Legia Warszawa rozpoczeła dziś walkę o Ligę Mistrzów. W pierwszej rundzie eliminacji do Champions League „Legioniści” prowadzą z Bodo/Glimt 1:0 po bramce Luquinhasa z drugiej minuty.
Pięknie zaczyna walkę o Ligę Mistrzów @LegiaWarszawa! 𝐋𝐮𝐪𝐮𝐢𝐧𝐡𝐚𝐬 już w 2. minucie dał prowadzenie mistrzom Polski w meczu z norweskim Bodo/Glimt ⚽ Trwa transmisja w #tvpsport 📺 i online! pic.twitter.com/OrFxBAYybd
Reprezentacja Argentyny zagra w finale Copa America 2021! Bohaterem „Albicelestes” został Emiliano Martinez, który w konkursie rzutów karnych obronił aż 3 „jedenastki”. Argentyński golkiper użył kilku sztuczek, by wpłynąć na psychikę rywali.
Znamy już obu finalistów tegorocznego turnieju Copa America. Zwycięzcą pierwszego półfinału okazała się Brazylia, która pokonała Peru 1:0 po bramce Lucasa Paquety. Z kolei w drugim półfinale spotkały się reprezentacje Argentyny oraz Kolumbii. Podstawowe 90 minut oraz dogrywka nie wyłoniły zwycięzcy, więc potrzebne były rzut karne, a w nich brylował Emiliano Martinez.
Martinez bohaterem!
Największym bohaterem reprezentacji Argentyny w meczu z Kolumbią bez wątpienia był wspomniany Martinez. 28-letni bramkarz obronił aż 3 z 5 rzutów karnych wykonywanych przez Kolumbijczyków, dzięki czemu w finale zagrają Messi i spółka.
– Emi to fenomen. Ufaliśmy mu. Osiągnęliśmy cel, a teraz przechodzimy do finału – skomentował po meczu Leo Messi.
– Wszyscy jesteśmy podekscytowani. To czego najbardziej pragnę, to zdobycie tytułu z reprezentacją – dodał.
Rozmowa przed rzutem karnym
Warto również zaznaczyć, że argentyński bramkarz próbował zdeprymować rywali, wygadując im różne rzeczy. Kamery zarejestrowały, co Martinez mówił do Yerry’ego Miny.
– Nie zamierzasz dzisiaj celebrować, co? Śmiejesz się, ale jesteś zdenerowany. Znam cię – mówił Martinez przed rzutem karnym Miny.
– Lubisz rozmawiać, co nie? Patrz, jak zamierzam cię zjeść. Patrz na mnie, patrz – kontynuował.
Leonardo Bonucci cieszył się z kibicami po awansie do finału EURO 2020. Potem miał problem, by wrócić na boisko, gdyż pani z ochrony myślała, że jest on jednym z fanów.
Wczorajszego wieczoru reprezentacja Włoch pokonała Hiszpanię po serii rzutów karnych. Przed rozpoczęciem konkursu „jedenastek” kamery zarejestrowały zachowanie Giorgio Chielliniego, który chciał wyprowadzić z równowagi Jordiego Albę. Jak widać, gierka psychologiczna Włocha zakończyła się sukcesem.
Jakiś czas temu piątoligowy Bremer SV dowiedział się, że w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec zagra z Bayernem Monachium. Mimo natrafienia na niebywale trudnego przeciwnika tak wcześnie zamiast strachu w drużynie pojawiła się… radość!
Rzadko kiedy grające półamatorsko zespoły mają szansę na starcie z rywalem z najwyższej półki. Bez wątpienia rozgrywki Pucharu Niemiec stanowią dla nich swoistą furtkę, a w przypadku Bremeru postawiono przed nimi największego giganta Bundesligi.
Radości nie było końca
Choć wylosowanie Bawarczyków wiąże się najpewniej z wysoką porażką i szybkim zakończeniem przygody z krajowym pucharem, w drużynie zapanowała radość. Wszystko dlatego, że dla tak małego klubu, jakim jest Bremer SV, to prawdopodobnie jedyna szansa na zagranie z mistrzem Bundesligi.
Na instagramowym profilu piątoligowca udostępniono filmik z losowania rywala w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec. Po ukazaniu się nazwy „Bayern Monachium” rozpoczęło się świętowanie.
