Michniewicz upomina syna na konferencji. „Planuję męska rozmowę”

Na piątkowej konferencji Legii Warszawa Czesław Michniewicz skrytykował zachowanie swojego syna. Potomek szkoleniowca Wojskowych może stracić dostęp do internetu.

Młody Michniewicz ze szlabanem na Twittera?

Mateusz Michniewicz, syn Czesława, sam określa się jako twitterowy błazen. Dobrze, że chociaż niektórzy robią to, czego naprawdę chcą, a nie próbują układać życie innych, jak robi to Marek Wawrzynowski. Były narodowy ekspert do spraw szkolenia najprawdopodobniej zmienił profesję i zajmuje się obecnie edukowaniem innych.

Czy Czesław odetnie Mateuszowi internet?

Trzeba przyznać, że Mateusz zamieszcza wiele „ciekawych” Tweetów. Młody Michniewicz lubi się pośmiać w internecie i nikt mu tego nie broni. Wszystko jednak ma swoje granice, zwłaszcza, gdy ojciec jest jednym z topowych polskich szkoleniowców.

Na piątkowej konferencji prasowej Legii Warszawa Czesław Michniewicz odniósł się do tweetów syna. Trener Wojskowych zapowiedział rozmowę z Mateuszem.

Ja już jakiś czas czasu wylogowałem się z życia internetowego, ale wiem, że on tam mocno uczestniczy w tym życiu. Na pewno w domu porozmawiamy sobie, bo czasami fantazja ponosi go gdzieś tam za mocno. I on też musi ponosić konsekwencje swoich czynów i wypowiedzi. Jest moim synem, ale jest też już osobą dorosłą. Oczywiście Twitter to fajna rzecz dla młodych ludzi, można sobie pożartować, ale czasami trzeba tez wyluzować, nabrać do tego dystansu – powiedział Michniewicz na konferencji

Wypowiedzi Czesława Michniewicza nie powinniśmy brać na poważnie. Szkoleniowiec być może ukróci twitterowe zapędy syna, lecz raczej nie odłączy mu kabla od internetu. Chyba.

Kacper Polaczyk