czerwoni” wygrali 3-2. „TVP Sport” podaje, że właśnie to drugie spotkanie miało być ustawione.

„Zbieg okoliczności”

Mateusz Miga zauważył, że w trakcie spotkania doszło do dziwnych „zbiegów okoliczności”. Polacy już w siódmej minucie meczu wyszli na prowadzenie po golu Szymczaka z Lecha Poznań. W końcówce pierwszej połowy zaczęły się jednak dziać dziwne rzeczy.

Dziennikarz pisze, że gracze bukmacherki mocno interesowali się zakładem „First Half 1,5”. Łącznie na azjatyckiej giełdzie miało pojawić się aż 76 tysięcy euro na ten kurs. Wszystkie były zwycięskie tylko, jeśli do przerwy padną dwie bramki.

– Azjatyccy bukmacherzy szybko zorientowali się, że coś jest nie tak. Kurs na to zdarzenie powinien naturalnie rosnąć. To logiczne – im mniej czasu, tym mniej szans na zdobycie kolejnej bramki. A jednak kurs – ze względu na zachowanie graczy – nie rósł. Bardzo długo utrzymywał się na poziomie nieco ponad 1,5, co oznacza zdarzenie dość mocno prawdopodobne – napisał Miga. 

Pod koniec pierwszej połowy wydarzyła się jednak bardzo dziwna sytuacja. Sędzia podyktował rzut karny dla Polski. Do piłki podszedł Szymczak, jednak „jedenastki” nie wykorzystał. Arbiter zdecydował się na powtórzenie stałego fragmentu i tym razem piłka, choć po dobitce, znalazła się w bramce Turków. Problem w tym, że przepisy nie zostały w żaden sposób naruszone.

(fot. screenshot)

Dla porównania kurs na to samo zdarzenie u lokalnych bukmacherów wynosił aż 6, tuż przed bramką na 2:0. Na azjatyckiej giełdzie urósł on do 4,5 około 37 minuty, a następnie ponownie drastycznie spadł. Niewykluczone, że sprawą wkrótce zajmie się PZPN.

Trener Meksyku o nadchodzącym meczu z Polską. „Spodziewamy się twardego i zamkniętego meczu”

 

Gerardo Martino odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Polską. Selekcjoner Meksyku zdradził, jakiego się spodziewa spotkania przeciwko Biało-Czerwonym.

To będzie twardy mecz

– Polacy lubią się bronić i czekać na swoje okazje. Dla mnie to jeden styl gry, mimo że ich trener rotuje i ustawia czwórkę lub trójkę obrońców. Spodziewam się, że Polacy mogą zagrać z nami, jak ze Szwecją (2:0) w meczu barażowym o awans na mundial. Właśnie takiego spotkania się spodziewamy. Twardego i zamkniętego – powiedział Gerardo Martino, cytowany przez WP Sportowe Fakty.

Powraca temat transferu Vladana Kovačevicia. Bramkarz Rakowa jest na liście życzeń klubu z Bundesligi [CZYTAJ]

https://twitter.com/miseleccionmxEN/status/1594666255679733760

Spotkanie Meksyku z Polską odbędzie się we wtorek 22 listopada. Mecz zaplanowano na godzinę 17:00 polskiego czasu. W drugiej kolejce fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze Biało-Czerwoni zagrają z Arabią Saudyjską. Ostatnim rywalem Polaków w ramach zmagań grupowych będzie Argentyna.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Powraca temat transferu Vladana Kovačevicia. Bramkarz Rakowa jest na liście życzeń klubu z Bundesligi

Latem polskie oraz portugalskie media spekulowały na temat potencjalnego transferu Vladana Kovačevicia do Benfiki Lizbona. Już wkrótce golkiper Rakowa Częstochowa może stać się obiektem kolejnych spekulacji. Według informacji przekazanych przez „Kickera” Bośniak znalazł się na celowniku Bayeru Leverkusen. 

CBA zatrzymało członka PZPN. Podejrzany jest także były sekretarz związku [CZYTAJ]

Kovačević przebojem wszedł do Ekstraklasy. Już w swoim pierwszym sezonie w barwach Rakowa Częstochowa Bośniak zdobył tytuł najlepszego bramkarza w lidze polskiej. 24-latek znacznie pomógł „Medalikom” w wywalczeniu wicemistrzostwa kraju oraz w rozgrywkach pucharowych.

Wiadomo, co oznaczała cieszynka Grealisha po golu z Iranem. Piękny gest piłkarza [CZYTAJ]

Podczas trwającej kampanii ligowej Kovačević potwierdza swoją wysoką klasę. W czternastu spotkaniach Ekstraklasy zachował aż siedem czystych kont, puszczając zaledwie dziewięć bramek. Raków Częstochowa zajmuje pozycję lidera z przewagą dziewięciu punktów nad drugą Legią Warszawa.

Mocny gest i wyraz poparcia dla kobiet. Reprezentanci Iranu i kibice nie śpiewali swojego hymnu [WIDEO]

Latem został, teraz odejdzie?

