NEWSY I WIDEO

Jerzy Brzęczek zachwycony występem Arkadiusza Milika. „Chylę czoła”

Jerzy Brzęczek w rozmowie z TVP Sport wypowiedział się na temat spotkania reprezentacji Polski z Arabią Saudyjską (2:0). Były selekcjoner Biało-Czerwonych wskazał cichego bohatera tego meczu. – Milik zachowywał się doskonale.

Cichy bohater

Reprezentacja Polski pokonała Arabię Saudyjską w drugim meczu Mistrzostw Świata w Katarze. Bramki dla Biało-Czerwonych zdobyli Piotr Zieliński i Robert Lewandowski. Na pochwały zasłużył również Wojciech Szczęsny, który obronił rzut karny oraz popisał się wieloma ważnymi interwencjami.

Krystian Bielik skomentował sprokurowany rzut karny. „Bardziej mnie kopnął” [CZYTAJ]

Jerzy Brzęczek w rozmowie z TVP Sport wskazał jednak innego bohatera tego spotkania. Byłemu selekcjonerowi Biało-Czerwonych w szczególności zaimponował Arkadiusz Milik.

– Był nominalnym napastnikiem, ale często grał też na boku. Wracał w nasze pole karne i zachowywał się doskonale. W jego grze widać było dużą energetyczność, chęć i ochotę. Za wszelką cenę chciał wykorzystać szansę, jaką otrzymał. Był jednym z wyróżniających się zawodników. Szkoda, że zabrakło szczęścia przy bardzo dobrym dośrodkowaniu Frankowskiego. Kilka centymetrów niżej i piłka by wpadła – powiedział Jerzy Brzęczek.

Zaskakujące słowa Kevina De Bruyne. „Jesteśmy za starzy na wygranie mundialu” [CZYTAJ]

– Musi być zadowolony ze swojego występu. Chylę czoła przed jego postawą. Zrobił swoją robotę i co bardzo ważne, cieszy jego praca w defensywnie i odpowiedzialność, która nie zawsze zdarza się napastnikom – dodał były selekcjoner reprezentacji Polski.

W ostatniej kolejce fazy grupowej Mistrzostw Świata Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentacją Argentyny. Równolegle rozegra się spotkanie Meksyku z Arabią Saudyjską. Spotkania zaplanowano na 20:00 w środę 30 listopada.

Źródło: TVP Sport

Zaskakujące słowa Kevina De Bruyne. „Jesteśmy za starzy na wygranie mundialu”

Kevin De Bruyne udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi „The Guardian”. Pomocnik Manchesteru City wypowiedział się na temat szans Belgii na triumf w tegorocznych Mistrzostwach Światach w Katarze.

Belgowie za starzy na triumf w MS?

Reprezentacja Belgii rozpoczęła mundial od wygranej z Kanadą (1:0). „Czerwone Diabły” przez wiele lat były uznawane za jedną z najlepszych drużyn w Europie. Na tegorocznych Mistrzostwach Świata nie zalicza się ich jednak do grona faworytów. Kevin De Bruyne w rozmowie z „The Guardian” przyznał, że zaawansowany wiek kadry może stanąć na przeszkodzie w osiągnięciu sukcesu.

Oto wszystkie możliwe scenariusze z udziałem reprezentacji Polski. Może to przyprawić o spory ból głowy [CZYTAJ]

– Wygranie Mistrzostw Świata? Nie ma szans. Myślę, że szansa na ten wyczyn przytrafiła się nam w 2018 roku. Mamy dobry zespół, ale nieustannie się starzeje. Straciliśmy kilku kluczowych zawodników. Wchodzą nowi, równie uzdolnieni, ale nie jest to poziom piłkarzy sprzed czterech lat. Bardziej postrzegam nas jako outsiderów – powiedział Kevin De Bruyne.

Znaczące postacie reprezentacji Belgii w dużej mierze mają ponad 30 lat. Ponad połowa z nich wystąpiła w pierwszym meczu z Kanadą. Mowa m.in. o Edenie Hazardzie, Thibaut Courtois oraz Kevinie De Bruyne.

Źródło: The Guardian/Transfery.info

Krystian Bielik skomentował sprokurowany rzut karny. „Bardziej mnie kopnął”

Krystian Bielik mógł zostać antybohaterem meczu z Arabią Saudyjską. Piłkarz Birmingham sprokurował rzut karny, który udało się jednak obronić Wojciechowi Szczęsnemu. Wokół decyzji sędziego narosło sporo kontrowersji. Sam defensywny pomocnik stwierdza, że nie zgadza się z przyznaniem „jedenastki” naszym rywalom. 

