Marek Koźmiński wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji Czesława Michniewicza. Były wiceprezes PZPN uważa, że federacja chce upokorzyć obecnego selekcjonera reprezentacji Polski.
Intensywne dni w polskiej piłce
Ostatnie tygodnie w kontekście polskiej piłki są gorące. Mówiło się między innymi o premii od rządu za awans z fazy grupowej na Mistrzostwach Świata w Katarze. Ostatnio doszły do tego sprzeczne komunikaty na temat umowy Czesława Michniewicza. Panujący chaos z pewnością nie sprzyja selekcjonerowi. Marek Koźmiński w rozmowie z WP Sportowymi Faktami stwierdził, że PZPN działa, jakby chciał ośmieszyć trenera Biało-Czerwonych.
– Od kilku dni zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi. Najnormalniej w świecie jestem głupi, bo nie mogę tego wszystkiego zrozumieć. Tak jakbyśmy od momentu występu naszej drużyny na mundialu żyli w jakimś Matriksie – powiedział Marek Koźmiński w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
– Ledwo co Michniewicz powiedział w wywiadzie z Jackiem Kurowskim o swojej siedmiodniowej klauzuli, by za moment z PZPN wypłynął kompletnie sprzeczny komunikat. I co teraz? Nawet jeśli taki selekcjoner zostanie, to jaki on potem będzie mieć autorytet w szatni? – dodał.
– Moim zdaniem decyzja została już podjęta. Czesław Michniewicz nie utrzyma stanowiska, ale niestety PZPN chce go jeszcze jakoś dodatkowo upokorzyć. Umówmy się, to się już po prostu nie może udać. Ten układ nie może już funkcjonować. Selekcjoner został ośmieszony – podsumował były reprezentant Polski.
Źródło: WP Sportowe Fakty