Portugalski „Record” podczas letniego okna transferowego przekonywał, że Kovačević zmieni swoją przynależność klubową. Bośniak był łączony z przenosinami do Benfiki Lizbona za siedem milionów euro. Ostatecznie bramkarz pozostał w drużynie prowadzonej przez Marka Papszuna.

Wojciech Szczęsny ocenił przygotowania do mundialu. „Żartowaliśmy, że nie mieliśmy czasu, żeby coś zepsuć” [CZYTAJ]

Pogłoski o zainteresowaniu ze strony innych znanych ekip były jedynie kwestią czasu. Jak poinformował „Kicker”, świetnie dysponowany bramkarz znalazł się na liście życzeń Bayeru Leverkusen. Wraz z końcem sezonu wygasa kontrakt rezerwowego golkipera „Aptekarzy”, Andrieja Łuniowa. Klub z Bundesligi obserwuje także poczynania Philippa Köhna z RB Salzburg.

Mecz Polska-Meksyk już jutro! Oto przewidywany skład Meksykanów na to spotkanie [CZYTAJ]

CBA zatrzymało członka PZPN. Podejrzany jest także były sekretarz związku

Czarne chmury nad Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Szymon Jadczak, dziennikarz „WP Sportowe Fakty” ustalił, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało członka federacji oraz jej byłego sekretarza generalnego. Sprawa ma mieć związek z nieprawidłowościami podczas podpisywania umowy z jednym ze sponsorów. 

Jadczak podaje, że do zatrzymania miało dojść w Warszawie, na polecenie Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Według ustaleń pierwotnie do akcji miało dojść w ciągu kilku dni, ale operację przyspieszono. Jakub T., a więc jedna z osób zatrzymanych miała wylecieć wraz z kadra do Kataru na mecz Polska – Meksyk.

– Prokuratura Krajowa na razie odmawia oficjalnego potwierdzenia tych informacji. Ale z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że sprawa to ciąg dalszy śledztwa prowadzonego w Szczecinie w sprawie nieprawidłowości w piłkarskiej centrali – pisze Jadczak. 

Sprawa sprzed lat

Dziennikarz ustalił, że sprawa dotyczy tzw. zachodniopomorskiej afery melioracyjnej. Śledczy zaczęli prowadzić dochodzenie od podejrzenia ustawienia 100 przetargów dla Zarządu Melioracji Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Łącznie miały one wynieść kwotę około 600 mln zł.

– W trakcie postępowania śledczy znaleźli wątki łączące tę aferę z jednym z działaczy piłkarskich. Tym tropem doszli do nieprawidłowości przy zawieraniu umów sponsorskich przez PZPN. Jak informowała w 2021 r. Interia, przy podpisywaniu umowy w 2014 z producentem wody mineralnej mogło dojść do przekazania nieuzasadnionej prowizji działaczom piłkarskim – czytamy na „WP”. 

CBA miało zatrzymać w tej sprawie Jakuba T. oraz Macieja S. Obaj pełnili wówczas istotne funkcje w PZPN. Pierwszy z nich od 2012 roku jest członkiem zarządu piłkarskiej centrali. Jest także od 19 lat wiceprezesem Cracovii.

S. to były sekretarz generalny związku. Funkcję pełnił od 2012 do 2021 roku i odszedł ze stanowiska, gdy prezesem przestał być Zbigniew Boniek, a zastąpił go Cezary Kulesza. Obecnie S. jest prezesem Kanału Sportowego oraz jednym z udziałowców.

– Z uzyskanych przez nas informacji S. i T. mają jutro usłyszeć zarzuty w Prokuraturze Krajowej. A CBA planuje kolejne zatrzymania w tej sprawie w najbliższych dniach – podsumował Jadczak. 

Wiadomo, co oznaczała cieszynka Grealisha po golu z Iranem. Piękny gest piłkarza

W drugim meczu na mistrzostwach świata w Katarze Anglia rozbiła Iran 6-2. Jedną z bramek zdobył Jack Grealish, który wykonał nietypową cieszynkę. Okazuje się, że była ona dedykacją dla 11-letniego chłopca, zmagającego się z porażeniem mózgowym. 

Anglia była bezlitosna dla Iranie i już po pierwszej połowie poniedziałkowego meczu prowadziła trzema golami. Autorami trafień byli kolejno: Bellingham, Saka i Sterling. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i do siatki Irańczyków trafił ponownie Saka, a następnie wprowadzeni z ławki Rashford i Grealish. Do głosu doszli także w końcu rywale, dla których dwa gole strzelił Taremi.

Nietypowa cieszynka

Szczególną uwagę kibiców zwróciło zachowanie Jacka Grealisha po bramce. Piłkarz Manchesteru City wykonał nietypową cieszynkę, w postaci nietypowego „tańca”. Trafienie możecie zobaczyć TUTAJ.

Okazuje się, że cieszynka nie była przypadkowa. Grealish zadedykował tym samym swojego gola Finlayowi, 11-letniemu chłopcu, który cierpi na porażenie mózgowe. Piłkarz obiecał to młodemu kibicowi „Obywateli” na początku listopada. I słowa dotrzymał!


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.