Reprezentacja Polski wygrała wczoraj 2-0 z Arabią Saudyjską. Najjaśniejszą postacią był Wojciech Szczęsny, który obronił bardzo groźne strzały arabskich zawodników oraz kapitalnie wybronił rzut karny.

„Czapki z głów”

„Jedenastkę” sprokurował Krystian Bielik, choć decyzja sędziego stworzyła kontrowersje. 24-latek przyznaje, że nie wie, czemu podyktowano stały fragment dla Arabii.

– Nie chciałem nawet kopać, wybijać piłki, wchodzić w kontakt. Bardziej to przeciwnik mnie kopnął, niż ja jego tak naprawdę. Ale wiem, że był kontakt – powiedział Bielik. 

Na szczęście strzał zawodnika Arabii obronił Wojciech Szczęsny. Pomocnik nie krył wdzięczności w stosunku do kolegi.

– Ale jak to się stało, że sędzia gwizdnął? Ciężko mi powiedzieć. Ale gwizdnął. I Wojtek stanął na wysokości zadania. Czapki z głów – przyznał.

Po zwycięstwie sprawa awansu do 1/8 finału mistrzostw świata pozostaje w nogach „Biało-Czerwonych”. Wyjście z grupy może nam zapewnić nawet remis z Argentyną, z którą spotkamy się już w środę, 30 listopada.

Oto wszystkie możliwe scenariusze z udziałem reprezentacji Polski. Może to przyprawić o spory ból głowy

Reprezentacja Polski ma spore szanse na awans do 1/8 finału Mistrzostw Świata. Przed ostatnią serią gier w naszej grupie rozważono wszelkie scenariusze w naszej grupie. Co musi się stać, żeby Biało-Czerwoni wyszli z grupy?

Za nami dwa mecze z udziałem reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Na inaugurację rozgrywek Biało-Czerwoni zremisowali 0:0 z reprezentacją Meksyku. W drugiej kolejce Polacy pokonali Arabię Saudyjską 2:0. W tym meczu bramki dla naszego zespołu zdobyli Piotr Zieliński oraz Robert Lewandowski.

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską. Mecz miał kilku bohaterów [OCENY]

Sytuacja w naszej grupie

Po dwóch kolejkach reprezentacja Polski niespodziewanie jest liderem grupy „C”. Podopieczni Czesława Michniewicza mają na swoim koncie obecnie 4 punkty. Druga w tabeli jest Argentyna z trzema „oczkami” na koncie. Tyle samo punktów ma Arabia Saudyjska, która zajmuje 3. miejsce. Tabelę zamyka Meksyk z zaledwie 1 punktem zdobytym w starciu z Polską.

Trener Arabii Saudyjskiej po meczu z Polską. „Macie trzech doskonałych piłkarzy” [CZYTAJ]

Zwycięstwo lub remis Polski

Co musi się stać, że Polska awansowała do 1/8 finału rozgrywek? Wyjście z grupy zapewni zwycięstwo lub remis w meczu z Argentyną. Wygrana ponadto da nam pewne 1. miejsce w grupie. W przypadku remisu Polski z Argentyną i zwycięstwa lub remisu Meksyku z Arabią Saudyjską Biało-Czerwoni również będą mieć 1. miejsce w swojej grupie. Jeśli Polska zremisuje z Argentyną, ale Arabia Saudyjska wygra z Meksykiem, to nasza drużyna narodowa awansuje z 2. miejsca w grupie.

Henryk Kasperczak apeluje do Michniewicza. „Niech go ręka boska broni” [CZYTAJ]

Porażka Polski

Sprawa komplikuje się w przypadku porażki reprezentacji Polski. Jeśli równocześnie Meksyk przegra z Arabią Saudyjską, to Polska odpadnie z rozgrywek. Polacy będą mieli szanse na awans w przypadku swojej porażki, jedynie przy remisie lub zwycięstwie Meksyku nad Arabią Saudyjską, jednak wówczas spełnione muszą zostać określone warunki, które dotyczą różnicy bramek. W trzech przypadkach o kolejności zadecyduje klasyfikacja fair-play. Wszystkie scenariusze zostały rozpisane na poniższej grafice przez użytkownika „wujek_stiopa” na Wykopie.