Spotkania pucharowe zaplanowano na okres 6-9 sierpnia. Bundesliga rusza dopiero kilka dni później. Inaugurację nowego sezonu niemieckiej ligi zapisano na 13 sierpnia.
W piątkowym meczu Mistrzostw Europy Włochy pokonały Belgię 2:1. W 31. minucie na murawę padł Ciro Immobile, który zwijał się z bólu, jednak arbiter nie odgwizdał faulu. Jak się później okazało, 31-latek symulował, ponieważ chwilę później Barella strzelił bramkę, a zawodnik Lazio wstał z murawy i pobiegł celebrować z resztą drużyny.
W sobotnim meczu Copa America Brazylia pokonała Chile 1:0, mimo że od 48. minuty grała w osłabieniu. Boisko musiał opuścić Gabriel Jesus, który wbił się przeciwnikowi korkiem w klatkę piersiową.
Większość widzów oglądających mecz Szwecja-Ukraina z pewnością na kilka chwil wstrzymała oddech. Wszystko za sprawą faulu, którego dopuścił się reprezentant Szwecji, Marcus Danielson.
Zaprezentowano zwiastun filmu biograficznego Zlatana Ibrahimovicia. Produkcja o tytule „I Am Zlatan: The Movie” ukaże się jesienią. Premierę w szwedzkich kinach zapowiedziano na 10 września 2021 roku.
Film biograficzny o Zlatanie Ibrahimoviciu będzie oparty na autobiografii „Ja, Ibra”, którą napisał piłkarz wraz z Davidem Lagercrantzem. Drugi z wymienionych jest również scenarzystą produkcji (z Jakobem Beckmanem). Reżyserem filmu został Jens Sjogren.
Udział Zlatana
Według medialnych doniesień Zlatan Ibrahimović zaangażował się w projekt i pomagał przy pisaniu scenariusza. Ujęcia do filmu nagrywano w Szwecji i Amsterdamie. Poniżej zwiastun filmu, który ukaże się jesienią 2021 roku:
Młodego Ibrahimovicia z lat 11-13 zagra Dominic Bajraktari Andersson. Jego „wersję” z okresu pomiędzy 17 a 23 rokiem życia odegra zaś Granit Rushiti.
Przypomnijmy, że to nie będzie pierwszy film, którego tematyką jest przedstawienie historii Zlatana Ibrahimovicia. W 2015 roku premierę miała dokumentalna produkcja o tytule „Becoming Zlatan”.
Reprezentacja Holandii odpadła z EURO 2020 po porażce 0:2 z reprezentacją Czech. Duży wpływ na końcowy rezultat miała czerwona karta Matthijsa de Ligta, którą piłkarz otrzymał przy wyniku 0:0.
Gareth Bale uciekł sprzed kamery dziennikarza. Po przegranej z Danią w 1/8 mistrzostw Europy (0-4) kapitana Walii mocno poirytowało pytanie, jakie otrzymał od reportera. O co poszło?
Walia mocno przyczyniła się do zwycięstwa Duńczyków na Johan Cruijff Arenie. W Amsterdamie oprócz pokazu świetnej gry ekipy Hjulmanda widzieliśmy także multum błędów Bale’a i spółki. To musiało zaowocować ostrą lekcją i sromotną porażką.
Koniec rozmowy
Po spotkaniu przed kamerami BBC pojawił się kapitan Walijczyków, a więc Gareth Bale. Pomeczowy wywiad przebiegał raczej standardowo. Dziennikarz zapytał 31-latka o przebieg spotkania, o to, co zawiniło i co przyczyniło się bezpośrednio do wygranej Danii.
– Mecz ułożył się nie tak, jak chcieliśmy. Zaczęliśmy dobrze, ale po stracie gola nasza gra się posypała – ocenił Bale.
Do końca wywiadu gwiazdor jednak nie dotrwał. Dziennikarz postanowił zapytać skrzydłowego o to, czy mecz z Danią był jego ostatnim w karierze. To mocno poirytowało 31-latka, który po prostu odszedł sprzed kamery.
It's absolutely killing me how peeved Bale is sdksdkskdkskkdsksks I love this game pic.twitter.com/jhHrUEPoq0
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.