źródło: wykop

Henryk Kasperczak apeluje do Michniewicza. „Niech go ręka boska broni”

Henryk Kasperczak jest zdania, że do meczu z Argentyną Czesław Michniewicz powinien posłać tych samych zawodników, którzy wyszli na Arabię Saudyjską. – Niech go ręka boska broni przed zmienianiem tego składu – mówił były szkoleniowiec. 

Reprezentacja Polski pokonała wczoraj w drugim meczu fazy grupowej drużynę „Zielonych Sokołów” (2-0). Tym samym wskoczyliśmy na pierwsze miejsce w grupie C. Sprawa awansu jest nadal otwarta i wszystko wyjaśni się w środę po meczu z Argentyną.

Bez zmian

Henryk Kasperczak postanowił przed spotkaniem z „Albicelestes” dać radę Michniewiczowi. Apeluje do niego, aby nie wprowadzać żadnych zmian w składzie. Przede wszystkim chodzi o wystawienie dwójki napastników.

– Niech go ręka boska broni przed zmienianiem tego składu. Kolejny raz przekonujemy się, że gdy Robert Lewandowski ma wsparcie w kolegach w ataku, to nasza gra wygląda bardzo dobrze i potrafimy stwarzać wiele groźnych sytuacji. Przed spotkaniem z Meksykiem włączyła się niestety typowa dla Polaków kalkulacja, a przez to tylko zremisowaliśmy ten mecz. Nie mam wątpliwości, że gdyby w tamtym starciu od początku wyszedł duet Lewandowski, Arkadiusz Milik to już dziś cieszylibyśmy się z awansu do fazy pucharowej – mówił Kasperczak w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

– Wystarczy już tych obaw i asekuranctwa. Po prostu wyjdźmy z Argentyną z takim samym nastawieniem jak w sobotę i walczmy o każdy metr boiska. Moim zdaniem naprawdę nie ma powodów do obaw – dodał.

„Biało-Czerwoni” spotkają się z Argentyną w środę. Aby zapewnić sobie awans do fazy pucharowej, wystarczy nam nawet remis. W przypadku porażki będziemy musieli obserwować wynik w meczu Arabii Saudyjskiej z Meksykiem.

„Nie wiem, czy on nie płakał z bólu” – Szczęsny komentuje wzruszenie Lewandowskiego

Wojciech Szczęsny kilka godzin po spotkaniu z Arabią Saudyjską (2-0) pojawił się na kanale „Foot Truck”. Ocenił między innymi samo spotkanie, ale i emocje, jakie towarzyszyły Robertowi Lewandowskiemu po zdobytym golu. Nie zabrakło oczywiście humoru, z którego znany jest bramkarz Juventusu. 

Reprezentacja Polski wygrała wczoraj z Arabią Saudyjską (2-0) w swoim drugim meczu grupowym na mistrzostwach świata w Katarze. Trudno przewidzieć, czy udałoby się nam to osiągnąć, gdyby nie świetna postawa Wojciecha Szczęsnego. Golkiper był zdecydowanie jednym z najlepszych zawodników na murawie.

Mógł wcale nie zagrać

Okazuje się, że Szczęsny mógł jednak w ogóle nie pojawić się na boisku. Kilka godzin po ostatnim gwizdku pojawił się na kanale „Foot Truck”, gdzie opowiedział o dolegliwościach, jakie dokuczały mu przed meczem.

– W pewnym momencie zastanawiałem się, czy będę mógł wyjść na mecz, parę razy mnie pociągnęło i czasami bolało, przez to wcześniej zszedłem z rozgrzewki. Ale aż tak stary jeszcze nie jestem, aby nie kopnąć tylu piłek – mówił „Szczena”.

Okradziony?

Po zakończeniu spotkania nagrodę dla zawodnika meczu przyznano Robertowi Lewandowskiemu. Kibice uważali, że Szczęsny bardziej zasłużył na statuetkę. 32-latek zażartował, że próbował sam odebrać jej połowę kapitanowi „Biało-Czerwonych”.

– Próbowałem wziąć górę tej statuetki i zabrać do pokoju, ale jest twarda i nie dało się tego zrobić – śmiał się bramkarz. 

Po chwili jednak wyjaśnił, że nie czuje się z tym źle. Co więcej, uważa, że na nagrodę zasłużył również między innymi Bartosz Bereszyński.

– Piłka nożna jest dla napastników, dla tych, którzy zdobywają bramki, oni się cieszą, my odwalamy brudną robotę z tyłu. Równie dobrze mógłbym ją dać Bartoszowi Bereszyńskiemu – wyjaśnił.

Silne emocje

Szczęsny wypowiedział się także o zachowaniu Lewandowskiego po strzeleniu bramki. 34-latek padł na murawę i chwilę na niej poleżał, gdy dobiegli do niego koledzy. Gdy wstał, widać było w jego oczach łzy.

– Tylu chłopa na niego wskoczyło, nie wiem, czy on nie płakał z bólu, że go plecy bolały, może to niekoniecznie było ze wzruszenia – żartował, po czym dodał – Wcześniej nie widziałem, aby płakał po golu, ale na pewno zeszła z niego duża presja po tym niestrzelonym karnym, jestem w stanie zrozumieć emocje.

Sytuacja w naszej grupie jest skomplikowana. Polacy w środę zagrają z Argentyną o zapewnienie sobie awansu do fazy pucharowej mundialu. Teoretycznie do wyjścia z grupy wystarczy nam remis. W przypadku porażki będziemy musieli oglądać się na wyniki rywali.

Trener Arabii Saudyjskiej po meczu z Polską. „Macie trzech doskonałych piłkarzy”

 

Reprezentacja Polski pokonała Arabię Saudyjską (2:0) w drugim meczu fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze. Selekcjoner drużyny z Bliskiego Wschodu, Herve Renard podsumował spotkanie na konferencji prasowej.

Wyróżniona trójka

Biało-Czerwoni pokonali Arabię Saudyjską po trafieniach Piotra Zielińskiego i Roberta Lewandowskiego. Należy jednak wspomnieć także o nieprawdopodobnym występie Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Juventusu obronił w tym spotkaniu rzut karny oraz popisał się wieloma interwencjami.

Matty Cash ocenił swoje faule w meczu z Arabią Saudyjską. „Miałem chyba trochę szczęścia” [CZYTAJ]

Herve Renard na pomeczowej konferencji prasowej ocenił to spotkanie. Selekcjoner Arabii Saudyjskiej był pełen uznania jakości trzech polskich piłkarzy.

– Jestem dumny z moich piłkarzy. Mieliśmy trochę lepiej zarządzać meczem, po pierwszej połowie mogliśmy mieć remis 1:1. To by wiele zmieniło. Zabrakło nam skuteczności, nie tylko w końcówce pierwszej części. Zmarnowaliśmy wiele szans, ale ciągle żyjemy. Na pewno się nie poddamy – powiedział Herve Renard.

Kolejne wyliczenia przed ARG-MEX. Jak rozkładają się szanse procentowe na awans Polski? [CZYTAJ]

– Macie trzech doskonałych piłkarzy: Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego i Wojciecha Szczęsnego. Ten ostatni jest świetnym golkiperem, który wykonał swoją pracę. Nie potrafiliśmy go pokonać, wygrał. Taki jest właśnie futbol. Gratuluję mu – dodał selekcjoner Arabii Saudyjskiej.

W ostatniej kolejce fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze Biało-Czerwoni zmierzą się z Argentyną. Podopieczni Herve Renarda zagrają przeciwko Meksykowi.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Kolejne wyliczenia przed ARG-MEX. Jak rozkładają się szanse procentowe na awans Polski?

Mecz Argentyny z Meksykiem tuż, tuż. Po jego zakończeniu wyjaśni się kwestia ostatnie starcia grupowego między Polską a „Albicelestes” i ostatecznie wyklarują się nasze szanse na awans. Obecnie w internecie można znaleźć wiele wyliczeń, dotyczących tego tematu. 

Argentyna przystąpi do spotkania z Meksykiem rozdrażniona po porażce z Arabią Saudyjską (1-2). „El Tri” są z kolei zmotywowani, aby zmazać złe wrażenie po bezbramkowym remisie z Polską. Od tego spotkania zależą także nasze szanse na awans do 1/8 finału mundialu w Katarze.

Matematyczne szanse

„Biało-Czerwoni” pokonali dziś Arabię 2-0. Tym samym ekipa Czesława Michniewicza ma 69 proc. szans na wyjście z grupy. Użytkownik Twittera pod pseudonimem „AbsurDB” wyliczył, jak zmienią się procenty po meczu Argentyny z Meksykiem. W zależności od różnych wyników, jakie mogą paść w tym spotkaniu.

Najkorzystniejszym dla nas rezultatem byłaby wygrana Meksyku, ale tylko jedną bramką. Wówczas nasze szanse wynosiłyby aż 93 proc. W przypadku wygranej Argentyny najlepiej byłoby, gdyby podopieczni Scaloniego wygrali aż pięcioma golami (82 proc.). Gdyby natomiast padł remis, mówilibyśmy o 65 proc.

Matty Cash ocenił swoje faule w meczu z Arabią Saudyjską. „Miałem chyba trochę szczęścia”

W meczu z Arabią Saudyjską Matty Cash był bliski zobaczenia czerwonej kartki. Po zakończonym spotkaniu 25-latek przyznał, że miał sporo szczęścia.

Po dwóch meczach na Mistrzostwach Świata reprezentacja Polski wciąż jest w grze o awans do 1/8 finału rozgrywek. W pierwszej kolejce Biało-Czerwoni zremisowali 0:0 z reprezentacją Meksyku 0:0. Dziś natomiast podopieczni Czesława Michniewicza dopisali na swoje konto 3 punkty. Polacy pokonali Arabię Saudyjską 2:0.

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską. Mecz miał kilku bohaterów [OCENY]

Faule Casha

Pełne 90 minut w mecze z Arabią Saudyjską rozegrał Matty Cash. Niewiele jednak brakowało, a 25-latek nie zdołałby dokończyć tego spotkania. Już w 16. minucie otrzymał on żółtą kartkę za faul na jednym z rywali. Kilka minut później Matty zaatakował przeciwnika łokciem podczas pojedynku główkowego. W tej sytuacji sędzia oszczędził obrońcę reprezentacji Polski. Wiele osób jednak uważa, że za to zagranie Cash powinien otrzymać drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Polska trzyma kciuki za Meksyk. Co musi się stać, żebyśmy wyszli z grupy? [CZYTAJ]

Komentarz Casha

Na szczęście Matty Cash zdołał dograć mecz do końca. Po ostatnim gwizdku sędziego udzielił wywiadu stacji „TVP”. W rozmowie ze stacją telewizyjną Matty przyznał, że miał on sporo szczęścia.

– Tak, byłem bliski żółtej kartki. Szczerze, w tym meczu było wiele fauli. Praktycznie co chwila. Miałem chyba trochę szczęścia, że nie dostałem czerwonej kartki – przyznał Matty Cash.

– To niesamowite, to był ciężki mecz. Widzieliśmy, co Saudyjczycy zrobili z Argentyną. Mają świetnych piłkarzy. Ale to my wygraliśmy, byliśmy lepsi – ocenił 25-latek.


źródło: sport.tvp.pl

Polska trzyma kciuki za Meksyk. Co musi się stać, żebyśmy wyszli z grupy?

Reprezentacja Polski obecnie zajmuje 1. miejsce w grupie C z dorobkiem 4 punktów. Drugie miejsce zajmuje pokonana przez nas Arabia Saudyjska (3 pkt.). Dziś czeka nas jeszcze mecz Meksyku z Argentyną. Jak się okazuje w tym starciu powinniśmy trzymać kciuki za zwycięstwo „El Tri”. 

Bardzo trudno wyrokować, jak na koniec fazy grupowej będzie wyglądać rozkład naszej grupy. Obecnie wygląda to tak:

  1. Polska – 4 punkty (2:0)
  2. Arabia Saudyjska – 3 punkty (2:3)
  3. Meksyk – 1 punkt (0:0)
  4. Argentyna – 0 punktów (1:2)

W zależności od tego, jak dziś zakończy się mecz Meksyku z Argentyną, różnie ułożyć się może rozstawienie naszej grupy. O czym konkretnie mowa?

Scenariusz 1.: Meksyk wygrywa z Argentyną

Przy takim obrocie wydarzeń najlepiej by było, gdyby reprezentacja Polski nie przegrała w swoim meczu z „Albicelestes”. Wygrana lub remis zapewnią nam wyjście z grupy i awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Jednak w przypadku porażki pozostaje liczyć na zwycięstwo Meksyku z Arabią Saudyjską, abyśmy dalej mieli pewny awans do 1/8.

Tabela:

  1. Polska 4 pkt.
  2. Meksyk 4
  3. Arabia Saudyjska 3
  4. Argentyna 0

W przypadku remisu któryś z tych zespołów będzie mieć cztery punkty, co poskutkuje przyznaniem awansu po przeanalizowaniu bilansu bramek. Jeśli będzie równy, to pod uwagę brane będą tylko gole strzelone. Jeśli ta statystyka także będzie równa, to potrzebne będzie do wrócenie do bezpośredniego meczu.

Scenariusz 2.: Meksyk remisuje z Argentyną

Ponownie najlepiej byłoby nam wygrać lub zremisować z „Albicelestes”. Wówczas wyjście z grupy byłoby dla nas pewne. Porażka jednak ponownie nie skazuje nas na straty.

Tabela:

  1. Polska 4
  2. Arabia 3
  3. Meksyk 2
  4. Argentyna 1

Wówczas ponownie musielibyśmy liczyć na mecz Arabii z Meksykiem. W przypadku wygranej jednej z ekip wciąż mielibyśmy tyle samo punktów co Argentyna. Gdyby przytrafił im się remis, to do tej grupy dołączyłaby jeszcze Arabia i między naszymi ekipami znowu brano by pod uwagę bilans goli i tak dalej…

Scenariusz 3.: Argentyna wygrywa z Meksykiem

Taki obrót spraw dalej nie skreśla naszych szans na wyjście z grupy. Awans bezpośredni zapewni nam albo wygrana, albo remis z „Albicelestes”, ale w razie porażki wciąż mamy szanse.

Tabela:

  1. Polska 4
  2. Arabia 3
  3. Argentyna 3
  4. Meksyk 1

Jeżeli przegramy z Argentyną, a w meczu Arabii z Meksykiem padnie remis albo wygrają „El Tri”, to któraś z tych reprezentacji będzie miała także cztery punkty tak jak Polska. Ponownie będą się wtedy liczyć gole.

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską. Mecz miał kilku bohaterów [OCENY]

Reprezentacja Polski wygrała z Arabią Saudyjską (2-0) w swoim drugim meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Kadrowicze spisali się w znakomitej większości nieźle, o czym świadczą przyznane im przez nas oceny. Poniżej możecie sprawdzić, jak prezentowały się noty. 


Wojciech Szczęsny (10) – Po prostu TOP. W pierwszej połowie obroniony rzut karny (i dobitka!). Bardzo pewny w bramce, wyczuwający moment wyjścia do piłki. Potwierdza doskonałą formę. Saudyjczycy właściwie w żadnym momencie nie nie sprawili na nim wrażenie. Ściana!

Matty Cash (6) – Bardzo nierówny występ. W pierwszej szybko zarobił żółtą kartkę i mógł w krótkim odstępie czasu dostać kolejną. Miał jednak udział przy golu Piotra Zielińskiego. Od tamtej pory właściwie rósł w oczach i finalnie zaliczył całkiem pozytywny występ.

Kamil Glik (8) – Co by nie mówić o Gliku, to nadal jest to ostoja i lider naszej defensywy. Kolejny bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Ustrzegał się błędów, skutecznie neutralizował większość ataków. Solidny występ.

Jakub Kiwior (7) – Przez niemal cały mecz grał na całkiem wysokim poziomie. Zanim trafiliśmy drugi raz do siatki zaliczył jednak poważną stratę na wysokości własnego pola karnego. O mały włos nie kosztowało nas to stratę gola. Stąd zjechał z początkowej „8” na „7” z delikatnym minusem.

Bartosz Bereszyński (7) – Potrzebował czasu, żeby się rozkręcić, podobnie jak Cash. Nasz lewy obrońca miał spore problemy z upilnowaniem rywali, którzy próbowali grać po jego stronie. Z biegiem czasu ich napór jednak ustał, a „Bereś” miał okazję do ofensywnych wyjść. Dobrze również asekurował kolegów w środku boiska.

Krystian Bielik (6-) – Niewiele brakowało, a Bielik mógł zostać antybohaterem spotkania. Chwilę po zdobytej bramce przez Zielińskiego piłkarz Birmingham sprokurował rzut karny. Mocno obniżyło to jego notę, bo generalnie zagrał dobre spotkanie. Asekurował, rozgrywał, starał się przejmować i przytrzymywać piłkę.

Grzegorz Krychowiak (7) – Świetny występ Krychowiaka. Dawno nie widzieliśmy go tak skoncentrowanego i podchodzącego po piłkę. Mądrze przytrzymywał piłkę, grając pod faul, gdy nie układał się na mecz. Bardzo dobrze wyglądał w tym meczu.

Piotr Zieliński (8) – Zdobywca bramki, dobrze wyglądał z przodu, choć w rozegraniu czasami mogło być lepiej. Idealnie zachował się natomiast w polu karnym po podaniu Lewandowskiego.

Przemysław Frankowski (6+) – Momentami tak, jakby pojawiał się, po czym znikał. Dość niemrawy występ Frankowskiego, chociaż obudził się znacząco w drugiej połowie. Napędzał w końcówce akcje „Biało-Czerwonych” i potrafił robić zamieszanie w obronie Arabii.

Arkadiusz Milik (6) – Powinniśmy grać na dwójkę napastników, co udowodnił występ Milika. Choć nie był idealny, to w końcu widać było, że Lewandowski nie jest jedynym zawodnikiem z przodu. Dobrze presował, wygrywał pojedynki powietrzne i potrafił utrzymać się przy piłce. Mógł występ okrasić golem, ale skierował piłkę na poprzeczkę.

Robert Lewandowski (8+) – Po kapitanie widać było, jaka siedzi w nim złość po meczu z Meksykiem. Początkowo wydawała się go trochę zjadać i pętać nogi. Mimo to zaliczył asystę przy trafieniu Zielińskiego. W drugiej połowie wykorzystał jednak moment nieuwagi i strzelił swojego pierwszego gola w finałach mistrzostwa świata. Mógł dołożyć drugie trafienie po kolejnym świetnym przejęciu, ale jego strzał zatrzymał bramkarz Arabii.


Rezerwowi:

Jakub Kamiński (7) – Nie zagrał długo, bo zameldował się w 63. minucie, ale dał się we znaki arabskiej defensywie. Potrafił kilka razy wyprowadzić groźny atak, przeprowadzał ciekawe kombinacje z Mattym Cashem. Pozytywny występ piłkarza Wolfsburga.

Krzysztof Piątek (-) – Grał od 71. minuty i nie pokazał właściwie nic ciekawego. Pozostawiamy bez oceny.

Polska wygra z Arabią 2-0? Adrian Mierzejewski typuje łatwe zwycięstwo

Reprezentacja Polski podejmie dzisiaj Arabię Saudyjską w drugim meczu grupowym na mistrzostwach świata. Adrian Mierzejewski przewiduje łatwy mecz dla „Biało-Czerwonych”. Były kadrowicz typuje w 2-0. 

Polacy stają przed zadaniem, od którego zależy ich być, albo nie być w fazie grupowej na mistrzostwach świata w Katarze. Po bezbramkowym remisie z Meksykiem przyszedł czas na spotkanie z sensacją naszej grupy. Arabia Saudyjska w pierwszym meczu pokonała Argentynę 2-1.

Łatwy mecz

Według Adriana Mierzejewskiego reprezentacja Polski spokojnie wygra z arabską drużyną po golach Lewandowskiego i Glika. Co więcej, były kadrowicz stwierdza, że spotkanie przebiegnie pod całkowitą kontrolą „Biało-Czerwonych”.

– Arabia S. bez kapitana i bocznego obrońcy, zmęczeni po maratonie z Argentyną. Spokojny mecz, wszystko pod kontrolą, 2:0 Gliku, Lewy (2 asysty Ziela) i pierwsze miejsce w grupie po 2 m – napisał Mierzejewski. 

Prowokacyjne zachowanie serbskich piłkarzy po meczu z Brazylią. Polityczny skandal

Serbia po meczu z Brazylią zostawiła w szatni dość nietypową „niespodziankę”. W pomieszczeniu zawodnicy rozwiesili flagi uderzające w Kosowo. Głos zabrała już tamtejsza federacja. 

Piłka nożna od lat łączona jest z polityką, choć wielokrotnie starano się odciąć jedno od drugiego. Na mundialu głośno było między innymi o zakazie noszenia tęczowych opasek, co miało okazywać wsparcie środowisku LGBT. FIFA groziła za takie postępowanie przyznawaniem żółtych kartek.

Prowokacja

Na świecie istnieje jednak wiele innych problemów. Od wielu lat słyszy się o napięciach między Serbią a Kosowem, które ogłosiło swoją niepodległość. Serbowie wciąż uznają te południowe tereny, jako terytorium swojego państwa.

W czwartek doszło do incydentu związanego właśnie z tym konfliktem. Po meczu z Brazylią (0-2) serbscy piłkarze rozwiesili w swojej szatni flagi z mapą. Widać było na niej, że tereny Kosowa są przyłączone do Serbii. Pojawiło się tam także godło oraz napis „nie poddawaj się”, co bezpośrednio godziło w niepodległość państewka.

Obrazki wyciekły do sieci i wywołały burzę. Kosowski Związek Piłki Nożnej zdążył już zareagować na takie zachowanie, nazywając je „prowokacją”.

– Potępiamy agresywną postawę Serbii na mundialu. Turniej powinien być pokazem radości i jedności oraz przesłaniem nadziei i pokoju, a nie nienawiści. Wzywamy FIFA do reakcji – napisano w krótkim oświadczeniu. 

 

Reprezentacja Polski zmieni formację na Arabię. Trzech obrońców i drugi napastnik

Reprezentacja Polski według wstępnych informacji miała zagrać z Arabią w systemie z czwórką obrońców. Według Tomasza Włodarczyka sprawa jednak uległa zmianie. Czesław Michniewicz może zdecydować się na wystawienie „trójki” i dołączenie do Roberta Lewandowskiego drugiego napastnika.

„Biało-Czerwoni” spotkają się dziś z Arabią Saudyjską w drugim meczu fazy grupowej mistrzostw świata. W pierwszej kolejce Polacy bezbramkowo zremisowali z Meksykiem. Saudyjczycy natomiast sensacyjnie wygrali z Argentyną (2-1).

Zmiana ustawienia?

Starcie z Arabią będzie zatem kluczowe dla naszej przyszłości w Katarze. Początkowo Tomasz Włodarczyk informował, że Michniewicz ponownie pośle do boju piłkarzy ustawionych w formacji z czterema obrońcami. Na ostatniej prostej miało jednak dojść do zmiany.

– Nowe informacje odbiegają od naszego składu. Ponoć, ostatecznie, Milik wystąpi z Lewandowskim w ataku – poinformował dziennikarz portalu meczyki.pl.

– Nicola Zalewski, Jakub Kamiński i Sebastian Szymański poza składem. Za nich Krystian Bielik, Przemysław Frankowski i Arkadiusz Milik – dodał.

Włodarczyk podsumował, że najpewniej oznacza to zmianę formacji. „Biało-Czerwoni” wyjdą w formacji 5-3-2 z wahadłowymi w postaci Frankowskiego i Casha.

Skład na Arabię Saudyjską wg. Tomasza Włodarczyka:

Szczęsny – Cash, Bereszyński, Glik, Kiwior, Frankowski – Krychowiak, Zieliński, Bielik – Lewandowski, Milik.

Były piłkarz Legii o reprezentacji Arabii Saudyjskiej. „To nie będzie łatwy mecz dla Polski”

Domagoj Antolić reprezentował barwy Legii Warszawa w latach 2018-2021. Obecnie gra dla arabskiego Damac FC. W rozmowie z Polsatem Sport wskazał słabe i mocne strony ekipy z Bliskiego Wschodu.

Reprezentacja Arabii Saudyjskiej zaskoczyła kibiców na całym świecie. Ekipa z Bliskiego Wschodu pokonała Argentynę w swoim pierwszym meczu fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze. Przed Polakami więc spore wyzwanie. Domagoj Antolić w rozmowie z Polsatem Sport wypowiedział się na temat wad i zalet Arabii Saudyjskiej.

Największy atut Arabii Saudyjskiej

– To są piłkarze, którzy mają talent. Kadrę prowadzi trener, który stawia na dyscyplinę. Chce, żeby jego zespół walczył i oni to potrafią. Arabia Saudyjska ma teraz spokój, bo po pierwszym meczu ma na swoim koncie trzy punkty i nie musi teraz zbytnio ryzykować w meczu z Polską. Właśnie z tego względu to będzie dla was ciężkie spotkanie, bo Saudyjczycy będą szukali swoich szans, grając z kontry – powiedział Domagoj Antolić.

Frenkie de Jong podsumował spotkanie z Ekwadorem. „Rozegrali świetne spotkanie” [CZYTAJ]

Gdzie Polacy mogą upatrywać swoje szanse?

– Atmosfera po takim meczu, jak ten z Argentyną jest bardzo dobra. Oni teraz czują wsparcie całego kraju. To nie będzie łatwy mecz dla Polski, ale wasz zespół ma swoją renomę. Na pewno musicie być cierpliwi i spokojnie czekać na swoje szanse, bo te na pewno się pojawią. Wydaje mi się, że problemem piłkarzy Arabii Saudyjskiej są spadki koncentracji w trakcie meczu i musicie bezwzględnie wykorzystać takie momenty, jeśli się pojawią – przyznał 32-letni Chorwat.

Zbigniew Boniek wytypował skład na mecz z Arabią Saudyjską. „Uważam, że będą dwie zmiany w porównaniu do spotkania z Meksykiem” [CZYTAJ]

Mecz Polska – Arabia Saudyjska odbędzie się w sobotę 26 listopada. Spotkanie zaplanowano na godzinę 14:00.

Źródło: Polsat Sport


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.